05.Do You Like Girls.3gp
-
◄-Global Ops Commando Libya (2011) Skidrow(1) -
20th Century Boys -
50 milionów km -
Akame ga Kill -
Bakuman -
BCUS98229 -
Beck -
Berserk -
Bleach -
Clannad -
Darker than Black -
Darker than BLACK Shikkoku no Hana -
Detective Conan -
Elfen Lied -
Fairy Tail -
Fate Stay Night -
Full Metal Panic -
furry -
Gantz -
Ginga Patrol Jako -
Gintama -
Green Blood -
GTO -
Hunter x Hunter -
Log Horizon -
Lucky Star -
Magi Sinbad no Bouken -
Magi the labyrinth of Magic -
Magic Knight Ray Earth -
Manga -
NANA -
Nanatsu no Taizai -
Naruto -
Nurarihyon no Mago -
Olimpos -
One Piece -
Onepunch-Man -
Parasyte - Kiseijuu -
Psyren -
Saint Seiya -
Sakamichi no Apollon - Wzgórze Apolla -
Satan 666 -
Shin Angyo Onshi -
Shokugeki no soma -
Slam Drunk -
The Witcher 3 Wild Hunt OST -
Tokyo Ghoul -
Toriko -
Yami no Koe -
Zettai Heiwa Daisakusen
Recenzja
Maiku jest dorastającym chłopcem, pracującym dorywczo jako programista, i raczej samotnikiem z gatunku tych, którzy mają powody, by być nietowarzyscy. Nie ma rodziny, a jedynym tropem mogącym świadczyć o jego pochodzeniu, jest zdjęcie pary dzieciaków bawiących się na podwórku przed domem. Pewnego dnia, oglądając w telewizji reportaż o UFO obserwowanym w niedużej miejscowości zauważa, że w kadrze za dziennikarzami widać ten sam budynek, co na posiadanej przezeń fotografii. Pod wpływem impulsu postanawia odnaleźć to miejsce. Udaje mu się, ale wkrótce w jego nowym domu pojawiają się także (niezależnie od siebie) dwie dziewczyny: Karen i Miina. Obydwie mają identyczne fotografie i twierdzą, że są z Maiku spokrewnione. Ale zdjęcie przedstawia parę dzieci, nie trójkę... Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy w życie gromadki zaczynają się wkradać nie do końca bratersko‑siostrzane uczucia.
Nim zacznę oceniać to anime pod kątem fabuły, powinienem wspomnieć, że jest to rodzaj bardzo luźnej kontynuacji Onegai Teacher. Akcja toczy się w znanej z powyższego tytułu miejscowości, spotykamy też część starych postaci, tak drugo-, jak i pierwszoplanowych. Znajomość poprzedniej części może pomóc (wyjaśni kilka marginalnych kwestii w rodzaju: czym jest ów pojawiający się od czasu do czasu na ekranie „krasnoludek” lub jakim cudem jedna z nauczycielek potrafi wchodzić do zamkniętych pomieszczeń), jednak nie jest nieodzowna. Świadczyć o tym może to, że np. główny bohater Onegai Teacher pojawia się średnio raz na dwa odcinki w kilkusekundowych scenach. Jak widać, wątki z wcześniejszej serii nie są podejmowane ponownie, a ich obecność stanowi raczej ukłon w stronę fanów Onegai Teacher, a nie próbę ciągnięcia na siłę fabuły.
Największą wadą Onegai Teacher był źle skonstruowany scenariusz, który sprawiał, że wątki poboczne były ciekawsze od głównego, a co więcej – momentami trudno było uwierzyć w sens dokonywanych przez bohaterów wyborów. Na szczęście „Bliźniaki” pod tym względem wypadają lepiej. Postacie pierwszoplanowe: samotniczy, nietowarzyski i bardzo praktycznie nastawiony do życia Maiku, rozbrykana Miina i nieśmiała, wyciszona Karen, są sympatyczne, a podejmowane przez nie decyzje da się zrozumieć (co nie zawsze jest regułą w tego rodzaju seriach). Przez pewien czas obawiałem się, że twórcy postanowią uraczyć mnie analizą kazirodztwa lub zbliżonej dewiacji, lecz na szczęście (co może dziwić, zważywszy rodzaj serii i dużą liczbę elementów z pogranicza ecchi) tego rodzaju wątki nie pojawiają się. Warto wspomnieć jednak o dość częstych scenach kąpielowo‑bieliźnianych. Nie sądzę, by przeszkadzały one komuś szczególnie, lecz na wszelki wypadek młodszej grupie wiekowej odradzałbym oglądanie serii wraz z rodzicami.
Oprawa graficzna niewiele różni się od Onegai Teacher. Utrzymana jest w ciepłych, pastelowych kolorach, w kojarzonym z anime stylu wielkich oczu i maleńkich nosów. W stosunku do poprzedniej części uległa niewielkiej poprawie, mam jednak wrażenie, że niektóre ujęcia były robione jakby oszczędniej i na przykład tło bywało nadmiernie puste. Jeśli chodzi o muzykę, to nic nie wpadło mi szczególnie w ucho, lecz dobrze współgra ona z resztą i nieźle oddaje wydźwięk poszczególnych scen.
Generalnie jest to kolejna komedia romantyczna, niczym szczególnym niewyróżniająca się z tłumu innych. Niemniej jednak należy ona do pozycji, które ogląda się bardzo przyjemnie, świetnie się przy tym bawiąc, zasługuje więc na dobrą ocenę. Tym bardziej, że widać, iż twórcy wyciągnęli wnioski z niedociągnięć (też dobrego) poprzednika.
Recenzja pochodzi z serwisu Anime Tanuki