Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Perry, Steve - Obcy 6. Azyl [mobi,epub,pdf].rar

Ksiegowy / Cykle / Obcy / Perry, Steve - Obcy 6. Azyl [mobi,epub,pdf].rar
Download: Perry, Steve - Obcy 6. Azyl [mobi,epub,pdf].rar

1,49 MB

5.0 / 5 (1 głos)
obrazek

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Na rubieżach Układu Słonecznego na pokładzie stacji orbitalnej Auriga wydarzyła się rzecz bez precedensu. Ripley budzi się. Ostatnim wspomnieniem, jakie tli się w jej umyśle, jest własna śmierć na Fiorinie 361. Ale przecież żyje. Dręczy ją coraz więcej pytań. Odkrywa, że jej ciało jest silniejsze, a odruchy brutalniejsze niż kiedykolwiek. W końcu staje twarzą w twarz z najstraszliwszym w swoim życiu zagrożeniem i co więcej, stawką w tej grze nie jest życie tylko jej jednej, ale i innych ludzi...
Jest to ostatnia książka z sagi o Obcych. Po słabej części pierwszej ("Obcy. Mrowisko") i fajnej części drugiej ("Obcy. Azyl") przyszła kolej na ostatnią część sagi, a mianowicie "Obcy. Wojna samic".
Minęła paraboliczną antenę i obejrzała ją od tyłu, żeby upewnić się, że nic nie skryło się w jej cieniu. Pępowina, która łączyła ją ze statkiem płynęła za nią bez dźwięku. Sprawdziła tyły anteny i zaczęła się odwracać, gdy nagle katem oka dostrzegła jakiś ruch. Skręciła się w miejscu. Jej lewy but oderwał się od powłoki statku. Obcy szybował ku niej jak prehistoryczny gad latający. Wyciągnął ramiona, a szponiaste łapy usiłowały ją schwytać. "Musiał rozpłaszczyć się na talerzu anteny" - pomyślała. Wiedziała, że powinna była popatrzeć w górę. Fatalny błąd... Wrzasnęła głośno pierwotnym krzykiem rozpaczy i uniosła karabin. Skupiła uwagę na celu, myśląc jednocześnie, że jej okrzyk wywołał reakcję Wilksa, który coś mówił do niej przez komunikator. Po sekundzie zniknął nawet jego głos. Teraz cała uwaga dziewczyny zogniskowała się na czarnej śmierci, która bezgłośnie zbliżała się do niej. Odległe słońce rzucało refleksy światła na pancerz potwora, którego cień sięgnął już Billie. Nic dla niej nie istniało w tym momencie oprócz bestii i jej najeżonej zębami paszczy. Nie było czasu na dokładne celowanie. Musiała po prostu wystrzelić...! [Wydawnictwo Orion, 1994]
W PASZCZĘCE PIEKŁA... Bueller wraz z Oddziałem nr 1 zbliżył się ostrożnie do kopca obcych. Był, jak inni, nieuzbrojony i wiedział, że idzie ku śmierci. Kopiec - gniazdo? Ul? Czymkolwiek to było, wyglądało jak mrowisko wielkości wieżowca. Powierzchnię miało nierówną, jakby zrytą, w kolorze prawie czarnej szarości. Tu i ówdzie widniały jaśniejsze plamki. Kiedy podeszli bliżej, Bueller dostrzegł, że były to kości i czaszki wbudowane w zewnętrzną powłokę. - Cholera - doszedł go czyjś spokojny głos. Do owalnego w kształcie wejścia prowadziła ścieżka mająca ze sto metrów długości. - Nie idę tam - stwierdził Ramirez. Lecz trio latających w powietrzu jak ważki dziwnych helikopterów myślało inaczej. Jakby na potwierdzenie tego obudził się komunikator Buellera: - Ruszać- rozległ się głos. Żeby wzmocnić rozkaz zielony strumień plazmy uderzył w grunt za ich plecami. Mały, dymiący krater pojawił się w kamiennej powierzchni drogi... [Wydawnictwo Orion, 1994]
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności