-
5090 -
11581 -
155909 -
8691
185911 plików
1640,61 GB
str.291
Trzydzieści wieków antykwarskich mistyfikacji. O tym właśnie jest ta książka. I o ludziach, którzy byli autorami tych mistyfikacji. Autor opowiada także o paradoksach fałszerstw dzieł sztuki, bo jak stwierdza na samym początku – nie ma jednoznacznej definicji fałszerstwa. Pierwsza część książki opowiada o metodach fałszowania i metodach wykrywania fałszerstw obrazów, rzeźb, grafik, monet, wyrobów jubilerskich, ceramiki, mebli, skrzypiec, nawet koronek. Ta część zawiera bardzo dużo informacji czysto technicznych, wraz z bardzo dobrze opracowanymi przykładami. W drugiej części książki, autor pisze o konkretnych fałszerstwach. Opowiada o pracach, odbieranych teraz jako falsyfikaty, które tuż po powstaniu miały dużą wartość artystyczną. Przecież pierwotnie doskonałe falsyfikaty były oryginałami. To dopiero ich mistrzostwo skłoniło handlarzy do ukrycia prawdy o pochodzeniu. Tak jest w przypadku Dosseny. Opowiada o wielkich artystach, którzy niedoceniani, zakpili sobie z krytyków i publiczności, sygnując swoje dzieła sławnymi nazwiskami. To opowieść o Hanie van Meegerenie. Opowiada o głupocie fałszerzy. Tak jest w opowieści o Lotharze Malskacie i jego średniowiecznym indyku, z Konradem Adenauerem w tle. Opowiada o niekompetencji i pomyłkach historyków sztuki, ekspertów i rzeczoznawców. O ich pokrętnym języku, mętnych wyjaśnieniach i stronniczości przed sądami. Tak jest w opowieściach o fałszerzach skrzypiec, o fałszerzu obrazów van Gogha i o obrazie z Majorki rzekomo autorstwa Rembrandta. Dużym mankamentem książki jest brak kolorowych ilustracji omawianych dzieł. Tytuł oryginału: Kunst der Fälscher – Fälscher der Kunst. Dreitausend Jahre Betrug mit Antiquitäten. ">
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB