Download: Wina Ikara.wmv
"WINA IKARA. INTELIGENCJA POLSKA W WARSZAWIE 1939 - 44"
Film dokumentalny
Produkcja: Polska
Rok produkcji: 1998
Barwny. 2 części x ok. 55 min.
27 września 1939 roku Warszawa padła. Niemiecki okupant dość szybko podjął działania zmierzające do propagandowego oddziaływania na polską ludność, obniżenia jej poziomu intelektualnego, wyjałowienia życia kulturalnego. Schiller, Jaracz i Adwentowicz, próbując temu przeciwdziałać, wystąpili do Niemców o koncesję na Teatr Polski. Nie otrzymali jej. W jego gmachu otwarto Teatr Miasta Warszawy. Dyrektorem został Igo Sym, syn wiedenki, przyznający się do niemieckiego pochodzenia. W maju 1940 roku zaś na ul. Kredytowej 14 zaczął działalność teatr "Komedia". Otwierano również kina: po pierwszym roku okupacji było ich w Warszawie 17, w tym tylko 3 wyłącznie dla Niemców. Z czasem jak grzyby po deszczu wyrastały też przeróżne teatry, teatrzyki i kabarety, otwierane przez Niemców w celach komercyjnych, oferujące dużo szmiry i pornografii, choć nie tylko. Już w styczniu 1940 roku w prasie podziemnej pojawiły się wezwania do bojkotu oficjalnych imprez. Wydrukowano wtedy "dekalog moralności obywatelskiej", który zabraniał bywania w kinach i teatrach oraz czytania wydawanej przez Niemców polskojęzycznej prasy, nazywanej gadzinową. W środowiskach artystycznych obowiązywał zakaz angażowania się do oficjalnych teatrów, grania w filmach i w ogóle współpracy z Niemcami w jakiejkolwiek formie. Ten zakaz nie dotyczył jedynie kawarni, które dały możliwość występowania i tworzenia całej plejadzie aktorów, piosenkarzy i muzyków. Wielu jednak zrezygnowało z działalności twórczej. Aktorki bywały kelnerkami. Malarze czy architekci zabierali się za handel. A przecież akcja bojkotu się nie powiodła, zarówno w odniesieniu do odbiorców, jak i wielu artystów, zwłaszcza aktorów. Kiedy w kinach pojawiły się filmy nakręcone przez polskich twórców jeszcze przed wojną, lecz nie ukończone, a zmontowane przez Niemców, przed kasami ustawiały się długie kolejki. Powodzenie miały też dobre filmy niemieckie. Nie pomagało hasło "tylko świnie siedzą w kinie". Wielu aktorów, i to wyśmienitych, złamało zakaz. W Teatrze "Komedia" grali: Maria Maliszewska, Kazimierz Junosza-Stępowski, Andrzej Szalawski. Reżyserował Roman Niewiarowicz. Znaleźli się też tacy, którzy zagrali w ewidentnie antypolskim filmie "Heimkehr". Pomniejsze teatrzyki prosperowały jedynie dzięki polskiej obsadzie, grały zresztą głównie dla polskiej publiczności. Kupowano również prasę, także gadzinówkę "Nowy Kurier Warszawski" i pornograficzną "Falę". Dlaczego? Jeśli przyjmie się, że nie wszyscy znali "dekalog moralności obywatelskiej", jako że konspiracyjne zakazy kolportowano konspiracyjnymi drogami, to jednak nawet ci, którzy go znali, przynawali się do odstępstw...