Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Zawsze inna jesień.jpg

 WIERSZE BOLESŁAWA  - Zawsze inna jesień.jpg
Download: Zawsze inna jesień.jpg

227 KB

(1159px x 759px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Zawsze inna jesień

Wokół więdną barwne zioła, trawy pospolite
Gdzieś w ogrodzie astrów kępki kwitną
Barwne kamyczki dróżki, teraz jednolite
Niebo nade mną , jeszcze błękitne

Jesień zawsze była inna, inna z przed laty
Wokoło mnie pustka rośnie jesienna bez mała
Dawniej ta szybko nie więdły kwiaty
Coraz mnie tych z lat gdzie miłość tryskała

Zamykam wolno podwoje listopada
Chowam klucz pod zawianym liśćmi stogiem
Podnoszę oczy, gdzie barwa na liść pada
Nie mowie do widzenia i z panem bogiem

Usiądę kątem w ogrodowej, dziś w szarej altanie
Zasłucham się w szum drzew i serca szemranie
Przed oczy przywołam chwile upojeń i uniesień
Pamiętam była wtedy wieczna wiosna-dziś jesień


Idzie ku mnie moja wiosna jesień –dłonie na laseczce
Proszę usiądź ze mną w altanie na naszej ławeczce
Spoglądamy z przymrużonymi oczami na wrzos w oddali
Zanikają cienie, za lasem tarcza słońca dla nas się pali

Wygania nas chłód w altance to jesieni potrzeba
Zdążamy do jesiennego domu, w okiennicach światło
Na stole wiosenny obrus, kwiaty i kromki chleba
Jesienni w pięknym świetle, świeci= jeszcze nie zgasło


Autor:slonzok-knipser

nie słyszę barwy głosu,
ale ze słów wyczytałem piękne i głębokie uczucie,
które rozświetla najciemniejsze mroki

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Witaj, Jesień, mój długo oczekiwany przyjacielu!
Tego lata bardzo za tobą tęskniłem...
... Każdego roku nasze spotkanie jest szalenie pożądane!
Chcę więc, aby ciepło odparowało tak szybko, jak to możliwe...

Witam, Jesień karmazynowa... ukochany gościu,
przyjemnie urzekniesz złotymi strojami...
... Żeby smutek zniknął... a tęsknota jest nie do zniesienia,
Moja dusza powoli oczarowana opada liśćmi...

Witaj, jesień! Chociaż czasami jesteś deszczowy -
daj spokój, poczęstuję cię kawą z cynamonem ...
... Kocham cię... Złośliwy... Piękny...
Nawet serce trzepocze czułością dla ptaka...

