Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Boge Anne-Lise - Grzech pierworodny 12 - Wyrzuty sumienia.pdf

Cecilie / Ebooki / Inne sagi norweskie / Grzech pierworodny / Boge Anne-Lise - Grzech pierworodny 12 - Wyrzuty sumienia.pdf
Download: Boge Anne-Lise - Grzech pierworodny 12 - Wyrzuty sumienia.pdf

0,86 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
obrazekMali czuje, że brzemię grzechów, jakie dźwiga, staje się coraz cięższe. Wciąż wraca myślami do Siverta, który nie odzywa się do niej od dłuższego czasu. Dlatego z ulgą przyjmuje możliwość wyjazdu do Trondheim na spotkanie z Martinem Bakkenem, który zamówił u niej wielki kilim do kościoła w Lademoen...

"- Jedź ze mną - wyszeptał gorączkowo. - Dam ci wszystko.
Mali wyrwała mu się i odskoczyła w tył tak gwałtownie, że z hukiem trafiła w ścianę. Zabolały ją plecy.
- Te same słowa kierował diabeł do Chrystusa, kiedy go kusił - powiedziała. - Jakim ty jesteś człowiekiem, że miałbyś odwagę zniszczyć życie całej rodziny?
- Ale ja ciebie pragnę - wyznał prawie niedosłyszalnie. - Nigdy niczego nie pragnąłem bardziej niż ciebie. To ciebie kochałem przez całe życie, nie wiedząc, kim jesteś. Kiedy tylko cię zobaczyłem, zrozumiałem od razu. To ty i ja jesteśmy sobie...
- Ty wiesz tylko, co ci się podoba, i co chciałbyś mieć - odparła Mali krótko. - I chcesz kupić to, czego pragniesz! A ja wiem wszystko o tym, co się dzieje, kiedy ktoś myśli, że może sobie kupić drugiego człowieka - dodała".
obrazek

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazek
Inne pliki do pobrania z tego chomika
obrazekPrzyjaciel Siverta, David, musi uciekać przed Niemcami i Sivert godzi się go ukryć w Stornes. Mali bardzo się tym niepokoi. Jeśli Niemcy schwytają zbiega, najstraszniejsze konsekwencje dosięgną ich wszystkich, a także wielu innych ludzi ze wsi. Ola wie, że jest obserwowany przez Niemców, dlatego nie może przeprowadzić Davida do szwedzkiej granicy. Z każdym mijającym dniem niebezpieczeństwo, że David zostanie schwytany, jest coraz większe... Mimo niesprzyjających wojennych lat rodzina przygotowuje się jednak do świąt Bożego Narodzenia, a lanie świec to dla Mali jedna z najprzyjemniejszych prac w tym okresie. "Każda z dziewczynek dostała pudełko, do którego mogła składać zrobione przez siebie świece. Marilena podziwiała swoje dzieło. Uniosła jedną z nich w górę i uważnie jej się przypatrywała. - One są po prostu piękne, te moje świece - powiedziała bez skrępowania. - Masz rację, są piękne - przyznała Mali. - Naprawdę jesteście obie bardzo zdolne. - Ja dam moje mamie i tacie jako gwiazdkowy prezent - rozpromieniła się Marilena. Mała Mali zerknęła spod oka na matkę, zajętą przy kuchni. - Ja też dam mamie - szepnęła, mrugając. - Tylko jeszcze teraz mama nie może się o tym dowiedzieć".obrazek
obrazekSaga "Grzech pierworodny" to seria powieściowa norweskiej pisarki Anne-Lise Boge. Akcja cyklu toczy się na początku dwudziestego wieku w Norwegii. Bohaterką sagi jest Mali Buvik, dziewczyna, która, choć marzy o wielkiej i czystej miłości, decyduje się na małżeństwo z rozsądku. Jak się okaże, decyzja ta zmieni jej życie w koszmar. "Grzech pierworodny" to znakomicie napisana opowieść o zranionych uczuciach, wielkich namiętnościach i marzeniach. Autorka ze swadą kreśli losy bohaterów, pięknie odmalowuje ówczesną obyczajowość oraz wspaniałą, surową skandynawską przyrodę.obrazek
obrazekPo Stornes dociera wiadomość o śmierci drugiego męża Laury. Podobno zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku, ale Mali jakoś nie do końca jest o tym przekonana. Laura znów jest wolna. Mali ma jednak inne sprawy na głowie, bo do dworu przyjeżdża Martin Bakken z ciekawą propozycją dotyczącą sprzedaży w Ameryce utkanych przez nią klimów. Zależy mu na tym, by i ona przyjechała do Ameryki. Mali ma wielką ochotę, ale czy starczy jej odwagi? Lęka się zostawić Ruth, która stała się u boku Samuela blada i nerwowa i zupełnie zamknęła się w sobie. No i jeszcze Oja zaczął się jakoś dziwnie zachowywać tej wiosny...obrazek
obrazekZ nieoczekiwaną wizytą zjawia się w Stornes brat Samuela. Ansgar Langmo jest jak skóra zdjęta z brata, i to pod każdym względem. Zadaje nieprzyjemne pytania, docieka, co się stało tamtej nocy, kiedy Samuel umarł. Mali jest przerażona, zarazem jednak wspomnienie tragicznego losu Ruth budzi w niej wściekłość. Żaden Langmo nie zrobi już krzywdy nikomu z rodziny Stornesów. Martin Bakken pierwszy raz po wojnie przyjeżdża do starego kraju i Mali zaprasza go do siebie. Pewnego wieczoru Bakken otwiera przed nią serce. "Stali bez ruchu w mroku, Martin wciąż trzymał ją za rękę. - Może nigdy więcej się już nie spotkamy - powiedział cicho. - Cieszę się bardzo, że jeszcze raz mogłem cię zobaczyć. Że tańczyłem z tobą. Trzymałem cię w ramionach. Będę żył tym długo. Do końca swoich dni, jeśli tak trzeba. - Bardzo mi przykro, Martin. Dla mnie jest tylko... - Dla ciebie jest tylko Håvard. To szczęśliwy człowiek. Mam nadzieję, że o tym wie".obrazek
obrazekMali martwi się o swoje dzieci. Dorbet uległa urokowi młodego dziedzica z sąsiedztwa i gotowa jest zrobić dla niego wszystko. Ruth nie może sobie znaleźć miejsca w domu. Wypatruje jedynie listu, który ciągle nie nadchodzi. Dziewczyna chudnie z tęsknoty, jest coraz bledsza, coraz bardziej milcząca... "Mali pogłaskała Ruth po chudych plecach. - To minie - powiedziała. - Potrwa jakiś czas, ale w końcu minie. - To nigdy nie minie! - zawołała Ruth. - Samuel i ja... bo dla mnie nigdy nie będzie istniał nikt inny. I Samuel powiedział, że dla niego też nie. Że my... Powiedział, że spotkamy się następnego lata i wtedy... - Jeśli tak powiedział, to z pewnością słowa dotrzyma - przerwała jej Mali spokojnie. - To przecież człowiek w służbie Boga, o ile mi wiadomo uczciwy pod każdym względem. Dotrzyma słowa. Ruth skinęła głową, ale jej oczy napełniły się łzami. - To dlaczego w takim razie on się do mnie nie odzywa? - wyszeptała zrozpaczona".obrazek
obrazekMałżeństwo Ruth zamienia się w koszmar. Mali serce pęka, gdy patrzy, jak córka cierpi. Z dawnej Ruth pozostał tylko cień. Dziewczyna jednak uważa, że sama musi dźwigać swój krzyż i nikogo nie dopuszcza do swych problemów. Mali nie zamierza przyglądać się temu biernie i prosi Tordhild, aby dowiedziała się czegoś o Samuelu w zborze w Oslo, gdzie wcześniej wykonywał swoją posługę duszpasterską. Z niecierpliwością czeka na wiadomości od synowej. Tymczasem Samuel w domu ludowym we wsi organizuje rekolekcje, na których co wieczór gromadzą się wierni. Ruth także musi wysłuchiwać płomiennych kazań męża, on zaś swoją uwagę kieruje na młode, ładne dziewczęta...obrazek
