Wielka Encyklopedia Zwierząt 18 WYPRAWY OCEANICZNE JEAN - MICHELA COUSTEAU - WYPRAWA NA KURĘ - CZĘŚĆ I.avi
-
● 10 rzeczy których nie wiecie o spaniu -
☆Nowości!☆Teledyski HD -
002 -
003 -
004 -
ARGENTYNA2022 -
Bestsellery -
E-BOOK -
Fotografia -
Fotografia cyfrowa -
Gry -
Gry zabawy -
Gry zabawy sport -
II -
III -
IV -
Komputery i Internet -
Kulinaria -
Muzyczne Kartki -
Nowosci -
OUTLET -
Podróże -
Praca zawodowa -
Prace domowe -
Przewodniki -
Psychologia -
Psychologia i filozofia -
Relacje międzyludzkie -
Religia -
Religia i rozwój duchowy -
Romans -
Rozwiązywanie problemów -
Rozwój intelektualny -
Rozwój osobisty -
Sekret -
septem -
Sport -
Sport i zdrowie -
Sztuka -
Świąteczne prezenty -
Trening mózgu -
Udany weekend -
Wolne Lektury -
Wolne Lektury Audiobooki -
Wygląd i wizerunek -
Zielony przewodnik -
Złote Myśli -
Zwierzęta -
Życie rodzinne -
Życiowe filozofie
Podczas gdy ciągłe, wyniszczające konflikty stały się nieomal codziennością w stosunkach międzynarodowych, zwłaszcza w Europie i na Bliskim Wschodzie, na obrzeżach pustyni Gobi na północ od Chin rosła nowa potęga. Było to sprawne państwo Mongołów - ludu, który jak dotąd dawał o sobie znać tylko okazjonalnie, lecz który miał zdominować XIII stulecie i rządzić przeznaczeniem licznych ludów Azji i Europy. W roku 1206 zwołano zgromadzenie wodzów plemion mongolskich, które okrzyknęło Temudżyna z klanu Bordżigin najwyższym chanem, władcą wszystkich Mongołów. Wówczas przyjął on tytuł Czyngis-chana, czyli władcy ponad władcami. Wojownicy nowego państwa mongolskiego już wkrótce będą przemierzać tysiące kilometrów przez Azję i Europę. Staną się przyczyną okrutnych klęsk wielu narodów, z Rusią włącznie, które znajdą się na drodze nie dającej się powstrzymać wojskowej potęgi Mongołów.
Pod koniec lata 1682 roku sułtan turecki Mehmed IV postanowił przeprowadzić atak na Wiedeń, stolicę Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, państwa, które stało mu na drodze do panowania nad Europą. Nie po raz pierwszy jednak Turcy mieli się znaleźć pod murami miasta. Sto pięćdziesiąt cztery lata wcześniej sułtan Sulejman Wspaniały z armią 120 tysięcy janczarów, spahisów, pomocniczych oddziałów arabskich oraz grupą markietanów przeszedł przez góry Macedonii i Serbii, by oblec Wiedeń. Wiosną 1683 roku wielobarwne zastępy przybyły znów pod bramy miasta, chcąc narzucić islam chrześcijańskiej Europie.
W pierwszej połowie XIII wieku Czyngis-chan dał początek olbrzymiemu imperium mongolskiemu, które jego następcy poszerzyli i umocnili. Podboje mongolskie dokonywane na przepastnych terytoriach Azji Środkowej były doprawdy imponujące, lecz miały napotkać skuteczny opór na peryferiach wielkiego imperium. Wśród militarnych porażek Mongołów żadna nie dorównuje dramatyzmem tej, którą poniósł Kubilaj-chan, wnuk Czyngis-chana, dwukrotnie usiłując podbić Japonię. Po siedmiu latach od niepowodzenia pierwszej inwazji, w 1281 roku, wyruszyły dwie ogromne połączone armady, których celem był podbój Kraju Kwitnącej Wiśni. Powstrzymani od lądowania dzięki odwadze samurajów najeźdźcy padli ofiarą tajfunu o miażdżącej sile, który roztrzaskał ich flotę.
Do wybuchu III wojny arabsko-izraelskiej w czerwcu 1967 roku przyczyniło się wiele czynników geopolitycznych. Gdyby rozpatrywać każdy z nich z osobna, żaden nie był wystarczająco poważny, by usprawiedliwić konflikt zbrojny między sygnatariuszami Karty Narodów Zjednoczonych z 1945 roku. Państwo Izrael powstało 14 maja 1948 roku po wygaśnięciu utworzonego po I wojnie światowej mandatu brytyjskiego w Palestynie. Niedługo potem armie 5 krajów arabskich - Egiptu, Iraku, Jordanii, Libanu i Syrii - dokonały inwazji na terytorium nowo powstałego państwa. Dla Izraelczyków I wojna arabsko-izraelska z lat 1948-49 stała się wojną o niepodległość. Jerozolima - główny ośrodek trzech światowych religii - stała się miastem podzielonym. Żaden kraj arabski nie uznał państwa Izrael ani nawet jego prawa do istnienia.
Działania wojenne na płaskowyżu wokół Khe Sanh trwały przez ponad rok. W rzeczywistości była to nie jedna bitwa, a seria połaczonych ze sobą starć. Żadne z nich nie miało decydującego znaczenia strategicznego, a mimo to media poświęcały im nieproporcjonalnie dużo uwagi. Obronę Khe Sanh przyrównywano stale do obrony Dien Bien Phu przez wojska francuskie 13 lat wcześniej. Przez 77 dni oblężenia prasa wciąż wróżyła klęskę piechoty morskiej. Mimo pewnych podobieństw obie bitwy pod względem taktyki i strategii miały ze sobą niewiele wspólnego. Media nie dostrzegały, że w bitwie o Khe Sanh brało udział zaledwie 6680 marines, zaś przeciwnik musiał użyć aż 4, a potem 5 dywizji, które zablokowane pod Khe Sanh nie mogły wesprzeć ofensywy "Tet"
Chociaż wojna z Persami była dla Aleksandra najważniejszym celem politycznym i militarnym, musiał on najpierw uporać się z konfliktem w samej Grecji. Aleksander przemaszerował wraz ze swoim wojskiem przez Tesalię i Termopile (w 336 ropku p.n.e.) i to już wystarczyło, by zniechęcić greckie polis do prób odzyskania samodzielności w polityce międzynarodowej. Aleksander szybko został uznany za następcę swojego ojca we wszystkim, co dotyczyło wojny z Persami. Wczesną wiosną 334 roku p.n.e. stanął na czele armii, która ruszyła przez Trację nad Hellespont. Według najbardziej wiarygodnych szacunków Aleksander prowadził 30 tysięcy piechoty, zarówno ciężkiej, jak i lekkiej (w tym łuczników). Jazda liczyła najprawdopodobniej 5100 żołnierzy.
Wojna w Zatoce Perskiej z 1991 roku to jedna z najbardziej fascynujących kampanii wojskowych współczesnej historii. Zaledwie w ciągu 7 miesięcy w rejonie Zatoki stworzono potężne zgrupowanie amerykańskich wojsk wspieranych przez sojuszniczą koalicję i rzucono je do boju w kampanii, w której z łatwością zniszczono przeciwnika. Do słownika wprowadzono pojęcia z terminologii wojskowej, np."niewidzialne samoloty", "inteligentne bomby", "pola widzenia broni", które dały początek nowemu wymiarowi działań wojennych.
Po zakończeniu II wojny światowej, 4 września 1945 roku, południe Korei zajął XXIV Korpus Armii Stanów Zjednoczonych. Północ była okupowana przez Armię Czerwoną od 12 sierpnia. Kraj podzielił się na dwie części; granicę wyznaczał 38. równoleżnik przebiegający na północ od Seulu. Chociaż ONZ próbowała zorganizować wybory władz, które zjednoczyłyby obie części kraju, starania te nie dały żadnego rezultatu. Wojska północnokoreańskie przekroczyły 38. równoleżnik o godzinie 4.00 dwudziestego piątego czerwca 1950 roku. Ani Amerykanie, ani Koreańczycy z Południa nie byli na to przygotowani. Generał Douglas MacArthur stworzył plan desantowego ataku, którym chciał zaskoczyć nieprzyjaciela i przeciąć mu linie komunikacji, co zmusiłoby wojska północnokoreańskie do wycofania się za 38. równoleżnik. Ponieważ armia amerykańska i południowokoreańska była wówczas na skraju klęski, wielu uznało ten plan za zuchwały, nierozważny i skazany na porażkę.
Początkowo opancerzone bestie, nieubłaganie przetaczające się przez pasy ziemi niczyjej, skutecznie paraliżowały przerażonych Niemców. Rozwój wydarzeń szybko jednak pokazał, iż czołg nie zdoła przełamać impasu wojny pozycyjnej i nie umożliwi podjęcia nowych działań na froncie zachodnim. Wbrew powszechnej opinii pierwsze czołgi nie tylko nie były niezniszczalne, ale były powolne, zawodne i bardzo wrażliwe na wszelki typ ostrzału. Po pierwszych rozczarowaniach przystąpiono do zwiększenia użyteczności tego wynalazku i starano się wykorzystać czołgi w operacji uwzględniającej ich atuty: element zaskoczenia i koncentracji sił. Raczkującemu Korpusowi Pancernemu nadarzyła się pierwsza ku temu okazja w listopadzie 1917 roku pod Cambrai.
Europejscy monarchowie, widząc upadek Bastylii, obalenie francuskiego króla i ustanowienie władzy konstytucyjnej, powinni byli natychmiast zdecydować się na wojnę z rewolucjonistami, choćby po to, by zabezpieczyć się przed wybuchem podobnych rewolt w swoich krajach. Tak się jednak nie stało, przede wszystkim z powodu wydarzeń w innych częściach Europy, głównie na wschodzie. Fryderyk Wilhelm II, dumny ze zdobycia Holandii w roku 1787 i zadowolony z nabytków terytorialnych podczas pierwszego rozbioru Polski, liczył na dalsze zdobycze: Gdańsk i Toruń. Z kolei Austriacy i Rosjanie byli zajęci toczeniem wojen ze Szwecją i Turcją. Ponieważ wszystkie potęgi kontynentalnej Europy były zaangażowane przez dwa lata w intrygi i konflikty we wschodniej Europie, Francuzi mogli bez przeszkód, niemal niezauważenie, pielęgnować nowo narodzoną rewolucję.