Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Kapitan Zbik 51 - Nieodebrany telegram.cbr

toribonzai / Komiksy / Kapitan Żbik / Kapitan Żbik / Kapitan Zbik 51 - Nieodebrany telegram.cbr
Download: Kapitan Zbik 51 - Nieodebrany telegram.cbr

5,11 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
ok_kapitan_zbik_sport_i_turystyka_51.gif
Scenariusz: W. Krupka
Rysunki: J. Wróblewski

W skrzynce na listy Olimpskiej milicja znajduje nie odebrany telegram wzywający ją do przyjazdu do chorej ciotki zamieszkałej właśnie w Lulowie. Jak się okazuje, ciotka takiego telegramu nie wysyłała i nie widziała się ze swoją siostrzenicą. Tak więc każdy kolejny trop prowadzi donikąd i w dalszym ciągu sprawa zaginięcia marynarza i dziewczyny pozostaje nie wyjaśniona. Po kolejnym przybyciu do Gdyni statku "St. Marie" mjr Żbik odwiedza kapitana. Z jego relacji wynika, że Jurgen studiował w swoim czasie chemię i interesował się paliwami do silników okrętowych. Do myślenia daje fakt, że Olimpska jest studentką chemii, a również pracownikiem Instytutu Paliw Płynnych.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

obrazek
Kapitan Żbik

Komiks Kapitan Żbik był serią opowiadającą o przygodach kapitana milicji - Jana Żbika. Ukazały się aż 53 odcinki rysowane przez sześciu różnych artystów w latach 1967-1982. W roku 2001 ukazało się wydanie klubowe nie publikowanych do tej pory w formie zeszytowej odcinków Kapitana Żbika.

Wznowienie niektórych zeszytów serii miało miejsce w roku 2002 i ukazało się nakładem wydawnictwa Muza SA.

Więcej informacji znaleźć można na Stronie o Kapitanie Żbiku należącej do Adriana Ryczkowskiego, dzięki uprzejmości którego mogliśmy zamieścić streszczenia poszczególnych odcinków serii oraz poniższy artykuł:

"Czy pamiętacie ten wieczór? Wracaliście właśnie z rodzicami z kina, kiedy nagle usłyszeliście jęk syreny pędzącego samochodu. Błysnęły na karoserii litery MO. Zamigotało błękitne światło na dachu i ... już ich nie było. - Znów coś się stało - powiedział wtedy ojciec. Jęk syreny jest sygnałem, że gdzieś wydarzyło się coś złego - napad, rabunek, wypadek, że ktoś wzywa pomocy. A może wtedy pędzący radiowóz wiózł do szpitala krew potrzebną ciężko choremu dziecku? Czasami słyszycie w telewizji czy radio apel milicji: "...Na terenie kraju ukrywa się groźny przestępca. Tylko społeczeństwo może nam pomóc. Wszelkie informacje prosimy zgłaszać do najbliższego Posterunku MO..." Z gazet dowiadujecie się ujęciu groźnej bandy lub też o uratowaniu życia tonącemu chłopcu, który ślizgał się na pokrytym świeżym lodem stawie ... To są zaledwie fragmenty pracy MO. To, o czym czytacie w gazetach, to, o czym dowiadujecie się z radia jest tylko efektem tej pracy. Nie wiecie nawet, że za krótkim komunikatem kryje się praca wielu bezimiennych ludzi, praca - mierzona tygodniami, miesiącami, a niekiedy - latami. Postanowiliśmy Was zapoznać z kulisami tej trudnej i odpowiedzialnej pracy. "Ryzyko" otwiera serię opowieści o codziennej pracy funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej. W dalszych zeszytach - następne przygody naszych bohaterów. Treścią zeszytów będą zawsze ciekawe, niebezpieczne, a co najważniejsze - autentyczne akcje milicji w walce ze światem przestępczym. Zeszyty będą ukazywać się będą co miesiąc, tak, że w ciągu roku możecie skompletować sobie pokaźną biblioteczkę."

Taki tekst można znaleźć na ostatniej (zewnętrznej) stronie okładki pierwszych dziewięciu zeszytów. Analizując spis wszystkich zeszytów można zauważyć, że niestety zeszyty nie ukazywały się co miesiąc. Ogółem w latach 1967-1982 ukazało się, nie 58 odcinków jak podaje MACHINA, ale 53. Fakt, iż na okładce zeszytu pt. W potrzasku widnieje napis: "Zeszyt pięćdziesiąty!" nie znaczy że tak jest naprawdę. "W potrzasku" jest 45 zeszytem z kolei. Powyższy napis na okładce może wynikać z tego, iż w międzyczasie 5 zeszytów miało po dwa wydania. Była to seria rozpoczynająca się zeszytem Zapalniczka z pozytywką. Łączny nakład "kolorowych zeszytów" wyniósł kilkanaście milionów egzemplarzy. Jak widać jest to najdłuższa polska seria komiksowa.
Dopiero teraz (listopad 2000 r.) na potwierdzenie moich rozważań Wojtek Kominiak przesłał mi kilka artykułów z prasy na temat Żbika. W jednym z nich - a dokładnie w MACHINIE (nr 5/26 1998) - można przeczytać odpowiedź Igora Soszyńskiego na artykuł pt. "Na tropie Żbika" zamieszczony w MACHINIE (nr 3/24 1998).

W pierwszych czterech zeszytach pierwsza (wewnętrzna) okładka przedstawia galerię postaci komiksu. Pod galerią można było przeczytać krótkie streszczenie poprzedniego zeszytu.

W kolejnych zeszytach miejsce to zajmuje tak zwane "hasło miesiąca". W formie rysunków przedstawiane są sytuacje pokazują jak należy i nie należy się zachowywać lub postępować.

Chyba w związku z faktem, że zeszyty nie ukazywały się co miesięc, odstąpiono od "hasła miesiąca" na rzecz listów kapitana Żbika do czytelników. Były one tytułowane "Drodzy Przyjaciele!" W listach tych poruszał wiele spraw. Pisał m.in. o niewypałach, kłusownikach, chuliganach, ogniu, alkoholu ... W miarę ukazywanie się kolejnych wznowień treść listów ulegała zmianie lub pozostawała ta sama.

Wewnętrzna strona ostatniej okładki czterech pierwszych numerów zawierała zapowiedź następnego zeszytu. Oprócz dużego zdjęcia okładki następnego zeszytu pojawiały się pytania, na które odpowiedzi można było znaleźć w kolejnych numerach.

Od zeszytu pt. Diadem Tamary w miejscu tym zaczęły pojawiać się krótkie historyjki, które nosiły wspólny tytuł: "Za ofiarność i odwagę". Tytuł został zapożyczony z medalu, który "przyznawany jest przez Radę Państwa PRL tym, którzy w życiu codziennym dokonali bohaterskich czynów".

W pierwszych zeszytach zewnętrzna strona ostatniej okładki zawierała cytowany na początku tekst wraz z rysynkiem radiowozu. Później zaczęto zamieszczać tu zapowiedź kolejnego numeru. Znalazło się tu także miejsce dla Kroniki MO, której autorem jest Zbigniew Gabiński - dziś emerytowany pułkownik MO, niegdyś partyzant Armii Ludowej, działacz PPR, dyrektor Biura Kontroli i Analiz Komendy Głównej oraz lektor KC. Jest on także scenarzystą kilku "kolorowych zeszytów".

W miarę ukazywania się kolejnych zeszytów, oraz wznowień, zaczęto zamieszczać takie rubryki jak: nauka i technika w służbie MO, jiu-jitsu - samoobrona.

Według MACHININY (nr 3/24 1998) cykl opowiadający o przygodach dzielnego milicjanta powstał niejako na zamówienie Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej państwa ludowego, którego zapragnęła wpłynąć propagandowo na młodzież. Scenariusze, zatwierdzane przez MO, pisali dla Wydawnictwa Sport i Turystyka różni autorzy (scenarzyści) - ogłaszano na nie wewnętrzne konkursy (wg reportera "Gazety Wyborczej" Wojciecha Tochmana uczestniczył w nich m.in. przyszły lider KPN Leszek Moczulski, ten jednak wypiera się). Analizując listę scenarzystów można zauważyć, iż rzeczywiście Leszek Moczulski na niej nie występuje.
Inne pliki do pobrania z tego chomika
obrazek Scenariusz: R. Doński Rysunki: M. Wiśniewski Wydanie: I Data wydania: 1968 Seria: Kapitan Żbik Wydawnictwo: Sport i Turystyka Od kilku miesięcy grasuje w Warszawie szajka złodziei samochodów, doskonale zorganizowana i - jak dotychczas - nieuchwytna. Do akcji wkracza grupa operacyjna kapitana Żbika. Do schwytania złodziei postanawiają wykorzystać samochód-pułapkę z nadajnikiem radiowym. Po pewnym czasie obserwowany samochód zostaje skradziony. Pościg kończy się po wysypaniu przez złodziej petard z kolcami. Szef szajki, Robert Kosecki, odnajduje radio, które niszczy. Wie, że jest obserwowany. Postanawia uciec do brata, właściciela warsztatu samochodowego w Wołominie. Jednak kapitan Żbik trafia i tam dokonując aresztowania braci.
obrazek Scenariusz: W. Krupka, K. Pol Rysunki: Z. Sobala Wydanie: I Data wydania: 1968 Seria: Kapitan Żbik Wydawnictwo: Sport i Turystyka Docent Kowarski, młody naukowiec z Krakowa ukończył pracę nad cennym wynalazkiem. Wiadomość o tym zainteresowała przemysłowców w Niemieckiej Republice Federalnej. Zaproponowali Kowarskiemu współpracę. Ten jednak odmówił. Postanowili więc za pośrednictwem wynajętej grupy bandyckiej wykraść dokumentację wynalazku, a docenta zgładzić. Podczas wspinaczki w górach docent zostaje postrzelony. Jego miejsce w szpitalu zajmuje Żbik. Dzięki temu bandyci porywają Żbika, który dowiaduje się o miejscu pobytu grupy. Po ucieczce z meliny, Żbik udaremnia przekazanie dokumentacji wynalazku.
obrazek Diadem Tamary Wydanie I Data wydania: 1968 Seria: Kapitan Żbik Scenariusz:Z. Bryczkowski Rysunki:Grzegorz Rosiński Wydawnictwo: Sport i Turystyka Trójka bandytów - "Chudy", "Biały" i "Beka" - dokonali napadu na sklep "Jubilera". Podczas napadu oprócz różnych klejnotów skradli "Diadem Tamary". Po postrzelaniu milicjanta próbującego ich zatrzymać - przepadają bez śladu. Po tygodniu pojawiają się w okolicach Gorlic. Ich śladem rusza kapitan Żbik. Przy trójce przestępców nie znaleziono jednak skradzionych klejnotów. Podczas przesłuchania "Beka" informuje o miejscu ukrycia "Diademu Tamary". Kapitan Żbik wraz z pułkownikiem Czeladką odzyskują skradziony łup.
obrazek Ryzyko cz. 3 Wydanie I Data wydania: 1967 Seria: Kapitan Żbik Scenariusz: Władysław Krupka, K. Pol, R. Teyszerski Rysunek: Zbigniew Sobala Wydawnictwo: Sport i Turystyka Po zeznaniach zatrzymanych członków bandy milicja tworzy portret pamięciowy szefa, który zostaje podany do publicznej wiadomości. Szef opuszcza Warszawę i udaje się do Sandomierza. Po zidentyfikowaniu go przez przechodnia wyjeżdża do Zielonej Góry. Zakupuje tam ponton, którym próbuje przekroczyć granicę w okolicach Świecka. Po nieudanej próbie udaje się do Krakowa, gdzie spotyka porucznik Olę. Nierozpoznana przez szefa, zwabia go w pułapkę. Aresztowany szef okazuje się właścicielem wytwórni zabawek.
obrazek Dziękuje Kapitanie Wydanie I Data wydania: 1968 Seria: Kapitan Żbik Scenariusz: Z. Safian Rysunek: Jan Rocki Wydawnictwo: Sport i Turystyka Na wiadomość o zabójstwie dyrektora Zakładów Chemicznych M-8 w Marianowie, kapitan Żbik przystępuje do śledztwa. Dzięki informacjom zdobytym od sekretarki dyrektora, Żbik trafia do bunkrów w Lisich Grotach. Na terenie bunkrów kapitan Żbik odkrywa melinę bandy trudniącej się sprzedażą kradzionych farb w puszkach nieistniejącej prywatnej wytwórni. Szefem bandy okazał się portier z Zakładów Chemicznych. Zamordował on dyrektora, gdyż ten domyślał się jego roli. Historia ta w pierwotnej formie drukowana była w "Wieczorze Wrocławia" w 1968 roku oraz w "Gazecie Białostockiej". W roku 2001 ukazała się jako jedno z odpowiadań w specjalnym wydaniu klubowym "Kapitana Żbika".
obrazek Ryzyko cz. 1 Wydanie I Data wydania: 1967 Seria: Kapitan Żbik Scenariusz: Władysław Krupka, K. Pol, R. Teyszerski Rysunek: Zbigniew Sobala Wydawnictwo: Sport i Turystyka Podczas napadu na Muzeum w Tarłowie, czwórka złodziei obezwładnia portiera, a następnie kradnie wartościowe krzyże, kielichy, broń ... Sprawę przejmuje kapitan Żbik z Komendy Głównej. Pojawiają się informację w prasie, telewizji, radiu. Wszyscy podejrzani mają alibi. "Doktor", jeden z członków bandy, wyjeżdża do Sopotu na spotkanie ze szwedzkim odbiorcą. Spotkanie nie dochodzi do skutku. Banda postanowiła wysłać list do gazety, w którym proponuje zwrot skradzionych przedmiotów za 10% nagrodę. Obstawa dziennikarki biorącej udział w akcji zostaje obezwładniona. W drugiej próbie nawiązania kontaktu bierze już udział porucznik Ola, która zajmuje miejsce dziennikarki. Jednak i tym razem banda orientuje się iż rzekoma dziennikarka "ciągnie" za sobą ogon...
okladka-120.jpg Scenariusz: Władysław Krupka Rysunek: Zbigniew Sobala Komiks został wydany przez wydawnictwo "Kultura kolekcjonera", wydanie klubowe nieformalnego Stowarzyszenia Fanów Komiksu. Tak, tak, to właśnie nieautoryzowane wydanie zbiorcze dwóch nowelek z przygodami legendarnego kapitana MO Jana Żbika, od pewnego czasu zapowiadane przez wydawcę. Komiksy te w formie pasków ukazywały się na tamach lokalnych dzienników (w Poznaniu w "Ekspressie Poznańskim"), ale nigdy nie ukazały się jako "kolorowe zeszyty". Wydawca połączył oryginalne paski z elementami współczesnymi - okładkę stworzył Przemysław Truściński, nowe są też strony tytułowe nowel i powstałe specjalnie na zamówienie edytora, mające udawać strony z epoki "żbików": przedmowa, krótki komiks na III str. okładki "Za ofiarność i odwagę", narysowany przez Roberta Adlera, w którym rolę bohaterskiego ORMO-wca gra Tomasz Lew Leśniak (włącznie ze zdjęciem, dla zachowania autentyczności).
obrazek Na 2 Warszawskich Spotkaniach Komiksowych odbyła się oficjalna premiera albumu I co dalej kapitanie?. W komiksie tym można znaleźć 18 historii dla których inspiracją była postać jednego z najważniejszych bohaterów komiksowych PRL-u, kapitana Żbika. Wydawnictwo to można więc śmiało nazwać "Tribute to kapitan Żbik". Być może trudno będzie Wam w to uwierzyć, ale wstęp do komiksu napisała porucznik Ola. Album zawiera 56 stron i jest niezwykle starannie przygotowany od strony edytorskiej (stylizacja na stary, zniszczony przez wielokrotne czytanie komiks). Wśród autorów, którzy wystąpili w tym przedsięwzięciu znaleźć możemy czołówkę młodego pokolenia, jak również kilku debiutantów. Okładkę wykonał Jerzy Ozga. Komiks jest wydawnictwem klubowym, a wydało go Nieformalne Stowarzyszenie Fanów Komiksu skupione wokół sklepu komiksowego "Centrum Komiksu" w Warszawie.
ok_kapitan_zbik_sport_i_turystyka_53.gif Scenariusz: W. Krupka Rysunki: J. Wróblewski Po nowo uzyskanych informacjach mjr Żbik i mjr Mirecki dochodzą do wniosku, iż inż. Żak prowadzi podwójną grę. Postanawiają otoczyć go "opieką". Mjr Mirecki podając się za człowieka z centrali umawia się na spotkanie z inż. Żakiem. Podczas tego spotkania mjr próbuje zdobyć informacje na temat powiązań inż. Żaka. Następnego dnia mjr Żbik odwiedza inż. Żaka. Prowokuje go do działania informacją o rzekomej śmierci Olimpskiej. Inż. Żak nieświadomie doprowadza śledzących go mjr Żbika i mjr Mireckiego do domu położonego w okolicach Torzymia. Po wyjaśnieniu nieporozumień pomiędzy pracodawcami a inż. Żakiem, milicja przystąpiła do aresztowania. Podczas rewizji domu odnajdują na strychu uwięzioną Marię Olimpską.
ok_kapitan_zbik_sport_i_turystyka_52.gif Scenariusz: W. Krupka Rysunki: J. Wróblewski Któregoś dnia ekipa prowadząca śledztwo zostaje powiadomiona, że w lesie - w okolicach Lulowa - odkryto kobiece ubranie. Ustalono, że należało do Olimpskiej. Kolejne wypadki zaczynają następować coraz szybciej: w Zakładach Budowy Maszyn w zbiorniku ze stężonymi chemikaliami znaleziono mundur poszukiwanego marynarza. Z Instytutu Paliw Płynnych znikają tajne dokumenty dotyczące metody uzyskiwania specjalnego środka chemicznego. Dokumenty te MO znajduje w mieszkaniu Olimpskiej. Do mjr Żbika zgłasza się inż. Żak, pracownik Instytutu. Wrócił właśnie z wyjazdu służbowego za granicą i jest zaniepokojony zaginięciem Olimpskiej. Przyznaje się, że będąc zakochanym w Marii, wypożyczał jej tajną dokumentację, która miała być jej pomocna w pisaniu pracy magisterskiej.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności