Gray, John - Mezczyzni sa z Marsa, kobiety z Wenus (10 z 24).wma
-
►►►12 Kroków FELKA ALKOHOLIKA -
✱ Św.Teresa Wielka od Jezusa -
9 zasad dobrego wychowania -
Anselm Grun OSB -
BENEDYKT XVI -
biznes plan -
CNOTY -
Cuda Eucharystyczne -
Dixit - zestawy kart super jakość -
Duchowość -
ekonomia społeczna -
Elliot Aronson - Czlowiek - istota spoleczna -
EUCHARYSTIA -
Filmy -
Filokalia-teksty o modlitwie serca -
Gry -
gry i zabawy ruchowe -
hipopotam37 -
Informacja zawodowa -
J.Witko ksiązki katolickie -
Jan Twardowski - Utwory zebrane -
KATECHEZA -
KONSPEKTY ZAJĘĆ -
Książki z MOTYWACJI -
Książki, fragmenty rodzina -
Księga Ksiąg Bajka -
Kształtowanie osobowości -
MEDYTACJE -
MODLITEWNIKI -
Modlitwy Janusza Korczaka -
P S Y C H O L O G I A(1) -
POLITYKA SPOŁECZNA KSIĄŻKI PDF -
Pomoce dydaktyczne -
Poradniki -
Praktyczny komentarz do Nowego Testamentu -
psychologia(6) -
PSYCHO-ZABAWA -
Socjologia -
Studia -
Swiety Augustyn -
Św. Tomasz z Akwinu -
Świat zawodów -
ŚWIĘTA -
Teksty Edyty Stein -
Thomas Merton -
zabawy dydaktyczne -
zabawy paluszkowe -
zabawy relaksacyjne -
zajęcia socjoterapeutyczne -
zyc w rodzinie i przetrwac_audiobook
John Gray, napisał swój przebój ponad dziesięć lat temu. Oparł przemyślenia nie tylko na odczuciach swoich pacjentów i przyjaciół, ale w szczególności przyjrzał się swojemu związkowi, który zaowocował jak dotychczas, aż trzema córkami. A wszystko zaczyna się jak w opowieści science-fiction. Oto na Ziemię przybywają Marsjanie i Wenusjanki, i nagle doznają dziwnej amnezji. Zapominają o tym jak się spotkali, a raczej wypatrzyli, jak poznali i razem żyli. O metodach jakie wypracowali, pomocnych we wzajemnej komunikacji. Nagle wszystko muszą zaczynać od nowa...
Kobiety i mężczyźni, rzeczywiście zdają się mówić różnymi językami. Ona twierdzi, iż on winien się było domyślić, on znowu, że przecież wszystko jest tak proste. A wystarczyłoby tylko, by mówili jaśniej i słuchali o wiele baczniej. Ale przede wszystkim by się nauczyli wybaczać, ale też i rozumieć swoje różnice. Co za tym idzie, także je wykorzystywć, bo w końcu gdzie dwie głowy, to nie jedna... a i tak lepiej się żyje przynajmniej we dwoje.
A jeżeli coś jest nie tak, warto sięgnąć po pomocną dłoń Johna Gray'a. Nie dość, że ofiarował nam w pewnym sensie słownik wzajemnego porozumienia, to na dodatek jeszcze, wciąż pisze, odkrywając ciągle nowe zarodki konfliktu.
Dlaczego ten poradnik stał się takim przebojem? Chyba dlatego, że Gray ma talent tłumaczenia, a jednocześnie nie denerwuje. Nie sprawia wrażenia nadętego naukowca, który dobrze wie jak postępować, a my wszyscy to marny pył. Gray jest subtelny, a jednocześnie dosadny. Prosty, ale nie brak mu romantyzmu. Czytanie ułatwiają podkreślone i powtórzone zdania, dzięki którym nie dość, iż trudno się zgubić, to jeszcze łatwo zapadają w pamięć.