Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
Ziu-ka
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

kazimiera

widziany: 18.05.2024 21:45

dodatkowe uprawnienia
  • pliki muzyczne
    6459
  • pliki wideo
    1550
  • obrazy
    43085
  • dokumenty
    2128

54565 plików
152,18 GB

Ukryj opis
FolderyFoldery
Ziu-ka
(1) Długość dzwięku samotności
 
Hej_ Ni_Mas_to_jak_ Góry
† † † KOCHANE CHOMICZKI KTÓRE OPUŚCIŁY NAS †
2 - Moje prace
 
3 Ja i moje wiersze
4 FOTKI
 
5 wiersze[moje] STAN PODGORĄCZKOWY
 
moje wiersze - nowe
W MP3
a jeśli kiedyś -
Afryka
Aligator flash designer 8 PL + crack
Animacje - (super!!!)
 
TŁO GIFOWE
Animacje - kółka na wodzie
Animowane obrazy mistrzów
Astronomia
BAJKOWE GIFY
Beata Rybotycka
bezsenność
Brel - po polsku
Chata - W.P. Young
CIEKAWE UJĘCIA - jpg
Co nam w duszy gra
 
Z GŁOWĄ W CHMURACH
CZASY KTÓRE NIGDY NIE WRÓCĄ
CZTERY PORY ROKU
 
demotywatory
Deszczowa piosenka
 
DESZCZ
deszczowo
deszczowo (wanted13)
DIAMENTY MUZYCZNE
Dla Estery
Dla mnie
 
dla Rynia
dłonie
 
RECE (NIIEWIADOMA)
Dokumenty
Dookoła świata
 
ŻYCIE NA ''WALIZKACH'' (promyczekNADZ IEI)
Ech...życie - obrazkowo
Emocje
Fotografia artystyczna - zdjecia, ktore mnie urzekly, zaczarowaly, zaskoczyly
 
Galeria
 
Galeria 2 - NASTROJE
GALERIA ZACHWYTU
 
Gang Marcela
Gang Marcela
Grupa MoCarta
Historia
jaspisjasminowy
jesień
jesień 2
Kabarety
KARTKI DŹWIĘKOWE(z muzyką) + PROGRAM
kody do ramek
KOLORY
 
Kuferek na prezenty ( hasło ;podarek)
Kurs Power Point 2007
KWIATY
 
Malarstwo
 
Mama tata i dziecko
 
M-jak Mama
Rodzinnie
Margo Timmins - Margo's Corner
Martwa natura
Medjugorie
 
Filmiki
Muzyka
moja.wyspa
morze
 
brzegiem morza
morze
morze(1)
MP 3 - Góralskie(1)
MP 3 - Skrzypce
mroczne przestrzenie
Muzyka
Muzyka przy kawie
Myśli pozłacane
Nauka
Obrazy z muzyką
patryk1706
PIASKIEM MALOWANE
PIĘKNE KARTKI ANIMACJE
Playlisty
PNG - bez tła
 
POTRZEBNE
Pożegnania i Powroty
Prezentacje PPS
 
PPS-y
PPSy-VIKI
PROGRAMY
ProShow Producer
 
Przyroda,natura swf
RAMKI Z KODAMI
RAMKI Z KODAMI - 2(moje)
Religijne
 
Religijne nowe
 
popsy religijne
Romantyczne swf
rose
RÓZANIEC - Tajemnice Radosne
Różne swf
Samotność
ŚMIESZNE OBRAZKI =============== =================
Smutek, nostalgia
 
SMUTEK - ŁZY
Su-Nika
Teatr TV
The Civil Wars
Tłusty czwartek- Pączuszki!!!
Twarz ♫♪♫
Tylko kobieta
Urlop 2012
w czytelni
WIDEO-CLIPY
WIERSZE W MP3
WIEŚ W MALARSTWIE
ZABAWNE OBRAZKI GIF
ZADUMANIE
ZDROWIE
Zegary swf
zima
 
