My-Kingdom-for-the-Princess.exe

My Kingdom for the Princess
"My Kingdom for the Princess" (czyli "moje Królestwo dla Księżniczki"), to świetna gra strategiczna oparta na prastarej legendzie, która - jak sądzę - została wymyślona na potrzeby fabuły niniejszej rozgrywki.
Pewnego dnia księżniczka Helena wyruszyła w podróż, by odwiedzić swojego dawno niewidzianego wuja, króla Zygmunta. Jednak zanim tam dotarła zdarzyło się coś niebywale straszliwego: ogromne tornado spustoszyło całe królestwo i jedynie zamek Zygmunta ocalał w jako takim stanie. Jak się następnie okazało, całe tornado zostało wzniecone przez ziejącego ogniem, straszliwego smoka, który według wierzeń ludowych budził się co jakiś czas i czynił zło dopóty, dopóki nie zaspokoił swego głodu przynajmniej 37 ofiarami ludzkimi.
Po dotarciu do zamku swego wuja, księżniczka Helena otrzymała straszliwą wiadomość, iż jej własny ociec, król Olgierd, podczas ogromnej burzy wywołanej przez tornado, został porażony piorunem i tak naprawdę nikt nie wie czy przeżył. Księżniczka postanowiła zatem bezzwłocznie udać się w drogę powrotną, ale okazało się to straszliwie trudnym wyzwaniem. W wyniku nawałnicy wszystkie drogi zostały zniszczone, przywalone powyrywanymi gałęziami i drzewami, pozasypywane skałami, a mosty pozrywane.
I wówczas księżniczce przyszedł z pomocą młody rycerz o imieniu Artur, który podjął się trudnego zadania przeprowadzenia księżniczki do jej królestwa, jak również odbudowania wszystkich wiosek i miast zniszczonych przez straszliwego smoka. Trudne to było zadanie, bo swoją pracę mógł wykonywać jedynie za dnia, gdyż nocą, na niebie pojawiała się ogromna, krwiożercza, ziejąca ogniem bestia i niweczyła wszystkie niedokończone starania młodego śmiałka.
Król Zygmunt obiecał Arturowi, że jeśli jego misja zakończy się powodzeniem, obdaruje go częścią swych ziem i wybuduje dla niego piękny, nowy zamek. Wszyscy jednak wiedzieli, że młodzieniec darzy uczuciem piękną księżniczkę i największą nagrodą dla niego będzie jej odwzajemniona miłość...
W tym miejscu do akcji wkraczamy MY - GRACZE. To właśnie w naszych rękach, w naszych umysłach i naszym sprycie leży powodzenie misji Artura. To MY musimy odbudować całe królestwo. Aby tego dokonać, w każdej z misji będziemy musieli wybudować tartaki produkujące niezbędny materiał budowlany, farmy, kopalnie złota, a przy tym pousuwać wszystkie zniszczenia, aby przed zmierzchem móc wyruszyć w dalszą drogę.
Zadanie nie jest dramatycznie trudne. W większości etapów można wszystko zrealizować przed upływem wyznaczonego czasu. Jednak zdarzają się też i takie misje, w których trzeba się bardzo uwijać i wykazać nie byle jakim, ekonomicznym myśleniem.
Realizacja graficzna i dźwiękowa tej gry jest po prostu bajeczna i niebywale misterna, dzięki czemu rozgrywka bardzo wciąga i dostarcza wielu przyjemności.
Zapraszam do pasjonującej batalii o odbudowanie zniszczonego królestwa. Zapewniam, że każdy kto zdecyduje się "podjąć rękawicę" nie pożałuje swojej decyzji.