17.Listy z Gwatemali do matki.mp3
-
26 Child Lee -Lepiej już umrzeć -
Austria -
Biblijne historie -
Cesarzowe rzymskie -
Child Lee, Child Andrew -27 Bez planu B -
Chorwacja -
CLANNAD - Legend (1984) -
Córka św.Mikołaja -
Cywilizacja starożytnego Rzymu -
Czechy -
Dookoła Świata Kolekcja [Lektor PL] -
Dzieje religii chrześcijańskiej -
Francja -
Gimnastyka w domu -
Grecja -
Gregoriańskie -
Historia katedr -
Historia Kościoła -
Historia pisma -
Hiszpania -
Instrumentalna -
Jak narodził się Rzym -
Jordania -
Lawrence z Arabii -
Medyceusze mecenasi renesansu -
Meksyk -
Moje wielkie greckie wesele -
muzyka celtycka -
Muzyka do ćwiczeń z instrukcjami -
muzyka grecka -
Muzyka marokańska -
muzyka ormiańska -
muzyka turecka -
Niezwykłe podróże -
Nowak Andrzej - Historia Polskido marzec 2023 -
''Paryż - Opowieść o stolicy'' -
Paryż pierwsze kroki -
Rzym -
Rzym barokowy -
Shore Howard -
Stambuł opowieść o trzech miastach -
Tajemnice Watykanu -
Theodorakis Mikis -
Turcja -
UK -
Wenecja -
Włochy -
Zabytki zachodniej sztuki -
Zamki i warownie -
Ziemia przeklęta
Czas: 12h 23m 13s
Czyta: Jacek Kiss
Andrzej Bobkowski zostawił po sobie skromną spuściznę literacką i olbrzymią korespondencję – połowę życia spędził poza Polską, był to więc jedyny sposób komunikacji z bliskimi. Ale też najwyraźniej lubił pisać listy. To już niemal ginąca umiejętność. Tym cenniejsza jest lektura tomu korespondencji żyjącego w Gwatemali pisarza z matką mieszkającą w Krakowie.
Ponadto pisywał do Jerzego Giedroycia, Tymona Terleckiego i Anieli Mieczysławskiej, żony prezydenta RP na Uchodźstwie, Edwarda Raczyńskiego. Te listy krok tylko dzieli od literatury, podczas gdy korespondencja z matką bliższa jest życia, spraw bieżących. Listy z Gwatemali do matki obejmują cały powojenny, emigracyjny etap życia małżeństwa Barbary i Andrzeja Bobkowskich – ostatnie tygodnie życia we Francji i kilkanaście lat pobytu w Gwatemali. Emigracyjne losy polskich pisarzy bywały zazwyczaj trudne, niekiedy dramatyczne. Większość z nich decydowała się jednak żyć w Europie Zachodniej. Bobkowski wybrał inaczej. Ani Stany Zjednoczone, ani Europa nie były jego wymarzonym miejscem na ziemi. Wybrał nieznane. Za oceanem żył z dnia na dzień. Pracował ciężko, ale dobrobytu nie zaznał – wcale zresztą tego nie oczekiwał. Tworzył i publikował niewiele, jednak dopiero tu, za oceanem, osiągnął to, o czym zawsze marzył – wolność i szczęście. Pisze o tym matce wielokrotnie, jakby usprawiedliwiając swoją z pozoru szaloną decyzję.
Wybór drogi życiowej Andrzeja Bobkowskiego budzi podziw i szacunek: bezkompromisowość poglądów politycznych, życie skromne i pracowite, pisarstwo – najwyższej próby. No i ta Gwatemala!