Goblin Commander.part1.rar

Mag Fraziel zaginął w tajemniczych okolicznościach. Niedługo później 5 klanów goblinów zamieszkujących planetę Ogriss rozpoczęło bratobójczą wojnę. Czym prędzej łap za pad i zaprowadź względny porządek. Przy czym nie zapomnij rozwiązać zagadkę zniknięcia czarnoksiężnika.
Na jednej z odległych planet mieszkało 5 ras, jeśli nie bratersko, to przynajmniej neutralnie usposobionych względem siebie. Zaawansowani technologicznie Hellfire'rzy, zagadkowi, owładnięci manią magii Stormbringerzy, równie tajemniczy Nighthorde'owie, waleczni wojownicy Stonekrusherzy oraz przebiegli Plaguespittersi – oni wszyscy pracowali wspólnie pod przywództwem maga Fraziela. Jednak pewnego dnia czarnoksiężnik przepadł. Długo nie trzeba było czekać – gdzie kota brak, tam myszy harcują. Klany podzieliły się i każdy z nich zapragnął udowodnić wszem i wobec, że oto jego ród jest najznamienitszy, a pozostałe należy czym prędzej podporządkować sobie. Nastała krwawa wojna.

Zadaniem gracza jest zaprowadzenie ładu i porządku na planecie Ogriss. A to nie jest proste, gdyż klany tę rządzą się swoimi, często dziwacznymi prawami. Należy również rozwiązać zagadkę dziwnego zniknięcia maga-nadzorcy.

„Goblin Commander: Unleash the Horde” to gra z gatunku strategii czasu rzeczywistego (RTS). Gracz na samym początku wybiera klan, który chciałby reprezentować i tym samym rozpoczyna batalię. Każdy z klanów dzieli się na 5 jednostek ofensywnych, natomiast każda poszczególna postać posiada szereg właściwości, które określają jej charakterystykę bojową.

Grafika prezentuje się poprawnie, plansze przepełnione są różnorakimi, charakterystycznymi elementami architektonicznymi (starożytne budowle, bramy, wieżyczki, itp.). Działaniom wojennym towarzyszy muzyka, zaś gobliny porozumiewają się w swoim specyficznym (i mało zrozumiałym) narzeczu.

Nie zapomniano także o trybie multiplayer dla dwóch graczy.