F.E.A.R.2_Project.Origin.Multi9.PL.part03.rar
-
[01-42] Duelist Kingdom -
[043-45] Duel Monsters Quest -
[043-48] DUB PL -
[046-49] Dungeon Dice Monsters -
[050-80] Battle City Preliminaries -
[081-97] Battle Ship -
[098-121] Noah & The Virtual World -
[122-144] Battle City Finals -
[145-184] Doma, Oreikhalkos -
[185-198] KC Grand Prix -
[199-220] Pharaoh's Memories -
[221-224] The Ceremonial Battle -
►18 Wheels of Steel Extreme Trucker 2 [PL] -
►Dawn of Magic -
►Deadlight -
►Sacred - Zlota Edycja PL -
Angry Birds Star Wars 2 -
Audiobooki -
Can Knockdown 3 -
Chundos + turbo -
Colosseum Defense -
CONTRACT KILLER 2 -
CONTRACT KILLER ZOMBIES 2 -
Contre Jour -
Cracking Sands -
CrazyFist II -
Critical Missions - SWAT -
Cut the Rope - Experiments -
Cypress Inheritance -
DEATH DOME -
Defence Effect -
Destiny -
DIE HARD -
Doodle Jump Plus -
Dr House PL sezon 1 -
Dr House PL sezon 2 -
Dr House PL sezon 3 -
Draw Race 2 -
Dungelot -
Earth And Legend -
Hotel Transylwania -
Kosmos -
Kot w Butach -
Obrazki -
Ralph Demolka -
Trzech panów w łodce nie licząc psa -
Władca Pierscieni-Powrót Króla -
Władca Pierścieni-Drużyna Pierścienia -
Władca Pierścieni-Dwie Wieże -
Yu-Gi-Oh
F.E.A.R. 2: Project Origin • Akcja Project Origin rozpoczyna się na kilka chwil przed końcem oryginalnego Strachu. Prowadzony przez nas komandos – Michael Becket - wyrusza z kilkoma kompanami do apartamentowca, w którym mieszka Genevieve Aristide. Elitarni żołnierze mają ją przechwycić, by wyjaśnić jaki jest jej udział w wydarzeniach, które właśnie rozgrywają się w siedzibie korporacji Armacham (czyli w pierwszej części gry). Zanim akcja gry rozkręci się na dobre, wszystko co nas otacza trafia szlag, a my zostajemy zmuszeni do improwizowania, jako że otaczające nas miasto zamieniło się właśnie w piekło.
Gra bardziej stara się być horrorem niż strzelanką i na dodatek nieźle jej to wychodzi. W Project Origin częściej niż w pierwszej części gry odpoczywamy od używania broni. Wiele jest tu chwil kiedy poczujemy się zupełnie samotni, a atmosfera gry zacznie oplatać naszą duszę czarnymi mackami strachu. I tu należą się autorom słowa uznania, gdyż bardzo umiejętnie tworzą w swojej produkcji nastrój.
W trakcie walki towarzyszą nam szybkie, elektroniczne utwory. Poszczególne kawałki zostały bardzo umiejętnie zmiksowane i łączą chociażby wschodnie śpiewy z szaleńczym, pulsującym rytmem. Kiedy zaś nie strzelamy ciągle jest z nami atmosferyczna muzyka tła. Oprawa graficzna uległa znacznej poprawie w stosunku do pierwszego Strachu. Doskonale wypadła zabawa oświetleniem. W grze wykorzystywana jest też o wiele bogatsza paleta barw niż w jej poprzedniczce. Do tego dochodzą znacznie ciekawsze lokacje.