Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf

rene_7 / CHOMICZEK / Religia / Pieklo i czyśćcec / O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf
Download: O. PAWEŁ SEGNERI - O PIEKLE (Kazania wielkopostne).pdf

0,76 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Gdzie mój powróz na którym zawisłem popełniając samobójstwo zawyje dziko; potępiony Achitofel. I dlaczegóż w miejscu tylu kaźni - w Piekle nie można znaleźć zagłady? Wy, robaki, dlaczego dotychczas nie stoczyłyście nas? a wy płomienie, dlaczego nie spaliłyście nas... wyje?

Widząc jezioro smoły albo siarki wrzącej, pobiegną potępieńcy skwapliwie, aby się w niej zanurzyć, w nadziei, że na dnie jeziora tego ułowią śmierć; nie znajdą jednak tego wielkiego dobrodziejstwa śmierci...

***
Prawda o piekle została nam objawiona w sposób tak niezaprzeczalny, że nawet herezje nie śmiały jej obalać. Protestanci podnieśli rękę na większość dogmatów, ale nie tknęli dogmatu o piekle.

Pewna katoliczka namawiana do przejścia na protestantyzm, tak odpowiedziała swym kusicielom: "Panowie, rzeczywiście osiągnęliście wspaniałą reformę; znieważyliście Matkę Najświętszą odrzuciliście posty, spowiedź, czyściec, ale niestety zachowaliście piekło. Odrzućcie piekło, to się do was przyłączę".

Czyż nie jest kolosalną głupotą poleganie na przypuszczeniach, że "być może", ryzykując jednocześnie karę piekła na wieczność całą?

***
Dwóch ateistów poszło raz odwiedzić celę pustelnika i widząc jego ascezę pytali dlaczego tak się umartwia.

- Czynię to, by zasłużyć na niebo - odpowiedział pustelnik.

- Drogi dziadku - śmiali się przybysze - będziesz mile zaskoczony gdy się przekonasz po śmierci, że tam nic nie ma.

- Drodzy panowie - odrzekł starzec, patrząc na nich ze współczuciem - ale wy będziecie bardziej zaskoczeni, gdy przekonacie się że tam coś jest!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Mężczyzna około trzydziestopięcioletni, wdowiec, ojciec dwójki dzieci, mieszkał w Turynie w czasach św. Jana Bosko. Prowadził życie, które nie było godne chrześcijanina: niereligijny, bluźnierczy. Zbliżając się do 2 listopada, dnia upamiętnienia wszystkich zmarłych, matka powiedziała do niego: - Pamiętaj o swoim biednym ojcu, który nie żyje już od kilku lat, i módl się za niego. Usłyszał słowa matki, które go rozzłościły. Odpowiedział: - O co się modlić? Jeśli jest w piekle lub w niebie, nie potrzebuje już naszych modlitw; jeśli jest w czyśćcu, wyjdzie we właściwym czasie. Rozgoryczona matka nie odważyła się odpowiedzieć. Nagle o północy usłyszał jakieś szuranie kroków, które sprawiły, że pomyślał o ojcu, kiedy chodził po domu w kapciach.Siada na łóżku, przestraszony, i wpatruje się w balkon, z którego nadszedł ciąg kroków. A oto za oknem przechodzi cień jego ojca: tylko on, jego strój, jego wzrost, sposób chodzenia. Poszedł dalej, a potem znów przeszedł przed oknem, wracając z powrotem. Następnie cień zatrzymuje się przed oknem i po kilku chwilach, mimo że był zamknięty, wchodzi do pokoju i zaczyna chodzić w górę i w dół u stóp łóżka. W ferworze niepokoju ten człowiek znajduje odwagę, by zapytać: - Tato, potrzebujesz czegoś ode mnie? Bez odpowiedzi; cień nadal chodzi. Po kilku chwilach syn wraca: - Tato, potrzebujesz modlitwy? Powiedz mi! Ojciec zatrzymuje się, zwraca się do syna i słabym głosem odpowiada: - Niczego nie potrzebuję. - Ale w takim razie dlaczego przyszedłeś? - Przyszedłem wam powiedzieć, że nadszedł czas, by skończyć ze skandalami, jakie rozpalacie waszym dzieciom, tym prostym duszom, których powinniście zachować niewinność. Ci biedni ludzie uczą się od was bluźnierstwa, bezbożności, pogardy dla Kościoła i jego wiernych sług, niegrzecznego postępowania. Przyszedłem ci powiedzieć, że Bóg jest zniesmaczony i obrażony, i że jeśli się nie poprawisz, wkrótce będziesz wiedział, ile ważą jego kary. Nie, nie módl się za mnie; w odpowiednim czasie, jak mówisz, opuszczę czyściec.
(John Bunyan –z pobytu w Piekle) Archanioł Michał zabrał mnie do Piekła. Jedna kobieta miała płonącą siarkę nieustannie wpychaną do gardła przez dręczącego demona! Zrobił to z tak okropnym okrucieństwem i bezczelnością, że powiedziałem mu: „Dlaczego miałbyś tak rozkoszować się dręczeniem tej przeklętej nieszczęśnicy i wlewać ten płonący, piekielny płyn do jej gardła?”. „To coś więcej niż nagroda” - odpowiedział demon. „Ta kobieta; w swoim życiu była taka chciwa - że chociaż miała mnóstwo złota, nigdy nie była niczym usatysfakcjonowana. Dlatego teraz wlewam je do gardła! Nie obchodziło jej, kogo zrujnowała - tak długo, jak mogła zdobyć ich złoto. A kiedy zgromadziła większy skarb, niż mogła kiedykolwiek wydać, jej zamiłowanie do pieniędzy nie pozwalało jej wydać ich wystarczająco dużo, by zaspokoić podstawowe potrzeby życiowe. Często chodziła z pustym żołądkiem, chociaż jej sakiewki były pełne. Nie miała domu, ponieważ nie byłaby opodatkowana, i nie chciała trzymać swojego skarbu w rękach z obawy, że zostanie okradziona. Była tak wielkim oszustem, że oszukała własne ciało z jego pożywienia i własną miłosierną duszę . Złoto było jej bogiem na ziemi - czyż nie jest to sprawiedliwa nagroda, że powinna mieć swój pełny brzuch siarki w piekle? " Kiedy jej oprawca skończył mówić, zapytałem ją, czy to wszystko prawda. Na to odpowiedziała mi: „Nie, ku mojemu smutkowi nie jest”. „Dlaczego to nieprawda” - powiedziałem - „i dlaczego jesteście zasmuceni, że to nieprawda?” „Bo jeśli to, co powiedział ci mój oprawca demon, jest prawdą”, powiedziała, „byłabym usatysfakcjonowana. MÓWI CI, ŻE WLEWA MI ZŁOTO DO GARDŁA; ALE JEST KŁAMLIWYM DIABŁEM I MÓWI FAŁSZYWIE. GDYBY TO BYŁO ZŁOTO , NIGDY BYM NIE NARZEKAŁA, ALE ON KPI ZE MNIE, A ZAMIAST ZŁOTA DAJE MI TYLKO TĘ OKROPNĄ, CUCHNĄCĄ SIARKĘ! Gdybym miała swoje złoto, byłabym nadal szczęśliwa, bo cenię je tak bardzo, że gdybym je miała - nie rozstałabym się z nim nawet gdyby można było kupić wejście do nieba. " Powiedziałem mojemu przewodnikowi Archaniołowi Michałowi, że byłem zdumiony, słysząc nieszczęśnika w samym piekle, tak żądnego bogactw, a wiecznie cierpiącego.
Pan powiedział: „Ci ludzie popełnili wszelkiego rodzaju złe i złe uczynki. Są to ludzie Illuminati czy Masonerii, którzy prowadzili życie godne nieprzyzwoitych ludzi żyjących w rynsztokach. Wśród nich są sławni artyści i jest wielu ludzi polityki czy sądownictwa i medycyny, którzy żyli w alkoholu, w barach i w przyjemnościach seksualnych. Za czyny godne zgnilizny rynsztoków, które popełnili, ponoszą karę w rynsztoku piekielnym. Ci ludzie uderzali innych, byli gwałtowni i walczyli z innymi. Ci ludzie zabijali innych w ich sercach i słowami setki razy w tym samym czasie. Pan powiedział: „Wielu ludzi na tym świecie jest zepsutych przez upadek człowieka. Musisz przekazać im moje serce, które zawsze jest z ich powodu bolesne. Kiedy ich widzę, moje serce tak bardzo cierpi bo oni wędrują i zagubieni. Z tego powodu Moje serce bardzo cierpi. Krzyki bólu niezliczonej liczby ludzi, którzy idą do piekła. *** Sam rozum potwierdza dogmat piekła. Pewien ateista chwalił się pychą, że nie wierzy w żadne piekło. Wśród ludzi słuchających jego słowa znajdował się młody, skromny człowiek, który jednak pomyślał, że warto by było wykazać głupotę tego pyszałka. Zadał mu więc jedno pytanie: "Wszyscy królowie tego świata mają więzienia, w których karzą poddanych winnych złamania prawa; czyż więc Król Wszechświata nie ma miejsca na ukaranie tych, co zbezcześcili Jego majestat?" Pyszny ateista nie miał na to odpowiedzi. Pytanie to odwołało się do prostego rozumu, który wskazuje, że skoro królowie mają więzienia, Bóg ma miejsce kary dla grzeszników. Nie wierzący w istnienie piekła upodabnia się do złodzieja negującego istnienie więzienia. Gdy ostrzegano go, że zapłaci za swe występki, złodziej śmiał się, że nie wierzy w żaden sąd czy lochy. I właśnie wtedy uczuł na ramieniu dłoń oficera policji, który zaciągnął go przed sędziego. Taki los spotka niepoprawnego niedowiarka , gdy pewnego dnia będzie musiał spojrzeć na rzeczywistość kary, której istnienie tak długo wyśmiewał. Tak jak struś chowa głowę w piasek, myśląc że jest bezpieczny przed myśliwym, tak i grzesznik chowa głowę w piasek dopóki żyje. Lecz gdy przyjdzie śmierć, przekona się on że jedynie oszukiwał siebie samego.
Szatan tańczył i wył radości. „Dzisiaj przybyła wspaniała osoba…he…he... To ksiądz katolicki, który nas latami nękał”. Całe jego duchowe ciało zostało związane liną i zaciągnięte do bram na najniższym poziomie piekła. Demony szyderczo uśmiechając się do niego trzymały strzały z bardzo cienką metalową końcówką, która była rozgrzana nad ogniem i zaczęli go ranić, dźgając nieustannie jego ciało. „Ack…au… proszę uratuj mnie, Panie Jezu. Proszę, uratuj mnie Panie…ryczał Potępieniec. – Teraz jesteś bezużyteczny dla Nieba jesteś mieszkańcem Piekła... Stałeś się mój na zawsze…wrzeszczał mu do uszu Lucyfer. Ack…auuuu!” „Panie, uratuj mnie będę już dobry… będę ci służył? Aj... aj... to boli!!!” Pan Jezus odpowiedział: „Kiedyś prowadził średniej wielkości kościół w kraju katolickim. Szczególną otrzymał łaskę Bożą i zaczął prowadzić kościół. Głosił o niebie i piekle wielu ludziom, ale później, wkrótce potem... wkrótce stał się skorumpowany. Uwiódł młodą kobietę z kongregacji, odbył z nią stosunek i zaczął o mnie zapominać. Wkrótce potem zaczął bić swoją kochankę i zamieszkał z drugą kobietą. Potem został wyrzucony z kościoła. Gdy przyszły ciężkie czasy, nie szukał Mnie, odrzucał Moją pomoc, nawet wtedy próbowałem dać mu wiele możliwości i sprowadzić go z powrotem. Chciałem przywrócić wiele istnień od niego na drogę zbawienia, ale on wszystko odrzucił i postąpił zgodnie z własnymi życzeniami. W ten sposób znalazł się tutaj: Biesy pogardzają takimi pasterzami niż jakąkolwiek osobą świecką, która wykonuje Moją pracę, więc zadają mu nieustannie wszelkiego rodzaju bóle. Czarty będą bardzo szczęśliwe i odetchną z ulgą, gdy podobni temu wpadną do Piekła.” Na świecie jest wiele takich kapłanów jak on. Jeśli umrą bez skruchy, demony rozerwą je i zamkną w różnych więzieniach piekła.
Pamiętaj o dniu śmierci: wyobraź sobie martwe ciało, zrozum to nieszczęście i przyjmij trud: pogardź światową próżnością, abyś mógł wytrwać stale w skupieniu i nie osłabnąć w tej woli. Rozpamiętuj także los tych, którzy już są w piekle: myśl, w czym tam są pogrążone dusze, w jakim okropnym milczeniu, w jakich gorzkich jękach, w jakim strachu, udręce i oczekiwaniu. Rozważ niekończącą się mękę, łzy bezcielesne i nie ustające. Ale pamiętaj także o dniu zmartwychwstania, w którym staniemy przed Bogiem. Wyobraź sobie ten straszliwy i przerażający trybunał. Rozważ, co tam przygotowano dla grzeszników: zawstydzenie przed Bogiem, przed aniołami i archaniołami, i wszystkimi ludźmi, to jest karę, ogień nieugaszony, robaka, który nie umiera, otchłań, ciemności, zgrzytanie zębów, strachy i męki. Rozważ także i dobra przygotowane dla sprawiedliwych: swobodny przystęp do Boga Ojca i Jego Chrystusa, do aniołów i archaniołów i całej wspólnoty świętych, Królestwo Niebieskie i jego dary, radość i rozkosz. O jednym i drugim pamiętaj bezustannie; i nad sądem na grzeszników płacz i przejmuj się skruchą, ze strachu, abyś i ty się pośród nich nie znalazł; a z losu sprawiedliwych ciesz się i raduj. I staraj się podzielić radość tych drugich, a losu tych pierwszych uniknąć. Przykład - Zobaczyłam bardzo ciemne, przerażające miejsce, w którym jest wielu ludzi. Jest tam tak wiele cel zawierających różne osoby z ich grzechami. Męka opiera się na rodzaju grzechu, jaki popełnili na ziemi. W tym miejscu żyją też robaki i węże. Widziałam jezioro ognia. Wygląda jak lawa wypływająca z wulkanu. Jest tam tak gorąco i okropnie śmierdzi. Są w nim miliardy ludzi. Płakali i krzyczeli o litość. Prosili Jezusa o jeszcze jedną szansę i minutę drogi od tego miejsca. Nie ma odpoczynku nawet przez sekundę. Widziałam, jak mężczyzna wchodzi do celi „mordercy”. Cela ma wewnątrz dużą misę. Misa jest ogromna. W środku jest ogień lawy. Następnie demony, które go eskortują, wkładają go do misy. Mężczyzna płacze i wyje, kiedy zobaczyłam, jak tonie w misce. Demony śmiały się, dręcząc jego ciało. Wycinają mu też różne części jego ciała. Kiedy mężczyzna wchodzi do tej misy, widzę, że jego ciało znika, jakby jego skóra była pokryta kwasem siarkowym. Części jego ciała ulegają przemieszczeniu. Naprawdę cierpi i wyje. Tak morderca jest dręczony w piekle!!! Widziałam Jezusa zza moimi plecami. O też płacze i mówi, żebym tam nie szła. Każdego dnia chodzi tam tak wiele zagubionych dusz. Jego głos jest płaczliwy iw głębokim bólu. Piekło to miejsce dla Szatana i jego aniołów. Kiedy już tam pójdziesz, nigdy nie możesz się z tego miejsca wyjść. Gdy wyszliśmy poza to miejsce, moja wizja się skończyła.