obrazekGdy Laura ujawnia, że Håvard jest ojcem małego Oli Håvarda, powstaje wielkie zamieszanie. Chłopiec ucieka do lasu i chowa się. Zrozpaczony Håvard wysyła ludzi ze Stornes na poszukiwania. Mali obawia się, że po tym wszystkim znów ożyją plotki na temat jej i jej rodziny, i wkrótce dowiaduje się, że ludzie zaczynają coś szeptać na temat związku Siverta i Tordhild. Dawny lęk znów ściska serce Mali. Czy po raz kolejny będzie musiała zebrać wszystkie siły, by walczyć o siebie i swoich bliskich? "- Zabierzemy cię do domu - powiedział, biorąc jedną dłoń przyjaciela w swoją rękę. Włożył mu swoje rękawice. - Ale zmarzłeś. - Wiesz, że Håvard jest moim ojcem? - Tak, wczoraj się dowiedziałem. Sam nam to powiedział. - A ja nigdy nie miałem ojca - szepnął Ola Håvard. - Nie przypuszczałem nawet, że mam... A Håvard był nim cały czas! I nic nie powiedział. On mnie nie kocha. Nie chciał się do mnie przyznać i być moim ojcem. - Myślę, że on cię kocha - stwierdził Johannes. - I chce być twoim ojcem. Powiedział, że postąpił bardzo głupio, ale że chce wszystko naprawić. Dorośli są tacy dziwni - dodał dojrzałym tonem".obrazek
obrazekOla, nie bacząc na protesty żony, angażuje się w działalność konspiracyjną i przeprowadza uciekinierów przez zieloną granicę. Dorbet szaleje z niepokoju. Do Granvold zajeżdża często po jajka i masło niemiecki oficer. Dorbet przyjmuje go uprzejmie i wykorzystuje swój wdzięk, by odwrócić uwagę oficera od wiecznie nieobecnego męża. Nie przypuszcza nawet, jak straszne konsekwencje z tego wynikną... Mali i Håvard borykają się z wieloma troskami, pociechą jednak jest dla nich ich wzajemna bliskość.obrazek
obrazekMali i jej najbliższych dotyka wielkie nieszczęście. Brzemię okazuje się tak ciężkie, że Mali obawia się, że nie będzie w stanie go udźwignąć. Jednak życie musi się toczyć dalej. W maju odbywają się chrzciny córeczki Oi i Herborg. Na przyjęciu nieoczekiwanie pojawia się Laura, mimo że nie została zaproszona. Otwarcie flirtuje z Håvardem, a także pozwala sobie na złośliwe aluzje, czym wzbudza w Mali gniew i niepokój. Zbliża się również dzień ślubu Dorbet. Mali przygląda się swej ślicznej, beztroskiej córce i snuje rozważania na temat jej przyszłości. "- Małżeństwo to nie tylko taniec na płatkach róży, Dorbet. Trzeba się starać to życie, które się otrzymało, uczynić jak najlepszym. - To brzmi strasznie ponuro - odparła Dorbet. - Chcę, żeby Ola zabierał mnie do miasta i na przyjęcia. Nie zamierzam dzień w dzień chodzić w fartuchu i chustce na głowie i odgrywać dobrej gospodyni. Właśnie tego Mali się obawiała. Miała jednak nadzieję, że Dorbet dorośnie do zadania, którego się podejmuje. Jeżeli nie... Wzdrygnęła się. Zawsze w jej podświadomości czaił się niepokój, że Dorbet mogłoby przyjść do głowy coś głupiego. - Obyś była szczęśliwa, moja Dorbet - rzekła cicho".obrazek
obrazekMali wraca z Ameryki do domu z mieszanymi uczuciami. Wie, że czeka ją poważna rozmowa z Håvardem, nie spodziewa się jednak, że mąż ma jej też coś ważnego do powiedzenia. Mały Ola Håvard, syn Håvarda i Laury, cierpi. Mali zdaje sobie sprawę, że musi działać, lecz zwleka z decyzją, obawiając się reakcji Laury. Do gospodarstwa przybywają Cyganie. Sivert musi zmierzyć się z własną przeszłością i zadawnioną urazą do matki. Razem wyruszają na osypisko, gdzie dopełnił się los Jo... "Ukladali kamień na kamieniu, formując pamiątkowy stosik. - Chciałabym coś tu zostawić - powiedziała Tordhild, sięgając do kieszeni. Wyjęła niewielką fotografię, na której ktoś uwiecznił ją, Siverta i Johannesa, i wcisnęła ją pod kamień na szczycie kopczyka. - To cała nasza trójka, tato - szepnęła. Mali wyjęła wianek i bez słowa złożyła go na kopczyku. Wyprostowując się, ujrzała, że Sivert trzyma skrzypce".obrazek
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności