Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Szerokie Tory - Rosja Moskwa Metro 2003.avi

Amaisa / Szerokie tory(1) / Szerokie Tory - Rosja Moskwa Metro 2003.avi
Download: Szerokie Tory - Rosja Moskwa Metro 2003.avi

173,87 MB

Czas trwania: 24 min 35 s

0.0 / 5 (0 głosów)
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych.
Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Seria przybliżająca codzienne życie mieszkańców krajów byłego ZSRR
=======
Moskwa to nie Rosja
W Polsce nadal pokutuje stereotyp, że byłe republiki ZSRR to jeden wielki obszar i jeden radziecki człowiek
- Rwiemy się na Zachód, a pani postanowiła pokazać nam, jak wygląda życie w krajach za wschodnią granicą. Skąd pomysł na serię reportaży \"Szerokie tory\"?
- W ciągu ostatnich lat Wschód stał się obszarem zapomnianym i nieznanym. Polacy chętniej wyjeżdżają dziś na Zachód i lepiej znają tamtejsze realia. Tymczasem byłe republiki Związku Radzieckiego to zupełnie inne kraje niż dziesięć lat temu. Zmieniły się wygląd miast, warunki życia, ideały i świadomość ludzi. Tak naprawdę w Polsce przeżywamy takie same problemy, tylko tam skala jest większa. Poza tym obszar byłego ZSRR to barwny i różnorodny świat. Bardzo europejska Ryga i na drugim biegunie biedna Gruzja. Tymczasem w Polsce nadal pokutuje stereotyp, że istnieje jeden wielki obszar i jeden radziecki człowiek. To wszystko wynika z niewiedzy.
- Gdzie te zmiany widać najwyraźniej?
- Na przykładzie Moskwy, która zmienia się dosłownie z miesiąca na miesiąc. To już nie jest dawna siermiężna radziecka stolica, ale światowa metropolia, przy której Warszawa wygląda jak prowincjonalne miasto. Oczywiście, Moskwa to nie Rosja. Jak mawiają sami Rosjanie, jest państwem w państwie. Metropolia skupia najbogatszych ludzi i to widać po ekskluzywnych samochodach, butikach czy nocnych klubach. W polskich mediach Moskwa pojawia się zwykle w wiadomościach przy okazji ataków terrorystów, mafii lub innych groźnych wydarzeń, co też jest naturalne, bo ludzie szukają sensacji.
- A pani mafii w Moskwie nie widziała?
- Powiedzmy, że wielokrotnie ocierałam się o ten świat przy okazji różnych tematów. Gdy realizowałam odcinek o scenarzyście filmu \"Bandycki Petersburg\", byłam na spotkaniu mojego bohatera z informatorami i nie miałam wątpliwości, kim są ci ludzie. Zetknęłam się też z tym światkiem podczas pracy nad reportażem o więzieniu dla recydywistów w Białej Cerkwi na Ukrainie. Wątek mafii pojawiał się w programach o biznesmenach, prostytutkach czy żebrakach, którzy płacą haracz w zamian za \"opiekę\". Ale to nie jest już ten etap bandytyzmu, kiedy dzielono rynki zbytu i strzelano na ulicach. Ludzie, którzy na początku lat 90. zajmowali się działalnością przestępczą, nierzadko prowadzą dziś legalny interes i są szanowanymi biznesmenami. Natomiast drobna przestępczość - podobnie jak u nas - była, jest i będzie. Nie jest ani niczym nowym, ani specyficznym. Myślę, że w Moskwie czy w Kijowie nie jest bardziej niebezpiecznie niż w Warszawie.
- Co więc było dla pani nowe i zrobiło największe wrażenie?
- Byłam już w wielu ciekawych miejscach i niezwykłych sytuacjach. Zjeżdżałam z ukraińskimi górnikami do jednej z najniebezpieczniejszych kopalń w Europie, jechałam na mecz z pseudokibicami do Żytomierza, wspinałam się z kominiarzem po dachach Petersburga i jechałam mercedesem najbogatszego Gruzina świata. Ale największe wrażenie zrobili na mnie rosyjscy neofaszyści. Jechałam do Moskwy z przekonaniem, że to marginalne zjawisko, że oni są krzykliwi, ale niegroźni. Zobaczyłam wykształconych, inteligentnych i zdeterminowanych młodych ludzi. Do dziś słyszę słowa mojego bohatera - bojówkarza partii neofaszystowskiej - który na pytanie, czy kiedykolwiek zabił człowieka, odpowiada, że ma taką nadzieję, bo jeśli przez dziesięć minut skacze się człowiekowi po głowie, to jest duże prawdopodobieństwo, że on umrze. Przeraziła mnie też reakcja ulicy, a właściwie jej brak. Ofiary neofaszystów - imigranci bici za niesłowiański wygląd - opowiadają, że często dzieje się to w metrze i najczęściej nikt nie zwraca uwagi.
- Każdy odcinek przedstawia dzień z życia bohatera. Zawsze jest jednak ilustracją szerszego zjawiska i bardzo często nie dotyczy tak niebezpiecznych sfer.
- Moim celem jest pokazywanie codziennego życia, a to nie oznacza tylko samych zjawisk marginalnych. Zresztą na każdym kroku przekonuję się, że \"szary dzień\" zwykłych ludzi może być równie interesujący jak sensacyjne wydarzenia. Przykład: dzień z życia maszynisty moskiewskiego metra, gdy wspólnie z bohaterem oglądamy zabytkowe stacje i poznajemy specyfikę podziemnego świata, gdzie ogniskują się zmiany zachodzące w całym społeczeństwie. Albo reportaż o baletnicy z Petersburga. Obserwacja codziennego życia bohaterki pokazuje, jakich wyrzeczeń wymaga ten zawód.
- Ma pani zaledwie kilka dni na realizację. A przecież bohaterowie zabierają panią w miejsca, do których często dostęp ma tylko najbliższa rodzina. Jak udaje się zyskać ich zaufanie?
- Moi bohaterowie to bardzo różni ludzie. Raz są to bezdomni z wysypiska śmieci, którzy muszą się przekonać, że nie chcę ich wyśmiać, tylko zrozumieć ich sytuację i jej przyczyny. Innym razem są to biznesmeni, którzy nie o wszystkim chcą mówić. Dlatego nie ma jednego klucza, by skłonić bohaterów do szczerych wyznań przed kamerą. Za każdym razem muszę stosować inne argumenty.
- Czy pomaga informacja, że reportaż zostanie pokazany za granicą, a nie u nich w kraju?
- Dla wielu osób fakt, że nie zobaczą ich znajomi lub przełożeni, jest ważnym argumentem i dzięki temu bardziej się otwierają. Ale na innych taka świadomość działa paraliżująco. Program nigdy nie jest autoryzowany, ale wszyscy bohaterowie dostają potem kasetę. Dotąd nikt nie miał zastrzeżeń.
- Odcinek o bezdomnym chłopcu z Moskwy zapadł mi szczególnie w pamięć. Opowiadała mi pani, że rozstanie z nim było bardzo trudne. Czy kiedyś próbowała pani odszukać swoich bohaterów? Przecież wraca pani w te same miejsca.
- To nie tylko mój ulubiony bohater, ale i producenta cyklu, Janusza Kowalskiego. Wspólnie zresztą wybraliśmy tego chłopca spośród grupki kilkorga dzieci, które koczowały na dworcu. Do tej pory mówimy o nim \"nasz Wasja\". Na pożegnanie podarował mi swoje zdjęcie z napisem: \"Nie zapomnij\". Te słowa przepisał litera po literze, bo choć miał 11 lat, nigdy nie chodził do szkoły. Wasji nigdy więcej już spotkałam. Ciągle mam pokusę, by zobaczyć, co się dzieje z moimi bohaterami, ale po prostu nie mam na to czasu. Bo nawet jeśli wracam do jakiegoś miejsca, to zwykle jestem na zdjęciach od rana do wieczora.
