01 Nataraj.mp3
-
•co_do_ebook'ów_wejdź_tu -
Adrews V. Lynn -
arcane cards -
Arguelles Jose -
Bławatska Helena -
Bo Yin Ra -
Brodziak Andrzej -
c++ -
C++ -
Carlos Castaneda -
Coelho Paulo -
Dimitri Wereszczagin DEIR -
Dokumenty -
Dynamic meditation -
dzwonki na tel -
Galeria -
Gourishankar-Medytacja -
HAARP -
I doser -
Książki -
Kundalini-Medytacja -
Mandala-medytacja -
Medytacja -
Muzyka -
Nadabrahma-medytacja -
Nataraj-medytacja -
Numerologia, horoskop -
Osho -
Sen
Nataraj to taniec jako totalna medytacja. Sklada sie z trzech czesci trwajacych lacznie
65 minut.
Czesc pierwsza - 40 minut
Z zamknietymi oczami tancz jak opetany. Niech twoja nieswiadomosc zawladnie
calkowicie. Nie kontroluj swoich ruchów, ani nie badz swiadkiem tego, co sie dzieje.
Badz jedynie totalnie w tancu.
Czesc druga - 20 minut
Z zamknietymi oczami natychmiast sie polóz. Badz w ciszy, nieruchomy.
Czesc trzecia - 5 minut
Tancz celebrujac i ciesz sie tym.
Zapomnij o tanczacym, centrum ego; stan sie tancem. To jest medytacja. Tancz tak
gleboko, az zapomnisz zupelnie, ze to ty tanczysz, i zaczniesz czuc, ze jestes tancem.
Ten podzial musi zniknac - wtedy staje sie to medytacja. Jezeli ten podzial pozostanie,
bedzie to cwiczenie - dobre, zdrowe, ale nie mozna o nim powiedziec, zeby to bylo cos
duchowego. Jest to tylko zwyczajny taniec. Taniec sam w sobie jest dobry - jako taki jest dobry. Potem bedziesz czuc sie swiezo, mlodo. Ale nie jest to jeszcze medytacja.
Tanczacy musi zniknac, az pozostanie tylko taniec.
Jesli nie wykorzystasz zwyczajnego zycia jako medytacji, twoja medytacja musi stac sie
czyms w rodzaju ucieczki.
Co wiec robic? Badz totalnie w tancu, bo ten podzial moze istniec tylko wtedy, gdy
nie jestes w nim totalnie. Jezeli staniesz z boku i bedziesz patrzyl na wlasny taniec,
podzial pozostanie - ty jestes tanczacym, i to ty tanczysz. Wtedy tanczenie jest tylko
czynem, czyms, co robisz; nie jest to twoje istnienie. Zaangazuj sie wiec totalnie; roztop
sie w tancu. Nie stój z boku, nie badz obserwatorem. Wez udzial!
Niech taniec plynie wlasna droga - nie wymuszaj go. Raczej idz za nim, pozwól mu
zaistniec. Nie jest to dzialanie, ale zdarzenie, które nastepuje. Pozostan w nastroju
swietowania. Nie robisz nic takiego powaznego; ot, bawisz sie, bawisz sie swoja energia
zyciowa, bawisz sie swoja bioenergia, pozwalajac jej na taki ruch, jakiego ona chce. Tak,
jak wiejacy wiatr i plynaca rzeka - i ty plyniesz i wiejesz. Poczuj to.
I baw sie. Zawsze pamietaj te slowa - baw sie. Przy mnie sa one podstawa. W tym
kraju, to, co stworzyl Bóg, nazywamy leela - zabawa Boga. Bóg nie stworzyl tego swiata;
jest to jego zabawa.