-
4358 -
14133 -
2309 -
2412
52053 plików
19067,69 GB
Klin
Treść: Joanna Chmielewska o „Klinie” powiada, że jej pierwsza powieść narodziła się z pomyłek telefonicznych, które w powieści zdarzają się nieustannie. Oryginalny świat zwariowanych zrządzeń losu, pokręconych przypadków, nieporozumień nagle zyskuje spójność dzięki wiarygodnemu opisowi. I potrafimy od jakiegoś momentu odnaleźć właściwą metodę w tym szaleństwie. Ogromną więc siłę „Klina” stanowi połączenie elementów zwyczajnych, znanych wszystkim z codziennego, potocznego doświadczenia (np. konsekwencje zawinionych lub niezawinionych pomyłek telefonicznych), z efektami aż groteskowo komicznymi oraz na pierwszy rzut oka niezauważalną kreacją artystyczną, dzięki której w wyobraźni czytelnika odciska się zmyślona, ale absolutnie wiarygodna fabuła. Niecodzienny bowiem kunszt pisarski Chmielewskiej służy co prawda nie sobie samemu, lecz przedstawianiu kolejnych fabularnych epizodów, jednak bez niego nie zobaczylibyśmy tak wyraziście i przekonująco poszczególnych zdarzeń, prezentowanych w umiejętnie dozowanym, do tego zabawnym, oświetleniu. „Klin”, choć tego często nie dostrzegają krytycy w Polsce (gdzie indziej dostrzegają), to powieść doskonale napisana.
Sama główna bohaterka i – jak odtąd zazwyczaj – narratorka, o której na początku wiemy tylko, że nosi imię Joanna, tuż przed połową „Klina” przedstawia się po raz pierwszy czytelnikom. A właściwie należałoby raczej rzec, zostaje przedstawiona głosem rozmówcy, rozbrzmiewającym w słuchawce telefonicznej podczas remontu mieszkania:
– Czy mogę mówić z panią Joanną Chmielewską?
– Jestem, słucham.
Odtąd, przez kolejne dziesięciolecia, postać Joanny Chmielewskiej, wykreowana w 1964 roku (bo wtedy ukazał się „Klin”), będzie towarzyszyła kolejnym pokoleniom fanów kryminałów z przymrużeniem oka.
czyta: Danuta Stenka, Henryk Talar, Joanna Koroniewska, Marek Frąckowiak
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
10
10 plików
111,89 MB