USA

Filmowcy przedstawiają trudną sytuację czwartego co do wielkości miasta USA. W przeszłości w Detroit funkcjonowały trzy duże fabryki z sieci przedsiębiorstw motoryzacyjnych, należące do General Motors, Forda i Chryslera. Dzięki nim lokalni mieszkańcy przez wiele lat mieli zapewnioną pracę, a miasto tętniło życiem. Sytuacja zmieniła się za sprawą kryzysu w branży motoryzacyjnej, który doprowadził do zamknięcia fabryk. Miasto, zależne od jednej gałęzi przemysłu, zaczęło podupadać. Filmowcy spotykają się z obecnymi mieszkańcami Detroit. Zaprezentowane w filmie archiwalne zdjęcia z czasów świetności miasta kontrastują z obecnym obrazem zrujnowanych fabryk, zamkniętych szkół i opuszczonych budynków. Tło muzyczne stanowią utwory kojarzone z tym regionem, od ragtime'u po rap i techno.

Simon Schama opowiada o kulisach współczesnego konfliktu w Afganistanie. Podobnie jak poprzednie władze, prezydent Obama i jego współpracownicy nie radzą sobie z kontrolą na ogarniętych walkami terenach tego państwa. Wojna pochłania kolejne ofiary. Analizuje też losy obietnicy dobrobytu dla wszystkich obywateli USA, zwanej potocznie "amerykańskim marzeniem".

Griff Rhys Jones dowiaduje się, dlaczego Nowy Jork jest tak niezwykły. Pracuje z miejskimi śmieciarzami, a przy okazji poznaje tajemnice miasta.

29 sierpnia 2005 roku w miasto uderzył potężny huragan Katrina. Nowy Orlean leży poniżej poziomu morza, wały przeciwpowodziowe otaczające miasto zostały w kilku punktach przełamane. Woda zalała 80% jego powierzchni. W wyniku tej tragedii życie straciło około 1,5 tysiąca mieszkańców stanu Luizjana. Wielu z tych, którym udało się wyjść cało z kataklizmu, straciło dorobek całego swojego życia. Ogromna ilość budynków została nieodwracalnie uszkodzona przez wodę.

Wstrząsający obraz amerykańskiego podziemia, w którym trwa wojna doskonale zorganizowanych ugrupowań o rasistowskich i skrajnie nacjonalistycznych poglądach. Neonaziści, skinheadzi i członkowie Ku Klux Klanu, uzbrojeni w pałki, materiały wybuchowe i broń palną toczą krwawe walki z głoszącymi supremację czarnoskórych ekstremistami z Nowej Partii Czarnych Panter. Mimo że przeciętni obywatele zazwyczaj nie wiedzą o działalności tych grup, to stanowi ona poważne zagrożenie dla demokracji Stanów Zjednoczonych.