Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

CZESC4.avi

Download: CZESC4.avi

16,15 MB

Czas trwania: 3 min 24 s

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
RÓŻANIEC z Janem Pawłem 2  - Tajemnice Radosne.mp4
play
oglądaj online
W małej izdebce, tuż obok łóżka, Z różańcem w ręku klę ...
W małej izdebce, tuż obok łóżka, Z różańcem w ręku klęczy staruszka Czemuż to babciu mówisz pacierze? Bo ja w ich siłę naprawdę wierzę. Wierzę, że te małe paciorki z dębiny Moc mają ogromną, odpuszczają winy Gdy zawiodą lekarze, gdy znikąd pomocy Ja, grzesznik niegodny, korzystam z ich mocy Pierwsza dziesiątka jest za papieża Niech nami kieruje, Bogu powierza. Druga w intencji całego Kościoła Modlitwą silny wszystkiemu podoła. Trzecia za męża, co zmarł i już jest w niebie A może w czyśćcu, lub większej potrzebie Czwartą odmawiam w intencji syna... Przy tych słowach staruszka płakać zaczyna Był dobry chłopak, lecz od ojca pogrzebu Odwrócił się od Boga, złorzeczył niebu Nie rozumiał, że Bóg w swojej miłości Dał wolną wolę dla całej ludzkości. Zaś człowiek dar ten bezcenny i hojny Zamienił na chciwości, wyzysk i wojny I teraz, gdy wypadek czy wojenna trwoga Nie wini siebie, lecz zawsze Boga. Myślałam, że syn, gdy założył rodzinę, Gdy wziął na ręce swą pierwszą dziecinę, Zrozumiał swe błędy, cel odnalazł w życiu Lecz on mimo rodziny, pogrążył się w piciu. Awantury, alkohol, płacz i siniaki Czemu swym dzieciom los zgotował taki? Nie było miłości, pieniędzy, jedzenia, Spokój był tylko, gdy szedł do więzienia. Ja zaś przez lata biorąc różaniec do ręki, Bogu polecam swych wnucząt udręki, Lecz syn w nałogu trwał dalej uparty, Z czwartej dziesiątki robił sobie żarty. "Lepiej piątą odmawiaj sama za siebie Bo żyjesz tylko o wodzie i chlebie. Na nic te posty i twoje modły, Bo los już taki musi być podły." Płacze staruszka, drżą wątłe ramiona. Wie, że jest chora, niedługo skona. Co będzie z synem, z jego rodziną? Czy znajdą drogę prawdziwą, jedyną? I zmarła nieboga. Wezwano syna Ten twardo powiedział - nie moja to wina. Lecz widząc w trumnie matki swej trupa, Poczuł jak mu pęka na sercu skorupa. Zobaczył różaniec swej zmarłej matki, W miejscu czwartej dziesiątki zupełnie gładki. Nie ma paciorków - patrzy i nie wierzy, Palcami starte od milionów pacierzy. Tylko piąta dziesiątka była jak nowa, Przypomniał swe kpiące o niej słowa. Na palcach zobaczył od łańcuszka rany, Wybacz mi - krzyknął - Boże mój kochany! Ożyło w końcu syna sumienie, Przysięgam ci matko, że ja się zmienię. Całował zimne swej matki dłonie, Twarz łzami zoraną i siwe skronie. Rzucił nałogi, oddał się Bogu, Szczęście gościło w ich domu progu. I codziennie wieczorem, całą rodziną, Różaniec mówili za matki przyczyną... [Autor wiersza: p. Jacek Daniluk z Białej Podl.]
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności