Download: Bąkiewicz Grażyna - Trylogia pieniawska 02 - Stan Podgorączkowy [Czyta Hanna Kinder-Kiss].rar
Zojka, bohaterka nowej powieści Grażyny Bąkiewicz, jest dziewczyną z klasy Maliny („O melba!”); kiedy ją poznajemy, przeżywa trudne chwile. Niby to jeszcze nie zgubna gorączka, nic poważnego, ledwie 37 i pięć kresek; niby tylko nieporozumienia z bratem Filipem i matką, drobne kłopoty w szkole, ale atmosfera zagęszcza się niemal z godziny na godzinę. Cieniem na rzeczywistości kładzie się wspomnienie niedawnej śmierci ojca, w dodatku coraz więcej wskazuje na to, że Filip grzęźnie w niezbyt czystych interesach. Jego tragiczna śmierć staje się punktem zwrotnym w życiu Zojki i jej matki: w ich domu pojawia się ta trzecia, Jagna. Powołując się na związek z Filipem, wciska się między matkę i córkę, zaczyna mościć gniazdko dla siebie.Zojkę poznajemy od razu od środka. Cały tekst jest właściwie monologiem wewnętrznym o dużej sile rażenia. Ta siła bierze się z gołej, nieupiększonej obserwacji. Nie każdemu spostrzeżeniu Zojki towarzyszy refleksja, czasem za cały komentarz musi wystarczyć dobór słów w opisie, ale i to często nie jest jednoznaczne. Na jej wewnętrznej scenie występują rozmaite emocje i myśli. Trudno dopatrzyć się w nich porządku, pozostaje więc tylko iść za kolejnymi przeżyciami Zojki krętą, niepewną ścieżką. Wrażenie nieporządku i niepewności panuje w książce przez większość czasu. Za chwilę Filip wpakuje się pod pociąg, a między matką i córką zacznie rosnąć coraz większy mur. Co gorsza, przyczynia się do tego Jagna, dziewczyna znikąd, która była jakoś związana z Filipem. Owija się wokół mamy jak bluszcz, wykorzystując fakt znajomości z jej ukochanym synem. Zojka widzi, że Jagna wcale nie jest taka, jak się wydaje, ale z każdym krokiem coraz trudniej przebić się z tym do mamy. Obie dziewczyny stają się powoli rywalkami, a sytuacja między nimi robi się nie tylko napięta i złożona, ale chwilami nawet naprawdę groźna.
"Stan podgorączkowy" to poważna książka dla młodzieży - czy raczej o młodej osobie, bo nie ma tu naleciałości gatunku pt. "literatura dla dzieci i młodzieży". Problemy są poważne: niezrozumienie w rodzinie, fałszowanie dokumentów, śmierć, bezczelność lokalnego bonzy, bezrobotni w miasteczku, narkotyki. Właśnie dlatego, mimo bogatego, niebanalnego języka autorki i celnych obserwacji, książkę ciężko się czyta. Inna sprawa, że problemy stanowią przecież część realnego świata, i tak właśnie zostały przedstawione: trochę jako tło dla postaci Zojki. Z niektórymi walczy, niektórym się opiera, a niektóre ją przerastają. Jednak przede wszystkim chyba trwa walka w niej - walka o wyjście z zawieszenia, zamknięcia i kręgu milczenia. Ale nawet to trudno tak określić, bo zamiast gwałtownego ścierania się widać raczej powolny proces, który rozwija się niejako przy okazji wydarzeń opisanych w książce.