Czynnik PSI 1x22 Perestroika.rmvb

Frank Elsinger wysyła swoich podwładnych z misją specjalną do Archangielska. Na miejscu, w opuszczonej fabryce, w której kiedyś przerabiano gaz ziemny, a teraz urządzono laboratorium, znajdują zwłoki prehistorycznego zwierzęcia, które wygląda jak mylodon. Znajdują także zwłoki jednego z rosyjskich naukowców, którzy tu pracowali, Nikolai Bojcuna. Ma on zielonkawy śluz wokół ust. Przeszukują fabrykę i znajdują drugiego martwego Rosjanina, Borysa. Ma olbrzymią dziurę w brzuchu i cały jest w zielonkawym śluzie. Cooper przeprowadza sekcję zwierzęcia i ustala, że to napewno mylodon. Doyle, Peter i Ray Donahue znajdują trójkę ukrywających się fabryce Rosjan. Są to doktor Hannah Guskova, Dolph Baranov i Alexei Shasharin, który jest chory. Doyle rani się w rękę i Hannah daje mu lód z lodowca by przyłożył sobie do rany. Rosjanie wyjaśniają, że ukrywali się, bo jakieś zwierzę poluje na nich. Zaatakowało ich, a wyglądało jak wąż bez głowy. Cooper odkrywa, że coś żyje we krwi mylodona i przypomina jaja pasożytów. Alexei ma atak i Dolph daje mu wódkę do wypicia. Po chwili z jego ust wychodzi coś w rodzaju krótkiego węża. Doyle dzwoni do Elsingera, a on każe mu dostarczyć tę nową formę życia do ich centralnego laboratorium. Z sekcji Alexeija wynika, że cokolwiek to jest to rozwija się we wnętrznościach. Doyle źle się czuje, ale nikomu nic nie mówi. To coś lubi ciepłe i wilgotne środowisko. Dolph uważa, że rząd wysłał ich tu by zginęli. Chce odjechać z fabryki, ale zostaje zaatakowany przez to coś i ginie. Doyle ma gorączkę, bóle brzycha, a pod jego skórą coś się przesuwa. Hannah przypomina sobie, że Alexeiej i Nikolaj wrzucili sobie lód z lodowca do drinków. Peter i Ray Donahue stwierdzają, że pasożyt gdzieś przepadł, a ma około półtora metra. Doyle uważa, że powinni zabić to coś by mieć pewność, że nigdy się stąd nie wydostanie. Cooper i Claire robią sekcję zwłok Dolpha. Nagle z jego ciała wynurza się to coś i atakuje Coopera. Doyle rzuca się na stwora, kilka razy go rani i odrywa od Coopera.Cooper jest w szoku, musi trafić do szpitala. Doyle każe go zabrać do samochodu, a sam idzie by otworzyć bramę ładunkową. Peter bierze ze sobą pasożyta w formalinie i idzie po Connora, który włącza urządzenia w fabryce. Doyle każe Peterowi uciekać, a on je powstrzyma. Peter ucieka, wybiega z fabryki, a po chwili następuje potężny wybuch. Pracownicy Biura przeszukali ruiny fabryki, ale nie znaleźli śladów pasożyta, jego jaj, ani ciała Doyle'a.