-
13850 -
621 -
950 -
519
16716 plików
352,47 GB
Felietony prof. Jerzego Bralczyka w wersji audio, w jego autorskiej interpretacji. Prawdziwy rarytas dla miłośników pięknej polszczyzny ceniących niezwykłą osobowość profesora, znanego i cenionego eksperta języka polskiego. Autor wielu opracowań i wykładowcy akademickiego. Profesor od wielu lat promuje w mediach kulturę języka polskiego, po raz pierwszy zdecydował się na wydanie swojego tekstu w formie audio.
Niezwykła oprawa muzyczna Tadeusza Studnika.
........................
Profesor Bralczyk kocha język jako zjawisko samo w sobie. A skoro go kocha, kocha się nim posługiwać i uczyć innych posługiwania się nim. Bo wbrew pozorom nie jest to sprawa prosta: czy zawsze wiemy, jak zmienia się znaczenie najprostszego, nawet często używanego słowa w zależności od kontekstu, w jakim je zastosujemy? Profesor jednak nie poucza, lecz gawędzi cudownie, swe językoznawcze pogwarki przeplatając osobistymi wspomnieniami, refleksjami. I choć sam autor przyjął dla swych rozważań formę słownika, dał czytelnikom najciekawszy literacki esej.
[Iskry, 2004]
Z różnych układów słów słownik wydaje mi się najpoważniejszy i zarazem najbardziej bezsensowny. Na powagę wskazują rzetelność i powaga słowników, ich użyteczność. Na absurdalność - układ alfabetyczny, który dopuszcza, a nawet zakłada przypadkowość. Zawsze mnie bawiło, że wiem, jak się słownik skończy - żyznością.
Ta książka ma układ słownikowy, alfabetyczny. Każde słowo jest tam, gdzie jego miejsce. A do słów dodaję kilka rzeczy. Jakąś myśl osobistą, wspomnienie własne, cytat czy coś innego - to po pierwsze. Po drugie - coś w rodzaju felietonu. Te felietony w większości były wcześniej drukowane właśnie jako felietony, głównie w miesięczniku psychologicznym "Charaktery" i w ilustrowanym tygodniku "Przekrój". Te pierwsze są dłuższe i dotyczą raczej pojęć niż słów, ale w rezultacie i tak na słowach się kończy. Te drugie, krótsze, to próby pokazania słowa przez zabawę nim, a właściwie zabawę jego różnymi użyciami. Polega ona przede wszystkim na mieszaniu supozycji i używaniu tego samego słowa nie tylko w różnych znaczeniach, ale także na różnych poziomach odniesień. Sam się tym bawiłem, może i czytelnik spróbuje. Czytelniku...
[Ze wstępu autora]
Czyta Bralczyk Jerzy
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
0
2 plików
61,84 MB