Rozdział 11.doc

Istara napisano 13.11.2010 19:11

Zacznę od tego, że nienawidzę trójkątów tak samo jak brak jakiejkolwiek akcji. Dobija mnie to całe Och, kocham cię, ale nie mogę z tobą być, bo kocham też jego/ją bla, bla, bla... Całe szczęście, że istnieją ludzie, a raczej autorzy, którzy mają taki szczególny dar, żeby przedstrawiać taki wątek interesująco, niebanalnie i oryginlnie. Ty właśnie to robisz. To tyle, na temat Hafisa i jego dwóch rozterek życiowych. Nasza super parka jak dla mnie wymiata, tyle że cholera teraz sobie faceta nie znajdę przez niego ;/ Dupa jasiu, no ale cóż - szukajcie a znajdziecie ;P Dobra, w każdym bądź razie czekam na to jak się nazywa tatuś, chociaż zaczynam przypuszczać... No taa... Tyle że nie jestm pewna. I za to daje ci WIELKI plus. Uwielbiam kombinować nad zagadkami i najbarziej wkurza mnie, kiedy wszystko wiem po pierwszych 15,30 stronach. Wrrrrrr... na szczęście u ciebie nic nie mogę powiedzieć na 100% I za to cię podziwiam ;) No i jeszcze jeden powód, by oddawać ci cześć to sam fakt, że NPRAWDĘ potrfaisz coś na pisać. Nieskromnie przyznam, że też próbowałam, i przez moje 1000 pomysłów na rozkręcenie fabuły nic nie wyszło ;( Ale za to uwielbiam czytać takie kawałki jak ten twój. Pozdrawiam Istara ;) P.S. Czekam na dalsze rozdziały... ;D

meyka1 napisano 3.11.2010 20:44

nosz kurwa jak milutko! Tatuś się znalazł! jedni nie mają żadnego a inni aż nadmiar. NO melduję wykonanie zadania. I do dupy ci nakopie ,ze mi nie powiedziałaś ,że to takie fajne. Jakąś tam Danny czytam po co ja to tu jest bardziej emocjonujące. cóż teraz byle do następnego rozdziału

Pumira napisano 23.10.2010 22:10

Kochanie przepraszam że tak w czas, ale zapomniałam na śmierć. Oczywiście rozdział pierwsza klasa cały czas trzymał mnie w napięciu czy sie znajdą czy Cassie zabije Anouk na wejściu czy da jej coś powiedzieć, czy Hafis sie określi ? Mam strasznie dużo pytań co do następnego rozdziału. A najważniejsze jak Luke zareaguje na obecność Lilly i na jej ojca i kto to kutwa jest ten jej stary ?? Zostałaś mistrzynią niewiadomych normalnie i tak mnie ciekawość zżera że już chcę następny ( ale to już chyba znana niecierpliwość Sukuba ). BOSKO WAMPIRZYCO CMOKASKI I WIELKIE PODZIĘKOWANIA ZA TWÓJ TRUD I CZAS POŚWIĘCONY NA PISANIE TEGO ARCYDZIEŁA ;************************

Humorzasta napisano 16.10.2010 10:48

Dziękuję serdecznie za rozdział. Kurcze, przyznaję się bez bicia, że uwielbiam czytać tę historię. Co nie dziwi mnie, a to ze względu na wciągającą i zaskakującą momentami historię i dojrzałe pióro - jeśli mogę się tak wyrazić. Ostatnie zdania to dopiero niespodzianka i aż się skręcam z ciekawości, co też takiego póki co mnie omija, jaka tajemnica. Zdecydowanie podoba mi się tyle wątków, bo sama nie wiem, na którym skupić uwagę, wiem tylko, że każdy mnie równie pochłonął i zaintrygował i dlatego jestem pełna podziwu. Trudno jest prowadzić kilka historii równocześnie i każdą równo zainteresować. Czekam na to, co wydarzy się dalej i pozostaje mi tylko życzyć weny i czasy na ciąg dalszy. Pozdrawiam :)

kukulka123 napisano 14.10.2010 21:41

Kinga z każdym kolejnym rozdziałem czymś zaskakujesz !!! ostatnią linijką to dopiero zaskoczyłaś, ciekawe kto jest jej ojcem, powiedz co tam Ci po tej główce chodzi :p ohh czemu musiał im przeszkodzić… a tak fajnie się zapowiadało hihihi przez to już myślałam że troszkę inaczej będzie go rozgrzewać, no choćby pocałunkiem ;-) oby tylko Hafis dobrze wybrał, choć i tak się domyślam. No dobra to teraz czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy, tylko nie każ długo czekać !!!! :) niech pomysłów Ci ciągle rośnie, buuuuuuuuziaki :*