Kwartalnik_Wiosna_2014.pdf
-
A L Tippett -
Abby Blake -
Alyssa Ezra -
Angela Snyder -
Aria Starling -
Bella Blair -
Bianca D'Arc -
Calla Zae -
Cass Carlton -
Celeste Raye -
E E Everly -
Elizabeth Stephens -
Erin Hale -
Erin McCarthy (aka Erin Lynn) -
Eva O'Hare -
Hannah Vox -
Isla Noir -
Ivy McAdams -
J Thompson -
Jarica James -
Jenée Robinson -
Jennifer Armintrout -
Jennifer Blackstream -
Julie Shackman -
Kate Baray (aka Cate Lawley) -
Kathy Love -
Kelsey Nicole Price -
Laurann Dohner -
Lidiya Foxglove (Jaclyn Dolamore) -
Liz Eeles (romanse) -
Luna Kingsley -
M Guida (M L Guida) -
Madison Savage -
Mary Abshire -
Mel Harding-Shaw -
Michelle Ziegler -
Phillipa Ashley (romanse) -
R K Munin -
ReGina Welling -
Rosemary A Johns -
Safia Nyx -
Sakura Black -
Samantha Cayto -
Samoleczenie -
Sarah Noffke -
Starla Night -
Susan Hayes -
T R Cameron -
Vella Day -
Yamila Abraham
Slow jogging jako zdrowa forma ruchu
Twórcą slow joggingu jest Hiroaki Tanaka – japoński profesor nauk o sporcie, który przeprowadzał badania mające na celu wykazanie minimalnej intensywności treningu korzystnego dla zdrowia. Wynik tych badań okazał się zaskakująco prosty – to nic innego jak tylko bardzo wolne bieganie. Tanaka wraz z prof. Hindą wykazali, że spalanie kalorii jest takie samo przy bieganiu z intensywnością 70% VO2 max i 50% VO2 max. Przywołując więc jako argument mniejszy stopień zakwaszenia Japończyk zaleca minimum 30 minut dziennie takiego właśnie powolnego biegania. Co ciekawe Japończyk twierdzi, że te pół godziny ruchu można sobie podzielić nawet na kilkanaście części, ważne żeby biec minimum minutę bez przerwy. On sam to realizuje już od wielu lat, dzięki czemu schudł 15 kg i może się pochwalić wynikiem w maratonie 2:38:50 uzyskanym w wieku 50 lat oraz znakomitym zdrowiem!
Uprawiając slow jogging, należy trzymać się kilku zasad. Po pierwsze trzeba biegać z przedniej części stopy, czyli zaczynać od śródstopia. Ruch od przedniej części stopy jest najbardziej naturalny, tak zachowuje się stopa, kiedy biegamy boso lub skaczemy.
– Mamy wtedy lepszą dynamikę odbicia, lepszą amortyzację, która wpływa na bezpieczeństwo i utrzymanie mięśni w trakcie naszego biegu – tłumaczy Mateusz Jasiński.
Drugą zasadą jest odpowiednia liczba kroków, którą należy wykonywać w trakcie biegu. Aby slow jogging był efektywny, trzeba w ciągu minuty zrobić ok. 180 kroków. W ciągu godziny można więc przebiec zaledwie 4-5 km.
– Jest to takie tempo, które nie sprawia żadnych problemów oddechowych. To znaczy tak, żebyśmy w trakcie biegu moglibyśmy swobodnie rozmawiać przez telefon. Jest to tempo odpowiadające marszowi, które nie sprawia nam też problemów wysiłkowych – podkreśla Mateusz Jasiński.
Do uprawiania slow joggingu najlepiej nadają się buty lekkie i z minimalną funkcją amortyzacji. Dzięki tego typu butom, stopa rusza się w naturalny sposób, pracują też wszystkie mięśnie.
– Jeżeli biegamy w takich zwykłych butach do biegania i mają one dużo amortyzacji, to w tym momencie wiele naszych partii mięśniowych śpi. Dlatego slow jogging dobrze jest uprawiać w butach minimalistycznych, ponieważ angażują one więcej partii mięśniowych – mówi Mateusz Jasiński
Slow jogging wymyślił prof. Hiroaki Tanaka, dyrektor Instytutu Fizjologii Sportu w Japonii. W 1995 r. Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Sportowej pozytywnie oceniło skuteczność nowego sposobu biegania. Slow jogging zdobył popularność 14 lat później, kiedy zainteresowały się nim media.
– Takie bieganie ma bardzo dobry wpływ na nasz organizm. Wzrasta też wydolność organizmu, stajemy się coraz bardziej sprawni i możemy odzyskać młodość. Najważniejsze jest, aby biegać z prędkością, która nie doprowadzi do utraty oddechu – uważa prof. Hiroaki Tanaka.
Badania prof. Tanaki wykazały również, że slow jogging wpływa na kondycję umysłu. Uprawiany przez 6 miesięcy, 3 razy w tygodniu, przez godzinę spowodował, że zwiększyła się liczba komórek mózgowych uczestników eksperymentu.