Inne pliki do pobrania z tego chomika
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Pachnące i piękne.jpg
Pachnące piękne Wczoraj wieczorem deszcz Czule fr ...
Pachnące piękne Wczoraj wieczorem deszcz Czule frezje całował Myślę ,ze ją polubił Bo czułości rzęsiście dozował A płatki frezji się kuliły W swej miłosnej ochocie Chcąc się do końca zatracić W deszczowej pieszczocie Widać ,że deszcz polubiła Przechodziły ja ciepłe dreszcze Listki chwytały kropelki Wzdychając - jeszcze – jeszcze Widziałem ten flirt mego z okna Patrzyłem marząc grzesznie Gdybym to ja był frezją Chciałbym byś Ty była deszczem: Autor:slonzok-knipser Wykreślić ze świata przyjaźń... to jakby zagasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli na bogowie. Przyjaźń jest subtelną rozkoszą szlachetnych dusz. Jak trudno jest zbudować gmach gdzie korytarze miłości prowadzą do drzwi radości i przyjaźni . Oboje idziemy tymi samymi korytarzami, spotykamy się za drzwiami naszej poetyckiej przyjaźni, a gdy zamykamy je za sobą, wtedy, wtedy to oddajemy się pięknu słowu Ty i ja boimy się, by ktoś z boku nie zniszczył tego co od wielu tygodni oboje zbudowaliśmy, i nadal budujemy, bo wtedy BIEDNYMI zostaniemy. Zbudowana przyjaźń a ja ją w pięknie odczuwam , troszczę się o nią i nad nią jej bezpieczeństwem czuwam ** Wykreślić ze świata przyjaźń... to jakby zagasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli na bogowie.
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Zwiastun.JPG
Zwiastun Wiatr zwiewnie firankę przy oknie zawieszon ...
Zwiastun Wiatr zwiewnie firankę przy oknie zawieszona Młodziutka w strojne szaty przy oknie przystaje O szybę opiera swe wiotkie ramiona Zaduma na czole, westchnienie śród łona A oczy — dwie głębie, dwa raje! Gdzieś w dali szumią pieniste puchary Tajemniczy gołąb przybywa prosto z nieba Tajemny głos chowa swą tajemnice za kotary Sen — demon skrzydłami żar zwiewa.. Samotna po co jej zwiewne czarowne szaty. Przebiegła w nadziei świat z końca do końca Pragnęła posiądź jego ukochanego człowieka Biegła na oślep, z krainy miłosnej z daleka Nie znalazła, gęsta mgła widnokrąg powleka Samotna, zwiewne firanki w oknie, ona na niego czeka Autor:slonzok- knipser Bolesław Zaja
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Biedronka.JPG
Kochać ciebie będzie cały świat Wszystkim nie zawierzaj ...
Kochać ciebie będzie cały świat Wszystkim nie zawierzaj, by nikt nie zgotował nigdy zdrad Mierz życie dziecino z usłużną miną , hardo do celu przyj Daj przytułek podczas burzy, sama się przed nim kryj Omijaj tych co fałszem stroić będą miny, znajdź przyjaciół na całe życie, na ostatnie godziny Nie szukaj mylnych dróg, niech ciebie prowadzi dobry bóg biedronko
 WIERSZE BOLESŁAWA  - wieczorny spacer po mieście.jpg
Lubię spacer po mieście Gdy mrok zapada błękitny Gdy ...
Lubię spacer po mieście Gdy mrok zapada błękitny Gdy milkną ulice, skwery a na witrynach kwiat mrozu kwitnie Lubię spacer samotny bez celu Lice puste przechodni niewielu Czas wieczoru miasto zmienia latarnie rzuca snop barwnego cienie Czasem przystaję, bo jestem już stary kroki odmierzają uliczki, trotuary Są one znane swojskie, prawie swoje Do tych miejsc przylgnęło serce moje Bolesław Miało kolor snu Zapach mroźnego ranka Czas uścisku dłoni przelotnego spojrzenia Wagę jednej szali życia Westchnienie Jestem
 WIERSZE BOLESŁAWA  - Mały mostek.jpg
Mały mostek Jakim ciekawym gdy wchodzę w znane zak ...
Mały mostek Jakim ciekawym gdy wchodzę w znane zakątki Nieśmiało niepewnie zbliżam się krokiem Dookoła znane mi przed lat badam okiem Dzieciństwo, młodość dawne mego życia początki Przeszedłem mostkiem by wyruszyć w krainy Przede mną nieznane góry, rozlegle doliny Pełen nadziei opuszczałem rodzinne okolice Ustały śpiewy, były jej łzy, zamilkły dzwonnice Już tylko w biegu zatrzymuje na chwilę oko Opuszczam krainę gdzie trawy ścieliły się łanem ciągnęły się pola ,lasy długo i szeroko Wracały wyrzuty sumienia, wtedy był tyranem Stała na mostku, zziębnięta bez okrycia Czy musisz, czy musisz odejść do miasta Dziś mostek rozstania mchem porasta Wróciłem pełen pustki, bez niej nie było życia Och przygodo wśród dobrych i złych kolei zmarnowane lata, żadnych stanowisk nie piastujesz Witaj omszały mostku pełen radosnej nadziei Czy dla mnie nowe życia w pięknie zwiastujesz Autor: Bolesław
 WIERSZE BOLESŁAWA  - kwiat.JPG
Kwiat Jej to jest rozpacz odchodzi –nie wróci wy ...
Kwiat Jej to jest rozpacz odchodzi –nie wróci wyblakłoś w świat odchodzi Uschnięte płatki z ołowiu ciężko opadają bez dźwięcznie Pomarszczone, niczym stare dłonie wiatr rozniesie w zapomnienie Łodyga niczym wiarus W wypłowiałym mundurze strzeże te, leżące pod wazonem Jej to rozpacz tragedia piękna nad brzydotą Młode odchodzi Za nimi szarości się wloką Bolesław Autor:slonzok-knipser Bolesław Zaja
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności