Przedwiosnie.zip
Pobierz
Inne foldery z plikami do pobrania
-
! MUZYKA 2013 ! -
● The Sims 3 Impreza w Plenerze PL -
● The Sims 3 Akcesoria -
● The Sims 3 Kariera -
● The Sims 3 Luksusowy Wypoczynek PL -
● The Sims 3 Magiczne Źródła PL -
● The Sims 3 Miejskie Życie PL -
● The Sims 3 Nowoczesny Apartament PL -
● The Sims 3 Po Zmroku PL -
● The Sims 3 Podstawa PL -
● The Sims 3 Pokolenia PL -
● The Sims 3 Szybka Jazda PL -
● The Sims 3 Wymarzone Podróże PL -
● The Sims 3 Zostań Gwiazdą PL -
● The Sims 3 Zwierzaki PL -
Emocje -
Emotiki -
Emotiki 3D duże -
Emotiki malutkie -
Emotikoty -
Emotkowe zodiaki -
Hip-hop -
Hobby -
intensywny kurs gry na gitarze -
Obrona - Pedagogika ogólna -
ogłoszenia i napisy -
Patologia społeczna -
Pedagogika penitencjarna -
Pedagogika Resocjalizacyjna -
Pedagogika Resocjalizacyjna(1) -
Prawo rodzinne i opiekuńcze -
Psychologia , Projekty resocjalizacyjne -
Psychologia kliniczna -
Psychologia penitencjarna -
Psychoterapia i socjoterapia -
Roboty -
Sportowcy -
Śmieszne -
ŚMIESZNE NAPISY -
Śmieszne Tablice Rejstracyjne -
śmieszne znaki -
ŚMIESZNE ZNAKI(1) -
Tapety -
The Sims 3 -
The Sims kolekcje -
Ufo -
Warsztat Kuratora Sądowego -
Windows -
wychowanie -
Zioło
Stefan Żeromski, PRZEDWIOŚNIE
Poprzez dziesiątki setek lat ludzie nieszczęśliwi byli przez uprzywilejowanych deptani, ciemiężeni, wyzuwani ze wszelkiego prawa. Ileż to wskutek tego bestialskiego prawa panowania uprzywilejowanych nad wyzutymi ze wszelkiego prawa poniosło śmierć z chorób, z nędzy, z katuszy przymusowego ubóstwa, w udręczeniach, w jarzmie służby!
Powróciwszy do Warszawy Cezary Baryka zapisał się znowu na swą medycynę i zamieszkał, a raczej "wmieszkał się" do pokoju jednego z kolegów, niejakiego Buławnika. Ten Buławnik był progenitury szynkarskiej czy małomiasteczkowo-paskarskiej, wskutek czego zawsze "śmierdział pieniędzmi". Mieszkał zaś w dzielnicy oddalonej, już zgoła żydowskiej, przy ulicy Miłej, w domu ponurym, obdartym z tynku, o schodach tak brudnych, ścianach wejścia zakopconych czadem lamp gazowych tak dalece, że, zaiste trzeba było anielskiej dobrotliwości serca, ażeby patrzeć na te ściany i schody bez zgrzytania zębami. Pokój był na trzecim piętrze odrapanej rudery. Poprzez mieszkanie starych pań, których było dużo, a jakichś smrodliwych i rozkudłanych, wchodziło się do pokoju Buławnika.
Poprzez dziesiątki setek lat ludzie nieszczęśliwi byli przez uprzywilejowanych deptani, ciemiężeni, wyzuwani ze wszelkiego prawa. Ileż to wskutek tego bestialskiego prawa panowania uprzywilejowanych nad wyzutymi ze wszelkiego prawa poniosło śmierć z chorób, z nędzy, z katuszy przymusowego ubóstwa, w udręczeniach, w jarzmie służby!
Powróciwszy do Warszawy Cezary Baryka zapisał się znowu na swą medycynę i zamieszkał, a raczej "wmieszkał się" do pokoju jednego z kolegów, niejakiego Buławnika. Ten Buławnik był progenitury szynkarskiej czy małomiasteczkowo-paskarskiej, wskutek czego zawsze "śmierdział pieniędzmi". Mieszkał zaś w dzielnicy oddalonej, już zgoła żydowskiej, przy ulicy Miłej, w domu ponurym, obdartym z tynku, o schodach tak brudnych, ścianach wejścia zakopconych czadem lamp gazowych tak dalece, że, zaiste trzeba było anielskiej dobrotliwości serca, ażeby patrzeć na te ściany i schody bez zgrzytania zębami. Pokój był na trzecim piętrze odrapanej rudery. Poprzez mieszkanie starych pań, których było dużo, a jakichś smrodliwych i rozkudłanych, wchodziło się do pokoju Buławnika.
,18433738.jpg)
