Technokaplani 02 - Szkola Penitencjarna.cbr

Albino, po przybyciu do szkoły penitencjarnego w Nohope od początku dostaje twardą lekcję pantechniańskiego życia - wraz z pięcioma innymi uczniami trafia pod kuratelę zwyrodniałego technodyrektora-cyborga. Ów jegomość na dobry początek wystawia całą szóstkę kandydatów do walki o prawo do nauczania indywidualnego - ceną za przegraną jest utrata ręki. Podłączeni do zaawansowanego komputera niedigitalnego tworzą wirtualne stwory i rozpoczynają pojedynek. Albino, jedyny ze wszystkich, który przedkłada siłę intelektu nad siłę fizyczną i kreuje rycerza uzbrojonego w spintroniczny miecz, pokonuje wszystkich pozostałych na placu boju konkurentów. Wtedy do akcji ponownie wkracza technodyrektor ze strażnikami i obcina każdemu przegranemu lewą rękę. Zszokowany takim objawem niepotrzebnego okrucieństwa Albino raz jeszcze łączy się z komputerem i przy pomocy wcześniej wykreowanego rycerza zabija strażników, jak oraz technodyrektora, a kolegom przywraca dłonie. Wszystko okazuje się jednak ukartowane - kolejna próba, której chłopak został poddany przez mistrza Eldonzo. Dzięki pomyślnemu jej zakończeniu Albino może rozpocząć wyższy poziom studiów. Do mózgów wszystkich kandydatów zostają wszczepione bioimplanty podnoszące umiejętności technomentalne za cenę osobowości, a wkrótce objawia się także złe ego Albino kuszące nauką w niematerialnej wersji szkoły Nohope. Tymczasem Ulrij Czerwony organizuje turniej mający wyłonić zwycięzcę - kandydata na przyszłego męża Onyks, wygrywa zielonoskóry mutant - Jednooki Ozo i na polecenie Ulrija bierze się za małżeńskie obowiązki względem dziewczyny. Przerywa im Panepha z synem i w towarzystwie Thraka Szarego oraz jego zbirów - wszyscy zostali uwolnieni podczas trwania turnieju przez zdradzieckiego Gofha, mającego chrapkę na Onyks, a jednocześnie za słabego by ją sobie wywalczyć. Panepha pozbawia męskości Ulrija przez co ten popełnia samobójstwo, a ona sama i jej syn oraz Onyks stają się niewolnikami Thraka w jego pościgu za Ehrgenem Białym (jeden z niegdysiejszych gwałcicieli kapłanki Panephy, który skradł skarb Ulrija). Na Nohope Albinowi udaje się w końcu pozbyć swojego złego ego, a później wykraść (przy niemałym udziale Tinigrifi) ciało supranajwyższego kapłana Severo De Loyozy. Z pomocą antropoholograficznego obrazu kapłana udaje mu się wyjść z życiem z wywołanego zamieszania. Chłopak zostaje wysłany na Planetę Gier w celu dalszego kształcenia...