Science‑fiction starzeje się szybko. To fakt, na którego potwierdzenie chyba nie muszę przytaczać przykładów – dobrze wiemy, że nawet najbardziej śmiałe i wyjątkowe wizje twórców tego gatunku zwykle przedawniają się po co najwyżej kilkudziesięciu latach, bo albo zupełnie rozmijają się z rzeczywistością i tracą sens, albo bywają przez tę rzeczywistość i postęp techniki wyprzedzane. Mimo to wciąż znajdą się czytelnicy z przyjemnością sięgający po powieści Verne'a czy kinomani zachwycający się 2001: Odyseją Kosmiczną, którym wcale nie przeszkadza to, że łatwo zauważyć tam elementy zupełnie niedzisiejsze. I choć najlepiej uwidacznia się to w ramach jednego gatunku, problem dotyczy całości szeroko pojętej „klasyki” – dzieło po jakimś czasie starzeje się, wychodzi z mody, zaczyna trącić myszką, by po upływie kolejnej porcji czasu znów zacząć się podobać dzięki specyficznemu urokowi staroci. Neo‑Tokyo to właśnie taki urokliwy, starszy film: powstały ponad dwie dekady temu zbiór trzech krótkometrażowych opowieści, opartych na utworach Taku Mayumury, japońskiego pisarza science‑fiction, które mogą wydać się ciekawe właśnie dzięki temu, że oglądamy je z perspektywy czasu, który z każdą z nich obszedł się nieco inaczej. Pierwsza – Labyrinth – to surrealistyczna, senna wizja, na tyle wyjątkowa, że nie zestarzała się prawie wcale i można by pomyśleć, że gdyby nakręcono ją dzisiaj, trudno byłoby zauważyć jakiekolwiek, poza czysto technicznymi, różnice. Druga, Running Man, broni się właśnie dzięki wyraźnie widocznym archaizmom, nadającym jej specyficzny klimat. The Order to Stop Construction z kolei, jako rodzaj satyrycznego opowiadania z przewrotnym „morałem”, równie dobrze mógłby się rozgrywać w zupełnie innej scenerii – science‑fiction to raczej otoczka, służąca przedstawieniu pewnych treści – a wiek wyraźnie odbija się przede wszystkim na graficznej oprawie tej części. Jeśli miałbym wskazać najistotniejszą wspólną cechę trzech krótkometrażowych filmów wchodzących w skład Neo‑Tokyo, powiedziałbym, że jest nią to, że każdy z nich z pewnością zainteresuje widzów szukających oderwania od tego, co z reguły dostajemy w najnowszych produkcjach.
Nie ma plików w tym folderze