SZADZ
zima 2
zima2-gif
Zwierzęta swf
Pokazuj foldery i treści
Pożegnanie

Życie pisze scenariusze - Byłam pierwszą żoną a w kondukcie czwartą...Czarny humor?
Chciałabym dać Ci wiersz
tak na koniec - a może początek
W którym prawda
nie zmienia się
pod wpływem spojrzeń

Byłam pierwsza czy może ostatnia...
Wspomnienia -
z których żadne nie bylo dobre
Znowu odszedłeś
tym razem na zawsze
Nie chciałam płakać
Płakałam...płakałam nad sobą

Żegnaj

Zamiast kwiatów zostawiam
te wszystkie lata
gorzkie samotnością
**************************
Poranek

Upadając i podnosząc się nauczyłam się iść pod górkę

Strumień światła zagląda przez okno
zapach kawy która zaprasza
kusząc
Jestem żyję - a jednak jakby mnie nie było
Repley
Czas - wróg czy przyjaciel
Dni podporzadkowane zegar wyznacza rytm
szósta - pobudka jedenasta
druga kawa szesnasta - obiad,
dwudziesta...

Proza życia ranek i znowu noc
a ja gdzie jestem zawieszona
pomiędzy wschodem,a zachodem słońca
Repley
Krzyczę bezgłośnie RATUNKU
Wyciągam ręce w szara próżnię
która mnie wchłania - już znikam.
*********************
Poranieni

„Nie patrz wstecz, bo serce zatęskni i znowu zaczniesz żyć przeszłością...” [Margaret Mitchell - Przeminęło z wiatrem

Było na wyciągniecie reki
tylko wziąć
bałam się nie wierzyłam
Tyle razy dostałam
po wyciągniętych łapkach

stąd to wahanie

Bo życie to wieczny kpiarz
lubi się z nami pobawić
a ja - już nie umiem
Dawno temu zabrałam
swoje zabawki
i poszłam do domu

Siedzę sobie
w zbudowanej fortecy
tak na zapas najeżona
by ktoś przypadkiem mnie
nie zranił
Boje się, nawet nie cierpienia
lecz odrzucenia
Chociaż czasem żal
motyli w brzuchu
drżenia serca
Tak - to było przyjemne

Pamiętam to ciche
zauroczenie
kiedy jeszcze miedzy nami
nic nie było
a wzajemna fascynacja
potrafiła w pół słowa
odgadnąć myśli

I twoje oczy
które tak wiele obiecywały
a tak niewiele
dać mogły
Zrobiłeś mi wielką krzywdę
ja tobie również
Paradoksem jest to
że to wszystko z miłości

Tak z miłości jesteśmy
śmiertelnie poranieni
*******************************
Noc
Za oknem noc
cienie marzeń rozsypane
na poduszce

Krzyczę do ciebie
myślą
Nie byłam porzucona - sama odeszłam
ale co to zmienia

Za drzwiami zatrzaśniętymi
milczeniem
i tak czyha samotność

Sama zjem śniadanie
wypiję poranna kawę
nasłuchując twych kroków
na schodach

Niestety ciszą drga powietrze.
********************************
Kochaj...

www.youtube.com/watch?v=tPidmq8EJbI Tutaj jest filmik z tym wierszem
Kochaj mnie mocno
gorący szept spragnionych ust
posyłam w dal
Dłonie wyciągnięte
w próżnię...

100 kilometrów to dużo,
czy mało
za krótkie są ręce
by dotknąć niemą pieszczotą
twoich włosów
wczepić w nie palce
i zastygnąć w bezruchu.

100 kilometrów- to tak dużo
dla stęsknionego serca
Gonię beznadziejnie
ułamki słów,
rysy które się
nieco przytarły i myśli
gonią w piętkę
ty pępku mojego świata

100 kilometrów to tak mało
tylko wsiąść w pociąg
cztery godziny jazdy
oszalałe bicie serca
urywane zdania
z przecinkami pocałunków
i już zamknąłeś mnie
w swych ramionach.

