Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2011-09-26.mp3

Semi111 / Audycje-Dobranocka Grażyna Dobroń / audycje 2011 / Dobronocka 2011-09-26.mp3
Download: Dobronocka 2011-09-26.mp3

158,03 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Niespodziewane zmiany nie muszą uwierać


Frustracja i gniew - takie emocje budzą się w nas momentalnie, jeśli w naszym życiu pojawia się jakaś nieoczekiwana zmiana. Tymczasem wystarczy sięgnąć do przeszłości, by przypomnieć sobie, że "życiowe zwroty akcji" często wyszły nam na dobre.
Dr Joanna Heidtman, psycholog, wyjaśnia, że nikt z nas nie lubi zmian. Dlaczego? O tym decyduje typ osobowości.
- Lejtmotywem życia i pracy niektórych osób jest silna potrzeba kontrolowania swojego życia. Jeśli zmiana jest nieoczekiwana, to poczucie kontroli tych osób staje się frontalnie zaatakowane. Inne osoby cenią sobie wolność. Jeżeli coś lub ktoś narzuca takiej osobie zmianę, to przestaje być już tak otwarta na nią, bo jej wolność została zachwiana. Inny typ osobowości to perfekcjoniści, osoby, które lubią wszystko dokładnie planować, układać, porządkować. Jeżeli w życiu tych osób pojawia się jakieś odchylenie, to budzi to w nich frustracje. Kolejny typ osobowości prezentują ci, którzy chcą utrzymać status quo, cenią spokojne życie. Każda niezapowiedziana zmiana wzbudza u nich lęk - mówi ekspert.
Dr Joanna Heidtman radzi jednak każdemu: - Jeżeli w naszym życiu zmienia się coś w wyniku jakieś życiowej sytuacji, to nie warto tracić energii na zastanawianie się, dlaczego się tak dzieje. Trzeba puścić to, co miało się zbudowane i iść za tym, co się wydarza; z pełną energią, skoncentrowaną na rozwiązanie problemu. Dzięki temu wzrasta prawdopodobieństwo, że przez tę niespodziewaną sytuację przejdziemy łatwiej i nie stanie się dla nas traumatycznym przeżyciem.
Gość "Dobronocki" dodaje, że warto też sięgnąć do przeszłości, by przypomnieć sobie jak wiele z pozoru trudnych i zaskakujących sytuacji w rezultacie wyszło nam na dobre.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Magiczna moc marzeń Trzeba mieć marzenia i za nimi podążać. Nie wolno się ich bać. Wtedy możemy zmienić swoje życie i być szczęśliwi. Blanka Łyszkowska, tłumaczka; Wojtek Zacharek, polonista, filozof i psycholog oraz Wojtek Walicki, elektronik, były menadżer, a obecnie kowal artystyczny – wszyscy oni mieli ogromne problemy życiowe, ale udało im się je pokonać. W studiu radzili co robić, aby udało się nam zmienić swoje życie i osiągnąć cele, na których nam zależy. - Przed każdym lotem warto zebrać siły, popatrzeć, w którą stronę polecieć, rozwinąć skrzydła i wtedy pofrunąć – mówili. Kiedy raz w życiu coś się nam uda, to potem łatwiej osiągnąć kolejne sukcesy. Jak powiedziała Blanka Łyszkowska, warto spontanicznie podążać za własnymi pragnieniami. Trzeba tylko zrozumieć co jest dla nas dobre i właściwe. Każda chwila jest dobra na zmiany, wcale nie musi to być przełom roku. Wbrew pozorom wcale nie musi zająć nam to dużo czasu. Najgorsze jest stanie w miejscu. Wojtek Zacharek tłumaczył, że często staramy się ociągać cele, które tak naprawdę nie są naszymi prawdziwymi potrzebami, ale zostały nam przez kogoś podsunięte lub narzucone. Tracimy na to niepotrzebnie energię, a potem okazuje się, że i tak nic z tego nie wychodzi. Radził, aby najpierw zastanowić się kim jesteśmy i czego naprawdę potrzebujemy. – Wtedy moje marzenie zauroczy mnie i da mi swoją motywacją - mówił. Jeśli będziemy realizowali swoje prawdziwe marzenia dostaniemy porcję energii, która nas popchnie do przodu. - Nasze plany muszą być częścią nas - mówił. - Uwierzyłem, że marzenia mają magiczną moc. Jeśli się czegoś bardzo chce i to pielęgnuje, może to odmienić życie – mówił z kolei Wojtek Walicki. Dzięki temu odszedł z pracy w korporacji i zaczął rzeźbić. Radził innym, aby rysować własne mapy marzeń. Jego największym tegorocznym celem jest nauka surfowania nad ciepłym oceanem. Poza tym chciałby sprzedawać rzeźby, napisać książkę, kupić samochód i wreszcie mieć ogrzewaną pracownię. – Nie pędzę, nigdzie się nie śpieszę, czas nie jest dla mnie istotny - mówił. Dodał, że do realizacji marzeń potrzebny jest stan wewnętrznej równowagi harmonii. Jego zdaniem, aby go osiągnąć potrzeba dużo czasu. - Trzeba marzyć, działać i nie bać się zmian – powiedział.
Lohas prawdziwy - Wierzę, że jednostka zmienia rzeczywistość i moja decyzja, co zrobię danego dnia, jak będę żył i patrzył na świat, zmieni go. Co kupię w sklepie, na kogo zagłosuję, to wszystko jest istotne – mówi podróżnik Edi Pyrek, Lohas. LOHAS (akronim angielskiego Lifestyles of Health and Sustainability) to ruch, który powstał w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobno już co czwarta osoba stara się żyć według jego zasad. Ten styl życia stał się popularny także w Europie i w Polsce. Jednak należy zaznaczyć, że wielu Lohasów nawet nie zdaje sobie sprawy, że nimi są. Definicyjny, prawdziwy Lohas stara się podejmować wszystkie decyzje w sposób świadomy. - Mam jedno życie i myślę nieustannie, co z tym życiem robię. Człowiek świadomy, człowiek szczęśliwi nie doprowadzi do wojny, nie dopuści, żeby obok niego kogoś pobito. Podniesie papierek, który leży na ulicy, chociaż nie on go rzucił – tłumaczy podróżnik i trener Edi Pyrek. Gość Trójki, aby dobrze przedstawić postawę prawdziwego Lohasa, opowiada o swoim znajomym Australijczyku. Dave prowadził świetnie prosperującą firmę budowlaną, ale spotkał go rozwód. Po tych trudnych wydarzeniach zrezygnował z własnej działalności i wyjechał w podróż dookoła świata, która miała potrwać dekadę. Na taki właśnie okres czasu posiadał fundusze. Po trzech latach zorientował się jednak, że samo podróżowanie jest bardzo nudne. Postanowił więc zrobić coś, co jest fajniejsze od wakacji. Podzielił rok na cztery części. Teraz przez pierwsze trzy miesiące pracuje dla ONZ, zajmując się pomocą humanitarną. Przez kolejne tygodnie działa w organizacjach pozarządowych, a następne trzy miesiące prowadzi własny biznes i fundację. Ostatnią część roku odpoczywa. Paweł Modzelewski, założyciel LOHAS Polska uważa jednak, że prawdziwy Lohas może wieść życie bardziej prozaiczne od Dave’a i podkreśla, że nie należy go również mylić z ekologiem-aktywistą. Edi Pyrek, zgadzając się z tym stwierdzeniem, wymienia postawy charakteryzujące członka tej społeczności w życiu codziennym. – Taka osoba podejmuje decyzje zakupowe rozsądnie. Sprząta i segreguje śmieci. Mówi o edukacji i stara się wykształcić swoje dzieci w kierunku "zielonego" myślenia. Pozwala jednak dzieciom na wolność wyboru. A przede wszystkim zadaje sobie każdego dnia ważne pytania.
Głos i jego właściciel to jedno - Odnaleźć swój głos, znaczy odnaleźć siebie, uwolnić całą masę uczuć i spraw, które w sobie zamknęliśmy w dzieciństwie - twierdzi Aneta Łastik, pieśniarka i pedagog.Zdaniem Anety Łastik jako dorośli nie mamy innych niż uczuciowe problemów. - Wszelkie inne trudności są do uregulowania przy użyciu rozumu, natomiast uczucia nie mają inteligencji, jeśli więc w dzieciństwie nie nauczono nas ich wyrażać i rozumieć, to w życiu dorosłym w relacjach zaczynają się problemy - wyjaśnia. Zazwyczaj ich nie dostrzegamy, przyjmujemy postawy obronne, zasłaniamy, blokujemy. W końcu nasze ciało daje znak, że coś jest nie tak, że wciąż nie jesteśmy sobą. Gość "Dobronocki" uważa, że osoby mające problem z głosem, tak naprawdę mają problem ze sobą. - Ktoś, kto nie lubi swojego głosu, najczęściej nie lubi samego siebie - podkreśla. Anety Łastik dodaje, że nawet w ćwiczeniach czy rehabilitacji nie chodzi o uzyskanie ładnej barwy głosu, a odnalezienie samego siebie. Które części ciała najbardziej odzwierciedlają wewnętrzne napięcia? Kiedy działamy jak dzieci, a kiedy jak dorośli? Komu trzeba najpierw przebaczyć i dlaczego zdrabniamy imiona?
Pigułka nie przywróci ci zdrowia - Jeśli nasz organizm nie jest odpowiednio nawodniony zalecam spożywanie słodkich, kwaśnych i soczystych produktów. - mówi dr Wiesława Stopińska. "Zdrowie to nie tylko całkowity brak choroby, ale także stan pełnego, fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu (dobrego samopoczucia)" – taka definicję zdrowia podaje Światowa Organizacja Zdrowia. Dr Wiesława Stopińska, autorka książki "Medycyna między wschodem a zachodem" dodaje do tej definicji określenie "duchowości", powołując się na medycynę chińską. - Nasze narządy pracują w silnym powiązaniu z emocjami. Jeżeli np. jesteśmy przestraszeni, to będą chorowały nasze nerki, a jeżeli będziemy się złościli, to zaszwankuje nam wątroba – wyjaśnia Dr Wiesława Stopińska. Dodaje, że tego typu zależności opisywane są tylko w medycynie chińskiej. Gość Grażyny Dobroń zwraca też uwagę na różnice istniejące w medycynie wschodu i zachodu. – Samo walczenie z chorobą zaczyna się w zupełnie innym momencie. Chińczycy udają się do lekarza, zanim pojawią się objawy kliniczne choroby. Niepokojącym sygnałem jest dla nich np. bezsenność, zimne stopy, ręce, czy nogi – dodaje. Lekarz medycyny chińskiej nie będzie nas też faszerował pacjenta tabletkami, ale zaproponuje metody naturalne. Medycyna chińska ma np. sprawdzony sposób na bezsenność. – Medycyna chińska radzi, by kłaść się spać między godziną 21 a 23. Jest to zgodne z zegarem biologicznym naszych narządów. Nasz organizm regeneruje się wtedy i odpoczywa. Jeżeli jednak mamy problemy z zaśnięciem, zalecam bardzo delikatne zioło jakim jest kozłek lekarski. Jego działanie poczujemy już po siedmiu dniach – wyjaśnia gość "Dobronocki". Dr Wiesława Stopińska radzi także, by w lato zadbać o odpowiednią termikę ciała. W tym celu warto zrezygnować z pożywienia rozgrzewającego nasz organizm, czyli pochodzenia zwierzęcego. - Smaki także wpływają na nasz organizm. Nawilżanie uzyskamy za pomocą smaku słodkiego, kwaśnego i soczystego. Osuszenie zapewniają pokarmy gorzkie, lekko ostre a nawet trochę słone – wyjaśnia. - Tradycyjna medycyna chińska ma też sposób na łuszczycę, którą traktuje jako schorzenie wątroby. Chińczycy zaczynają leczenie od jej odtrucia, następnie ochładzają krew specjalnym rodzajem mieszanek, a na koniec stosują akupunkturę - dodaje gość Trójki.
Po co i o co gramy w łóżku? Dobry seks jest źródłem radości dla Niego i dla Niej. Daje siłę do pracy, codziennych obowiązków, przynosi zdrowie, łączy ludzi i tworzy więzy rodzinne. Dlaczego jednak tak często gramy naszą bliskością? Psychoseksuolog Bianka - Beata Kotoro wyjaśnia, że bardzo często wydaje nam się, że w ten sposób gramy o siebie. Jest to jednak tylko złudzenie, bo za tym wszystkim kryje się fałsz, kłamstwo, których skutki nigdy nie są dobre. Gość "Dobronocki" dodaje, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety w takim samy stopniu mają tendencje do manipulacji,nagradzania lub karania drugiej strony poprzez sferę seksualną. - Bardzo często jednak na początku znajomości, to mężczyźni manipulują i dają kobietom nadzieję na "coś więcej". Ponieważ u kobiet sfera uczuciowości stoi na piedestale, jest ważna, poddają się temu i oddają fizycznie. Dopiero z czasem okazuje się, że mężczyźnie chodziło tylko o ciało kobiety. - Żeby seks był udany i piękny, to między dwojgiem ludzi musi być miłość, zauroczenie lub fascynacja - wyjaśnia Bianka - Beata Kotoro. Dodaje, że niezbędna jest też rozmowa, bo ona pozwala zrozumieć nam potrzeby drugiej osoby. Zdaniem gościa "Dobronocki" współcześni dwudziestolatkowie tylko z pozoru potrafią mówić o seksie. - Rzeczywiście potrafią oni nazwać pozycje czy techniki. Ale uczucia i miłość są przez nich pomijane - dodaje.
Szkodliwe substytuty miłości - Obserwując dzisiejsze rodziny rzadko widzę dzieci przytulane przez rodziców, najczęściej włączamy im telewizor bądź grę, by je zająć. Bardzo często te dzieci sięgają po słodycze i słodkie napoje - mówiła w Trójce dr Grażyna Pająk, biolog. Jedzenie dostarcza nam przyjemności. Dopóki nic nam nie dolega i nie mamy nadwagi, nie zastanawiamy się nad jakością spożywanych pokarmów. Dodatkowy problem stanowi fakt, że to, co zdrowe, uważamy za niesmaczne. Dzieciom najbardziej smakują słodycze, potrawy typu fast food, chipsy. A rodzicom łatwiej jest ustąpić. - W Polsce już dobrze znamy wiele skutków ubocznych takiego żywienia. Jest coraz więcej alergii, otyłości, ADHD. I nie chodzi tylko o nadmiar słodyczy, ale wszystkich przetworzonych węglowodanów - wyjaśniła dr Grażyna Pająk. Również dorośli nie pozostają obojętni na przetworzone składniki pokarmowe. - Pozornie, nasze ciało przystosowuje się do sztucznych produktów, których spożywamy coraz więcej - powiedziała. W rzeczywistości natomiast zaczynamy źle się czuć, słabnąć, chorować. - Dopiero zrównoważona dieta, w której dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość niezbędnych witamin, minerałów i składników zaczyna on funkcjonować naprawdę dobrze - podkreśliła biolog. Dr Pająk dodała od razu dodała, że sama żywność nie wystarczy. - Nasza żywność jest tak przetworzona, że często musimy korzystać z suplementów - podsumowała. Dlaczego ciemny cukier jest lepszy od białego? Jak sklarować masło i który typ metaboliczny spala szybciej? Odpowiedź na to i wiele innych pytań, a także ciekawe przepisy i dietetyczne triki poznasz słuchając całej audycji "Dobronocki".
Dopuść duszę do głosu Składamy się z pięknych i trudnych emocji, przeżyć, doświadczeń cech. Budują one niepowtarzalne osoby i dobrze, jeśli tę niepowtarzalność potrafimy pokazać. Wyrazić to, co w nas najgłębiej. By to stało się możliwe, najpierw musimy odkryć, co nam w duszy gra. Nie możemy wymagać od emocji konsekwencji czy rozsądku, nie możemy mieć albo nie mieć racji w tym, co czujemy. Ta sfera jest po prostu "nielogiczna". Poszukując konkretnych sposobów wyrażania siebie w emocjach, oswajamy, budujemy swój wewnętrzny świat i stopniowo odkrywamy też tajemnicę życia uczuciowego. To naprawdę ma sens, to wręcz decyduje o spełnionym życiu. - Faktycznie bez autorefleksji trudno jest wyrażać siebie, ona służy wzrastaniu, musimy siebie pytać "co ja czuję?", "co mi się podoba?", "czego potrzebuję?" i nie pozostawać na pytaniach, ale starać się przekształcać je w działanie - podkreśliła. U osób, które mają marzenia, pragnienia, ale ich nie realizują, nic nie robią z wewnętrznym wołaniem, rodzi się frustracja - Faktycznie bez autorefleksji trudno jest wyrażać siebie, ona służy wzrastaniu, musimy siebie pytać "co ja czuję?", "co mi się podoba?", "czego potrzebuję?" i nie pozostawać na pytaniach, ale starać się przekształcać je w działanie - podkreśliła Marcjanna Przychocka, psycholog, tłumaczka, autorka tekstów. U osób, które mają marzenia, pragnienia, ale ich nie realizują, nic nie robią z wewnętrznym wołaniem, rodzi się frustracja. Często powstrzymuje nas własne lenistwo, brak czasu, pieniędzy lub ... lęk przed ośmieszeniem. - Taka presja może paraliżować, ale warto pomyśleć, że jakkolwiek nam coś wyjdzie, gorzej czy lepiej, to będzie dobrze, bo robimy to, co kochamy - dodał Tomasz Drachal. I naszą pasją nie musi być wirtuozerska gra na fortepianie. Dusza może wyrażać się na wiele sposobów, jak choćby - w przywołanym przez Grażynę Dobroń przykładzie - w fotografowaniu kapusty. Łatwiej mają Ci, których od wczesnego dzieciństwa wspierano, zachęcano do wyrażania się i uczono otwartości. Ale nawet osoby zamknięte czy nieśmiałe powinny się "rozbrajać", rozmawiać z samymi sobą. I próbować. Nikt przecież nie twierdzi, że pierwsze zainteresowanie, hobby, musi być tym, które będziemy realizować przez całe życie. Szukanie, to proces. Jakie sposoby wyrażania siebie mamy do dyspozycji? Jak sobie poradzić z trudnymi doświadczeniami z przeszłości i znaleźć to, co "kręci" nasze dusze?
Zalani bodźcami W 1922 roku radziecki twórca Sergiusz Eisenstein stworzył koncepcję tak zwanego "montażu atrakcji". W jego przedstawieniach teatralnych widzowie byli zaskakiwani przez nagłe i gwałtowne bodźce, np. wybuchające pod fotelami petardy. Eisenstein pracował nad montażem atrakcji i jego propagandowym oddziaływaniem. W filmie "Strajk”"(1924) widzimy ujęcia bydła gnanego do rzeźni oraz masakry protestujących robotników. Czy to nam czegoś nie przypomina? Zostajemy zalani coraz większą ilością coraz bardziej agresywnych bodźców,"atrakcji", którym coraz trudniej nadać postać znaczącej struktury, narracji. Często nawet tego nie próbujemy. Zapraszam na spotkanie z psychologiem, Piotrem Mosakiem. Dariusz Bugalski
Sztuka nicnierobienia Czy w dzisiejszej drapieżnej rzeczywistości zdominowanej przez konkurowanie potrafimy i chcemy jeszcze odpoczywać? Większość z nas deklaruje – jeśli przesadzając, to nieznacznie – że pracuje po kilkanaście godzin na dobę. Jesteśmy chronicznie podenerwowani, gdyż nierzadko zdarzają się okresy, gdy doprawdy "nie wiemy, w co ręce włożyć najpierw", gdy w gruncie rzeczy powinniśmy się rozdwoić, aby zdążyć ze wszystkim. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że ktoś, kto siedzi w korporacji od samego rana do dziewiątej wieczór, przynosi potem jeszcze pracę do domu. Ofiarą tego pada życie rodzinne, towarzyskie, nie mówiąc o życiu wewnętrznym. Partnerzy życiowi warczą na siebie, gdyż czas, poświęcony rodzinie, odczuwają jako czas ukradziony obowiązkom, za które otrzymują wynagrodzenie. "Nie dam rady", "nie mam czasu w tym miesiącu", "przepraszam, że się tak długo nie odzywałem, ale miałem potwornie dużo roboty" – to zdania, które wielokrotnie przecież wygłaszamy, tłumacząc się przez telefon z tego, że z najbliższymi przyjaciółmi spotykamy się… dwa razy do roku? Trzy? A tzw. refleksja nad sobą… kto by na to miał czas, chyba że przed zaśnięciem (ale grozi to bezsennością)? Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka, uważa, że rodzice powinni uczyć swoje dzieci, jak leniuchować. - Rodzic powinien powiedzieć: czas wolny jest wielką wartością, którą masz nauczyć się przeżywać, masz się nauczyć robić nic - mówi gość Trójki. Jej zdaniem, jeżeli w dzieciństwie nie będziemy mieć czasu wolnego, nigdy nie dowiemy się, czego tak naprawdę chcemy, co lubimy. Audycji "Dobronocka" można słuchać w nocy z niedzieli na poniedziałek tuż po północy. Gospodarzem audycji był Jerzy Sosnowski.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności