1. List przewodni.pdf

Do zboru Świeckiego Ruchu Misyjnego "Epifania" w łodzi
Drodzy Bracia i Siostry w Panu Naszym Jezusie Chrystusie
II Kor.13:13 Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boża,i społeczność Ducha Świętego niech będzie z Wami wszystkimi! W moim przypadku od dzieciństwa a w przypadku mojej żony od 1984r,na ile to było w naszej mocy i przy pomocy Boga,Jezusa Chrystusa,i przez jego Drogocenną Zasługę, staraliśmy się wiernie dotrzymywać naszych zobowiązań względem Was,drogie siostry i bracia,jako naszych współczłonków w tym zborze.Uczyliśmy się tutaj miłować was w bardzo serdeczny i życzliwy sposób co przynosiło nam nie wyobrażalną radość i błogosławieństwo. Jednych, za przymioty społeczne,innych,ze względu na świętobliwość a wszystkich razem bez wyjątku za upodobnienie się do Chrystusa i przyjęcie naszego Pana, przez wiarę, za swego zbawcę i odkupiciela co jest NIE ZNISZCZALNĄ wartością,dla nas jak i dla Was ukochani braterstwo!!! Wszystkie spędzone tutaj chwile,wszystkie godziny wspólnych społeczności i doświadczeń na trwałe zapisały się w naszych sercach i na wieczność są one nie usuwalne, za co dziękujemy Najwyższemu i Dobremu Bogu, któremu za to niech będzie cześć i chwała na wieki wieków jak i Jego SynowiJezusowi Chrystusowi. To wszystko sprawia że mam ogromny, nie wyobrażalny ból w sercu, że musimy oznajmić Wam o naszej decyzji,którą wspólnie pod jeśliśmy,( wierząc, że jest ona wolą Pana w tej sprawie! ) o naszej rezygnacji z członkostwa w tym zborze i dlatego niniejszym składamy to wyjaśnienie.Uważamy oboje,że wiele z owych KLEJNOTÓW PRAWDY, (nauk prawd Paruzji i Epifanii) obecnie ( tj. od śmierci br.Hedmana w 2004r ) tak jak są one obecnie nauczane i wyznawane przez obecną wyznaniową literaturę Ś.R.M.E.stoją w bezpośrednim konflikcie z naszym zrozumieniem nauczanych prawd przez posłanników,pastora Raasella i Jonsona i ich kontynuatorów aż do br. Hedmana. Wobec tego, chcąc być uczciwym względem siebie i własnego sumienia,zmuszeni jesteśmy zrezygnować z członkostwa w zborze w Łodzi, w którym w raz z wami przebywaliśmy tyle lat. A dla mojego rozdartego bólem serca, od zawsze!!!!!!! Pozostanie,oznaczałoby mylne przedstawianie waszych poglądów,podczas gdy Wy błędnie reprezentowalibyście nasze - np.postępujące usprawiedliwienie,przypisanie zasługi dopiero przy poświęceniu a nie przy uwierzeniu w Jezusa Chrystusa,embargo na obecnie poświęconych a nie spłodzonych z ducha,Żydów 7;7. itd.,-zbyt wiele, by wszystkie wymieniać.Chcemy braterstwa zapewnić,że przyczyna rezygnacji nie leży w tym,iż nasza miłość stała się mniejsza niż była poprzednio,gdyż jesteśmy pewni że z łaski Bożej zwiększa się i staje się Ona nie ograniczona zarówno pod względem Pana Boga jak i tych,którzy do niego należą,a także,jako wyraz współczucia w stosunku do całego rodzaju ludzkiego.Nasza decyzja nie powinna być,i nie może być zatem rozumiana,jako wycofanie się z wiary w Boga,Chrystusa i kościoła (domu wiary ) lub pogardzeniem Bogiem,Jezusem,Jego Zasługą,Słowem Bożym i prawdą jako taką czy jej wyjaśnieniem i zharmonizowaniem podanym przez wiernych mężów Bożych,posłanników P.i E.i ich kontynuatorów,proroczo,bardzo wyraźnie pokazanych w Słowie Bożym.Ale jedynie,jako rezygnacja z członkostwa w zborze Świeckiego Ruchu Misyjnego "Epifania" w Łodzi i nic po za tym. Wszelkie, EWENTUALNE?, przypisywanie czy dogmatyzowanie tej decyzji,w inny sposób jak zostało podane lub tworzenie nie istniejących powodów przez sług zborowych, aby zwiększyć dramaturgię tej decyzji lub przedstawienie jej w złym świetle będzie nie u uprawnianą nad interpretacją,zwodzeniem braci,za co konsekwencje takiej ewentualnej działalności poruczam w ręce Boskiej sprawiedliwości i Jego nie omylnemu osądowi.
Albowiem jakim sądem sądzicie,takim sądzeni będziecie i jaką miarą mierzycie taką Wam odmierzono będzie!!! (Ew. Mateusza 7:2).
Wycofujemy się,by uzyskać więcej wolności sumienia zarówno względem Boga,jak i względem braci a także by móc utrzymywać pełniejszą społeczność ze wszystkimi,którzy są ludem pańskim z potrzeby serca - nie tylko z tymi którzy znajdują się w związkach wyznaniowych zgromadzenia czy wyznania,ale także z tymi, którzy podobnie tak jak my rozumiemy Prawdę podaną przez Posłańca Parauzji i Epifanii, i zachowana przez kolejnych sług bożych włącznie z bratem Hedmanem. Tak więc, dla Was drogie braterstwo którzy jesteście w Jezusie, nadal pozostajemy współczłonkami, której nic nie może oddzielić od miłości Bożej w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
Albowiem pewienem tego,iż ani śmierć,ani żywot,ani Aniołowie,ani księstwa,ani mocarstwa,ani teraźniejsze,ani przyszłe rzeczy,ani wysokość,ani głębokość,ani żadne insze stworzenie nie będzie nas mogło odłączyć od Miłości Bożej,która jest w Jezusie Chrystusie,Panu Naszym.( Rzym.8; 38-39 )
Miłujące Was gorąco braterstwo Maciak, Renata i Adam.
8 kwietnia 2018r