Czy chcesz zobaczyć zawartość tego folderu?
Sekai Ichi Hatsukoi 12 II - [PL].avi
-
2019 -
26,11,2014 -
3D -
ar -
assets -
code -
content -
cs -
da -
de -
Dlaniejwszystko720rm -
el -
en -
English.lproj -
es -
eu -
fa -
fr -
HD2 -
he -
hr -
hu -
it -
ko -
kolendy -
Kolędy i Pastorałki (masakra903) -
komedie -
locale -
lt -
lv -
ms -
Najpiękniejsze kolędy (misiek118) -
nl -
Nowy folder -
pl -
preferences -
profile -
pt -
ru -
rules -
sk -
skin -
sv -
tr -
Unterstandt -
update -
viewsource -
xpinstall -
zh-CN -
zh-TW
W zaprezentowanej nam kontynuacji nie zmienili się bohaterowie i konfiguracje uczuciowe, nie zmieniło się otoczenie, wyjaśniono za to w końcu kilka wątków zaczętych w pierwszej serii. W związku z epizodycznością odcinków nie zmienił się też sposób prowadzenia fabuły – każda para otrzymała kawałek czasu antenowego, jedni mniej, drudzy więcej. Jak już niektórzy zapewne zauważyli, w Sekai‑ichi Hatsukoi, podobnie jak w innych mangach pani Nakamury, otrzymujemy od razu na wstępie ustalony zestaw bohaterów, który nie zmienia się do końca. Pokazane są blaski i cienie związków, dopasowywanie się bohaterów, nieporozumienia, wyjaśnianie różnych spraw – takie sobie prawie „okruchy życia”. Czasem może się pojawić „ten trzeci”, który próbuje rozbić związek, ale czytelnik/widz ma pewność, że mu się to nie uda i bohaterowie pod koniec podążą ku świetlanej przyszłości na wspólnej drodze życia. Problem się pojawia dopiero wtedy, gdy anime chce wiernie zekranizować mangę, w której gros miejsca zajmują monologi wewnętrzne bohaterów. W efekcie ekranizowany wątek jest bardzo rozciągnięty, ponieważ bohaterowie miotają się jak wściekli, spędzają godziny na roztrząsaniu w głowie każdej sprawy, nie mogą się zdecydować czy tak, czy nie, nie potrafią wyartykułować porządnie tego, co ich gnębi czy o co mają pretensję, lub po prostu zapytać „O co chodzi?!”. Akurat ten problem występował w mniejszym stopniu w pierwszej serii Sekai‑ichi Hatsukoi, za to bardziej widoczny jest w drugiej. Bohater musi po raz tysięczny się zastanawiać, czy aby na pewno to ten jedyny, czy to aby na pewno miłość, a może nie miłość, a może tak naprawdę drugiej stronie nie zależy, albo zależy za słabo, albo będzie mu lepiej z „tym trzecim”, i on zdecydowanie, wcale a wcale, nie jest zakochany.