- Jedzie pani z tematem, a bohatera wybiera na miejscu?
- Temat nigdy nie jest przypadkowy. Jeśli jadę do Mołdawii, to robię reportaż o Cyganach, bo tam jest największy odsetek Romów w krajach byłego ZSRR. W Doniecku - o górnikach, bo Donbas to jedno z największych zagłębi węglowych w Europie. W Kaliningradzie moim bohaterem jest nielegalny poszukiwacz bursztynu, z którego słynie ten region, a w Taszkiencie - imam, bo Uzbekistan to kraj muzułmański. W Gruzji zaś robię reportaż w Gori o nostalgii za Stalinem, który tam się właśnie urodził. Ten ostatni temat wywarł na mnie ogromne wrażenie. Zobaczyłam kraj, który cofnął się o jakieś 40 lat. W Gruzji wyrosło już całe pokolenie dzieci, które nie wiedzą, co to centralne ogrzewanie i stały dostęp do prądu. Tam światło włączają tylko na kilka godzin. Wtedy wszyscy prasują, piorą lub oglądają telewizję. Obojętnie, czy to czwarta, czy piąta rano. Reportaż pokazywał, do jakiego stanu trzeba doprowadzić ludzi, żeby Stalin stał się dla nich uosobieniem dobrobytu i bezpieczeństwa! W Gori imię wodza do tej pory nosi stacja kolejowa, a jej naczelnik płacze ze wzruszenia, gdy wymawia to imię. Zapytany, czy słyszał o represjach stalinowskich, odpowiada, że owszem, ale widocznie były potrzebne. Zawsze pracuję z miejscowymi ekipami. Pomagają mi dotrzeć do miejsc, gdzie mogę znaleźć potencjalnego bohatera. Po przyjeździe wiele rzeczy mnie zaskakuje.
Przy reportażu o listonoszce w Petersburgu byłam na przykład poruszona reakcją emerytów, którym bohaterka roznosi świadczenia. Nauczycielka, która ma groszową pensję - i jak mówi, jada dwa razy w tygodniu - stwierdza, że to nie ma znaczenia, bo najważniejsza jest wolność. Największą karą jest przecież pozbawienie człowieka wolności, a nie jedzenia. W Polsce pewnie można by zrobić podobny temat, ale reakcje emerytów byłyby inne - przeważałyby rozgoryczenie i narzekanie.
- Wiele przygód przy realizacji było rzeczywiście niezwykłych, czasem miała pani nawet wstęp do miejsc, których kobiety nigdy nie widzą.
- W Uzbekistanie siedziałam przy stole z kilkoma imamami - duchownymi muzułmańskimi. Jest to rzecz niebywała, bo kobiety nie mają do tego prawa. Zdarzyło się to podczas jednej z uroczystości religijnych, w której brało udział trzystu mężczyzn. Główny imam Taszkientu, bohater reportażu, siedział na wydzielonym podwyższeniu. Stanęłam w drzwiach i nie odważyłam się wejść. Ale duchowny dał znak ręką, żebym podeszła. Ruszyłam w kierunku podwyższenia i po chwili słyszałam tylko łomotanie mojego serca. Na sali zapadła cisza - trzystu mężczyzn zamarło. Profanacja - weszła kobieta i siada za stołem, gdzie nawet wielu mężczyzn nie ma prawa usiąść. Szmery pojawiły się, dopiero gdy imam podsunął mi wspólny talerz z pilawem. Był to znak, że jestem jego honorowym gościem. W filmie było widać, jak siedzę przerażona, bo bałam się reakcji tych mężczyzn!
- Jak udaje się pani zachować obiektywizm?
- Bohaterowie mówią sami o sobie, oni są cenzorami. Ja tego nie komentuję.
- Ale ma pani swoją opinię o bohaterze.
- Oczywiście. Tylko nie umieszczam jej w reportażu. Pozwalam mówić bohaterom i ludziom z ich otoczenia. Pokazuję Cygana, który mówi, że majątek zdobył uczciwie, i wysłuchuję sąsiadów, którzy wprost twierdzą, że jest złodziejem. Widz sam wyrabia sobie zdanie. Jeśli mam niedosyt i czuję, że obraz staje się jednostronny, to drążę dalej.
- Zaczęłyśmy rozmowę od pokutujących w Polsce stereotypów na temat państw za wschodnią granicą. Czy tam spotyka się pani ze stereotypami na nasz temat?
- Oczywiście, że tak. Tam działa ten sam mechanizm, co u nas - ludzie słyszą mniej informacji o Polsce w mediach i rzadko do nas przyjeżdżają. Do Polski podróżują najczęściej mieszkańcy terenów przygranicznych, którzy handlują. Dla bogatego Rosjanina czy Ukraińca wyjazd do Polski nie jest żadną atrakcją. Kiedyś byliśmy dla nich Zachodem i synonimem lepszego życia, dziś już tak jest.
Z Barbarą Włodarczyk (autorką reportaży "Szerokie tory") Rozmawiała Katarzyna Długosz
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Szerokie Tory - Gruzja Gori Kult Stalina 2002.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Ukraina Kijów Jeden dzień z życia popa prawosławnego na Ukrainie 2001.avi play
W kolejnym odcinku cyklu reportaży o codziennym życiu w ...
W kolejnym odcinku cyklu reportaży o codziennym życiu w krajach byłego Związku Radzieckiego spotkanie z ojcem Aleksandrem - duchownym Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, podlegającej Patriarchatowi Moskiewskiemu. Ojciec Aleksander ma 50 lat. Jego parafia leży 30 kilometrów od Kijowa. Jest to mała wioska. Ojciec Aleksander ma żonę i pięcioro dzieci bo prawosławni kapłani nie muszą żyć w celibacie.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Metro 2003.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Graffiti 2003.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Pogotowie weterynaryjne 2003.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Gruzja Tbilisi Bolszewicki dom 2004.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Gruzja Tbilisi Jeden dzien z zycia fryzjera w Tibilisi 2004.avi play
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne ...
Cykl reportaży Barbary Włodarczyk pokazujących codzienne życie mieszkańców byłego ZSRR przez pryzmat zmian, jakie się tam dokonały w ciągu minionych 10 lat (reportaże były realizowane w latach 2002-2004). Autorka pragnie przedstawić nowe zjawiska i problemy, które pojawiły się wraz ze zmianami, stan demokracji i reform, warunki życia i mentalność Rosjan, hierarchię wartości, ideały poszczególnych warstw i grup społecznych. Każdy z reportaży opowiada o jednym dniu z życia wybranego bohatera, którego losy odzwierciedlają znaki czasu i przemian.
Szerokie Tory - Rosja Moskwa Jeden dzien z zycia bodyguard 2010.avi play
Reportaż Barbary Włodarczyk przedstawia jeden dzień z ży ...
Reportaż Barbary Włodarczyk przedstawia jeden dzień z życia 37-letniej Nadieżdy, która należy do grona najlepszych kobiet ochroniarek w Rosji. Była agentką służb specjalnych, z tej pracy zrezygnowała po tym, jak została ciężko ranna w brzuch. Ale o okolicznościach tych zdarzeń nie wolno jej mówić. Nadieżda ma dyplom prawnika, a życiorys... jak z filmu przygodowego. Szczupła i na pozór słaba kobieta nie wzbudza od razu respektu. Jej wygląd zmylił już jednak niejednego napastnika. Pracowała dla polityków, gwiazd estrady i biznesmenów, a obecnie ma własną szkołę ochroniarską, w której osobiście prowadzi treningi. Codziennie ćwiczy: lekką atletykę, samoobronę i karate. W tej ostatniej dyscyplinie ma już nawet czarny pas. W zajęciach z samoobrony bierze udział kilkanaście dwudziestolatek. Większość z nich ma wyższe wykształcenie. Znają obce jezyki, trendy mody i wymagania etykiety. Niektóre już pracują z VIP - ami. A najlepsze z nich zarabiają po kilka tysięcy dolarów miesięcznie. Na rosyjskim rynku ochroniarskim kobiety stanowią zaledwie kilka procent, ale ich liczba rośnie z każdym rokiem, bo moda na wielkich kwadratowych osiłków już mija. Dzisiaj bardziej ceni się eskortę niezauważalną. A dziewczęta mogą występować w roli sekretarek czy partnerek biznesowych. Mogą uczestniczyć w rozmowach pod przykrywką tłumaczek, rzeczników prasowych albo asystentek. I nikt nie domyśli się, że subtelna dziewczyna towarzysząca mężczyźnie to jego ochroniarka. Dziewczęta, które ćwiczą w szkole Nadieżdy, twierdzą, że dziś sukces bodyguarda zależy nie tyle od muskułów, ile od szybkości reakcji i inteligencji. Co ciekawe, klienci mają już dość mężczyzn ochroniarzy, którzy do pracy idą jak na wojnę. Kobiety wytwarzają wokół siebie przyjemniejszą aurę. Z usług takich bodyguardów korzystają najwybredniejsi klienci. I to nie tylko dla prestiżu. Bo w Rosji zamachy na bankierów, dziennikarzy czy niewygodnych polityków wciąż stanowią realne zagrożenie, a dziewczyna ochroniarz to doskonały anioł stróż. I nie daje łatwo się schwytać. Wbiega na dach z karabinem, a potem zdejmuje perukę, przebiera się i wychodzi z klatki schodowej jak gdyby nigdy nic. W samej tylko Moskwie - z usług prywatnych bodyguardów korzysta co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Rosjanie żartują, że w czasach Związku Radzieckiego jedna połowa kraju siedziała w łagrach, a druga jej strzegła. A dziś 1/3 siedzi w biurach, a strzegą jej aż 2/3. Dzień z moskiewską bodyguard pokaże widzom, kto i dlaczego korzysta z usług prywatnych ochroniarzy w Rosji oraz jaka jest specyfika rosyjskich ochroniarzy i ich klientów.
Szerokie Tory - Rosja Nocna Moskwa 2010.avi play
Manicure o północy albo wizyta u notariusza o świcie. W ...
Manicure o północy albo wizyta u notariusza o świcie. W Moskwie takie rzeczy nikogo nie dziwią, bo rosyjska stolica tętni życiem przez 24 godziny na dobę. Jest to jeden z najbardziej rzucających się w oczy znaków jej przemian. Tu o każdej porze można zrobić zakupy, wybielić zęby, popływać w basenie, oddać palto do pralni, ostrzyc się w salonie fryzjerskim, a nawet zrobić przegląd techniczny samochodu. A wszystko dlatego, że mieszkańcy kilkunastomilionowej Moskwy coraz dłużej pracują i coraz więcej czasu tracą na dojazdy. Dlatego na życie prywatne i rozrywki zostaje im często tylko noc. Rosyjska stolica to miasto dla silnych i zdrowych. Bohaterem reportażu jest 19-letni Kiriłł. Student biologii, który w nocy robi zdjęcia w klubach. Razem z nim odbywamy wędrówkę po nocnej Moskwie.
Szerokie Tory - Ukraina Krym Jeden dzien z zycia Tatara na Krymie 2010.avi play
Tatarzy zostali wysiedleni z Krymu na zawsze. Bez prawa ...
Tatarzy zostali wysiedleni z Krymu na zawsze. Bez prawa powrotu. Takie były historyczne decyzje Stalina. Riszad Nemetow jest jednym z najbogatszych Tatarów na Krymie. Ma kilka restauracji w tym na głównym deptaku Sewastopola. Hotele, firmę handlową, budowlaną i przedsiębiorstwo rolne. Tak jak większość Tatarów przyjechał na Krym pod koniec lat osiemdziesiątych z Uzbekistanu dokąd zesłano jego rodziców i dziadków bo Stalin oskarżył cały tatarski naród o zdradę i cały naród ukarał. W ciągu dwóch dni wywieziono stąd 200 tysięcy Tatarów... Ich potomkowie po powrocie zaczynali od zera.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności