Głos - Thornton Elizabeth.pdf
Download: Głos - Thornton Elizabeth.pdf
Pobierz0,74 MB
Przez trzy lata była dla wszystkich tajemnicą... nawet dla siebie samej. Nikt nie wie, kim jest młoda kobieta, potrącona przez powóz przed bramą klasztoru. Czysty przypadek sprawia, że Jessica Hayward poznaje swą tożsamość. Niestety to, czego się o sobie dowiaduje, to tylko suche fakty - miejsce urodzenia, nazwisko. Nikt nie jest w stanie - a może nie chce? - wyjaśnić Jessice tego, co nęka ją najbardziej: tajemnicy związanej ze śmiercią ojca. Lucas, którego podobno niegdyś kochała, milczy jak grób.
Komentarze:
Aby dodawać komentarze musisz się zalogować
Inne foldery z plikami do pobrania
-
AB -
AB 11 -
Alexandra B -
Alyssa Day -
Andrews Ilona -
Aneta Jadowska -
Bastet (Dajr_Kintar) -
Bishop Anne -
Bliss -
Briggs Patricia -
Cherrie Lynn -
Chloe Neill -
Colleen Hoover -
Cora Cormack -
DH -
Douglas Kristina -
DREAM C CLUB - CL-orz 07 [clesta] -
ef -
f -
Fanfiki potterowskie (mroczna88) -
Foty -
Frost Jeaniene -
Glines Abbi -
Hecht Stephani -
J. Lynn -
Jay Crownover -
Kate Daniels -
KKK -
książki -
LL -
lOl -
Lynn Sandi -
Maxwell Gina L -
Merry Gentry -
Mia Sheridan -
Mix -
Mroczny -
Music -
Muza -
Nowy folder -
Olo -
P. C. Cast -
Sara Fawkes -
Showalter Gena -
Snamione (oleeek_xD) -
Sparks Kerrelyn -
Szklany -
Szkoci -
tel -
X
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Czy to możliwe, by śliczna Andrea - dama do towarzystwa miłej starszej pani, obracająca się wraz ze swą chlebodawczynią w najlepszych sferach Waszyngtonu - była pospolitą złodziejką?
A jednak... Bo czy przyzwoita dziewczyna może się znależć w sytuacji, w której w trakcie wizyty u prezydenta Ulyssesa Granta będzie zmuszona schować się pod łóżko i stać się mimowolnym świadkiem miłosnej schadzki?
Niedobrze, gdy brak starających się o rękę, ale jeszcze gorzej, kiedy wielbiciele mnożą się na pęczki i nie wiadomo, którego wybrać.
Przed takim właśnie dylematem stoi Abigail Wendover. Najprostsze, co można zrobić w takiej sytuacji, to pójść za głosem serca, tyle że Abigail nie jest w stanie zakochać się w żadnym ze szlachetnie urodzonych kawalerów, starających się o jej rękę.
Dopóki... dopóki nie pojawia się Milas Calverleigh, który bynajmniej nie zwraca uwagi na konwenanse regulujące życie dziewiętnastowiecznej angielskiej elity. Abigail, chociaż zaszokowana jego cynizmem, manierami i zasadami moralnymi, nie może mu się jednak oprzeć.
Pozostaje tylko - tylko?! - przekonać rodzinę.
Niełatwo być damą, jeśli się jest córką kurtyzany. A Isabel Darling musi - przynajmniej przez jakiś czas - udawać damę, by odnaleźć mordercę matki. Podobnie jak musi uciekać się do szantażu i wkradać się podstępem do londyńskich wyższych sfer, bo morderca matki - który być może jest również ojcem Isabel - jest niewątpliwie arystokratą.
Zadanie jest trudne i niebezpieczne, zwłaszcza gdy na drodze Isabel staje przystojny, lecz arogancki Justin Culver, lord Kern...
Uwiedziona... czy uwiedziony? Nietrudno wyobrazić sobie konsternację pobożnych mieszkańców amerykańskiego Południa, gdy do kościoła wpada rozjuszony ojciec, wlokąc swą córkę, Leah, i domagając się kategorycznie, by ujawnił się ten, co ją tak zhańbił. Chcąc nie chcąc (raczej jednak nie chcąc) dobrze urodzony Wesley przyznaje się do winy i poślubia zakochaną w nim od dziecka dziewczynę. Jednak ślub z wymarzonym mężczyzną nie daje Leah oczekiwanego szczęścia, bo nawet kiedy z kocmołucha przeistacza się w piękną kobietę, jej mąż wciąż śni o swej byłej narzeczonej – wytwornej i notorycznie mdlejącej Kimberly, która robi, co może, żeby go odzyskać. Czy wspólna, pełna przygód podróż żony i byłej narzeczonej ujawni prawdziwe cechy rywalek i ułatwi Wesleyowi trafny wybór?
Lord Edward Rawlings nie ma najmniejszej ochoty zrezygnować z beztroskiego i wesołego życia, zostając księciem. Ta rola wydaje mu się stanowczo zbyt odpowiedzialna i nudna. Niestety, jeśli jego dziesięcioletni bratanek nie przyjmie tytułu księcia, lordowi Rawlings przyjdzie zanudzić się na śmierć. Wszystko zależy od opiekunki chłopca, pewnej starej panny. A że dotychczas żadna panna nie oparła się urokowi lorda, jest przekonany, że tym bardziej poradzi sobie ze starą panną. Tyle że stara panna po pierwsze, wcale nie jest taka stara, po drugie, jej intelekt niekoniecznie musi być wadą, po trzecie, ma urzekające zielone oczy, po czwarte, jest obdarzona zmysłową naturą, po piąte...
Życie ubogiej krewnej nie jest łatwe. Filida Gainford, młoda wdowa, przekonuje się o tym na własnej skórze, kiedy na prośbę babki przejmuje obowiązki opiekunki i przyzwoitki swej kuzynki, Araminty, która wkracza do życia towarzyskiego Londynu. Żywiołowa i nieobliczalna dziewczyna bynajmniej nie ułatwia zadania opiekunce, a sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy lord Hereward - uważany za najlepszą partię dla Araminty - zaczyna w Filidzie wzbudzać zainteresowanie, którego intensywność i rodzaj przekracza granice konwencjonalnej uprzejmości.
Czy lord Hereward, zapiekły wróg małżeństwa, któremu najwyraźniej do szczęścia wystarcza romans ze zmysłową, lecz przewrotną aktorką, dostrzeże w Filidzie interesujacą, dowcipną i... piękną kobietę?
Merab spędza po śmierci matki osiem długich lat w majątku bogatego, lecz despotycznego dziadka. Życie z człowiekiem, który niegdyś wydziedziczył jej ojca, bynajmniej nie jest łatwe.
Lecz na tym nie koniec. Okazuje się, że złośliwość starca prześladuje Merab nawet po jego śmierci. Zapisuje on bowiem majątek kuzynowi Rowlandowi Sandifordowi, pod warunkiem, że ten w ciągu pół roku ożeni się z jego wnuczką.
Żadne z zainteresowanych nie akceptuje takiego rozwiązania. On – bo nie chce się żenić z nieatrakcyjną „starą panną”. Ona – z powodu swej dumy.
Czas mija nieubłaganie. Lecz może zmieni coś pobyt w Bath, gdzie Merab staje się inną kobietą, a Rowland pewne sprawy widzi inaczej?...
Lizzie Robinson od dziecka kocha się w Tavisie Mackinnonie, przy czym nie należy do dziewcząt, które ukrywają swoje uczucia. Przeciwnie, jej wybranek czuje się wręcz molestowany przez postrzeloną nastolatkę, która wkracza w jego życie w najbardziej niespodziewanych momentach, stawiając go w dość krępujących sytuacjach.
Mimo że ukochany opędza się przed nią jak przed natrętną muchą, Lizzie jest przekonana, iż są sobie przeznaczeni i wcześniej czy później Tavis przejrzy na oczy.
Może po jej długiej nieobecności w rodzinnym mieście dostrzeże w niej kobietę swego życia?
Rozczarowanie i gorycz pchają Regan do ucieczki z domu wuja. Trafia do dzielnicy portowej, gdzie oczywiście pakuje się w kabałę. Przed gwałtem ratuje ją olbrzymi marynarz, Travis Stanford. Zrządzeniem przypadku wypływa z nim do Ameryki i tam zostaje mu poślubiona. Wydawałoby się, że to koniec love story. Jednak dziewczyna, która ma ucieczkę we krwi, ponownie ucieka, tym razem przed mężem i wszystkimi innymi. Długo potrwa, zanim Travis znajdzie Regan, i nie tak łatwo uda mu się przekonać ją do powrotu.
Ujarzmienie...? Ujarzmiona...? A może... ujarzmiony?
Kiedy się poślubia kobietę dla posagu, wystarczy tylko odciąć ją od świata i do woli korzystać z jej majątku.
Takie były mniej więcej plany Lorda Regana, gdy decydował się ożenić z Lady Lianą, krórej majątek miał mu wreszcie pomóc w pokonaniu odwiecznych wrogów Peregrinów. Średniowieczne zwyczaje pozwalają oczywiście mężowi na takie postępowanie. Średniowieczne zwyczaje tak, ale świeżo poślubiona żona, która od małżaństwa oczekuje znacznie więcej - nie.