-
1011 -
29 -
12924 -
41
14125 plików
15,92 GB
... TRZY KRÓLOWE ...
- Jestem żoną króla Baltazara -
pani Baltazarowa mówiła. -
Stale miałam z mężem kłopoty.
Baltazarku - wołałam - śniadanie!
A on patrzył w niebo jak w order złoty.
Podałam mu mleko w dzbanuszku
hojną serdeczną ręką.
Przyniosłam pięć jajek na miękko.
Nie dotknął chleba, mleka;
od śniadania do gwiazdy uciekał.
Wyruszył w noc ciemną, głęboką,
pojechał za gwiazdą wysoką.
Czekam wciąż ze śniadaniem,
ze szczypiorkiem, marchewką,
rumianą chleba przylepką.
*….☆*……..* ☆ ...*
- Jestem żoną Kaspra -
królowa Kasprowa mówiła. -
Mój mąż był niepodobny do innych.
Kotem, psem się nie cieszył,
tylko za gwiazdą się spieszył.
Tak szybko, że zapomniał
gdzie sandał, która godzina.
Choć kasłał jak chora owieczka,
pojechał w letnich majteczkach.
Jedzie przez wielkie pustynie
- zapomniał szalika na szyję.
Zanim go uczczą pomnikiem,
czekam na niego z szalikiem.
*….☆*……..* ☆ ...*
- Jestem żona króla Melchiora -
królowa Melchiorowa mówiła -
mój mąż wciąż myślał o podróży.
Nie spał, oka nie zmrużył.
Miał łóżko z kołdrą, poduszką,
lecz nie mógł zasnąć w łóżku.
Patrzył w niebo, gwiazdy rachował.
Mężu, najdroższy panie,
czekam z lekarstwem na spanie.
*….☆*……..* ☆ ...*
Trzej Mędrcy w świat wyruszyli.
Anioł wieńczy każdemu głowę.
Ze śniadaniem, szalikiem, tabletką na spanie
do dziś jeszcze czekają królowie.
/ ks. Jan Twardowski /
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB