Wędrowna grupa cyrkowa przyjeżdża do małego miasteczka w Nebrasce, przywożąc ze sobą monstrum nazywane diabłem z New Jersey. Lokalny pastor sprzeciwia się występom i próbuje przekonać szeryfa, by zakazał pokazów, ale mieszkańcy nie słuchają ostrzeżeń. Chcą na własne oczy zobaczyć bestię, którą właściciel trupy, Cap, trzyma na łańcuchu i faszeruje środkami uspokajającymi. Stworzenie uwalnia się i atakuje ludzi, rozszarpując ich na strzępy. W miasteczku wybucha panika. Szeryf zbiera grupę ludzi i wyrusza z nimi do lasu.