Jezus zabrał też S.... na trzecią wycieczkę po piekle. Kiedy tam przybyli, zobaczyła ich młoda kobieta i chciała wiedzieć, czy Jezus przyszedł, aby ją wyciągnąć z piekła. Kobieta kontynuowała wyznanie grzechów, które posłały ją do piekła. Powiedziała, że ​​była członkinią Kościoła, ale jej proboszcz nie powiedział jej, że noszenie spodni jest grzechem przeciwko Bogu. Nie powiedział jej też, że trwała lub gwałtowne kręcenie włosów, rozjaśnianie skóry, używanie szminek i zaplatanie włosów z doczepianymi włosami to grzechy przeciwko Bogu. Ale kiedy przybyła do piekła, odkryła, że ​​jej proboszcz ją oszukał. Powiedziała, że ​​nigdy mu nie wybaczy. Ale teraz było już dla niej za późno. Kiedy mówiła, ryknęło ogniem całe piekło i została pochłonięta przez jego fale i przypływy płomieni. S.... więcej jej nie zobaczył. Następnie S..... zobaczył, jak inna kobieta w piekle gorzko płacze. Właśnie umarła i została wrzucona do piekła. Żyła grzesznym życiem na ziemi. Kobieta nie mogła uwierzyć, że jest w piekle; myślała, że ​​śni. Ciągle pytała, czy jest w piekle, czy śni. Demon powiedział jej, że wkrótce obudzi się ze swojego snu. Wtedy dotarło do niej, że rzeczywiście jest w piekle. Zaczęła wyznawać swoje grzechy, ale było już za późno. Będzie musiała spędzić wieczność w piekle cierpiąc męki na zawsze. S.... zobaczył, jak inna kobieta, która właśnie zmarła na ziemi, ląduje w piekle. Jeden z demonów wbił jej w plecy wielki sztylet. Kobieta krzyknęła z wielkiego bólu i zaczęła wyznawać swoje grzechy. Demon krzyknął na nią, żeby się zamknęła. Przypomniało jej to, że miała dużo czasu na ziemi, aby przyjąć Jezusa Chrystusa, ale odmówiła. Dodał, że jest już za późno i będzie w piekle na zawsze. Ludzie w piekle nie oddychali jak ludzie na ziemi, ponieważ w piekle nie ma powietrza. Ponieważ w piekle nie ma powietrza, wdychają i wydychają płonące płomienie piekła. Z trudem łapali powietrze, a czarne języki wystawały im z ust. Ich gałki oczne wydawały się wypadać z orbit. Ich wspomnienia dręczyły ich jeszcze bardziej, kiedy przypomnieli sobie wiele okazji, jakie mieli na ziemi, aby uwierzyć w Jezusa, ale go odrzucili. S.... widział również demony dręczące ludzi w piekle. Demony były okrutne, a okrucieństwo było wypisane na ich twarzach. Widział też wielkie robaki w piekle, które przeciskały się przez ciała ludzi w piekle. Płomienie piekielne nigdy nie dotknęły robaków. Jezus płakał, kiedy przypomniał sobie, że zrobił wszystko, co w jego mocy, aby uniemożliwić ludziom pójście do piekła, ale oni nie chcieli w to uwierzyć.
Dotarliśmy do miejsca, gdzie było duże bagno, którego woda miała kolor krwi. A po drugiej stronie bagien płakało wielu potępionych ludzi, cierpieli więcej niż to, co cierpi jakikolwiek człowiek na ziemi albo przed śmiercią, albo jak więzień, albo jak torturowany zakładnik. To jest miejsce męki zmarłych. Ci ludzie wyjąc narzekali, mówiąc: „Dobry Boże, dobrze jest zabrać nas z tego miejsca i wrzucić do ognia, abyśmy całkowicie zginęli, zamiast znosić takie cierpienie”. Anioł, który mi towarzyszył i który przemawiał w imieniu Pan Jezus Chrystusa powiedział: „Usłysz wołanie tych kłamców, myślą, że pewnego dnia zostaną wrzuceni do ognia, gdzie ich ciało dozna całkowitego wygaśnięcia. To jest utopia! Pewne jest, że wszyscy zostaną wrzuceni w wieczny ogień, ich ciała zostaną spalone, ale nie zostaną skonsumowane, a to będzie ciągłe cierpienie, straszniejsze niż to, przez co obecnie przechodzą ”.
2.11.2022 (Dusza Wybrana z Australii) - Kiedy byłam w Niebie, spotkałam kilka dusz, które niedawno przybyły z czyśćca. Powiedziały mi: „Po tym, jak spędziliśmy czas w czyśćcu, aby się oczyścić, przychodzimy teraz, aby ci powiedzieć i podziękować za pomoc w dostaniu się do Nieba”. „Teraz, kiedy jesteśmy w niebie, niczego nam nie brakuje w naszym życiu. Nigdy nie doświadczyliśmy takiej radości i szczęścia. Nasze życie na ziemi było niczym w porównaniu z tym, czego doświadczamy teraz”. „Walczyliśmy za życia na ziemi i zostaliśmy zwiedzeni wieloma występkami i pokusami. Nasze życie tutaj jest w końcu kompletne i bardzo kochamy naszego Pana Jezusa, wielbimy Go i dziękujemy Mu za wszystko”. Dziękujemy Ci, Panie Jezu, że tak wiele dusz z czyśćca oddałeś do Nieba. Dziękuję za Twoje miłosierdzie i miłość.
Tam gdzie jest obecna Jedna z Osób Bożych, tam zawsze jest obecność pozostałych Dwóch Osób Bożych. Idąc przed wystawiony Najświętszy Sakrament, spotykacie w Nim, nie tylko obecność żywego Serca Jezusa, lecz zawsze też jest obecne Serce Boga Ojca i Moje Święte Serce. Uwielbiając Jedną z Osób Bożych, zawsze tym samym uwielbiacie pozostałe Dwie Osoby Boże. Gardząc Jedną z Osób Bożych, to samo czynicie z Drugą i Trzecią Osobą Bożą. Wielką, przepastną głupotą jest, gdy ktokolwiek zaczyna walkę z Jedną z Osób Bożych, tym samym zaczyna walkę z całą Trójcą Świętą. Gdy zbuntował się upadły Anioł Lucyfer przeciwko wcieleniu Drugiej Osoby Bożej nie wiedział, że tym samym buntuje się przeciw całej Trójcy Świętej. Choć miał doskonałe naturalne poznanie wszystkiego co w Niebie i na ziemi, nie posiadał tak jak Trójca Święta, Łaski doskonałego przewidywania zdarzeń i ich następstw, takiego, które posiada tylko Trójca Święta. Zbuntowane Anioły nigdy nie stanowiły dla Boga jakiegokolwiek problemu. Po buncie części Chórów Anielskich, pozostali zostali Bogu wierni, zdali tym samym egzamin, który mieli do przebycia. W tym samym momencie zyskali dostęp do Mocy Trójcy Świętej na tyle, że mogli od tego momentu walczyć z dawnymi towarzyszami nie swoją mocą, lecz Bożą, ich była tylko podjęta dobra decyzja, bo moc którą się posługiwali pochodziła w całości od Trójcy Świętej.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności