Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
tatanka.com
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Mężczyzna tatanka

widziany: 2.11.2024 20:26

  • pliki muzyczne
    21336
  • pliki wideo
    434954
  • obrazy
    573672
  • dokumenty
    60927

1128016 plików
150630,67 GB

FolderyFoldery
tatanka.com
bajki
 
DRAMAT
 
fantastyka
 
FILMOGRAFIE
 
FILMY 3D
 
FILMY AZJA
 
FILMY HISTORYCZNE,KOSTI UMOWE,PRZYGODOWE
 
Filmy na Telefon
Galeria
 
GASTRONOMIA
 
kino czeskie i słowackie
 
KOMEDIA
 
MUSIC VIDEO
 
Napisy PL
 
1
 
IYTF
Flip i Flap
POBRANE
niem
 
Jakub kłamca - Jakob, der Lügner (1975)
odcinki siqele
 
OSZUŚCI I NACIĄGACZE
Playlisty
POBRANE RÓŻNE
 
polskie
 
Prywatne
REŻYSERZY
 
[Federico Fellini KOLEKCJA PL](1)
Józef Gębski
małgorzata szumowska
rosyjskie
 
sensacja
 
SERIALE
 
SERIE
STARE KINO ŚWIAT
 
syberia gułag
 
Z CHOMIKÓW
 
ELASMIR
zachomikowane
 
ŻYWIENIE
 
🎶AUDIOBOKI
 
👍FILM DOKUMENTALNY
●Gordon Ramsay - We własnej kuchni
1 WOJNA ŚWIATOWA
 
10 WSZYSTKIEGO
11 WRZESIEN TERROR
 
2 WOJNA ŚWIATOWA
 
ASTRONOMIA
 
Czasy inkwizycji kompl
do czytania
 
● Niewytłumac zlne zjawiska -opisy
●Artykuły w PDF
●PALEOASTRO NAUTYKA
12.Historia krajów-naro dów
500 zagadek
karol busch opowieżci piastowskie
rary i do czytania
Winston S. Churchill - Druga Wojna Światowa
Winston S. Churchill - Druga Wojna Światowa(1)
wzory dokumentów
ᗘ Starożytne Cywilizacje
ᗘ Zaginione cywilizacje
DO POBRANIA
EKONOMIA FINANSE GLOBALIZACJA
 
Flip i Flap (Najlepsze komedie świata)(1)
GRECJA
HISTORIA
 
HOLOCAUST
 
Kursk do rewolucji
LEKI CHOROBY NARKOTYKI
 
LUDZKIE CIAŁO
 
MEDIA
 
02 - Outfoxed, Rupert Murdoch's War on Journalism (2004) Polski lektor
NACJE
 
Obozy koncentracyjne
OSOBY
 
PAŃSTWA
 
Photos
 
Chechnya - Russian Army - Photos
POBRANE
 
PODRUŻNINICZE
 
Pola Bitew
POLSKA
 
PRZYRODNICZE PALONTOLOGIA
 
RELIGIA
 
rok 2021
rok 2022
RÓŻOWA PANTERA
SERIE
 
SEZON 2
smieszne zdjecia 2
STAROŻYTNOŚĆ
 
SURVIVAL
UFO i zakazana archeologia
 
Wielkie bitwy historii
 
Więzienia i policja
 
Wojna dwóch światów
wojsko
 
wołoszański
ŻYWNOŚĆ
Pokazuj foldery i treści
Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki
Piksele 2015 Lektor PL.avi play
● LEKTOR PL ● GATUNEK: KOMEDIA ● ROK: ...
Ściągany Wrongfully Accused - Leslie Nielsen 1998 Lektor PL,komedia-1h 21min.avi play
Światowej sławy skrzypek ulega wdziękom pięknej kobie ...
Doctor.Who.S13E04.Lektor.PL.avi play
Lektor PL Sezon 13 . Odc .4
Doctor.Who 2022 S13E09.SPECiAL.PL.WEB-DL1.avi play
✦ Lektor PL ✦ Sezon 13 . Odc. 9 ✦ Od ...
Dziki Robot - The.Wild.Robot.2024.PLDUB.MD.1080p.AMZN.WEB-DL.H.264.DD2.0-FOX.mkv play
Historia robota Rozzum, w skrócie "Roz" - który rozbij ...
  • 8 KB
  • 3 maj 15 10:52
Na temat Trójkąta Bermudzkiego powstało mnóstwo teorii. Opowiadano o potworach morskich i ukrytej pod wodą Atlantydzie. Wraz z rozwojem techniki przedstawiano nowocześniejsze przypuszczenia: nagłe wydzielanie się metanu z dna oceanu, istnienie czarnej dziury, anomalie geomagnetyczne i działania UFO.
Mapka rejonu Trójkata Bermudzkiego
Te ostatnie znalazły wielu zwolenników po najsłynniejszej katastrofie, która wydarzyła się w tym rejonie-zniknięciu eskadry samolotów typu Grumman TBM Avenger 5 grudnia 1945 roku. Tego dnia o godzinie 14.00, z wyliczonym co do minuty czasem lotu (powrót o godzinie 17.23) eskadra pięciu tego typu samolotów wystartowała z bazy lotniczej Fortu Lauderdale. Kłopoty zaczęły się już o godzinie 15.15 (w tym serwisie możesz przeczytać zapis ostatnich rozmów pilotów z bazą). Dowodzący eskadrą porucznik Charles Taylor informował, że piloci zboczyli z kursu, później "kompasy zaczęły wariować". O 16.00-wnioskując z zapisu rozmów-piloci się zgubili. Ostatni komunikat, jaki słyszał kontroler bazy, był desperackim okrzykiem: "...wlatujemy w obszar białej wody...". PóĄniej radioamatorzy mieszkający na wybrzeżu słyszeli coś w rodzaju "...nie podążajcie za mną...", nie zostało to jednak uwiecznione na taśmie magnetofonowej, nad którą głowią się dzisiaj badacze Trójkąta z Charlesem Berlitzem na czele.
Od tamtej pory w tym rejonie odnotowano ponad 100 różnych przypadków zaginięć statków, samolotów, załóg...Naukowcy twierdzą, że za wypadki w rejonie Trójkąta Bermudzkiego odpowiedzialne są niezwykle silne na tym obszarze wyładowania atmosferyczne. Jak jednak wyjaśnić historię z lat 70. XX wieku, kiedy to na oczach świadków samolot przewożący wołowinę nagle runął do wody "jak gdyby został wyrwany z powietrza"? Tym bardziej, że ratownicy-prócz pływającej po wodzie wołowiny-nie znaleĄli po maszynie ani drzazgi, nie mówiąc już o ciałach pilota i załogi samolotu. Jak wytłumaczyć to zdarzenie?Zagadce Trójkąta Bermudzkiego najsilniejszy cios zadała agencja ubezpieczeniowa Lloyd. W liście z kwietnia 1975 roku czytamy:Według rejestrów [tzw."Czerwonych Ksiąg" napisał:od 1955 roku na świecie zatonęło 428 statków. Nie ma dowodów na poparcie tezy, że w rejonie Trójkąta Bermudzkiego wypadki tego typu zdarzają się częściej, niż gdziekolwiek.Niestety, nikt jeszcze nie wymyślił żadnego sensownego wytłumaczenia zachodzących w rejonie Trójkąta anomaliów. Nadal giną tam statki i samoloty.

zachomikowany

  • 8 KB
  • 3 maj 15 10:52
Gdy noc zapadnie nad Pampa - ogromną argentyńską równiną oejmującą prowincję o tej samej nazwie - ci, którzy korzystają z uroków nocy, widzą dziwne rzeczy: leżący myśliwi czekają, aż duże dziki wyjdą z ciemności, samotni kierowcy ciężarówek przemierzają nieoświetlone drogi, wioząc dostawy do małych miasteczek, a rolnicy poszukują zabłąkanych zwierząt. Gospodarstwa zwane estancias usiane są wśród pustki niczym gwiazdy na niebie, rozdzielone w odległości wielu kilometrów i nie widzące siebie nawzajem.

