Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Raz dwa trzy - Nie pal.mp3

bialy.mech / 20211021 ch / MUZYKA - PL / Raz dwa trzy - Nie pal.mp3
Download: Raz dwa trzy - Nie pal.mp3

0,89 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
1. Nadchodzi już wieczór i koło się toczy , Telefon wciąż dzwoni i słyszę ich głosy, Anioły i diabły z uśmiechem i płaczem , Klękają i grożą nim znów mnie zobaczą . Ref. 2x. Wypal papierosa , nalej sobie wódki . 2. Tłum znowu się kłębi , mój świat w dymie tonie , Zamykam więc oczy i śmieję się do niej , Świat zawisł na krzyżu i zwija się z bólu , Napiję się życia , niech rzuci swój urok . Ref. 2x. 3. Obrazy i twarze w tym morzu utoną , Ktoś leży na ziemi , ktoś dzisiaj już spłonął , Ktoś płacze , ktoś krzyczy , ktoś szepcze , się śmieje , Ktoś przyszedł , ktoś poszedł , chyba oszaleję . Ref. 2x
Ja mam dosyć Już nie chce więcej Ty wypuszczasz dym z papierosa a ja rozkładam bezlitośnie ręce Mam ranę na wylot Na wylot ranę mam Ktoś chwyta mnie za ramie marszczę czoło idę dalej sam Trzymam kurczowo bebechy Układam je niezdarnie Przecieram zmęczone oczy widzę coraz marniej Podpieram się o ścianę którą dawno pokrył brud, kurz Padam Podnoszę się idę proszę przestań już Już nie mogę dłużej To boli rani na wylot tnie jak żyletka Uleciała rozmowa przyjemna i lekka Na wylot mnie rani pani Niech pani ma litość już nie chce nie mogę słuchać dłużej Ja chce rozpłynąć się po ścianach powrócić niewidziany Powrócić droga na skrót I rozejść się po katach jak smród Jak smród Jak smród Ref.: Mam ranę na wylot na wylot ranę mam Mam ranę na wylot na wylot ranę mam Mam ranę na wylot na wylot ranę mam Słowa tną jak chcą, uwierają w boku Słowa tną jak chcą, uwierają w boku Krakowskie przedmieście nowy świat Przedzieram się przez tłum ludzi Ty idziesz za mną Krok w krok ja w bok ty w bok Dziurę na wylot na wylot mnie już znasz Patrzysz się na mnie z politowaniem Zacząłeś to sam Wiec masz co masz Ktoś wpada na mnie śmieje mi się prosto w twarz Jestem trafiony trafiony pociskiem który wyleciał o tak niechcący prosto z twoich ust Patrzyłem ci w oczy prosząc o spokój kiedy ty pociągnęłaś za spust Na wylot Wkładam rękę gdzieś w okolicach brzucha i drapie się po plecach Pochylam się i zerkam przez dziurę na świat Budowany przeze mnie przez parę ładnych lat Znasz mnie na wylot Wiec wiesz jak dotknąć mnie od środka i ścisnąć za bebechy Nie mów nic rozpłyńmy się w fotelu topmy tam duże małe grzechy Ja nawlekam nitkę na igle by zszyć ciągle świeża ranę Na wylot Na wylot dziurę Trzymam się kurczowo ściany Obwiązuje ranę sznurem Obwiązuje ranę sznurem Obwiązuje ranę sznurem Obwiązuje ranę sznurem Ref.
Gdy autobus rusza wyrzucam papierosa choć kierowcy linii całkiem podmiejskiej jakoś obojętne dokąd chcemy jechać, po co, skąd, kiedy, czemu i za jaką cenę. A bilet kosztował trzydzieści srebrników do stacji z napisem pożółkłym Golgota. Miałem sen: ktoś mój portret zawiesił na drzewie, padał deszcz, potem pękła zasłona ze złota. Brudny autobus do stacji Golgota, ukradkiem zerkam przez judasz przetarty palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty. Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba. Rżną w karty żołnierze. Piją. Będzie bieda. Chytrus Chrystus się przysiadł - fałsz winem przepija. Znów handel mu się udał, stare ciuchy sprzedał. Więc się cieszy, choć od rana coś kłuje go w krzyżu. Zapomniany autobus do stacji Golgota raptem staje - z kół uciekło ze świstem powietrze. Kiedy Chrystus pijany klnie na swego ojca w twarz od niego dostaje - w dół spada po stopniach. Brudny autobus do stacji Golgota ukradkiem zerkam przez judasz przetarty palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty. Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba. Pewnie jutro ktoś opisze incydent ten zwykły, ubarwiając apokryfem w brukowej gazecie, jakiś żul, jakiś pismak, nadworny poeta, by nie nudził się czytelnik tłusty przy obiedzie. Jutro Chrystus się doigra, zawiśnie na krzyżu, może za to, że Piłata w pokera oszwabi. Nie pojedzie nikt na Golgotę, na pogrzeb wszyscy pójdą. Potem stypa. Będzie trochę zabawy. Brudny autobus do stacji Golgota ukradkiem zerkam przez judasz przetarty palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty. Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności