Czy chcesz zobaczyć zawartość tego folderu?
Sekaiichi Hatsukoi 07 - [PL].avi
-
2019 -
26,11,2014 -
3D -
ar -
assets -
code -
content -
cs -
da -
de -
Dlaniejwszystko720rm -
el -
en -
English.lproj -
es -
eu -
fa -
fr -
HD2 -
he -
hr -
hu -
it -
ko -
kolendy -
Kolędy i Pastorałki (masakra903) -
komedie -
locale -
lt -
lv -
ms -
Najpiękniejsze kolędy (misiek118) -
nl -
Nowy folder -
pl -
preferences -
profile -
pt -
ru -
rules -
sk -
skin -
sv -
tr -
Unterstandt -
update -
viewsource -
xpinstall -
zh-CN -
zh-TW
Tym razem głównym bohaterem nie jest student, ale osobnik już pracujący, dorosły, z pewnym doświadczeniem zawodowym i głową nabitą ideałami. Oraz straszliwym zawodem miłosnym, przeżytym w młodości, po którym przysiągł nigdy się już nie zakochać. Ritsu Onodera (lat 25), nowy nabytek zespołu Emerald wydawnictwa Marukawa, przybył tego dnia do pracy z przeświadczeniem, że czeka go świetlana przyszłość w zawodzie redaktora w dziale literatury. W końcu miał po temu predyspozycje – w wydawnictwie Onodera (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa) współpracował z jednym z najbardziej poczytnych pisarzy, Akihiko Usamim, którego powieści nie schodziły z list bestsellerów. Niestety, praca w firmie kierowanej przez ojca zwykle wywołuje podejrzenia o nepotyzm, a fakt, że Ritsu kochał swoją pracę i wykonywał ją doskonale, nie był w stanie stłumić krążących plotek. Dlatego młody redaktor rzucił ją, chcąc udowodnić, że w innym wydawnictwie także jest zdolny do wypromowania książki, która zarobi miliony. Nie sądził jednak, że zamiast w dziale literatury, wyląduje w owianym złą sławą zespole Emerald, zajmującym się wydawaniem mang shoujo. Szefem działu jest Masamune Takano, osobnik, który po objęciu stanowiska w przeciągu roku wyciągnął tenże dział z zapaści i zamienił go w dobrze działający i sprawny zespół. „Team Emeraldo” wprawdzie traktowany jest przez inne zespoły jako zbiorowisko dziwaków, zdolnych się posunąć daleko, by osiągnąć swój cel, za to dzięki temu jest niezwykle skuteczny w działaniu i promowaniu swoich autorów. Nawet jeśli bywa to okupione doprowadzaniem się pod koniec dwudziestodniowego cyklu wydawniczego do stanu przypominającego rozkładające się zombi. Lub praktycznie podkładaniem głowy pod topór kierownictwu, gdy autor ma problem z dotrzymaniem terminu. Pierwsze godziny w nowej pracy okazują się dla Ritsu bardzo stresujące. Nie dość, że trafia nie tam, gdzie sobie zaplanował, w miejsce, gdzie współpracownicy wyglądają, jakby ich co najmniej przejechał walec (kilka razy), to od razu zostaje zgarnięty przez nowego przerażającego szefa na spotkanie z autorką. I nawet nie przypuszcza, jak to spotkanie zmieni jego życie uczuciowe. Zawodowe zresztą też.