Czasami nieprzenikniony płaszcz ciemności rozbija nieziemskie zjawisko: nagle pojawia się duża kopuła światła, pojawiająca się na małych drzewach, rzucając na pustkę krwistoczerwoną poświatę, zapowiadając nagły początek pożaru prerii, który w kilka minut zniszczy mniejszą roślinność, łapiąć w ścianę płomieni nieszczęsnego obserwatora.

Takie dokładnie zjawisko opisała grupa myśliwych z Pampa w 1996 roku. Po zobaczeniu nieziemskiego ognia i krwawych płomieni, myśleli, że ich los przypieczętował podpalający prerię łobuz, gdy jednak szukali drogi ucieczki, zorientowali się, że nie słyszą dźwięków charapterystycznych dla ognia, mimo iż ten był coraz bliżej. Spowodowało to, że zatrzymali się i patrzyli na świecącą kopułę w środku pożaru, który mimo czerwonawego ognia i żółtopomarańczowego środka nie wydzielał żadnego dymu: nazwali go natychmiast "ogniem, który nie jest ogniem".

Julio Orozco, zastępca sierżanta policji w La Pampa, był wielokrotnie świadkiem pojawiania się "nie-ognia", głównie w pobliżu jego rodzinnego miasta 25 de Mayo. W 1995 roku, według relacji zamieszczonej przez czasopismo Gaceta Ovni (www.gacetaocni.com), Orozco i jego asystent patrolowali jakieś biura rządowe znajdujące się w tym pustynnym regionie, kiedy w dużej odległości zauważyli coś, co wyglądało jak duży, szalejący pożar. "...widziałem światło, które świeciło jaśniej, niż piekło. Poleciłem mojemu asystentowi załadować szufle do ciężarówki do walki z płomieniem, zadzwoniłem do strażaków w 25 de Mayo, by przyjechali na miejsce. Gdy zmieniłem mundur, mój asystent przyszedł i powiedział, że pożar znikł. Myślałem, że to był żart albo że obaj oszaleliśmy, po prostu ogień takich rozmiarów nie może się sam ugasić".

Orozco na próżno szukał najmniej rozżarzonego węglika, pozostałego po wielkiej kuli ognia, który mógłby być powodem wezwania pomocy. Po powiadomieniu straży pożarnej o fałszywym alarmie udał się jeszcze raz na miejsce, gdzie wcześniej widział ogień, aby przyjrzeć się wszystkiemu z bliska.

"Poszliśmy na pola wiertnicze do Medanitos, ale nic nie znaleźliśmy. Udaliśmy się do fabryki petrochemicznej, aby sprawdzić, czy nie wystrzelił któryś z palników, ale nic nie znaleźliśmy. Ledwie wyszliśmy z furgonetki, gdy grupa robotników podbiegła do nas, pytając, czy widzieliśmy ogień. Według nich, wybuchł gdzies w odległości sześciu kilometrów. Potwierdzili oni, że żaden z palników w rafinerii nie był wówczas włączony".

Wieśniacy donosili, że ogromne drzewa zwane ombús (Phytolacca dioica) wydzieli płonące w koronach, zniszczone przez ogień, który nie pali; jedno takie drzewo w prowincji Entre Rios zostało doszczętnie zniszczone, jednakże bez jakichkolwiek śladów ogn

zachomikowany

  • 5 KB
  • 3 maj 15 10:52
Historia paranormalnych pożarów

Nieznanego pochodzenia ognie były przyczyną wielu cierpień i fizycznego bólu. Winą za te podpalenia zazwyczaj obardza się młodocianych przestępców, nieszczęśliwych miłośników przyrody i sporadycznych podpalaczy. Odkąd ogień zaciera własne ślady, policja w takich przypadkach rzadko może kogokolwiek aresztować.

Dziwne ognie są jednym z tematów dyskusji hiszpańskiego ufologa Salvadora Freixedo w jego przełomowej pracy "Defendámonos de los dioses" (Uważani za bogów), w której opisuje szeroko rozpowszechnioną wiarę wśród chłopów w północno-zachodniej Hiszpanii, wedle której niegodziwe żywioły lub wróżki zwane meigas są odpowiedzialneza nagłe pożary w najmniej spodziewanych miejscach, nawet przy mokrych warunkach pogodowych, które występują w tej części Półwyspu Iberyjskiego.

Freixedo idzie dalej, sugerując istnienie pewnego rodzaju istot żywiących się energią powstającą podczas spalania. Wiedza na temat tych ogniowych żywiołów - które otrzymały nazwy - i ich zachcianek mogły skłonić starożytnych do błagania poprzez ogromne płonące ofiary (zarówno ze zwierząt, jak i roślin), o których czytamy w starożytnych tekstach religijnych. Niektórzy uważają, że tajemnicza śmierć brytyjskiego astrologa Petera Veseya (przypadek samozapłonu) była spowodowana jego zabawami ze średniowieczną wiedzą okultystyczną, która pozwalała osiągnąć kontakt z nieprzewidywalnymi żywiołami.

Hiszpania w płomieniach

Nikt nigdy nie będzie pewny, czy "nieprzewidywalne żywioły" grasowały w hiszpańskim mieście Purchena 16 lipca 1945 roku.
Tą senną społeczność, znajdująca się w sercu hiszpańskiej pustyni Almer, lepiej znana jako sceneria filmowa (westerny i "Conan barbarzyńca"), nawiedzona została przez niesprowokowane pożary, których natury do dziś nie udało się wyjaśnić. Nocą 16 lipca jedenastoletnia Maria Martinez zorientowała się, że czuje dym. Jej koszula nocna stała w płomieniach, które spowodowały poważne poparzenia jej twarzy i skóry głowy. Nie było żadnych ewidentnych źródeł ognia, zaś elektryczność była wówczas w tej części półwyspu nieosiągalna i nocą nie prowadzono żadnych robót kuchennych.

W ciągu następnego tygodnia ojciec Marii, Jose Martinez, właściciel gospodarstwa znanego jako Cortijo Las Paredes, był świadkiem tajemniczych pożarów różnych przedmiotów znajdujących się w domu. Płomienie ogarnęły metalowe przedmioty i inne trudnopalące się materiały, mimo wysiłków mieszkańców gospodarstwa, którzy biegali z wiadrami nad pobliską rzekę Almanzera, woda wydawała się nie robić na ogniu żadnego wrażenia.

Wkrótce inne gospodarstwo, Cortijo el Cerrajero, poinformowało o dziwnym zjawisku, gdzie ogień obejmował nie tylko metalowe przedmioty, również zwierzęta gospodarskie zaczęły się nagle zapalać.

Nie nastały jeszcze lata pięćdziesiąte, a już reszta świata wiedziała o wydarzeniach mających miejsce w tym odizolowanym rejonie. Gazety zaczęły publikować opisy tajemniczych ogni pojawiających się latem w górskim mieście Laroya. Tak jak w wypadku ognistych manifestacji w Purchena, płomienie w Laroya paliły pościel, pokarm dla żywego inwentarza, siano, a nawet znajdujące się na ludziach ubrania. Specjaliści mamrotali coś o niezw

zachomikowany

  • 7 KB
  • 3 maj 15 10:52
Sycylijskie ognie

W lutym 2004 roku brytyjski "The Guardian" zacytował słowa ojca Gabriela Amortha, znanego egzorcysty, który mówił, że tajemnicze ognie "pojawiają się, gdy diabeł wchodzi w życie tych, którzy wpuścili go [do swoich serc]", odnosząc sie do serii niewytłumaczalnych pożarów i detonacji mających miejsce we włoskiej wsi Caronia w północnej części Sycylii.

Te niewyjaśnione pożary skłoniły dwudziestu mieszkańców wsi do opuszczenia swoich domów i szukania dachu nad głową gdzie indziej. Władze obrały aktywne stanowisko w sprawie ognia, wysyłając na miejsce w poszukiwaniu odpowiedzi zespół ekspertów. Specjaliści na próżno poszukiwali oznak, jakoby spięcie lub inne elektryczne anomalia w urządzeniach gospodarstwa domowego były odpowiedzialne za niepokojące zjawisko. Będąca na miejscu badaczka Allegra Gianfranco w wywiadzie dla "Corriere della Sera" powiedziała jednak, że była świadkiem, jak na elektrycznym drucie pojawił się ogień - mimo, iż obszar ten od czwartego stycznia był pozbawiony prądu.