Lecz nie jadę...
Jestem jak wyczerpany akumulator
bezsilna, bezwolna
z zamierającym wykrzyknikiem
na ustach;
Kochaj mnie mocno
Jeszcze raz dałam ten wiersz,bo uważałam że to jeden z moich lepszych.Hi hi - a on przeszedł bez echa.Troszkę poprawiłam:)
*****************************
Szpaczek

Sfrunął szpak,
rozkołysał brzemienną
kwieciem gałązkę
Po pracowitym ranku
chciał odpocząć

Lubię na nie patrzeć
za wpółprzymkniętego
okna

Garstka piskląt
wygania go co rano
na mój podjazd
w poszukiwaniu pędraków
Nieważne czy pada, czy też nie
co ranek
ten sam scenariusz

Ciekawe
czy narzucony obowiązkiem
czy też szantażem
rozwrzeszczanych
piskląt

Jest jeszcze analogia
jakby jej mogło nie być

Dwójka dzieci
wypłata ,
pijany mąż
brak pieniędzy - strach
***************************
Prośba

Otul mnie cisza
mój Panie
moje chore rozdarte
serce
może się szarpać
przestanie
nie chcę niczego
więcej
******************
Mój osobisty

Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy Bądź mi zawsze ku pomocy, Strzeż duszy, ciała mego, zaprowadź mnie do żywota wiecznego.

sklejone snem powieki

mój osobisty
pochyla się nade mną
z troską
trąca skrzydłem - wstawaj
w szyby puka nowy dzień
wpuść go

podnoszę ciężką
od snu głowę
spoglądam w okno

maleńka smużka
światła
próbuje się przebić
przez grubą warstwę
chmur
ciężkich jak moje powieki

zaraz lunie

odwracam się na drugi bok

osobisty z dezaprobatą
trzepocze skrzydłami

chyba jest mu przykro
**************************
Majowa


O Panienko najsłodsza
najczystsza
dla mnie będziesz zawsze
wiośniana

Stąpasz boso po łące
w utkanej z mgieł
sukni
Pod sercem nosisz
Mojego Pana

Ty Częstochowska
jakże jesteś inna
poważna, smutna
raną na policzku
Tyś mą królową

lecz schylam się nisko
przed tą z dziecinnych
marzeń
całą w kwiatach
kapliczkowa
Jutrzenko Maryjo

W tysiącu wcieleń
a ciągle ta sama
najmilsza mi
jednak
właśnie ta wiośniana

Pierwsza Monstrancjo
brzemienna Maryjo
******************************
Podsumowanie


na nosie niemodne okulary
za dwa pięćdziesiąt od chińczyka
psują oczy

jednak bez nich nie da się czytać

second hand to jej sklep
czeka kiedy będzie przecena
by cudze wyrzucone
kupić za złotówkę

jest jeszcze żabka fresz lewiatan
(kiedyś się wstydziła)
koszyczek z żywnością
za pięćdziesiąt procent
(jeden dzień ważności)

była świetną fryzjerką
przez czterdzieści lat

wyceniono na dziewięćset złotych

pięć polskich złotych
na dzień
(tak wyliczyła)

na przeżycie
każdego z tych dni
z krótkim terminem
ważności
Emerytom z niższej półki...
***************************
Dieta

Jest wczesne popołudnie
dzisiaj bez obiadu

Ha - jestem na diecie

W dłoni filiżanka kawy
z kromka chleba.
Podana
na kraciastym obrusie
pod kwitnącą jabłonią
w ogrodzie

Te cudowności zamiast masła
odchudzam się

Przede mną leży książką
nie - nie kucharska
a w sercu wspomnienie
sprzed lat

Czytałeś ją...

Twoje ciepłe mocne ramiona
wieczory utkane ze słów
a częściej z milczenia
siedzieliśmy
przytuleni na huśtawce
i było tak dobrze

Byłam wtedy szczupła
nie zajadałam
tęsknoty za tobą.
*******************************
Halny


przeszedł halny
w szachu trzymał kilka dni
całą dolinę

teraz zaszył się
za złamaną sosną
i robi remanent

biedna wierzba
dotąd rozplątuje
swoje długie zielone
włosy

płacze nie na darmo
zwą ją płaczącą

halny to jej nieobliczalny
kochanek
Przyrzekał że już nigdy,
przenigdy - obiecywał

kłamał
nie pierwszy raz zresztą
*****************************
Burza

Zagrzmiało gdzieś
daleko i tak nagle
bez uprzedzenia - lunęło

Ściana deszczu
rynny bryzgały wodą
podjazd zamienił się
w rwący potok


Zrobiło się ciemno
zegarom pomyliły się godziny

Z przerażeniem patrzałam
na sufit
z którego zaczynało kapać
Pięć minut to trwało
tylko tyle...

Jak cicho za oknem
nawet chmury się rozstąpiły
wyjrzało słońce
malując podwójną tęczę
******************************
W moim ogrodzie

rozdzwoniły się konwalie
w ogrodzie
rozśpiewały ptaki

maleńkie stokrotki
niewinnością
rozświetliły trawę

kwitną tulipany
zmrożone nieco przygruntowym
tylko magnolia
straszy czernią

przegrała walkę z mrozem

dzisiaj słońce wyszło
po wczorajszej burzy
natura
niepomna nauczki - kwitnie
*****************************
Zmierzch


Mrok wkrada się miękko
do ogrodu,
dzień odszedł znowu
tak bez pożegnania,

Wiosna zakwitła
jabłonią...

Tylko ja się zgubiłam
Szukam szczęścia
w zaklętym ogrodzie
wśród róż
które jeszcze nie kwitną

raniąc się kolcami
************ * * * *

Wieża Babel
(II wiek p.n.e.)
Bóg nie mógł znieść pychy
pomieszał języki

Minęły dwa wieki

Powiał wiatr w wieczerniku
Maryja uczniowie kościół,
ten pierwszy - zatrwożony
i nagle powiew...
dar języków
Przestali się bać

Po raz wtóry historia
zatoczyła koło
dwudziesty pierwszy wiek

Powtórka...

Czy to znowu pycha?
Czy może głupota,
że ludzie
którzy mówią tym samym
językiem
nie mogą się dogadać.
***********************
Deszcz

pada
jest nieprzyjemnie i zimno
nie umiem się rozgrzać
odkąd ciebie nie ma

przygarbione złudzenia
nie bolą przywykłam
już nie płaczę

Proszę los o zwykły chleb miłości
i******************
Moja litania

Wiatr zagrał na witkach wierzby
Kyrie eleison
ptaki mu zawtórowały

Maj czcił Maryję

Dzieciaki, ( a było ich sporo)
siedziały, pod przydrożnym krzyżem
na trawie
splatając wianki
z mlecza, Kyrie i zdrowasiek

To ciągle trwa...
siedzę w bujanym fotelu
(nie mogę już na trawie)
i śpiewam sercem

Matko mojego dzieciństwa
ukwiecona wiankami
z polnych kwiatów

Matko pasących krowy
(wolałam, niż plewić buraki)

Matko nieszczęśliwych miłości
(zawsze źle lokowałam swoje uczucia)

Matko samotnie wychowujących dzieci
(nie było przy mnie opiekuna Józefa)

Matko
tych co nie maja szczęścia;
oszukanych, samotnych
którym wszystko nie tak...

Matko najlepsza bo dająca nadzieje
módl się za nami

To moja litania
wiatr ucichł, zamilkły ptaki
*****************************
inastępny »
Emi - mój osobisty

Aniele Tobie (mimo wszystko w podzięce)

anielski był
( na sto procent)
tak bym go opisała
piękny
tylko jakim kanonem
określić to co nim było

Wiedziałam że jest
czułam
strzegł mnie każdego dnia
Wybudził
kiedy płonął mój dom

jeden raz przysnął
(a może go odwołano na chwilę)
miał podłożyć mi nogę
kiedy szłam do ślubu
nie zdążył

to jedno wypowiedziane
TAK rzuciło cień

trzy litery - tylko...
Ciężar słów
****************************
Krzyk

Odbierz przeciętnemu człowiekowi jego kłamstwo życia, a wziąłeś mu zarazem całe szczęście. Henryk Ibsen

usłysz krzyk
minionych
dni

nie ma czasu
na
prostowanie
myśli

ŻYJ

w powietrzu
gęstym
od snu
*****************************
ninastępny »
Osika

zgubiłam się
pomiędzy
kuchnią a sypialnią

o kilka słów
za wiele
urosło w przestrzeni

drżałam
to nie czar muzyki
(choć pięknie grał)

grał dla niej...
była tam za ścianą
w naszej sypialni

rano wzięłam dzieci za ręce
i wyszłam
by nigdy nie wrócić

drżałam...

