Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

John Rockwell - DIABELSKIE BĘBNY.pdf

FILMY_O_DUCHOWNYCH / Pieklo i czyśćcec / John Rockwell - DIABELSKIE BĘBNY.pdf
Download: John Rockwell - DIABELSKIE BĘBNY.pdf

0,67 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Helene Nägeli: Stało się to 10 lipca 2002 roku w Neapolu Nieco później widziałam, jak demony witają samobójcę, który niedawno przeciął sobie tętnice. Zaczęli z niego kpić i mówili: „Zanim ośle umarłeś, prawdopodobnie myślałeś, że spokój w końcu powróci do twojego burzliwego serca, ale bardzo się mylisz. Będziemy cię dręczyć już na zawsze, zauważysz to od teraz! ”Uśmiechając się do samobójcy ogromny demon zachwycał się swoimi ogromnymi umięśnionymi łapami, a potem z całą mocą wbił spiczaste pazury w ramię nieszczęśnika i rozerwał je tak bardzo, że krew natychmiast wytrysnęła z żył i usłyszałam pękanie kości. Samobójca wył i ryczał jak ranny zwierz, jego ból był tak silny..., ale jeden z demonów powiedział tylko: „To, mój szacowny przyjacielu, to dopiero początek!”

Widziałam prócz tego samobójcy ludzi zakutych w łańcuchy. Do ognistego jeziora wpędzały ich z małych wysepek demony o pogardliwych twarzach i pełnych nienawiści oczach, które miały bicze w łapach.Twarze tych potępieńców wyglądały jak grymasy. Byli już tak potwornie okaleczeni, że nie było w nich nic ludzkiego. To był obraz grozy! Ledwie ci upolowani ludzie postawili stopę w jeziorze, a okropny smród spalonego mięsa ogarniał to miejsce. Jednak demony uderzyły jeszcze głębiej w gorący tłum. Te bezbronne stworzenia nie wydawały już ludzkich odgłosów, raczej brzmiały zwierzęco. Jednak pomimo tego rozdzierającego bólu nie mogli uciec w omdlenie, ponieważ musieli znosić całą tę agonię będąc w pełni przytomni. Zapytałam, jakimi właściwie są ludzie, którzy muszą ponieść tak straszną karę? Bardzo duży demon z ogromnymi rogami wyryczał do mnie:„To hipokryci i przywódcy religijni oraz nauczyciele przedstawiali się ludziom jako bardzo pobożni i pobożni, ale w rzeczywistości służyli tylko sobie i swojemu ego. To, co głosili i żyli, było czystą hipokryzją! To ślepi przewodnicy, dla których przeznaczone jest to najgorsze miejsce w Piekle.”

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
(Katarzyna Wieczorek) Nagle Bronisława Kuczewska dostała cierpienie i po chwili przez jej ciało przyszła dusza konającego. Wyglądał rozpaczliwie, trząsł się na całym ciele. Dostał Krzyż do pocałowania, ale wykręcił się i nie chciał pocałować. Bełkocąc wypowiedział urywane słowa: „Nie kochałem, nie kochałem Boga". Niektóre osoby z Grona były przestraszone, bo bały się czy w ich rodzinie ktoś nie kona. Modliliśmy się za niego i co chwila przykładano mu Krzyż do pocałowania, ale nadaremnie. Stronił od Krzyża. Kropiliśmy go wodą święconą. Po długich modlitwach za niego zaczął się uspokajać i w końcu pocałował Krzyż. Odetchnęliśmy z ulgą. Osoby z Grona pytały się św. Iżyka, kim był konający, czy ktoś z naszych rodzin? I prosiły, aby nam wytłumaczył, co się naprawdę działo. Święty Iżyk uspokoił nas, że to nie był nikt z naszych rodzin, lecz ktoś z daleka, kogo nie znamy. Opowiadał, że byliśmy świadkami konania człowieka po tamtej stronie. Nie kochał Pana Jezusa i nie pracował dla Niego. I dlatego Anioł Stróż od niego odszedł a obstąpili go Lucyfer i szatani i zamierzali wpędzić go do piekła. Sam się oskarżał, że nie kochał Boga. Cały dygotał wyjąc ze strachu. Dopiero nasza modlitwa i Miłosierdzie Boże uratowało tę biedną duszę. Szatani odstąpili od niego i wrócił jego Anioł Stróż jako obrońca. (Święty Iżyk, który obchodzi z Republiki Irlandii, imieniny-urodziny pochodzi 27 marca. Zmarł w wieku około trzech lat)
W ciągu doby umiera około 160 tyś osób, jeśli nie wydarzy się jakaś katastrofa, trzęsienie ziemi, tsunami. Podczas odmawiania " Ojcze Nasz " umiera 50 osób, podczas odmawiania dziesiątki różańca świętego około 500 osób !!! (Philip Mantof) Mój drogi przyjacielu, muszę to napisać, aby cię ostrzec. Nie chcę, żebyście mieli takie same doświadczenia jak tamci ludzie. Po drodze szedłem tą ciemną ścieżką, widziałem wielu ludzi torturowanych przez czarne diabły - stworzenia noszące rogi w głowach. Widziałem, jak okrutnie torturowali wszystkich, zanim zostali wrzuceni do oceanu ognia na końcu ścieżki. W tym brudnym miejscu słyszałem wzruszające łzy i ból mieszające się z brudnym śmiechem. Na skraju ścieżki była młoda kobieta, której ręce były związane na kawałku drewna i była otoczona przez wiele rogatych stworzeń, które wyśmiewały się z niej i śmiały się z niej. Zobaczyłem, że jej twarz była blada i biała, przepełniona strachem. Dziwna broń, której nigdy wcześniej nie widziałem, kołysała się przed jej twarzą. Nie wiedziałem dokładnie, co to było, ale było to jak widelec z ostrą krawędzią tnącą na wierzchu. Broń tę niósł jeden rogaty diabeł, który otaczał tę kobietę. Słyszałem, że diabły groziły tej biednej, przestraszonej kobiecie: „Kłam!… No dalej, kłam jak kłamałaś na Ziemi!” Widziałem, jak się bardziej przestraszyła. Całkowicie wpadła w moc rogatych wyjących diabłów, była im posłuszna, robiła co tylko chcieli. Ta kobieta odpowiedziała: „Tak, tak, skłamałam! Kłamałam! Uwolnijcie mnie!!!" Wszystkie diabły się śmiały,wydaje się, że byli zadowoleni z odpowiedzi młodej kobiety. Myślałem, że po tym, jak ta kobieta zrobiła wszystko, co chcieli, to oni wypuszczą ją. Ale to, co wydarzyło się później, naprawdę mnie zszokowało! Diabeł raz po raz wbił jej tę okropną rzecz w twarz! Z jej twarzy tryskała świeża krew! To było przerażające! Jej twarz nie miała już kształtu, a jej krzyk bólu był tak bolesny! Au..,,Aaaa...ag...aaaaaaa ...au...!” Krzyczała wyjąc z bólu!!! Bóg chce, abym wam opowiedział, co się stało i co się stanie z każdym żyjącym w grzechu. Wielu z nich jak ta niewiasta dobrze się bawi, je, pije, imprezuje, kłamie, czyni inne występki oraz wydaje im się, że mogą się nimi cieszyć na zawsze. Nie zdają sobie sprawy, że czeka na nich piekło i rogate diabły. Tymczasem to kolejne ofiary diabła.
