Download: Przygoda w Wilanowie - J. Kuta.mp4
Powiedział sam, że w ustach mam coś jak Marlena Dietrich.
Mógł nie powiedzieć, jak powiedział. No to znaczy, chciał.
Powiedział sam, że nie ma przy tym żadnych myśli chytrych.
Powiedział, że mnie raz już przez kolegę poznać chciał.
Powiedział mi, że….
Powiedział, że chce…
Powiedział, że mnie…
I poszedł !
Powiedział, że zna…
Powiedział, że wie…
Powiedział, że ma…
I poszedł !
Nazywa się, powiedział,
Tak jakoś na… ski
Jakoś Pściński, Kolasiński
Jakoś tak powiedział mi.
Powiedział mi że…
Powiedział, że chce..
Powiedział, że mnie…
I poszedł !
Po pierwsze sam przystąpił do mnie przecież w Wilanowie.
Mógł nie przystąpić jakby nie chciał. Znaczy chyba chciał?...
Powiedział, że nie będzie mówił o tym co mi powie.
Powiedział to, że coś ważnego mi powiedzieć chciał.
Powiedział mi że….
Powiedział, że chce
Powiedział, że mnie…
I poszedł !
Gdzie mieszka nie powiedział,
Powiedział, że chce,
Żebym przyszła w poniedziałek.
Tylko nie powiedział gdzie!
Powiedział mi że….
Powiedział, że chce…
Powiedział, że mnie….
I poszedł !
Powiedział sam, że całkiem pewnie się ożeni ze mną.
Mógł nie powiedzieć, jak powiedział. No to znaczy chciał.
A potem takie rzeczy robił, jak się stało ciemno,
Że jakby nie chciał się ożenić, no to skąd by smiał?...
Powiedział mi że…
Powiedział, że chce…
Powiedział, że mnie…
I poszedł !
Powiedział, że zna…
Powiedział, że wie…
Powiedział, że ma…
I poszedł !
Dzwoniłam pod ten numer,
Co mi podał sam,
201 trzy ósemki:
„Czy pan Pściński mieszka tam?”
Ktoś spytał się:” Kto?”
Ktoś spytał się „ Gdzie?”
Powiedział, że nie
I poszedł !