Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Gall Anonim.mp3

Download: Gall Anonim.mp3

47,42 MB

0.0 / 5 (0 głosów)

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazek
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Zdrajcy generała Grota-Roweckiego jeszc ze w latach 80. podawali się za bohaterów.mp3 Blanka Kaczorowska przebywała w Polskim Domu Spokojnej Starości dla zasłużonych w walce o niepodległość we Francji. Ludwik Kalkstein ukrywał się pod imieniem i nazwiskiem Edwarda Ciesielskiego, który razem z rotmistrzem Pileckim uciekł z Oświęcimia. Ta dwójka (a przez kilka lat także małżeństwo) wraz z Eugeniuszem Świerczewskim tworzyła podczas II wojny światowej najbardziej niebezpieczną grupę konfidentów Gestapo w strukturach AK. Najprawdopodobniej to oni zdradzili Niemcom miejsce pobytu Stefana Grota-Roweckiego. 30 czerwca 1943 roku Gestapo wyprowadziło generała z mieszkania przy ul. Spiskiej 14 m. 10 na warszawskiej Ochocie i prawie natychmiast wywiozło go do Berlina. Został on zamordowany w Sachsenhausen w pierwszych dniach sierpnia 1944. Kontrwywiad AK zdemaskował agentów Gestapo w 1943 roku. Wydano trzy wyroki śmierci. - Wykonany został tylko na Świerczewskim. Blankę Kaczorowską przed śmiercią uchroniła zaawansowana ciąża. Ludwik Kalkstein nigdy nie wpadł w ręce AK. Wałczył natomiast w Powstaniu Warszawskim... w mundurze SS - opowiadał w audycji "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego" Witold Pronobis, autor książki "Generał Grot. Kulisy zdrady i śmierci" i krewny generała.
Spotkanie z dr. Michałem Kopczyńskim prowadziła Hanna Maria Giza Grunwald. Jedna z największych bitew średniowiecza do dziś wzbudza żywe emocje. Spór o jej znaczenie i przebieg trwa do dziś. A nawet spór o to, kto ją wygrał. 58'41 - Mity grunwaldzkie Bitwa rozegrała się 15 lipca 1410 roku, w deszczowy wtorek. Władysław Jagiełło w poprzednich dniach nie przyjął bitwy w niekorzystnym dla siebie miejscu, ostatecznie wybierając pola między Grunwaldem a Stębarkiem (stąd w historiografii niemieckiej pojawia się raczej ta druga miejscowość - Tannenberg - jako miejsce starcia). Zwycięstwo było wielkie - potęga Zakonu Krzyżackiego została złamana. Zasługi przypisują sobie współcześni Polacy (któż inny miałby być autorem zwycięstwa, jak nie król Polski?), Litwini (wedle podręczników szkolnych używanych na Litwie, bitwą dowodził Witold), Białorusini, Czesi... Pewnego razu czeski dyplomata wręczył dyplomacie litewskiemu, na pamiątkę "wspólnego zwycięstwa", miniaturę "Bitwy pod Grunwaldem"... Jana Matejki. Sam Matejko, pochodził z czesko-niemieckiej rodziny, a na obrazie sportretował siebie jako ojca Jana Długosza, którego barwny opis bitwy, właśnie ze względu na zalety literackie, jest dziś podstawowym źródłem dla historyka. - Chciałbym wprowadzić pojęcie "kultury pamięci" - powiedział dr Michał Kopczyński. - Jest historia, którą historycy piszą dla historyków i jest historia kultury pamięci. Pamięć historyczna to relacje o wydarzeniach, które pamiętane są przez osoby żyjące. Kultura pamięci to relacje, o wydarzeniach, których już nikt żywy nie pamięta. - Wielkość Matejki polega na tym, że w kulturze pamięci odbierany jest jako fotograf. Maluje obrazy realistyczne, werystyczne, które w istocie są głęboko symboliczne - wyjaśnia dr Kopczyński. - Na pierwszym planie "Bitwy" widzimy śmierć wielkiego mistrza. Zabija go "dżentelmen ze Żmudzi", odziany w marynarkę z niedźwiedzia. Poganin, jak mówiła propaganda Zakonu, zabija wielkiego mistrza włócznią św. Maurycego - relikwią chrześcijańską. To pokazuje kłamstwo misji Zakonu. Drugi dżentelmen, odwrócony tyłem, ubrany w czerwony kaptur, ma pas, na którym zawieszona jest sakiewka, w ręku topór. Tak ubrany jest kat: od razu widać, że wymierzona zostaje kara. Kampania z udziałem 40 000 ludzi wymagała ogromnej sprawności logistycznej - samo wyżywienie takiej armii było trudne. Trzeba było dostarczyć tysięcy hektolitrów piwa (próba pojenia wojska wodą równała się w owym czasie sabotażowi), tony mięsa, znaleźć pastwiska dla koni. To pokazuje, że natychmiastowy marsz na Malbork nie był możliwy: po bitwie trzeba było posprzątać, uporządkować armię, uszykować kolumnę marszową. Twierdza Malborska zresztą była wówczas nie do zdobycia. Wielka bitwa, wielkie zwycięstwo, niezbyt korzystny pokój. W taki sposób interpretowało postanowienia toruńskie wielu historyków. Nie wzięli jednak pod uwagę, że na polach grunwaldzkich Zakon został złamany i odtąd nie śmiał już wystąpić w walnej bitwie przeciw Polakom.
Giedroyc w Pamięci Świata 19 lipca w domu paryskiej "Kultury" w Maisons-Laffitte odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej z okazji wpisania Archiwum Instytutu Literackiego na listę programu "Pamięć Świata" UNESCO. 58'10 - Giedroyć w Pamięci Świata "W tym domu mieści się Archiwum Instytutu Literackiego, wydawcy Kultury - pisma Wolnej Polski (1947-2000) - wpisane na listę Pamięci Świata UNESCO ze względu na jego uniwersalną wartość" – taka jest treść zapisana w dwóch językach - polskim i francuskim – na odsłoniętej w Maisons-Laffitte pod Paryżem tablicy w siedzibie Instytutu Literackiego Kultura. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, jaką z dr. Andrzejem Biernatem, dr. Tomaszem Makowskim oraz dyr. Jackiem Milerem przeprowadziła Hanna Maria Giza. Henryk Giedroyc, Zofia Hertz i Jerzy Giedroyc (1965). W audycji również archiwalne nagranie wywiadu autorki audycji z redaktorem Jerzym Giedroyciem oraz wypowiedzi uczestników lipcowej uroczystości.
Gułag w oczach zachodu – prowadzi Hanna Maria Giza
Dlaczego boscy władcy świata germańskiej wyobraźni nie byli, jak to na bogów przystało, nieśmiertelni? W Dwójce opowiadaliśmy o Germanach i ich fascynującej mitologii. Gośćmi Hanny Marii Gizy byli: prof. Władysław Duczko, dr Łukasz Malinowski oraz prof. Leszek Słupecki
Germańscy bogowie muszą umrzeć Dlaczego boscy władcy świata germańskiej wyobraźni nie byli, jak to na bogów przystało, nieśmiertelni? W Dwójce opowiadaliśmy o Germanach i ich fascynującej mitologii. Bogowie, to wiemy już choćby od Greków, są na swój sposób bardzo ludzcy: ulegają emocjom, częstokroć nie stanowią wzoru cnót. Ale ludzkie oblicze germańskich bogów ma swój szczególny rys: nawet oni są poddani prawu przemijania i śmierci. – Bogowie są śmiertelni, starzeją się – przypominał w "Klubie Ludzi Ciekawych Wszystkiego" prof. Władysław Duczko. – Świadczyć to może o prostocie Skandynawów i ich pragmatyczności. Oni widzieli swoich bogów jako lepszych, mocniejszych od siebie, ale też jako coś, co nie istnieje zawsze, co musi zginąć. W audycji poruszono między innym problematykę niejednorodności mitologii Północy. To, co w powszechnym mniemaniu uchodzi za świat wspólnych wyobrażeń, jest w istocie złożonym systemem idei i narracji, które powstawały w różnym czasie i w różnych miejscach. – O mitologii Germanów wiemy niewiele, o mitologii nordyckiej, czyli Skandynawów, wiemy więcej, ale przede wszystkim od Islandczyków i to w wersji już mitograficznej – mówił prof. Leszek Słupecki. Prof. Władysław Duczko, dr Łukasz Malinowski oraz prof. Leszek Słupecki o mitologii germańskiej
"Ta katastrofa była zamachem". "Nie, to był wypadek" 70 lat temu w katastrofie lotniczej zginął premier polskiego rządu na emigracji i Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych gen. Władysław Sikorski. W Dwójkowej dyskusji spotkali się badacze prezentujący dwie skrajne hipotezy wyjaśniające przyczyny wydarzeń na Gibraltarze.
Narodziny miasta – jak wioska rybacka miastem się stała – prowadzi Hanna Maria Giza Gdynia uchodziła przed wojną za polskie eldorado. Dziś, według badań, uważana jest za jedno z najlepszych polskich miast. 55'59 Jak wioska rybacka miastem się stała Trudno w XX-wiecznej historii Polski o przykład na podobnie niewiarygodny rozwój: z małej wioski (w 1921 roku – 1300 mieszkańców) w miasto, w którym dwadzieścia lat po powstaniu mieszkało prawie 130 tysięcy ludzi. Z miejsca, które miało, owszem, kąpielisko, ale poza tym sąsiadowało z mokradłami – w nowoczesne miasto portowe, przyjmujące do dwudziestu (!) statków dziennie. Planujący wyjechać do Ameryki zostawali tu, gdyż tu znajdywali swoją ziemię obiecaną. Po tym jak na mocy traktatu wersalskiego Polska otrzymała w 1920 roku sto czterdzieści kilometrów wybrzeża, odbyły się uroczyste zaślubiny z Bałtykiem. 10 lutego 1920 delegacja polska na czele z gen. Józefem Hallerem przybyła do Pucka. Odprawiono nabożeństwo, wciągnięto na maszt banderę, generał wrzucił do morza pierścień - wszak to zaślubiny. W dniu tym Zatoka Pucka była jednak zamarznięta - pierścień potoczył się po lodzie. – Wtedy te wszystkie uroczystości miały bardziej naturalny charakter - komentował to wydarzenie ppłk Juliusz Tym, historyk, adiunkt w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, gość dwójkowego "Klubu Ludzi Ciekawych Wszystkiego". – Dziś z pewnością pojawiłaby się wcześniej ekipa, która wycięłaby przerębel, by było gdzie ten pierścień wrzucić. Kiedyś nie robiono takich szopek – ocenił ppłk Tym. Na całej długości polskiego wybrzeża trudno było o miejsce, które gwarantowałoby nam realny – tak gospodarczo, jak i militarnie – dostęp do morza. Mieliśmy zaledwie kilka przystani morskich. Blokada polskiego handlu i żeglugi, jaką wprowadziło podczas wojny polsko-bolszewickiej Wolne Miasto Gdańsk, przekonała ówczesne władze naszego kraju, że budowa niezależnego portu jest nie tylko potrzebą, ale i koniecznością. "Najdogodniejszym miejscem do budowy portu wojennego (jak również w razie potrzeby handlowego) jest Gdynia, a właściwie nizina między Gdynią a Oksywą, położoną w odległości 16 km od Nowego Portu w Gdańsku" – pisał w sprawozdaniu skierowanym do ówczesnego dyrektora Departamentu Spraw Morskich Ministerstwa Spraw Wojskowych inżynier Tadeusz Wenda. Był to czerwiec 1920 roku. Inżynier Wenda, który został wydelegowany na Pomorze, by znaleźć najlepsze miejsce na przyszły polski port, argumentował swój wybór choćby tym, że Gdynia ma korzystne warunki hydrograficzne, jest osłonięta od wiatrów, a niedaleko znajduje się stacja kolejowa. I tak wioska letniskowa została naznaczona, by stać się nowoczesnym miastem portowym…
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności