stanislaw.popczyk

Prezent
Ulubiony
Wiadomość

widziany: 21.05.2024 18:07

dodatkowe uprawnienia

13694
15610
8188
879

39689 plików
5738,28 GB

Foldery

	Flip i Flap
	Komedie

Koncerty

Kreskówki

Kresy

	♥♥1000 miejsc, które trzeba zobaczyć przed śmiercią (2007) 720p. BluRay LEKTOR PL
	Akcja Wisła - Wołyń - Podole - 1992-2011
	Moja Syberia (2009)

Kulinaria

Lekcja Historii Jacek Kaczmarski

►★Socjalistycz na Filmoteka Powiatowa

►★Za kulisami PRL-u

►Kochajmy Syrenki

►NiepoKORni

02 - Karne obozy wojskowe 1982-83 (2009)

	01 - Leszek Lau (2009)
	03 - Dziennikarz e w stanie wojennym (2009)
	04 - Bestie (2009)

	01 - Styczeń
	02 - Luty
	03 - Marzec
	04 - Kwiecień

Jeden dzień w PRL (2005)

Między SB a RWE, pisarze w PRL-u (2006)

Teatr historyczny

	Zgoda, miejsce niezgody (2006)
	Zgoda, miejsce niezgody (2006)(1)

Wielkie napady PRL-u - Afera żelazo (2005)

'Żelazo' (afera żelazo) (2006)

Rodzina Kanderów ( 1988 )

Trwam-Zdrowie

zachomikowane

Ostatnio pobierane pliki

Zdzisława Sośnicka - Aleja gwiazd.mp3

Bolter - Daj mi tę noc.mp3

Urszula Sipińska - Nie o nas i nie dla nas.mp3

Bolter - Jak uwierzyć.mp3

Bolter - Więcej słońca nam sie marzy.mp3

Bolter - Nic do stracenia.mp3

Urszula Sipińska - Głodny życia.mp3

Urszula Sipińska - Małe pół godziny.mp3

Urszula Sipińska - Chłopak moich snów.mp3

Urszula Sipińska - Firaneczki perkalowe.mp3

03 - Marzec

Galeria

„Było…nie minęło”, czyli kronika zwiadowców historii to program telewizyjny o tematyce historyczno – eksploracyjnej ukazujący się, w co tygodniowej ramówce TVP INFO od 2004 roku. Program emitowany jest także na trzech kanałach telewizji polskiej, takich jak: TVP Historia, KULTURA oraz POLONIA.

Program jest kontynuacją cyklu: „Ocalić…od zapomnienia” emitowanego na antenie TVP 3 od 2002 roku, który zdobył duże uznanie i popularność wśród widzów. Pomysłodawcą, twórcą, reżyserem i realizatorem zarówno pierwszego cyklu dokumentów, jak i jego kontynuacji jest redaktor Adam Sikorski, historyk z wykształcenia, przekonany o tym, że jest jeszcze wiele tematów i wątków historycznych, którym warto poświęcić uwagę i wysiłek, aby odkryć do dziś nieznane lub ukrywane niegdyś prawdy...

http://bylonieminelo.pl/forum/index.php?sid=37eef9e71c0309d3339e18f82d2e5d68

sortuj według:
nazwa
typ pliku
rozmiar
data dodania

272,9 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 30.03.2013 (23'52).wmv

Zmartwychwstanie pamięci

Cóż może radować bardziej nasze serca niż tłumy ludzi ciągnące do małej i sennej na co dzień wioski Grochowiska. Sennej, ale niegdyś bardzo ważnej. 150 lat temu rozegrał się tutaj jedna z największych powstańczych bitew. Dziś zaprosimy do obejrzenia rekonstrukcji i wysłuchania tych, którzy aktywnie uczestniczą w tej sztafecie pamięci.

obrazek

Od pierwszego wejrzenia...

W kolejnej naszej opowieści przeniesiemy się o trzysta kilometrów na zachód, do Gostynia, gdzie odwiedzimy kolekcjonera zabytkowych aut.

zachomikowany

91,5 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 30.03.2013 [01].wmv

zachomikowany

92,9 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 30.03.2013 [02].wmv

zachomikowany

90,6 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 30.03.2013 [03].wmv

zachomikowany

270,4 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 23.03.2013 (23'39).wmv

Bóg wojny zabiera głos

Na swej stronie internetowej "Znany i standardowy zestaw najpiękniejszych rzeczy na świecie" nasi dzisiejsi gospodarze z grupy rekonstrukcji historycznej powiększają o działon artylerii konnej w Galowie. Grupa rekonstrukcji historycznej 7. Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej stała się trwałym elementem patriotycznych uroczystości.
Jeżeli artylerię zwało się potocznie „Bogiem wojny” to artyleria konna zasłużyła na ten tytuł po wielokroć. Spełniała dwa najważniejsze do dziś warunki do zwycięstwa – dawała siłę ognia i manewrowość. Jej rola często była rozstrzygająca. W Wojsku Polskim artyleria konna ma bardzo długa i piękną tradycję. Dywizjon artylerii konnej to potężne narzędzie walki. Miał dwanaście armat, ośmiuset kanonierów podoficerów i oficerów, 900 koni. W systemie dowodzenia weszły pod bezpośrednie dowództwo brygad kawalerii, a liczba baterii w dywizjonach dostosowana została do liczny kawaleryjskich pułków.
Są w historii dywizjonu karty niezwykłe, te najdramatyczniejsze, zapisane w wojnie z Bolszewikami. Tak się złożyło, że jednostka nigdy nie występowała na froncie jako zwarta całość. Jej losy są rozpisane na losy poszczególnych baterii. Można tam znaleźć obrazy godne pędzla najświetniejszych batalistów.
A członkowie goszczącej nas dziś grupy rekonstrukcyjnej to wspaniali , młodzi ludzie. Charakteryzuje ich niezwykła pasja, głęboki patriotyzm, szacunek do tradycji. Położyli mocny pomost pomiędzy „wczoraj” a „dziś”.

zachomikowany

91,1 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 23.03.2013 [01].wmv

zachomikowany

93,0 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 23.03.2013 [02].wmv

zachomikowany

88,3 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 23.03.2013 [03].wmv

zachomikowany

272,6 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 16.03.2013 (23'50).wmv

Wojna i pieśń

Starożytni mawiali, że pośród szczęku broni milkną muzy i stawiali w opozycji zmagania ludzi uzbrojonych i sztukę. A jednak nic tak nie napędzało wyobraźni artystów jak wojna. Sceny bitewne rzeźbiono, malowano, a nade wszystko o bohaterach i czynach śpiewano. Śpiewano od dziesiątków pokoleń. Dlaczego więc inaczej miałoby być dzisiaj?
Utwór porywający tłumy, o którym mowa nosi tytuł „40:1”. Tytułowe liczby opisują proporcje nacierających Niemców do Polaków broniących umocnień nad rzeką Wizną we wrześniu 1939 r. Na estradzie zaś, która wyrosła na prawdziwym polu bitwy śpiewał go szwedzki zespół „Sabatom”. To prawdziwy fenomen społeczno-kulturowy. To między innymi dla tego utworu przyszli tu dziś ludzie. Przyszli dla naszych wspólnych bohaterów.
Kapitan Władysław Raginis i porucznik Brykalski dowodząc obrona tych umocnień podjęli decyzję w kategoriach czynów żołnierskich szacowaną absolutnie najwyżej. Zwyciężymy albo zginiemy. Zwycięstwo przy dramatycznych proporcjach sił pisane im nie było. A kiedy przeciwnik - generał Guderian zagroził wymordowaniem jeńców, kapitan rozkazał żołnierzom opuścić schrony, a sam odebrał sobie życie. Przetaczały się potem nad tym wzgórzem bohaterów lata, kiedy komunistyczna władza systematycznie odbierała honor pięknej walki żołnierzom września. Upomnieć się o prawdę ruszyło dopiero pokolenie wnuków.
Artyści dla naszej narodowej pamięci zrobili już swoje. Minister Obrony narodowej w uznaniu zasług dla stawiennictwa polskiego oręża zaprosił ich do siebie. My także na wiosnę wracamy znów do poszukiwań na terenie zrujnowanych schronów. Nim jednak warunki na to pozwolą popracujemy nieco w pożytecznej dla naszych zainteresowań bibliotece.

obrazek

Powstańcze ślady

Gościmy w Centralnej Bibliotece Wojskowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Powstanie styczniowe zaowocowało ogromną ilością świetnych pamiętników. Przy pewnej determinacji można je odnaleźć w wydawnictwach z okresu II rzeczpospolitej. Część jednak ciągle spoczywa w formie rękopiśmiennej w zbiorach specjalnych bibliotek i aż się prosi by włączyć je w łatwo dostępne dla każdego zasoby cyfrowe. Podobnie jest z całą doskonałą literaturą jaka na ich bazie powstała. Marzy się nam komplet prac Przyborowskiego, Gillera i wielu innych, zgromadzonych na jednym serwerze.

zachomikowany

91,9 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 16.03.2013 [01].wmv

zachomikowany

92,1 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 16.03.2013 [02].wmv

zachomikowany

90,5 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 16.03.2013 [03].wmv

zachomikowany

270,6 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 09.03.2013 (23'40).wmv

Poznań - luty 1945

Ekipa „Było... nie minęło” uczestniczy w rekonstrukcji szturmu na Poznań. Zimą 1945 r. w języku niemieckich sztabowców i propagandzistów pojawiło się słowo-klucz: Festung czyli twierdza, opatrywane dodatkowo nazwami kolejnych, oddawanych Armii Czerwonej miast. Były to Wrocław, Koło i Poznań. Nazywano je również łamaczami fal. Do rangi pierwszoliniowych obiektów obronnych urosły znowu stare, pruskie fortyfikacje, takie jak poznańska Cytadela. Miasta-twierdze miały jak najdłużej angażować Rosjan opóźniając ich marsz na Berlin. Sensem tych działań była idea, by jak najmniejsza część rdzennych Niemiec znalazła się pod okupacja Sowietów.

obrazek

Kolekcja

W programie także odwiedziny w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, gdzie zebrano pokaźną kolekcję czołgów, dział pancernych, tankietek, samochodów i transporterów.

obrazek

Powrót

To właśnie tu kolejny żołnierz tułacz powrócił do ojczyzny. Jest to najstarszy TKS zachowany w tej chwili w Polsce z 14 listopada 1935 roku.

zachomikowany

91,2 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 09.03.2013 [01].wmv

zachomikowany

92,7 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 09.03.2013 [02].wmv

zachomikowany

88,5 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 09.03.2013 [03].wmv

zachomikowany

266,7 MB
7 maj 13 18:16

Było... nie minęło - 02.03.2013 (23'19).wmv

Reduta Ordona walczy

Na teren Reduty Ordona ściągnęli nas miłośnicy prawdziwej historii, którzy uderzyli na alarm. Reducie grozi niebezpieczeństwo. Obok pracują ogromne dźwigi, wyrastają wysokie budynki. A ten kawałek niezajętego terenu w Warszawie stał się nieformalnym wysypiskiem śmieci i schronieniem dla bezdomnych.
Reduta Ordona to termin czysto literacki – w języku ówczesnych wojskowych zwana była dziełem fortyfikacyjnym nr 54, albo lunetą. Stanowiła w powstaniu listopadowym jeden z elementów wewnętrznego pierścienia obrony Warszawy. Literatura jednak kompletnie wyparła historię w opisie losów tego miejsca. W rzeczywistości fortem dowodził major Ignacy Dobrzelewski, a Juliusz Konstanty Ordon, rocznik 1810, był bardzo młodym jeszcze wiekiem i stażem oficerem w stopniu podporucznika i rzeczywiście na reducie dowodził artylerią.
Sprawa zagospodarowania terenu dawnej reduty stanęła na sesji Rady Dzielnicy Ochota. Wnioskowano o wpisanie tego terenu do rejestru zabytków i objęcie go ochroną prawną. Projekt upadł. Stowarzyszenie Reduta Ordona nie ustaje w próbach przekonania miejskich władz o potrzebie ochrony tego miejsca.

obrazek

Cegłów 1863

Następna nasza opowieść toczyć się będzie też na Mazowszu i podobnie jak tutaj jej bohaterami będą zwyczajni – niezwyczajni ludzie, upominające się o swoją historię. Do Cegłowa przyjechaliśmy, żeby wyprostować pewne nieporozumienia historyczne. W tym przypadku chodzi o jedną z bitew powstania styczniowego, błędnie przypisaną sąsiedniej miejscowości.

zachomikowany