Najstarsi mieszkańcy Laroya i Purcheny w Hiszpanii mogliby współczuć mieszkańcom Caronii, gdy ich krzesła z nieznanych powodów buchały pomarańczowymi płomieniami, a trudnopalące się przedmioty - takie jak wnętrza rur wodociągowych - zaczynały płonąć. Włoska obrona cywilna sugerowała, że powodem mogło być "rozprzestrzenianie się energii elektrycznej", jednakże "teoria o rozprzestrzeniającej się energii elektrycznej musi zostać jeszcze potwierdzona". Była to powtórka wydarzeń z Hiszpanii, po ponad pięćdziesięciu latach.

zachomikowany

  • 4 KB
  • 3 maj 15 10:52
Jak zbudowano piramidy?

Zadziwiające piramidy stoją w Gizie w Egipcie niczym pomniki nadzwyczajnych umiejętności inżynieryjnych starożytnego człowieka. Do dziś nikt nie jest pewny, jak one właściwie zostały zbudowane.
Metoda ich konstrukcji była jedną z największych tajemnic spośród ludzkich osiągnięć. Nie ma ani w starożytnym piśmiennictwie egipskim ani w rzeźbach przekonywujących dowodów, które pokazałyby, jak piramidy zostały zbudowane. Ów brak zapisków spowodował powstanie tuzinów teorii, zarówno tych praktycznych, jak i fantastycznych.

Tradycjonaliści utrzymują, że piramidy były budowane na przestrzeni dekad przez tysiące robotników ciągnących ogromne kamienne bloki na drewnianych saniach w górę po glinianych rampach. Nie ma jednak dowodu potwierdzającego tą teorię.

Inni, u których te nadzwyczajne konstrukcje wywołują lęk, mówią, że żadna grupa ludzi nie byłaby w stanie uciągnąć tych masywnych kamieni - niektóre ważą po kilka ton - na tak wielką wysokość i dopasować je z tak imponującą precyzją. Jak mówią, Egipcjanie musieli posiadać jakąś technologię, która zaginęła z biegiem historii. Być może wiedzieli, jak przenosić wielkie kamienie przy pomocy urządzeń przeciwwagowych. Mogli też otrzymać pomoc od istot pozaziemskich.

Stosunkowo najnowsza teoria mówi, że niektóre z bloków, głównie tych używanych na wyższych poziomach, zostały odlane na miejscu przy użyciu pewnego rodzaju wapienia.

Dlaczego możemy się tego nigdy nie dowiedzieć? Nie mamy żadnego ostatecznego dowodu. Sekret piramid może zaginąć w otchłani przeszłości.

Jedyny sposób na rozwikłanie tajemnicy to...
Debata wokół wielkich egipskich piramid przybierze wściekły obrót. Jedynym sposobem na rozwikłanie tej tajemnicy będzie odnalezienie jakiegoś starożytnego pisma lub artefaktu z czasów, gdy budowano piramidy, który jednoznacznie przedstawi sposób ich budowy.

zachomikowany

  • 207 KB
  • 3 maj 15 10:52
Nawet, jeśli przyjąć założenie, że ktoś ogołocił piramidę absolutnie ze wszystkiego to powinny zostać liczne inskrypcje. Gdzie się podziały sławne teksty piramid? Gdzie modlitwy na ostatnią drogę, gdzie sceny z życia faraona, gdzie uświęcenie jego pamięci? W piramidach brak tego wszystkiego, co we wszystkich egipskich grobowcach było elementem obowiązkowym!

Ustalmy znane dotąd fakty. Uważa się, że piramida została wybudowana przez władcę 2400 lat przed Chrystusem. Przez 20 lat pracowało nad nią 100.000 robotników - niewolników i ludzi wolnych. W piramidzie znajdują się dwa główne pomieszczenia - na górze komora królewska, na dole - komora królowej, ponadto korytarze do nich prowadzące.

zachomikowany

  • 31 KB
  • 3 maj 15 10:52
Wymiary tej budowli są imponujące. Wysokość do teoretycznego wierzchołka wynosi 146 metrów, przeciętna wysokość każdej ściany - 186 metrów, obwód podstawy - 921 metrów, powierzchnia podstawy - 5 hektarów.

Położenie piramidy wykazuje ciekawe zależności. Południk biegnący przez nią jest najdłuższym biegnącym przez lądy oraz dzieli kontynenty i morza na dwie równe części. Piramida leży w centrum masy lądu stałego Ziemi. Istnieją również powiązania między jej wymiarami a wielkościami astronomicznymi, a także między samymi wymiarami. Są one jednak wyrażone w układzie metrycznym, którego ówcześni Egipcjanie nie znali. Wysokość piramidy - 150 metrów, pomnożona przez 109, daje średnią odległość między Ziemią a Słońcem. Piramida jest zegarem słonecznym pokazującym pory i długość roku. Odległość do bieguna N jest równa odległości do środka Ziemi i odległości od bieguna N do środka Ziemi. Obwód podstawy, podzielony przez podwójną wysokość, daje liczbę pi. Piramida od końca lutego do połowy października nie rzuca w południe żadnego cienia. Długość boku podstawy jest równa 365 łokciom egipskim i wynosi tyle samo, co długość roku w tropikach.

zachomikowany

  • 137 KB
  • 3 maj 15 10:52
Cała obecna teoria opiera się w zasadzie wyłącznie na jednym znalezisku. Otóż w 1834 roku Howard Baily odkrył tablicę z imieniem "Hufu", czyli Cheops. Nie zwrócono jednak uwagi, że znaki użyte w podpisie należą do innej epoki. Jedynym porównaniem są napisy z sarkofagu żony faraona Amazisa. Panował on jednak 2000 lat po Cheopsie. Poza tym perfekcja wykonania cały czas budzi powątpiewania, czy możliwości ówczesnych ludzi pozwoliłyby na stworzenie tak monumentalnej budowli. Wysnuwa się również oskarżenia do naukowców o świadome ukrywanie faktów.

Zauważmy, że na piramidzie nie ma żadnych hieroglifów pojawiających się na każdej budowli egipskiej. Dziwne, że władca w jej wnętrzu nie pozostawił tekstów sławiących go. Możliwości techniczne starożytnych Egipcjan także budzą wątpliwości. Według obecnej teorii trzeba by ustawiać jeden kamienny blok co 2 minuty. Warto przy tym wspomnieć, że ich masa zgodnie z najnowszymi danymi wynosi od 172 do 390 ton, a nie jak wcześniej podawali egiptolodzy - do 15 ton. Poza tym każdy blok trzeba było wykuć w dalekich kamieniołomach, obrobić go i dostarczyć na miejsce budowy. Nie znaleziono też opisu techniki budowy

zachomikowany

  • 69 KB
  • 3 maj 15 10:52
Tezę tę podważa również odkrycie stelli z 1850 roku. Wzniósł ją Cheops dla uczczenia zakończenia budowy świątyni na cześć Izydy. Boginią piramidy była właśnie ona. Napis wyryty na stelli sugeruje, że piramida istniała na długo wcześniej od panowania Cheopsa. Tekst brzmi: "Wzniósł dom Izydy, pani piramidy obok domu Sfinksa."

Kolejne badania przynosiły nowe wątpliwości. W 1992 roku przeprowadzono pomiary geologiczne Sfinksa. Wykazały, że jest on o 5000 lat starszy niż dotychczas uważano. Wywołało to burzę wśród naukowców. Egiptolodzy stwierdzili, że te dane są nierealne i nie przyjęli ich do wiadomości. Następne niejasności powstawały także wokół wielkiej piramidy.

Do najodważniejszych krytyków obecnych stwierdzeń zalicza się Erich von Daeniken. Jest autorem wielu książek o historii cywilizacji ludzkiej. W swoim domu niedaleko Berna posiada prywatne archiwum, w którym znajduje się wiele zagadek rozsianych po całej planecie. Nie zgadza się z opinią, że wielka piramida miała kiedykolwiek służyć jako grobowiec. Nie znaleziono w niej ani ciała faraona, ani nic, co mogłoby o tym świadczyć. Dziwny jest również fakt, że kolejne powstające piramidy są jakby gorszymi kopiami tej pierwszej. Zgodnie z logiką piramid powinny być coraz doskonalsze. Jeśli nie Cheops ją zbudował, to kto i kiedy? W dokumentach historycznych stoi ona zawsze na swoim miejscu, budząc zachwyt podróżników. Nigdy nie znaleziono relacji z jej budowy. Erich von Daeniken sięga natomiast do przekazów arabskich.

zachomikowany

  • 34 KB
  • 3 maj 15 10:52
Jak Egipcjanie wykuwali grobowce w skale? Dlaczego bloki skalne są takie gładkie? 2.600.000 bloków zostało wykutych, oszlifowanych i na miejscu budowy wpasowanych co do milimetra. Gdyby chciano dziś zbudować taką piramidę, zajęłoby to 50 lat pracy międzynarodowego zespołu specjalistów. Kto naprawdę ją wybudował? Według Daenikena miał być to Henoch.

"(.) Istoty pozaziemskie przekazały mu wiele pism, podyktowały około 300 ksiąg. W pewnym momencie stwierdziły, że nastąpi wielka katastrofa - potop. Chcąc ochronić owe przekazy, Zaurit postanowił wybudować wielki gmach z wodoszczelnymi komnatami i poprosił o pomoc te istoty. Pomagały jednak tylko przy projektowaniu. Przy budowie pracowali ludzie, którzy przed potopem mieli być znacznie silniejsi i więksi niż oni. To jest arabski przekaz, którym współczesna nauka w ogóle się nie zajmuje. (.)" Według Daenikena potwierdzeniem jego tezy są badania przeprowadzone przez japońskich naukowców różnych specjalności. Prześwietlili elektronicznie piramidę i dzięki temu odkryli wewnątrz niej cały labirynt korytarzy i komnat. Śmiałe hipotezy uczonego znajdują również uzasadnienie w innych badaniach. Ciągle myśli o ponownej wyprawie do Egiptu i testach na szerszą skalę, by zweryfikować swoje teorie. Upuaut to imię egipskiego boga tłumaczone jako "otwierający drogi". Tak właśnie na początku lat dziewięćdziesiątych nazwał skonstruowanego przez siebie robota wieloletni przyjaciel Daenikena, niemiecki inżynier, Rudolf Gandenbrinck. Zafascynowany tajemnicą piramidy, zapragnął dzięki niemu rozwiązać zagadkę jednego z szybów w południowej ścianie prowadzącego do tak zwanej komory królowej. 22 marca 1993 roku wprowadzono to urządzenie do korytarza ocenianego na maksimum 8 metrów.

Wytwór konstruktora to pojazd gąsienicowy o długości zaledwie 37 centymetrów. Napędza go siedem niezależnych silniczków, sterowanych mikroprocesorami. Z przodu znajdują się dwa małe reflektorki halogenowe oraz ruchoma kamera. Powoli zaczęto go wprowadzać do stromego szybu pod górę. Przejazd można było kontrolować za pomocą monitora, na którym był obraz z wewnątrz rejestrowany również przez kasety VHS. Metr po metrze robot posuwał się coraz dalej, a umieszczone żarówki oświetlały zakamarki, których ludzkie oko nie widziało od ponad 4000 lat. Kierować nim należało z ogromną ostrożnością, ponieważ nie wiedziano, co za chwilę pojawi się w polu widzenia kamery, a ponadto napotykano na liczne przeszkody, jak np. pęknięcia. Ominięcie ich umożliwiał 40-kilogramowy uciąg gąsienic.

Ministerstwo turystyki Egiptu zezwoliło jedynie na dwudniowy pobyt ekipy, pracowano więc pod presją czasu. Robot przejechał 8 metrów, ale korytarz wcale się nie kończył. Z wszelkimi środkami ostrożności kontynuowano badanie. Kilkakrotnie trzeba było cofać pojazd, podejmować decyzję, czy jechać dalej.

Wreszcie po przebyciu 60 metrów oczom naukowców ukazał się zadziwiający obraz. Korytarz kończył się elementem zamykającym, czymś w rodzaju odsuwanych drzwiczek. Obok znajdował się mały, metalowy przedmiot, który mógł być jednym z uchwytów właśnie do nich. Za tą ścianą znajduje się wolna przestrzeń, ponieważ laser o średnicy 5 milimetrów przechodzi przez szparę u dołu dr

zachomikowany

  • 78 KB
  • 3 maj 15 10:52
stęp

Wielka Piramida - jeden z cudów świata. A obok niej dwie niemal równie wspaniałe konstrukcje. Kompleks w Gizie zaprząta uwagę naukowców, badaczy - amatorów i zwykłych ludzi od zawsze. Tylko, kiedy to 'zawsze' miało miejsce? Kiedy wzniesiono te jedne z najwspanialszych - w całej historii świata - kamiennych monumentów? Jaka jest data narodzin największej tajemnicy archeologicznej wszechczasów?Trzy piramidy tworzą serce ogromnego kompleksu wzniesionego na płaskowyżu Gizy. Towarzyszą im malutkie piramidy satelitarne (trzy z nich na wschód o Wielkiej Piramidy i trzy na południe od Małej Piramidy - Mykerinosa), świątynie, grobowce, mastaby i niezliczona ilość innych, pomniejszych budynków.

zachomikowany

  • 27 KB
  • 3 maj 15 10:52
Logika wskazywałaby, że wielcy faraonowie owładnięci myślą o życiu pozagrobowym (komentarze archeologów mówią o prawdziwej obsesji królów Egiptu na tym punkcie) będą chcieli obwieścić światu swoje autorstwo wspaniałych budowli. Jeśli budowa grobowca, który miał im zapewnić wspaniałości życia pozagrobowego, była celem ich życia, jeśli nie szczędzili środków na ich wzniesienie (a przypomnijmy, iż współczesna archeologia wyraźnie stwierdza, iż robotnikami byli wolni ludzie, rolnicy, a nie niewolnicy) to czyż nie jest oczywistym, że na każdym najmniejszym kamieniu będzie widniało imię tego, który jest bogiem na Ziemi? Zgodnie z wierzeniami Egipcjan życie pozagrobowe było mocno związane z właściwymi pochówkiem. Dlatego też zostawiano w grobowcach liczne dary, mumifikowano zwłoki... Niczego takie w piramidach nie znaleziono. Można rzecz jasna tłumaczyć się splądrowaniem komnat grobowych przez rabusiów, ale zostałyby po nich jakieś ślady! A przynajmniej zostałyby gliniane skorupy, pojemniki z żywnością, szczątki mumii, wszystko to, co nie ma wartości. Tymczasem wnętrza piramid świecą pustką. Wszystko wskazuje na to, że nikt nigdy nie był w nich pochowany. Po co zaś budować przez dziesiątki lat olbrzymi grobowiec i następnie go porzucać?

zachomikowany

  • 7 KB
  • 3 maj 15 10:52
Czy ktoś pomagał?

Vargas słyszała o wszystkich teoriach, i było wiele różnych wariacji teori Van Tilburg. Vargas, jednakże, nie jest jednak przekonana, że istniała jedna metoda transportu. "Myślę, że zależało to od tego gdzie transportowano posąd, terenu oraz gabarytów figury," mówi. "Myślę, że używali więcej niż jednej ."
Jakaż by nie była metoda (lub metody) transportu, Vargas wie jedno – nowoczesne maszyny wcale nie ułatwiłyby stawiania moai. Wraz z kolegami z Uniwersytetu w Chile w 1992 roku zaproponowała eksperyment. Chciała powtórnie podnieść 15 posągów w południowo-wschodniej części wyspy - w Ahu Tongariti. Te megalityczne posągi – niektóre ważące nawet po 70 ton – zostały położone przez tsunami w 1960 roku. "Mieliśmy naprawdę nowoczesny dźwig, w pełni skomputeryzowany – najbardziej rozwinięta technologia na świecie – i mieliśmy bardzo dużo kłopotów," dodaje. "W końcu 40-osobowej ekipie zajęło to 4 lata pracy, dzień po dniu."
Nie ma więc wątpliwości, że mieszkańcy Rapa Nui opanowali do mistrzostwa sztukę ustawiania posągów, w sposób, który dzisiaj można uważać za prymitywny. Lecz ich zapał i doświadczenie w tworzeniu posągów może mieć także ciemną stronę. Niektórzy sugerują, że mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej zostali pochłonięci tworzeniem większych, i większych figur co mogło byc powodem wyginięcia tej kultury.
Na temat maui wciąż powstają nowe teorie. Jedne próbują wyjaśnić, do czego one tak naprawdę służyły, inne - jak te przedstawione w tym artykule - zajmują się sposobem ich transportu na miejsce przeznaczenia. Przy każdej z nich rodzą się jednakże wątpliwości.
Ich rozwianie pozostawmy archeologom...

z chomika sara03

  • 6 KB
  • 3 maj 15 10:52
Sposoby przenoszenia posągów

Pytanie, jak mieszkańcy Rapa Nui transportowali moai przez wyspę, podzieliło archologów. Nikt nie miał ochoty do wspólnego wysiłku znalezienia sensownego wyjaśnienia.
Miejscowa legenda mówi o "chodzących posągach", które rzekomo miały zostać "wyprowadzone" z kamieniołomów. W 1728 roku przybywający w te rejony holenderscy kupcy opisywali, jak tubylcy próbowali transportować posągi, używając lin i kloców. Lecz czy to wyjaśnia całą sprawę?
Jak zauważyła Patricia Vargas, posągi mają różne wymiary - od 1 do 10 metrów wysokości, różne więc mogły być metody ich transportu. Niektóre z posągów są bardzo wysmukłe i łamliwe, inne zaś bardzo ciężkie. Ich waga stanowiła więc duży problem dla transportujących.
Niemożliwe więc było przeniesienie ich w pozycji pionowej. Jak sugeruje Vargas, Tiahuanaco mogli użyć płozów do transportowania posągów w pozycji poziomej. Wtedy wystarczyłoby tylko znaleźć linę i odpowiednią ilość ludzi, która byłaby zdolna do pociągnięcia głazów. Jest to obecnie najbardziej wiarygodna teoria.
Jo Anne Van Tilburg jest archeologiem z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Całe swoje życie poświęciła dogłębnemu badaniu Wyspy Wielkanocnej. Według niej, metoda przenoszenia posągów znajdujących się na wyspie była podobna do tej, jakiej używali mieszkańcy Polinezji czy Egiptu. Korzystali oni mianowicie z transportu rzecznego oraz używali podobnych technik i narzędzi do rzeźbienia w kamieniu. Posągi ustawiano zaś przy użyciu dwóch kloców - mniejszego i większego - oraz lin. Wymagało to ogromnej siły, toteż w ustawianiu figur brała udział większość mężczyzn z plemienia.
Według Jo Anne Van Tilburg, Tiahuanaco do transportowania figur używali bardzo dużych łodzi zbudowanych z drewna palmowego. Miały one dość dużą nośność, bez probemu więc mogły posłużyć do przenoszenia ciężkiego ładunku.
Sceptycy jednak wskazują na fakt, iż na Wyspie Wielkanocnej nie ma żadnych drzew. Archeolodzy twierdzą jednak, iż właśnie z powodu wycięcia wszystkich drzew pod koniec XVII wieku zaprzestano budowy i transportu posągów. Świadczyć o tym mają liczne niedokończone posągi stojące w pobliżu Rano Raraku.

z chomika sara03

  • 5 KB
  • 3 maj 15 10:52
Jednym z najbardziej frapujących faktów dotyczących kamiennych posągów z Wyspy Wielkanocnej, zwanych moai, jest ich pochodzenie - mianowicie 95% z nich wykonanych zostało w miejscu znanym jako Rano Raraku (być może chodzi o wielki głaz znajdujący się na wyspie). Spośród wszystkich 887 posągów znajdujących się na wyspie, 397 nadal znajduje się w pobliżu Rano Raraku. Do dziś nie udało się ustalić przeznaczenia tychże posągów - być może są to wyobrażenia bóstw.
Najdziwniejsze jest jednak to, że pozostałe posągi są oddalone o 20 do 25 kilometrów od Rano Raraku. Jeżeli wykonali je ludzie, należy postawić pytanie: jak udało im się przetransportować kilkaset figur ważących po kilkanaście ton każda?

Fakty

Patricia Vargas, dyrektor Easter Island Studies Institute na Uniwersytecie w Chile zastanawia się: "Gdy odkrywasz tak wielką ilość tych megalitów usytuowaną na wyspie, która jest porośnięta tylko i wyłącznie trawą, od razu zadajesz sobie pytanie: jak to mogło powstać?"
Jak zauważyła Patricia Vargas, w każdym miejscu na świecie - czy to w Egipcie przy budowaniu piramid, czy w Chinach, czy w innym miejscu - do transportowania kamieni i głazów jako kładek używano pni drzew. Tymczasem na pagórkowatej Wyspie Wielkanocnej nie rosną żadne drzewa. Wcześniej mogły się tam znajdować lasy palmowe, jednak tubylcy wycięli je, budując łodzie i domy.
W latach 70. XX wieku udało się ustalić kilka faktów. “Do tego czasu nikt nie mówił o innym środowisku na wyspie, póki nie dokonano analizy pyłków i póki nie przeprowadzono szczegółowych wykopalisk," mówi Vargas. Wiele z tych analiz potwierdzało fakt, że gdy produkowano posągi wyspa posiadała całkiem inne ukształtowanie terenu.
Kamienne posągi pochodzą z ok. 1200-1680 roku naszej ery. Najprawdopodobniej zostały one wykonane przez plemię Tiahuanaco, zamieszkujące dzisiejsze rejony Boliwii i Chile. Polinezjaniści przyjmują, że budowa posągów została przerwana około 1680 roku z powodu klęski głodu, przeludnienia wyspy oraz wybuchu walk międzyplemiennych.

z chomika sara03

  • 29 KB
  • 3 maj 15 10:52
Trzy główne etapy budowy wyróżnione na podstawie odkryć dokonanych podczas prac wykopaliskowych:

*

Okres 1 (3100 - 2300 p.n.e.)

Teren zostaje otoczony okrągłymi kanałami i wewnętrznym nasypem. W środku kanału powstaje pierścień złożony z 56 jam (od nazwiska ich odkrywcy zwanych jamami Ausbereyego), w których prawdopodobnie grzebano spalone zwłoki. Przed ustawionym w kierunku północno - wschodnim wejściem, budowniczy umieścili pochylony głaz (tzw.Heelstone) oraz drewniane wrota. * Okres 2 (2300 - 2000 p.n.e.)

W pobliżu drogi powstaje nasyp obecnie zwany Aleją prowadzący do kanału. Używając tzw. błękitnych skał , sprowadzonych z gór Presli znajdujących się w południowo - zachodniej Walii, wewnątrz starszego utworzonego z głazów pierścienia, ustawiono podwójne współśrodkowe koło głazów zwanych menhirami (duże, szorstkie, pionowo ociosane głazy). Zarówno Aleja, jak i sam krąg zostały ustawione w kierunku, z którego wschodzi słońce w dzień letniego przesilenia. Podwójnego kręgu nigdy nie ukończono i w końcu został rozebrany podczas kolejnych faz konstrukcyjnych. Następnie ustawiono 35 pochylonych głazów. Ich ustawienie było jednym z największych osiągnięć tamtego okresu i stanowi dowód, że ludzie z tamtego okresu posługiwali się astronomią. W dniu nocy świętojańskiej (wtedy 24 czerwca, obecnie 21 czerwca) osoba stojąca w środku kręgu, może zobaczyć promienie wschodzącego słońca dokładnie nad pochylonymi głazami.