25 stycznia 1943 r. (Jezus do Zofii Wyskiel) Jak Marii Małgorzacie Alacoque dałem obietnicę rozszerzenia nabożeństwa do Mojego Serca, tak chcę, abyś i ty, głosząc Miłosierdzie Moje, otrzymała następujące obietnice: [Pan Jezus podaje] akt: „O MÓJ JEZU, MIŁOSIERDZIA PRZEZ TWOJĄ BOLESNĄ MĘKĘ”. Chcę, by Papież za ten akt udzielił odpustu zupełnego. ODMAWIAĆ GO SIĘ ZALECA PRZEDE WSZYSTKIM PRZY KONAJĄCYCH. PRZEZ TEN AKT OTRZYMUJĄ DUSZE ŁASKĘ SKRUCHY... DUSZA, GDY WYZNAJE, GDY WYMAWIA GO, OTRZYMUJE SKRUCHĘ PRZEZ POKORĘ. Daję ci przykład: jeżeli człowiekowi życie odbierają, to on nie woła miłości, ale miłosierdzia! Przez to upokorzenie się pokora takiej duszy i Moja Bolesna Męka zadośćuczynią za jej grzechy. Gdy za powyższy akt Papież udzieli odpustu zupełnego, uraduje się wielce Moje Serce, gdyż Moja Bolesna Męka nie pójdzie na marne. |Dziwiłam się, dlaczego Bóg żąda, ażeby Ojciec Święty akt ten zatwierdził odpustem zupełnym. Usłyszałam na to odpowiedź, że akt ten, wypowiedziany ze skruchą, może [przynieść odpuszczenie grzechów], a odpust zupełny może uwolnić od kary za te grzechy.| Duszom największych grzeszników pozostających w rozpaczy, choćby były nad samą przepaścią piekła, gdy będą Mi ufać i powtarzać: „O MÓJ JEZU, MIŁOSIERDZIA PRZEZ TWOJĄ BOLESNĄ MĘKĘ”, dam łaskę nawrócenia. Powiedz im, że mimo grzechów swoich mogą stać się liliami woniejącymi
(11VI 2020) Ewa Rycielska mówi nam jak wszelkie zło precz oddalać. Mówić należy wówczas: Idź sobie precz duchu nieczysty, zwodzicielu świata i bezeceństwa, szarpanino siejąca nienawiść wśród ludu, bo ja chcę być świadkiem wszystkich Boskich cudów. Nie chcę, byś mieszał w mojej ludzkiej głowie - idź sobie precz,, nic tu po tobie, zbieraj się no już, wyrzekam się ciebie - Moim Panem Bóg i co Boże w niebie. Jezu Chryste! Matko Boska i Święci Anieli! Otoczcie mnie sobą, osłońcie, oddzielcie! Przysłoń mnie Maryjo, okrywając płaszczem Swoim Matczynym, jestem Matko Boska Twoją dzieciną. Amen. Potem odmówić Zdrowaś Maryja..... Pod Twą obronę..... Potężna Królowo Nieba i ziemi... (Z pobytu młodego człowieka w Piekle) Szliśmy dalej. Miejsce było ogromne i bardzo przerażające! Podeszliśmy do kolejnego płomienia i powiedziałem do Pana: „Panie, nie! Proszę, nie chcę już tego oglądać! Błagam Cię o wybaczenie! Proszę, wybacz mi! Nie chcę tego widzieć!” zamknąłem oczy, ale to nie miało znaczenia; otwarte czy zamknięte, nadal wszystko widziałem. Płomień zaczął powoli gasnąć i zacząłem widzieć kobietę. Była pokryta błotem, a błoto było pełne robaków. Zostało jej bardzo mało włosów i była pokryta błotem robaczkowym. Wszędzie pożerały ją robaki i krzyczała: Au...ag...aaa... au...!!! Panie, zmiłuj się nade mną! Panie, zmiłuj się nade mną i wybacz mi! Spójrz na mnie Jezu!!! To boli!!! Miej litość nade mną!!! Zabierz... te robak....i! Weź mnie z tej udręki, bo tak bardzo boli...!!!„ Au...ag...aaa... au...!!! Pan Jezus po prostu spojrzał na nią z wielkim smutkiem i powiedział jej tylko: „Niewiasto, już za późno dla ciebie. Robaki na zawsze będą twoim łóżkiem, robaki cię okryją” ( Izajasz 14:11) Trzymałem się dłoni Chrystusa, patrzyłem, jak robaki zakopują się w całym jej śmierdzącym i cuchnącym ciele. Kobieta wyjąc okropnie „Au...ag...aaa... au... odwróciła się, szukając czegoś. Ponownie zapytałem Pana: „Panie, czy ta osoba wiedziała o tobie? ”Pan odpowiedział: „Tak, ta osoba mnie znała”
Większość ludzi nie zastanawia się nad swoim losem dopóki nie dotknie tego co realne i namacalne. Bardzo często jest już za późno (dobrze jak ciężki czyściec w otrzyma), ale taki jest model działania ludzi tu na ziemi. O duszy jak już to pomyślę jak będę na emeryturze, a teraz ....bawimy się... hulaj dusza piekła nie ma... A i na emeryturze w starości kiedy nadchodzi "zima życia" człowiek używa sobie w (sanatorium miłości), aha ksiądz nooo... no dobrze ale jeszcze nie teraz... co prawda ciężko choruję... ale lekarze mają dobre rokowania dla mnie... nawet gdy jest ksiądz i może w końcu wybiorę się do kaplicy na Mszę Świętą.... Ja od kilkunastu lat chyba drugi raz od innego księdza na kazaniu słyszę ten sam problem, a to rozrywkowa Kowalska nie zdążyła albo imprezowicz Malinowski nie zdążył; a ksiądz był codzienne obok... ale było zawsze odkładanie spowiedzi, Komunii Św. na kolejny i kolejny dzień..., czyli swoboda życia, czy pandemia, ale przyzwyczajenia te same... Niby potem zmarły dostał ostatnią posługę....ale kiedy w martwym ciele duszy już nie było. Tak jest bardzo często. Potem płacz i zgrzytanie zębów!!! I wieczne sanatorium w otchłani a kąpiel w jeziorze siarki!!!
Kiedy X... był przy bramie Piekła z Jezusem, był przy niej lamentujący chrześcijanin (ciągnięty przez demona), który tego dnia właśnie umarł na ziemi. Wtedy X... zapytał Jezusa, co się stało z tym mężczyzną. A Jezus wyjaśnił, że człowiek był bardzo dobrym chrześcijaninem, a jego imię było w księdze życia tego poniedziałkowego poranka. W poniedziałek rano odbył podróż służbową do innego miasta. Młoda kobieta w autobusie, którym jechał, uwiodła go i kiedy dotarł do celu, zabrał ją do motelu i przespał z nią. To wtedy z wysiłku umarł na tej kobiecie (zawał serca), zanim zdążył odpokutować za swój grzech. Księga życia została otwarta i wykazała, że ​​jego imię znajdowało się w tej księdze, zanim popełnił tego dnia cudzołóstwo. Jego imię zostało usunięte tego samego dnia po popełnieniu cudzołóstwa. Mężczyzna został skazany na piekło. Cóż za smutny koniec życia człowieka, który przez tyle lat był bardzo wierny Panu! Kiedy ten człowiek był na ziemi, był bardzo religijny, mimo to nie został zbawiony. Wykonał wiele dobrej pracy dla Pana na ziemi. Ale dobre uczynki nikogo nie zbawiają; tylko Jezus może zbawić ludzi. Mężczyzna gorzko płakał!!! A demon mówi do niego - Ach, jaki wspaniały łajdak! on teraz płacze... - Udałeś się rozpustniku w dobrą podróż..., aby nas odwiedzić, ale skąd przyjechałeś z Ziemi...? Twoja głupota i twoja niegodziwość z pewnością kwalifikują Cię do palenia w tych ogniskach... Będziesz mieszkać z nami w wiecznym ogniu piekielnym i płonąć w żarzących się płomieniach na wieki! Potępieniec krzyczał - "Jakim ja byłem głupcem! Teraz już jest o wiele za późno!!! Za późno...! Za późno...!!!". Co za straszny widok: chrześcijanin, zroszony Krwią Chrystusa, karmiony Jego Ciałem, na zawsze musi się pożegnać ze wspaniałym Niebem, ze szczęśliwą wiecznością! Zostają mu tylko jęki i skargi w podczas Tortur zadawanych przez demona, znika dla niego wszelka nadzieja!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności