-
17 -
8883 -
1967 -
447
13494 plików
1995,74 GB
Nagminnie powtarzającym się problemem każdej komedii, nie tylko animowanej, jest fakt, że nawet najlepsze dowcipy błyskawicznie się starzeją i posługiwanie się sprawdzonym, ale wiekowym repertuarem może bardzo łatwo skończyć się całkowitą klęską. Oczywiście nie sposób do końca przewidzieć reakcji widowni, ale wykazanie się choć odrobiną kreatywności jest jak najbardziej wskazane, zwłaszcza gdy jak w przypadku Yuru Yuri, nie ma co liczyć na wielkie nakłady finansowe pozwalające stworzyć powalającą na kolana warstwę audiowizualną.Tytuł anime z miejsca wskazuje drogę, jaką obrali autorzy w celu nadania swojemu dziełu cech wyróżniających je spośród wielu bliźniaczo podobnych do siebie produkcji, powstających w tempie kilku na kwartał. Wbrew pozorom mało było do tej pory komedii tak wyraźnie nawiązujących do yuri i poza Maria Holic wątki te stanowiły najwyżej tematykę drugoplanowych scenek. O ile więc autorzy mieli pełną swobodę w konstruowaniu anime, to jednocześnie musieli postępować ostrożnie, żeby nie przeszarżować z pastiszowym charakterem i nie uzyskać w ostatecznym rozrachunku kopii serialu studia Shaft. Na szczęście wplecenie w fabułę elementów yuri przeprowadzone zostało bezboleśnie i naturalnie. Aluzje mają stosunkowo niewinny charakter, ograniczając się do prostych, zdawkowych scenek, w których czujące do siebie miętę dziewczyny doznają krwotoków z nosa i wykazują się równie stereotypowymi zachowaniami, znanymi raczej z haremówek niż choćby z Maria‑sama ga Miteru. Zastosowane środki mają charakter czysto komediowy, nie zaś wybitnie parodystyczny (pomijając aluzje do mahou shoujo), trudno więc szukać nawiązań do klasyków gatunku i napawać się wyrafinowanymi odniesieniami do słynnych scen. Takie podejście obyło się bez szkody dla anime, a wręcz wyszło mu na zdrowie. Umiarkowana formuła i brak kontrowersyjnych scen sprawiają, że tytuł nadaje się nawet dla widzów na co dzień stroniących od czegokolwiek mającego choć odrobinę wspólnego z głównym nurtem yuri.Koncepcyjnie serialowi o wiele bliżej do rosnących jak grzyby po deszczu klonów K‑ON! i spółki, różniąc się od nich przede wszystkim mniejszym budżetem i natężeniem moé, a dzieląc niemal kompletny brak jakiejkolwiek głównej osi scenariusza oraz klasyczny rozkład ról w grupie przyjaciółek. Widz ogląda bowiem losy kilku koleżanek, w różnym stopniu związanych ze świeżo założonym szkolnym „klubem rozrywki”, którego nadrzędnym celem jest zapewnienie jego członkiniom zróżnicowanych sposobów na zbijanie bąków. Grupce przewodzi psotna Kyouko Toshinou, o nadmiarze energii zdolnym zasilić małe miasto. Jak się można spodziewać, Kyouko notorycznie wpędza towarzystwo w nowe tarapaty, wymyślając zwariowane klubowe zajęcia i drocząc się z kim popadnie. Jej osoba stanowi główny motor fabuły, a że pod tym względem autorzy się postarali, to mimo schematycznego rozwoju wypadków, przez większość czasu trudno narzekać na nudę. Reszta zgrai, w tym szereg pojawiających się regularnie postaci drugoplanowych, nie ma równie ciekawych i wyrazistych osobowości, ale role dobrano tak, by odpowiednio się uzupełniały. Autorzy wyciągnęli po prostu to, co najlepsze z rozwiązań już sprawdzonych, stąd momentami zadziwiające podobieństwo do bohaterek bardziej znanych produkcji. Niektórzy mogą uznać to za wadę, ale ponieważ twórcy wiedzieli, kiedy się wstrzymać w przesadnym inspirowaniu się konkurencją, jestem skłonny ów fakt wybaczyć.
Rok: 2011
Odcinki: 12
Gatunki: Komedia, Okruchy życia
Postaci: Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Shoujo-ai/yuri
- sortuj według:
-
0 -
0 -
12 -
0
12 plików
3,25 GB