* Okres 3 (2000 - 1500 p.n.e.)
Krąg złożony z 30 sarsenowych głazów (każdy o wadze około 50 ton i wysokości 30,5 m) został wyniesiony w centrum i otoczony ciągłym pierścieniem sarsenowych nadproży. Krąg ten otoczono podkowiastym kształtem ustawionym z pięciu sarsenowych trilitonów (ang.thrilitons). Dostarczone z Wyżyny Marlborough (30 km) sarsenowe głazy zostały wymodelowane i połączone ze sobą za pomocą kamiennych młotów. Inne zmiany konstrukcyjne polegały na dodaniu nowych i pionowym rozmieszczeniu starych głazów, tam gdzie znajdowały się po drugiej fazie konstrukcyjnej. Żadna inna megalityczna budowla w północno - zachodniej Europie nie wykazuje takiej precyzji i architektonicznego wyrafinowania jak Stonehenge.

z chomika sara03

  • 34 KB
  • 3 maj 15 10:52
Budowla została prawdopodobnie ukończona w erze brązu. Stonehenge tworzą: okrągły nasyp wraz z podwójnym kręgiem utworzonym z tzw. błękitnych skał , czyli nakrapianego dolerytu oraz krąg sarsenowych skał (kilka z białymi nadprożami). Główna oś kręgu została ustawiona tak, że w lecie promienie wschodzącego słońca padają równolegle do niej - co umożliwiało ówczesnym ludziom określanie stron świata. Informacje te były prawdopodobnie wykorzystywane raczej w celach rytualnych, niż naukowych. Krąg powstawał w latach od 3100 r.p.n.e. do 1550 r.p.n.e. i jest jedną z najbardziej znanych megalitycznych budowli w Europie. Spośród innych budowli tego typu Stonehenge wyróżnia się ze względu na precyzję wykonania i cele, do których był wykorzystywany. Budowla ta znajduje się w odległości 13km na północ od Salisbury w Anglii. Badania naukowe prowadzone podczas prac wykopaliskowych (prowadzonych przez London`s Society of Antiquaries, rozpoczętych w 1919 roku) oraz badania prowadzone metodą izotopową, udowodniły że Stonehenge przez wyjątkowo długi czas stanowił centrum ceremonialne i religijne na Wyspach Brytyjskich. Początkowo mniemano, że budowla ta była czymś w rodzaju prehistorycznego obserwatorium lub zegara umożliwiającego przepowiadanie pór roku i innych astronomicznych wydarzeń. Oś kręgu jest ustawiona w kierunku wschodu słońca w dniu letniego i zimowego przesilenia. Cześć naukowców uważa, że dzięki Stonehenge ludzie potrafili przewidywać zaćmienia słońca i księżyca. Stonehenge jest miejscem, gdzie w specyficznych dniach roku odbywały się pradawne rytuały i ceremonie. Wierzono też ,że krąg był równocześnie świątynią boga nieba - czego jednak nigdy nie udowodniono. Inne teorie głosiły, że krąg był powiązany z druidami - kastą celtyckich kapłanów. Druidzi jednak pojawili się w Anglii dopiero kilkaset lat po narodzeniu Chrystusa, a więc teorie głoszące, że Stonehenge był druidzką świątynią nie znajdują naukowego poparcia.

z chomika sara03

  • 35 KB
  • 3 maj 15 10:52
Wręcz przeciwnie musiała kwitnąć tutaj starożytna cywilizacja. Kim byli ci ludzie? Ci, którzy żyli tutaj pod koniec powstawania budowli, umieli wytwarzać narzędzia z brązu i złota. Handlowali nimi z kupcami z kontynentalnej Europy - tędy prowadził szlak handlowy - i mogli sobie zafundować tak okazałe miejsce ostatniego spoczynku ówczesnych obywateli, a jak twierdzą niektórzy badacze - miejsce kultu bogów, coś na kształt świątyni pod gołym niebem. Przebudowanej zresztą gruntownie po około stu latach. Nie ma na to dowodów, lecz możliwe jest, że odprawiali tutaj swe krwawe rytuały celtyccy kapłani, a zarazem sędziowie, lekarze, mędrcy i wróżbici - druidzi. Na wielkim bloku skalnym, w przeciwieństwie do innych, leżącym a nie stojącym, przygotowywali zwierzęta ofiarne do rytualnej rzezi, a podobno także ludzi. Stonehenge - unikatowa megalityczna budowla znajdująca się na równinie Salisbury w Wiltshire, w Anglii. Według danych pochodzących z 17 wieku budowla ta była powiązana z druidami (celtyccy kapłani). Natomiast w 12 wieku wierzono, że budowla ta jest pomnikiem ustawionym nad grobem króla Artura. Inne teorie wiązały tą budowlę z Fenicjanami, Rzymianami, Wikingami, a nawet z przybyszami z innych planet. Współczesne teorie skłaniają się ku poglądom, że budowla ta była świątynią i miejscem kultu. Na podstawie odkryć dokonanych podczas prac wykopaliskowych, wyróżniono trzy główne fazy konstrukcyjne w latach od 3000 r.p.n.e. do 1500 r.p.n.e.

z chomika sara03

  • 159 KB
  • 3 maj 15 10:52
Wstęp

Wyrastają one pośrodku wielkiej równiny Salisbury. Nagie, ponure, niesamowite. Jak rzeźba okrutnego artysty, który postanowił zepsuć nastrój monotonnego pustkowia i wzniósł tę przedziwną budowlę składającą się z osiemdziesięciu ociosanych, szarych bloków kamiennych. Każdy z nich waży około cztery tony. Są ustawione w krąg, przypominają ogromny krzyż i równie wielkie nieforemne bramy, przez które mogli przejść cztery tysiące lat temu Giganci. A może nawet przeszli. Pisarz średniowieczny, Geoffrey z Monmouth, żyjący około osiemset lat temu nazwał budowlę "Tańcem Gigantów". Ludzie przyjeżdżający tutaj dopatrują się faktycznie w kamiennym rumowisku tancerzy splecionych ramionami. Anglicy nazywają je Stonehenge, czyli "kamienne szubienice" i to jest chyba określenie najtrafniejsze. Komu chciało się wlec tyle ton kamieni? W dodatku - jak orzekli badacze - działo się to jakieś cztery tysiące lat temu. Cały budulec przywleczono najprawdopodobniej na drewnianych płozach aż z walijskich wzgórz drogą lądową, a potem wodną (w górę rzeki Savern) i znowu lądową. straszna fatyga. Po co? Wyobraźnią trudno sięgnąć, ale jeśli wziąć pod uwagę , że dookoła wykryto wielkie cmentarzysko z licznymi kopcami, nie był to widać teren bezludny.

z chomika sara03

  • 35 KB
  • 3 maj 15 10:52

z chomika sara03

  • 6 KB
  • 3 maj 15 10:52
19 lutego 1888 wezwano doktora J.Mackenzie Bootha na strych stajni na ulicy Constitution.Znalazł tam zwęglone zwłoki ok.65-letniego gościa.Spłonęła prawie cała tkanka mięśniowa, pod nią widoczne były wypalone kości.Podłoga spaliła się, a zwłoki spoczywały tylko na zwęglonej desce.Mężczyzna widziany był poprzedniego wieczoru, kiedy z butelką i lampą szedł na strych.Początkowo przypuszczano, że przewrócił on lampę i spalił się odurzony alkoholem oraz dymem (Booth opisuje "starego żołnierza" jako pijaka).Zauważono jednak, że lampa wypaliła się wkrótce po tym, jak facet wszedł na strych, a ogień wybuchł dopiero w nocy.Poza tym na sztychu, zamieszczonym w British Medical Journalz 21 kwietnia 1888 r.(wg fotografii tej sceny), można zauważyć, iż belki wokół niego pozostały nienaruszone.Spalona twarz zachowała cechy pozwalające na identyfikację.Ten fakt i "swobodne ułożenie ciała" świadczą wg Bootha o tym, że nie rozegrała się tu "z pewnością walka na śmierć i życie".

