Download: David Bailey - mistrz fotografii.mp4
"To wysmakowane zdjęcia paszportowe. Żadnego strojenia się, żadnych palemek w tle" - w taki sposób o swoich pracach mówi David Bailey, prawdziwa legenda współczesnej fotografii. Oto opowieść o człowieku, który stał się ikoną, tworząc portrety ikon
Urodzony w londyńskiej robotniczej rodzinie, Bailey zasłynął jako najważniejszy dokumentalista gorączki swingującego Londynu lat 60. Jego fotograficzne portrety gwiazd, takich jak The Beatles czy Julie Christie znał cały świat. Przyjaźnił się z Mickiem Jaggerem, Andym Warholem i Romanem Polańskim, a jego muzami i partnerkami w życiu prywatnym były najpiękniejsze kobiety świata: Jean Shrimpton, Catherine Deneuve, Marie Helvin. Choć karierę zaczynał jako fotograf mody w magazynie "Vogue", z czasem stał się również reportażystą, utrwalającym egzotyczne obrazy w Brazylii, Afganistanie, Nowej Gwinei i Wietnamie. Życie i twórczość Anglika stały się także inspiracją dla Michelangela Antonioniego, który wzorował na nim postać głównego bohatera legendarnego "Powiększenia".
W 2010 roku do 72-letniego wówczas Baileya zgłosił się dokumentalista JEROME DE MISSOLZ. Korzystając z unikalnej możliwości wniknięcia w prywatny świat fotografa, reżyser zrealizował fascynujący obraz o nietuzinkowym człowieku. Dzięki staraniom de Missolza widz przygląda się jak guru fotografii pracuje w swym londyńskim studiu, odpręża się w posiadłości w Devon, spędza czas z rodziną, rozmawia z przyjaciółmi. Gdy opowiada o swojej sztuce, odzywa się w nim pewna proletariacka prostolinijność - wyznaje nieskomplikowaną filozofię, mówi szczerze, nie popada w pretensjonalność. Refleksjom samego bohatera towarzyszą ponadto wypowiedzi jego przyjaciół, m.in. krytyka Martina Harrisona, byłej żony Catherine Deneuve oraz obecnej małżonki Catherine Dyer, z których każdy odsłania część złożonej osobowości Baileya. Dokument "David Bailey - mistrz fotografii" przypomina prace bohatera - jest wykonany ze smakiem, daleki od efekciarstwa i pozwala odbiorcy samemu odkryć prawdę, zamiast cokolwiek wyjaśniać.