dlaczego drży osika?
*******************************
100 krotki

Dom to wcale nie są ściany i sufity i podłogi ale ręce naszej mamy autor: Anna Kamieńska Na You tube jest filmik który zrobiłam; https://youtu.be/o5bh2YJdom8
zdjełam buty
to nie jest
fatamorgana
one są
tysiące - morze
stokrotek na łące

Boso po trawie
jak w dzieciństwie
pochyliłam się
dotykam...

świat lśnił

Przez moment
przez chwile
w tej magii ogrodu
chciałam
byc motylem
Mojej mamie (kiedyś - kiedy jeszcze z nami była, kochała stokrotki.)
*******************************
*Pamięć

Dzieciakom na emigracji
staniało słowo
mama
ma się jak złotówka
do funta

jedna któraś
miłości mierzonej
pamięcią

czy tylko inną datą?


cyrylicą na lodówce
zapisać

a najlepiej w sercu
**************************
Ranek i ja

wczesny ranek
chłodem
zielonym
drga powietrze

nocne obawy odeszły
czają się jeszcze
za oknem...

pytają
czy mogą wrócić

drżę lękiem
bez marzeń - sama

czekam na słońce
może scałuje
zimną rosę łez
********************************
Zraniona

Wyciągnęłam z lamusa,nie wiersz- kawałek mojego życia. Od kiedy zaczęłam pisać wiersze to tematy objęte klauzurą nietykalności wróciły...
szłam przed siebie

krople deszczu
mieszały się
ze łzami

przekroczyłam
jakąś granicę
za która nie świeciło
słońce

zamknęłam
drzwi do marzeń
i wszystko
co było mną
umarło

kropli deszczu
czy łez
nie wiem czego
było więcej

umiera się po trochu
codziennie
chwila po chwili

ja umarłam w grudniu
Lubię kiedy pada deszcz bo wtedy nie widać moich łez
******************************
Obrączki

pierwszą srebrną
zgubił
przeszkadzała w pracy
tak tłumaczył

druga kupił
już złotą
po jakiejś kłótni
w przypływie
odgrzanych uczuć

wkrótce odszedł

nanizała
na łańcuszek obie
i założyła na szyję

dwie obrączki tyle
zostało
po miłości
kwietniowej -
ta srebrna z naiwności
a złota ze zdrady

każda ciężka
niczym młyński kamień
*****************************
M-A-J

rześko...

poranek po wieczornej
burzy
tajemnicę chce wykrzyczeć

nikt nie słucha

zabiegani ludzie zajęci
sobą
a tyle chciał im
przekazać

stokrotki skuliły się
z powrotem
zawstydzone falstartem
ptaki zamilkły
zdziwione
że maj już za nami

zatrzymaj się, popatrz, posłuchaj
M-oże
A-kurat
J-esteś... zostało kilka godzin
********************************
Wspomnienia

Ścieram kurz ze wspomnień

Dostałam je,
Jak dwie czyste kartki

syn córka... i pytanie,
jak wychować
na dobrych ludzi.

Chyba nie dorosłam,
by z pierwszym
krzykiem
zacząć je wypełniać.

W tę grudniowa noc
nie myślałam o tym...

(biegłam
kurczowo trzymając
ich maleńkie raczki)
Chciałam jak najprędzej
znaleźć się,
w rodzinnym domu
i przekręcić klucz.

Zabiję cię
jak odejdziesz,
te słowa długo mnie
ścigały.

Czy podołałam,
czy umiałam
kochać w dwójnasób,
być matka i ojcem
jednocześnie,
To trudne...

Bo dając miłość,
trzeba
jeszcze wymagać.
*********************************
Kara

J - estem
A - niołem

zawieszonym
miedzy niebem a ziemią
na pajęczej nitce

już nie umiem latać
podcięto mi skrzydła

rany nie chcą się goić
krwawią

anielski banita
którego przytłoczyło
niebo
chciałem ocalić małą
ziemską miłość
i tak się zapatrzyłem
ze niepomny zasad
straciłem serce

w chwilę później skrzydła


mam czas do przemyśleń
dopóki
nitka pajęcza wytrzyma
*****************************
W technikolorze

świat za oknem pociągu
w technikolorze

jak na obrazie
jakiegoś malarza
(nazwiska nie pamiętam)
błękitno- różowy

zapatrzeć się i zasnąć
tak na zawsze,
by natrętne myśli
nie miały dostępu
do mojego jestem

odpłynąć
w krainę ciszy

tam smutek nie zmąci
mojego czoła
znajdę ukojenie
zapomnę o troskach
i będę wesoła
******************************
Bonus

kiedyś niebo spadło mi
na głowę,
chociaż nie chciałam
łapać gwiazd

nie tylko radio gra
wczorajsze piosenki...

Wszystko co ma przyjść
dojdzie
we właściwym czasie
od nas zależy
niewiele

swój los dostałam
z bonusem
pomimo wolnej woli
******************************
Czas

W zaklętym
wiosny przedpokoju
czas oparł się
o ścianę...

Tak szybko gonił,
że dostał zadyszki.

W tym jesteśmy
podobni.
Słowo zadyszka
znam z autopsji.

Ja już nie gonię...
Dziękuje za
za każdy dzień
darowany.
Po prostu żyję.

Umiera się codziennie,
po trochu
w ludzkiej pamięci.

Na końcu pozostanie cisza.
***************************
Okruchy wspomnień

Dla mojego taty
Podwórko szkolne

na schodach
siedzi mała dziewczynka
z dwoma śmiesznymi
warkoczykami

siedzi osobno
nie bawi się z dziećmi
takie małe, półtora
nieszczęścia

zadzwonił dzwonek
dzieciaki
karnie w parach
czekają
na otwarcie drzwi

jedna z pań podchodzi
i bezbarwnym głosem
zwraca się
do dziewczynki
idź do domu, twój ojciec umarł

mała spuściła głowę,
skuliła się,
zmalała
jakby chciała zniknąć


tylko warkoczyki drżały
od łkania

*************

Tato, tatuś - ojciec

była najmłodsza
ukochana

za mała by pamiętać
jednak ten obraz
został na zawsze
w jej sercu...

to był wrzesień - jego ostatni

przywieźli go na wozie
z sianem
z przetrąconym kręgosłupem.

szpital,tlen
trzy dni...
w których paraliż
zabierał go po kawałku

zamknął życie jedna łzą


*************

Malwy

za skrzywionym płotem
rozkwitły
kolorowe malwy
a w sercu ożyło
wspomnienie
letniego poranka
kiedy to tato
na odpustowym jarmarku
kupił jej różaniec
z bułeczek
z kokardkami jak malwy
i założył na szyje

nie ma już takich jarmarków
nie ma różańców z bułeczek
mego ojca też nie ma

Tylko malwy kwitną
******************************
Okna

Pogasły już okna
wokoło,
dzień zmęczony też zasnął.
Tylko jej szyba długo
prześwietla noc.

Sen nie chce pościelić
myślom,
spod ciężkich powiek
skraść troski
zetrzeć
codzienny kurz

Noc chłodną dłonią
studzi
rozpalone czoło
słysząc szept
ciągle powtarzający
jego imię...

Świat zatonął
w mroku,
czuwa okno z latarnią.
***************************
Zapłakało niebo

wielkie krople
padają
na rozgrzaną ziemię

parno

dobrze, że burza
przeszła bokiem
w tej ciszy
można usłyszeć
zaczarowaną melodię

symfonia na trzy rynny
i dachówkę

świeżo

perliście rozbłysły
łzy nieba
na piwoniach przygarbionych
deszczem

na pajęczynach
brylantowe krople
wiążą światło
a ja
jestem światłem
uwięzionym w kropli
***************************
Sroczka

dzień zaczął się
pięknie

przez otwarte
drzwi do ogrodu
wdzierał się
świergot ptaków zmieszany
z odgłosami wsi

przyleciała
czarno-biała sroczka
zaskrzeczała

wróżyła gości

przeciągnęłam się
jak dobrze
obudzić się bez bólu

to rzadkość

przyzwyczaiłam się do każdej
jego postaci
jestem z nim na ty

kolega przyszedł nieproszony
i został
nazwałabym go intruzem
ale nie wypada

przecież to kumpel
******************************
Telefon

halo - to ja życie

słońca blask już się wyłonił
sponad łąk
spójrz - wstaje nowy dzień


przecież nie wiesz
co przyniesie
kiedy byłaś mała
lubiłaś niespodzianki

skąd ta zmiana

nie można przecież
przespać życia
zaczyna mi brakować
argumentów

do kogo ja mówię
podnieś wreszcie
słuchawkę

dla ciebie specjalnie
wgrałem nowy dzwonek
dziadek - polkę

nawet umarłego by ruszyło

halo!
*****************************
Widok z okna

Niepokój... bardzo wieje
Wiatr wymusza
posłuszeństwo,
przygina do ziemi
krzewy róż.

Szyby zapłakały
deszczem,
spłoszone ptaki
zamilkły i uciekły
w pośpiechu.

Słychać tylko szum
ulewy i stukot
blachy na daszku
przy każdym porywie
wiatru

Drzewa tańczą
jakiś afrykański taniec
z moim sercem
w parze.
*****************************
Pajęcza nić

Złą wiadomość przyniósł
listonosz,
Wrzucił ją do skrzynki.

Przeleżała tam do wieczora.
Kilka godzin
darowanych przez los...

Nawet skrzynka
zapłakała,
gdy ona ubrała się
w smutek.

Była sama, chociaż
towarzyszył jej wiatr.

Tylko cieniutka,
pajęcza nić,
lekko kołysała się
na gałęzi.


Czekała - na jego czule
słowo..
Lecz wkoło była cisza.


Była sama...
**************************
Poniedziałek

normalny dzień
tyle, że poniedziałek
wstał leniwie - jak ona

ale sprężyła się
( już słychać szum pralki)
o gotowości
świadczy też wyciągnięty
odkurzacz

jedynka gra stare przeboje

a ona usiadła z filiżanką
kawy i myśli

samotność

starość

smutek

trzy S od których kawa
robi się
bardziej czarna i gorzka.
***************************
Medjugorie

Jutro wyjeżdżają kolejny raz do Medjugorie, niestety musiałam się wypisać...
Idę na górę.

Zwie się Podbrdo.
W ręku butelka z wodą,
a w drugiej różaniec.
W ciszy poranka
modlę się do Ciebie.

Tutaj w Medjugorie
na skalistej ziemi
pełnej kamieni,
tysiące pielgrzymów
przemierza tę trasę
codziennie...

Wchodząc na szczyt
niosą
w swych sercach,
ciężary nie do
udźwignięcia,
przywiezione ze sobą.

Góra pachnie miętą
i modlitwami, szeptanymi
cicho...
Krople potu i łez
padają na czerwoną
ziemię,
by zakwitnąć makiem.
\***************************
Bąbelkowe koperty

nie traktuj telefonu
do mnie jako obowiązek
nie lubię przymusu

trzynaście lat
  • 99.jpg

    3 Ja i moje wiersze - 99.jpg
    "> >
    • 0,75 MB
    • 10 sie 11 16:20
    • pobierz
  • 5xl6imMnsa3Tqkb.jpg

    3 Ja i moje wiersze - 5xl6imMnsa3Tqkb.jpg
    „Miłość to partia kart, w której wszyscy oszukują - mężc ...
    • 85 KB
    • 10 sie 11 16:28
    • pobierz
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    20
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

20 plików
5,84 MB




Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności