Resident Evil The Umbrella Chronicles [Wii]

W maju 2006 roku Capcom ogłosił, że pracuje nad nową grą, która będzie ekskluzywnym tytułem na konsolę Nintendo Wii. Nie podano tytułu, nie podano żadnych konkretów, Capcom bardzo chronił jakiekolwiek informacje na temat tej produkcji. O tym, że będzie ona nosiła podtytuł "Umbrella Corp. Chronicles" (obecnie, przynajmniej na rynku europejskim i amerykańskim, "Umbrella Chronicles") gracze dowiedzieli się nie od Capcomu, nie z Oficjalnego Magazynu Nintendo, ani też z japońskiego giganta - Famitsu, lecz z drobnego artykułu w chińskim czasopiśmie, którego nazwy nikt nawet nie kojarzył.

Dalsze informacje, które się pojawiały, często traktowane były raczej jako plotki; pojawiały się w różnorakich czasopismach lub serwisach informacyjnych, nierzadko zaprzeczając to, co zostało podane już wcześniej. Zawsze potwierdzało się tylko jedno: gra ma zawierać w sobie wątki z wcześniejszych części serii (RE0 - RE4) podzielone na epizody oraz że będzie dużo postaci - bohaterów wcześniejszych gier - którymi będzie można kierować. Oraz, że gra ma mieć podobną rozgrywkę, jak Resident Evil 4...

Przełomem był artykuł, który pojawił się w Famitsu w kwietniu 2007 roku. Otóż okazało się, że Umbrella Chronicles ma być "rail shooterem" (typ gier potocznie zwany u nas "celowniczkami"), czyli gra sama porusza postacią, a zadaniem gracza, który obserwuje całą sytuację z perspektywy pierwszej osoby, jest jedynie strzelanie do kolejnych przeciwników. Jak się można było dowiedzieć później z wywiadu przeprowadzonego dla Famitsu, gra faktycznie miała pierwotnie mieć styl rozgrywki jak ten z Resident Evil 4, jednakże, jak powiedział producent gry Masachika Kawata, gra "byłaby wówczas zbyt skomplikowana by się nią cieszyć. Użytkownicy Wii lubią prostotę. (...) Skomplikowane sterowanie byłoby przeszkodą dla użytkowników Wii." Stąd aż tak wielkie uproszczenie rozgrywki.

Jak dokładnie wygląda sterowanie pokazane zostało podczas imprezy Capcomu - Gamer's Day (12 kwietnia 2007 roku), na której zaprezentowane zostało trwające ok. 10 minut demo (etap przedstawiający rezydencję Spencera, od początku aż do walki z Yawn’em w bibliotece, które możecie, oprócz trailerów, obejrzeć w dziale Multimedia). Wiilot służy do celowania, zaś przycisk B to strzał. Dookoła celownika widnieje pomarańczowe kółko wskazujące ilość posiadanej amunicji. Broń przeładowuje się potrząsając wiilotem, a zmienia za pomocą krzyżaka (w lewym górnym rogu widnieją "zdjęcia" posiadanych broni). Przycisk A służy do zbierania przedmiotów (broń, roślinki itp.) bądź odpychania przeciwników (wówczas gra przechodzi na chwilę w TPP i pokazuje animację bohatera robiącego "szkodę" przeciwnikowi). Nunchak służy natomiast do rozglądania się (niezbędne, do odkrywania alternatywnych dróg bądź ukrytych przedmiotów).

Dokładne informacje, co faktycznie znajdzie się w grze, wciąż nie są dostępne. Wiadomo przede wszystkim (co zresztą sugeruje już tytuł), że gra ma opowiedzieć historię upadku firmy Umbrella Corp., a główną postacią, w około której cała fabuła ma się kręcić, będzie Albert Wesker. Gra ma pokrywać wydarzenia z Zero, RE1 i RE3 (to do połowy gry), oraz zupełnie nowe (przez następną połowę gry). W informacjach wciąż przejawia się tajemnicza "twierdza" Umbrelli, którą wówczas odwiedzimy. Ponieważ jak dotychczas informacja o tym, czy RE2 (postacie, zdarzenia i lokacje związane z tą częścią) pojawi się w Umbrella Chronicles była pomijana (wciąż powtarza się tylko "Zero, 1 i 3") można przypuszczać, że ta część zostanie pominięta. Oficjalnie natomiast zostało potwierdzone, że ani Code: Veronica, ani Resident Evil 4 nie zagości w Umbrella Chronicles.

Każdy epizod w grze (przynajmniej te na początku gry) ma pokrywać jedną część serii. Postacie, jakie zostały potwierdzone, które mają wystąpić w grze to: Jill Valentine, Chris Redfield, Rebecca Chambers, Billy Cohen, Carlos Oliviera oraz oczywiście Albert Wesker (jednak nie zostało nigdzie potwierdzone, czy ma być on postacią grywalną w którymkolwiek scenariuszu). Jak widać więc, nawet tutaj skrzętnie pominięto Claire Redfield i Leona Kennedy’ego z RE2. W każdym scenariuszu bohaterowie mają występować parami, jednakże jak na razie nikt nic nie wspomniał o ewentualnym trybie dla dwóch graczy - demo zaprezentowane na Gamer's Day miało jedynie tryb dla pojedynczego gracza (sterowało się Chrisem, Jill służyła jedynie jako postać towarzysząca, sterowana przez konsolę, która w czasie rozgrywki jedynie... gadała). Interakcja pomiędzy postaciami ma być znikoma i sprowadzać się jedynie do cut-scenek oraz rzucanych podczas rozgrywki komentarzy.

W grze ma być dostępny szeroki arsenał broni. Podstawowym wyposażeniem jest pistolet z nieskończoną ilością amunicji. W demie można było zebrać jeszcze strzelbę oraz maszynówkę, a Capcom obiecuje jeszcze m.in. granaty czy wyrzutnię rakiet. Co najlepsze, broń służy nie tylko do eliminacji przeciwników, lecz również do niszczenia otoczenia, które jest bardzo interaktywne: wszelkie wazy, obrazy, rzeźby można zniszczyć (dzięki temu odkrywając broń czy ziółka), żyrandole i lampy stłuc (gasząc tym samym światła i powodując mrok), drzwi rozwalać (i odkrywając alternatywne przejścia) itp.

Grafika ma być oczywiście w pełnym 3D i ma dorównać tej, jaką można było podziwiać na prerenderowanych tłach z Zero czy REmake. Jak na razie jednak (subiektywna opinia) tak nie jest; jednakże postaci, zaprezentowane głównie we fragmentach z teaser’ów, prezentują się już bardzo dobrze. Podczas prezentacji dema ogólnie ludzie byli z niej zadowoleni, chociaż słychać było narzekania na czasami zbyt mocno rozmyte tekstury. Trochę narzekań było również na temat animacji, gdyż bliżej jej do tej z RE4, aniżeli dużo bardziej realistycznej z REmake czy Zero. Na screenach widać również aliasing... Gra chodzi oczywiście w rozdzielczości 480p w rozmiarach panoramicznych.

Demo z Gamer's Day zostało przyjęte raczej ciepło przez dziennikarzy z różnych czasopism i serwisów. Szkoda tylko, że od samych twórców padło stwierdzenie, że gra nastawiona będzie przede wszystkim na szybką i dynamiczną akcję; horror i survivor to raczej nie będzie...

Nie ma plików w tym folderze