W rozdziale powieści karola Dickensa Bleak House William Guppt i Tony Weevle znajdują nieżywego łajdaka Krooka.Pozostała z niego tylko kupka popiołu.Pokój wypełniony jest "obrzydliwą sadzą", sprzęty pokryte odrażającą "żółtą mazią". Nazwijcie śmierć jak chcecie...możecie ją przypisać komu tylko chcecie, albo powiedzcie, że mógłby się tak czy inaczej od niej uchronić, ale i tak pozostaje to ta sama śmierć-przyrodzona, zakorzeniona, powstała w zepsutych sokach występnego ciała i tylko w nich- samozapalenie i żaden inny z rodzajów śmierci, jakich można doświadczyćPrzez długi czas wierzono, że w pewnych warunkach ludzkie ciało może ulec samozapaleniu, a płomienie buchają z taką siłą, iż po kilku min.z ofiary pozostaje tylko kupka popiołu.Ta wiara- traktowana przez wielu jako przesąd- przetrwała stulecia i opeirała się na wierze w boski odwet.
"Umierają poprzez tchnienie Boga i połykani są przez jego oddech"
- napisano w Księdze Hioba.Te pełne grozy obrazy były bardzo rozpowszechnione w XVIII i XIX w.Także Karol Dickens zaascynowany był tym tematem i badał nawet "jako sędzia" zjawisko samozapalenia.Znał on prawie wszystkie wczesne źródła i opisy takich wydarzeń

zachomikowany

  • 24 KB
  • 3 maj 15 10:52
Czym są te geoglify, satrożytnymi Bogami a może przedstawiają wzorce gwiazdozbiarów?? Są one może drogami, wskaznikami gwiazd a może gigantyczną mapą? Jeżeli ludzie żyjący tutaj prawie 2.000 lat temu używali tylko prostej technologii, jak zbudowali, narysowali oni tak precyzyjne figury? Może mieli jakiś plan? To wszystko wygląda jak by było z innego świata. Linie Nazca zostały zbudowanye po przez usunięcie pustynnego piachu i odkryciu blado różowej skały. Każdy komu udało się zobaczyć to niewiarygodne miejsce ma swoje wyobrażenie jak, po co zostaly one wybudowane.

Specjaliści uważają że linie zostały zbudowane przez ludzi nazywanych Nasca. Ale jak i po co stworzyli oni cudo którego świat do dziś nie potrafi wyjaśnić.

Tak długo jak te linie napawają nas trwogą, my bedziemy fantazjowali, wymyślali i poszukiwali wyjaśnień tego arcydzieła.

z chomika sara03

  • 57 KB
  • 3 maj 15 10:52
Małpa?? Ze spiralnym labiryntem na ogonie??

z chomika sara03

  • 118 KB
  • 3 maj 15 10:52
Człowiek z kosmosu??

z chomika sara03

  • 30 KB
  • 3 maj 15 10:52
Linie Nazca ...Linie Nazca to unikalny monument, który znajduje się między Andami a Pacyfikiem. Położone są około 450 km na południe od Limy, stolicy Peru, a dokładnie na Pustyni Nazca w pobliżu miasta o tej samej nazwie.

Kolejna z tajemnic Peru wyszła na jaw w 1927 roku. Nie została przyjęta z entuzjazmem. Wówczas większość badaczy skupiona była wokół innego odkrycia Peru, Machu Picchu. Liniami Nazca zainteresował się na nowo amerykański naukowiec Paul Kosok w 1938 roku. Kiedy po raz pierwszy zobaczył tajemnicze ślady, zachwycił się nimi.

Jego zdaniem ryty wyznaczały astronomiczne święta i wydarzenia rolnicze. Po ośmiu latach, w 1946 roku, badania przejęła asystentka profesora Kosoka, Maria Reiche, która poświęciła im całe swoje życie. Od 1994 roku Linie Nazca figurują na liście światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO. Od 2000 lat zagadka ich powstania nadal nie została rozwiązana.

z chomika sara03

  • 4 KB
  • 3 maj 15 10:52
Nie był to jednak koniec tej historii. Kiedy baj mężczyźni wznowili energiczne wiosłowanie, znów pojawiła się osobliwa muzyka. Zamierała, ilekroć przestawali wiosłować, Eksperymentując stwierdzili, że jej początek biegał się z nabraniem określonej prędko-ci przez łódkę, a koniec ze zwolnieniem poniżej wyraźnego progu prędkości. Zain-trygowani, szukali dalszych wskazówek:
Badanie przyczyny dźwięku doprowadziło do odkrycia następujących uwarunkowań... woskowana jedwabna linka (bambusowej wędki na łososie, dotykającej burty łódki) była zwinięta, ale około metr ze sztuczną muchą na końcu był owinięty kilka razy wokół przegubu bambusa, a ołowiany ciężarek o wadze kilkuset gramów... zwisał z końca wędki około pięciu centymetrów pod powierzchnią wody. Kiedy łódka sunęła po wodzie, fragment linki, naprężonej przez ciężarek, wibrował gwałtownie zgodnie z ruchem wody. Za pośrednictwem bambusa drgania przenosiły się na łódkę, której cienkie, zaokrąglone, sztywne burty i dno działały jak pudło rezonansowe i wzmacniały dźwięk, który zdawał się skupiać wysoko, nad naszymi głowami. Połączenie istotnych elementów wchodzących w grę w tym przypadku to gładka powierzchnia wody, wibrująca linka, pudło rezonansowe, któremu udzielały się drgania i bezwietrzna pogoda, a nawet inne, przychylne warunki klimatyczne. Choć rozwiązano tę zagadkę, Smith przyznaje otwarcie, że taką kombinacją różnorodnych elementów nie można wyjaśnić wszystkich przypadków tajemniczej muzyki na wodzie. Rzadko wyprawiano się na wody tych jezior w canoe, a jednak nie brak doniesień o melodyjnych dźwiękach.Zagadka osobliwych dźwięków pozostaje do dziś nierozwiązana. Popularna teoria głosi, że prawdopodobnie wiatr, wiejący wśród górskich szczytów otaczających jeziora, tworzy takie efekty muzyczne wywołując fale dźwiękowe. Nie wyjaśnia to jednak tych przypadków, kiedy muzykę słyszano w spokojne i bezwietrzne dni. Wysunięto również hipotezę sejsmicznego pochodzenia fal emitowanych przez okoliczne góry w wyniku naporu rozżarzonej magmy na skorupę ziemską w tym rejonie.
Mniej znanym niż tajemnicza muzyka znad jezior Shoshone i Yellowstone, lecz równie intrygującym zjawiskiem jest wyjący wodopój Wilga, stanowiący część kanału wodnego Barcoo w pobliżu Rutłwen Station, prowadzącego do Isisford w środkowo-zachod-niej części prowincji Queensland w Australii. Doniesienia osadników z Europy o tym zadziwiającym zjawisku sięgają lat siedemdziesiątych XIX wieku. Jedno z doniesień pochodzi od dwóch postrzygaczy owiec, którzy rozbili obozowisko w pobliżu niezwykłego wodopoju pewnego pięknego, letniego wieczoru w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Jak pisze Bili Beatty w zbiorze australijskich legend i podań, nagle martwą ciszę przerwał nieziemski dźwięk:
... z dala rozległo się ciche wycie, które z każdą chwilą stawało się coraz głośniejsze i bliższe. Zdumionym mężczyznom wydawało się, że odgłosy były bardzo zróżnicowane, niczym diabelski wrzask nie z tej ziemi, wręcz nieludzki. Jedno było pewne. Ogłuszający wrzask, który dzwonił im w uszach, dobiegał z wodopoju. P ostrzyga-czom owiec wydawało się, że pękną im bębenki. Byli jednak zbyt przerażeni, by się poruszyć. Po chwili, ku ich wielkiej uldze, wrzask

z chomika sara03

  • 4 KB
  • 3 maj 15 10:52
Okryta mgłą tafla jeziora Shoshone, gdzie można usłyszeć osobliwe, melodyjne dźwięki


Jednym ze świadków tego zdumiewającego zjawiska akustycznego był profesor S.A. Forbes pracujący dla amerykańskiej Komisji Rybołówstwa. Doświadczył go u progu lat dziewięćdziesiątych XIX wieku podczas badań bezkręgowców w jeziorze Shoshone. W 1893 roku opisał swoje wrażenia:
W cichy, jasny poranek na jeziorze usłyszeliśmy po raz pierwszy tajemniczy eteryczny dźwięk, z którego słynie okolica. Przywiódł mi na myśl lekkie igwałtowne trącanie strun harfy gdzieś wysoko ponad drzewami lub dźwięcze-nie wielu drutów telegraficznych trącanych w regularnych odstępach czasu przez wiatr, albo głosy odbijające się echem nad naszymi głowami. Dźwięk zaczyna rozbrzmiewać cicho w znacznej odległości, szybko się zbliża coraz głośniejszymi wybuchami i zamiera w przeciwnym kierunku. Czasami wędruje bez ładu i składu. Całe zjawisko trwa od kilku sekund do pół minuty, a niekiedy nawet dłużej. Słyszeliśmy te dźwięki wielokrotnie i bardzo wyraźnie tu i nad jeziorem Yellowstone, gdzie zdarzało się to znacznie częściej. Zazwyczaj zjawisko obserwuje się w pogodne, spokojne poranki, wkrótce po świcie. Wtedy dźwięki są najgłośniejsze. Słyszałem je jednak wyraźnie, choć słabo, również w południe przy dość silnym wietrze. Tajemnicze dźwięki słyszał również inny naukowiec, Edwin Linton z Komisji Rybołówstwa, pracujący nad jeziorem Yellowstone w 1890 roku. Porównał je do nieco metalicz- nego echa lub drgania w powietrzu nad jeziorem Shoshone, przemieszczającego się w kierunku południowo-zachodnirn. Dźwiękom nie towarzyszył podmuch wiatru ani na jeziorze, ani w koronach otaczających je drzew.
Do jednego z najciekawszych spotkań z kapryśną muzyką na wodzie doszło około godziny 8 rano 30 lipca 1919 roku, kiedy eksperci do spraw hodowli ryb A.H. Dinsmore i Hugh M. Smith wyruszyli niewielką łódką na wody Shoshone.
Ledwo wypłynęliśmy. Canoe znajdowało się nie więcej niż dwadzieścia metrów od brzegu, kiedy nagle rozległy się dźwięki muzyki, charakteryzujące się niezwykłą słodyczą i bogatym tonem, bardzo donośne w otaczającej nas ciszy. Dźwięki zdawały się rozbrzmiewać tuż nad naszymi głowami. Obaj jednocześnie odruchowo zadarliśmy głowy. Jak później stwierdziliśmy, nasze zdumienie było tak wielkie, że nie bylibyśmy wcale zaskoczeni, widząc nad głowami organy zawieszone w powietrzu. Dźwięki narastały w doskonałym rytmie, były coraz głośniejsze i wyższe, osiągnęły apogeum kilka sekund po mimowolnym zatrzymaniu łódki, po czym gwałtownie przycichły i stawały się coraz niższe. Wydawało się, że wędrują w kierunku południowym. Trwały dziesięć do piętnastu sekund i były zróżnicowane pod względem wysokości od mniej więcej nieco niższych od środkowego C do nieco wyższych niż C pianoforte. Łączyły się w najdoskonalszą skałę półtonów.

z chomika sara03

  • 18 KB
  • 3 maj 15 10:52
Kilka kamieni w kształcie dysków odnaleziono w rejonie Shangrao w chińskiej prowincji Jiangxi. Naukowcy twierdzą, że dyski mogą mieć ponad 300 milionów lat.

Kamienie w kształcie dysków odnaleziono na osuwisku skalnym, w terenie dotychczas mało uczęszczanym przez ludzi. Na dziwne znalezisko wpadli robotnicy, którzy przygotowują teren pod lokalną drogę.

Średnica dysków to ponad 1,5 metra, grubość od 20 do 60 centymetrów. Ich waga jest bliska 1 tonie.

Inżynier z Shangrao Coal Bureau (agencja ds. węgla) zasugerował, że kamienie można datować na erę paleolitu pomiędzy permem a karbonem, a więc na ok. 300 mln lat.

Co może dziwić to fakt, że kamienie były ułożone horyzontalnie i gdyby nie fakt, że ich wiek szacuje się na blisko 300 mln lat, można by przypuszczać, że stworzył je człowiek. Znalezione kamienie mają na dodatek bardzo twardą powłokę. W okolicach brak kamieni nawet o zbliżonym kształcie.

zachomikowany

  • 9 KB
  • 3 maj 15 10:52
Kręgi zbożowe

Czy kiedykolwiek poznamy fundamenty kręgów zbożowych? Czy wszystkie kręgi są tworzone przez ludzi? A może w ich tworzenie zaangażowane są inne tajemnicze siły?

Podejrzewam, że większość znaków w zbożu zostało stworzonych ludzką ręką. Tak zwani kręgotwórcy (circlemakers) pokazali całkiem przekonująco, że mogą tworzyć na polach zdumiewająco zawiłe wzory, używając prostych narzędzi i szczegółowych planów. Wygląda więc na to, że ludzie mogą tworzyć kręgi. Nawet stary badacz kręgów w zbożu Andrew Colin przyznaje, że wierzy, iż 80 procent kręgów to dzieło człowieka.

Co jednak z pozostałymi dwudziestoma procentami? Niektóre ze znaków wydają się przeciwstawiać wytłumaczeniu o tym, że miały zostać stworzone przez ludzi:

Ogromne, skomplikowane znaki są tworzone w niemożliwie krótkim okresie czasu.
W niektórych kręgach występują zagadkowe zmiany w roślinności, których nie mogłoby spowodować nadepnięcie, takie jak: wydłużenie i nadpalenia; zwiększone rozmiary roślin i większe plony; zmiany w komórkach i zmienione nasiona.
Inne dziwne zjawiska, o których donoszono w przypadku "prawdziwych" kręgów, to: usterki w sprzęcie; niezwykłe pomiary elektromagnetyczne; zagadkowe dźwięki; sucha i zmieniona ziemia; zawroty głowy i inne dolegliwości stwierdzone przez badaczy.

Jeśli niektóre kręgi nie są dziełem ludzkich rąk, to w takim razie kto lub co je tworzy? Oczywiście oskarżono istoty pozaziemskie, nikt jednak nie zaoferował wytłumaczenia, po co miałyby one tworzyć kręgi. Inna teoria mówi, że kręgi tworzy sama Ziemia, próbując przemówić do ludzi, że nie są dobrymi opiekunami planety. W takim razie symboliczna wiadomość od Ziemi jest w najlepszym wypadku niejasna.
Być może kręgi w zbożu również są dziełem wojska. Wojsko może mieć możliwość tworzenia tych złożonych wzorów poprzez użycie wysoce intensywnych mikrofali wysyłanych z kierowanych komputerowo satelitów. Być może, znów jednak pojawia się pytanie - po co?

Kręgotwórcy z pewnością mogą udowodnić, że stworzyli znaki, że włączyli się w ich tworzenie, kiedy tylko chcieli. Czy jednak mogą udowodnić, że stworzyli wszystkie znaki? Jeśli zaś sama Ziemia lub też obcy są odpowiedzialni za powstawanie kręgów, to prawdopodobnie nigdy się do tego nie przyznają. Jeśli zaś kręgi są sprawką wojska, to wojskowi raczej nie są skłonni ujawnić ową technologię.

Jedyny sposób na rozwikłanie tajemnicy to...
Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek się tego dowiemy, chyba że kręgotwórcy naprawdę udokumentują powstawanie każdego tworzonego przez nich znaku i być może wyjaśnią, skąd się biorą wszystkie anomalie. Może też wojsko przeprowadzi publiczną demonstrację używanych satelitów.

zachomikowany

  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    29
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

29 plików
1,17 MB




wszystkoav

wszystkoav napisano 21.04.2018 10:24

zgłoś do usunięcia
Darmowy hosting zdjęć fotoo.plNOWOŚCI FILMOWE ZAPRASZAM
SP0KSIK...I976

SP0KSIK...I976 napisano 5.07.2022 15:43

zgłoś do usunięcia
Release__K83__

Release__K83__ napisano 14.08.2023 21:00

zgłoś do usunięcia
SPOKOS-2024

SPOKOS-2024 napisano 31.08.2023 08:19

zgłoś do usunięcia

A_FilmySeriale2024

A_FilmySeriale2024 napisano 11.06.2024 16:34

zgłoś do usunięcia
 
ss_argus

ss_argus napisano 29.06.2024 06:53

zgłoś do usunięcia
Najlepsze !!! *** Audiobooki *** *Słuchowiska * Komiksy * Ebooki II WŚ * Wgrane Okładki * W Paczkach * Luzem * "Żywy" Lektor * Uporządkowane A-Z * Własny Upload * Foldery Tematyczne * *FREE Transfer *** * Zapraszam serdecznie *

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności