Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2011.06.06.zip

mirachle / Dobronocka / 2011 / Dobronocka 2011.06.06.zip
Download: Dobronocka 2011.06.06.zip

104,32 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Klocki szczęścia

Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem:
http://hotfile.com/dl/120030997/b2f8a1f/Dobronocka_2011.06.06.zip.html

Celestyna Osiak

Celestyna Osiak

- Znaleźć takie momenty w swoim życiu i sytuacje, w których faktycznie możemy czuć szczęście, to jest wspaniała rzecz. Szczęście jest codzienną rzeczą - mówi Celestyna Osiak.

- W życiu może być przestrzeń na spełnienie finansowe, zawodowe i spełnienie w miłości - uważa Celestyna Osiak, anglistka, trenerka, kaskaderka, od ponad 13 lat prowadząca własny biznes.

Gość Dobronocki podkreśla, że nie zawsze myślała o osobistym szczęściu jako stanie. - Dla mnie liczyła się praca, adrenalina, doświadczenia, cele i zamierzenia, ogromna ambicja i sukcesy - wspomina. W przemianie najbardziej pomogli jej spotkani ludzie. - Wcześniej często słyszałam, że szczęście może być tylko tu i teraz, ale zrozumienie, że słońce na twarzy, śpiew ptaków, codzienność mogą dawać szczęście, zajęło mi trochę czasu - opowiada.

Zrozumienie, co czyni nas szczęśliwym, wymaga od każdego głębokiego zastanowienia, odkrycia własnych pragnień i wartości.

A nade wszystko - nie wolno siebie samego oszukiwać. - Kopiujemy od społeczeństwa, rodziny pomysły na szczęście. Ale w momencie, gdy coś osiągamy łatwo poznać, czy to nam daje szczęście - twierdzi trenerka.

Czy to mit? Czy naprawdę można zrealizować własny plan? Czy w ogóle warto sięgać po to co niedostępne, skoro tak niewielu z nas się to udaje?

Czas trwania: 114 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2011

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Rozstania złe i gorsze Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/100894618/91b5eed/Dobronocka_2011.01.31.zip.html
Małgorzata Liszyk-KozłowskaJerzy Sosnowski Małgorzata Liszyk-Kozłowska i Jerzy Sosnowski
Dobrze jest, gdy nasze związki z innymi ludźmi - przyjacielskie, miłosne - są trwałe. Ale bywa w życiu, że jednak się rozstajemy. Że do rozstania dochodzi. A wówczas możliwe są co najmniej dwie rozmaite filozofie rozstania. Jedna: to, że do tego doszło, jest tak okropne, że wszystko jedno, jak rozstanie będzie przebiegać. Może nawet im gorzej, tym lepiej, bo wtedy stanie się jasne, że nie ma czego żałować (a przy okazji można sobie powetować prawdziwe lub urojone krzywdy). Jednak druga filozofia mówi: rozstanie jest samo w sobie wystarczająco okropne i nie ma powodu dokładać cierpień (dokładać temu/tej, z kim się rozstajemy, ale i sobie). Warto zachować elementarną delikatność, podstawowy szacunek dla siebie i dla kogoś, z kim spędziliśmy ileś lat w przyjaźni i miłości. Przy czym, od razu dodajmy, nie chodzi w tym drugim przypadku o deklamacje w stylu "bądźmy od dziś przyjaciółmi", czym nieraz porzucający częstują na odchodnym porzucanych, poprawiając własne samopoczucie, ale tego drugiego (tę drugą) doprowadzając na ogół do szału. ...No tak, tylko że takie rozstanie, które nie rani bardziej, niż to konieczne (podkreślmy raz jeszcze, że w tym momencie nie wnikamy w źródła decyzji, po prostu przyjmujemy, że stało się i już), więc takie umiejętne rozstanie wymaga minimalnej współpracy obu stron. A o to niełatwo. Która z tych filozofii rozstania jest trafniejsza? I czy w ogóle ma się wybór? O rozstaniu na koniec miłości, ale i przyjaźni, z pedagogiem i psychotereputką, Małgorzatą Liszyk-Kozłowską rozmawiał Jerzy Sosnowski. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Instrukcja obsługi Twojego faceta Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/110225712/d3437da/Dobronocka_2011.03.14.zip.html
Mirosław SłowikowskiTomasz Curlej Mirosław Słowikowski i Tomasz Curlej Instrukcja
- Tę książkę napisaliśmy z miłości do kobiet. To jest - na wesoło - poradnik, jak sobie poradzić z nami, obrzydliwymi facetami – opowiadają Tomasz Curlej i Mirosław Słowikowski, terapeuci i trenerzy rozwoju. - Chcemy, by panie wiedziały, z kim mają do czynienia. 80 proc. facetów to po prostu matoły – dodają autorzy "Instrukcji obsługi Twojego faceta". Napisany z humorem poradnik to pomoc dla wszystkich próbujących budować dobre relacje. Mirosław Słowikowski, psycholog biznesu i trener rozwoju, uważa, że bycie w związku nie jest przymusem, koniecznością. - Coraz częściej spotykam osoby nieszczęśliwe w związkach i trwające w nich z jakichś powodów oraz widzę szczęśliwych ludzi bez partnera - mówi. Niestety bardzo często, szczególnie kobiety, odczuwają presję wieku, otoczenia, lęk przed samotnością. Tomasz Curlej podkreśla, że kobiety mają silną potrzebę poznania samych siebie, ale chcą także zrozumieć sposób myślenia i postępowania męskiej części społeczeństwa. Ze swoich doświadczeń w pracy terapeutycznej trenerzy wyciągają ważny wniosek. - Jeżeli poznamy się lepiej, jeśli kobiety będą miały instrukcję obsługi swojego faceta i odwrotnie, to spadną zasłony udawania, tworzenia sztucznego świata - twierdzą. Choć w swojej książce zdzierają męskie maski, przestrzegają przed stosowaniem uogólnień. - Nie można stwierdzić, że kobiety są emocjonalne, a mężczyźni zimni. Potworem w związku może stać się równie dobrze kobieta. A miłość to jest kochanie i pięknej, i paskudnej strony drugiej osoby. Co można zaobserwować w męskiej toalecie? Jak czułby się mężczyzna stojąc przed grupą śliniących się na jego widok bab? Co wiemy o zazdrości, zrozumieniu i typach osobowości? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Wredota, rzecz nabyta Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/111229817/6ab5e5a/Dobronocka_2011.03.21.zip.html
Ewa Opolska Ewa Opolska
- Nie mamy tego w genach. Jestem przekonana, że wredota jest cechą nabywaną w procesie socjalizacji - tłumaczy Ewa Opolska, trener komunikacji interpersonalnej. Słowa, spojrzenia i gesty, a nade wszystko intencje, mogą być budujące i kojące. Sęk w tym, że zbyt często, świadomie bądź nie, są wycelowane by poniżyć, "dowalić", zabrać pewność siebie. Ludzie wiedzą jak uderzyć, jak zranić do żywego z uśmiechem na ustach i rozwijają tę cechę. Kiedyś mówiło się o takich "wredota", dzisiaj - złośliwy, ale piekielnie inteligentny. - Mówi się, że złośliwość jest przymiotem ludzi inteligentnych, zatem jeśli jesteś złośliwy to znaczy, że z Twoim intelektem wszystko w jest jak należy - zauważyła Ewa Opolska, trener komunikacji interpersonalnej. Na szczęście dziś inteligencja emocjonalna i inteligencja społeczna są znacznie bardziej pożądane niż tak zwana inteligencja wyrażona w punktach IQ. Zdaniem ekspertki, aby wychować dojrzałego człowieka, trzeba zaczynać bardzo wcześnie. – Pokolenia wyrosły nie będąc uczone współpracy; dom nie zwracał na to uwagi, szkoła nie uczyła zasad funkcjonowania w grupie – przypomniała. Dziś, choć dzieci mają zajęcia integracyjne, zespołowe, to często sami rodzice, ingerując w ich relacje z rówieśnikami, wywołują złe reakcje, a w końcu przyzwyczajenia. Podpowiadając "zabierz Kasi tę koparkę, przecież jest Twoja", albo "bądź pierwszy, bądź lepszy, przepychaj się" uczą konkretnych zachowań. - Ważne jest budowanie w dziecku siły i pewności siebie, ale nie oznacza to jednocześnie nauki bycia agresywnym wobec innego człowieka - zaznacza terapeutka. - Jestem przekonana, że wredota jest cechą nabywaną w procesie socjalizacji, już od etapu przedszkolnego, a nawet jeszcze wcześniej, w momencie kiedy dziecko zaczyna się komunikować – powiedziała. Czas trwania: 113 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Żyj z umiarem! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/109334154/29b5320/Dobronocka_2011.03.07.zip.html
Aneta Styńska Aneta Styńska
Filozofia umiaru nie jest rezygnacją ze wszystkiego, co posiadamy, ale zrobieniem miejsca na to, co w życiu naprawdę ważne. Jest takie powiedzenie, że przyroda nigdy się nie spieszy, a mimo to zawsze zdąży na czas. Z ludźmi jest inaczej - pragnienie posiadania sprawia, ze żyjemy w nieustannym biegu. Dla dodatkowych rzeczy i nowych przyjemności bierzemy kredyty i popadamy w długi. Można jednak odwrócić tę sytuację. Oddać zbędne rzeczy, mniej zjeść i kupić. Zamiast konsumpcjonizmu postawić na coś zupełnie innego. - Minimalizm kojarzy się z brakiem, pozbawieniem czegoś. Innym słowem, które można w tym przypadku użyć jest umiarkowanie – mówi Aneta Styńska, psycholog. Gość audycji podkreśla, że ludzie bardzo boją się braku, a gdy ktoś mówi o minimalizmie, to od razu z tym go łączą. - Jak zrezygnuję z czegoś to będzie mi czegoś brakowało w tej lub innej dziedzinie. Gdy zrezygnuję z nowej pary spodni, to będzie mi jej brakowało w szafie. Musimy mieć dużo wszystkiego, żeby poczuć się pewniej. Psycholog przypomina, że rodzimy się bez wielu potrzeb, a nabywamy je wraz z czasem. Mając wiele rzeczy, wcale nie zauważamy ich nadmiaru. - Muszę posiadać kilkanaście par spodni, żeby czuć satysfakcję. One się gromadzą, leżą sobie i tyle. Potem stoję przed swoją szafą i mówię do męża, że nie mam co na siebie włożyć – przyznaje Aneta Styńska. Żeby zachwycić się pięknem umiaru, trzeba najpierw poczuć przytłoczenie nadmiarem. Tak długo jak człowiek nie zapełni się wszystkim tym, co jest jego zdaniem potrzebne, tak długo będzie odczuwał fikcyjny brak. W momencie nasycenia zaczyna odróżniać to, czego mu potrzeba od rzeczy zbędnych. Zdaniem psycholog, dobrym zobrazowaniem tej sytuacji jest komputerowy pulpit. - Są osoby, które maja trzy foldery i regularnie z nich korzystają oraz tacy, co maja kilkadziesiąt plików i nie pamiętają ich zawartości. Bywa tak, że potrzebę gromadzenia wynosimy z domu rodzinnego i wtedy trudniej ją zwalczyć. - Pamiętam jak moja babcia, gdy w jej kredensie zabrakło kilkudziesięciokilogramowego zapasu cukru i mąki mówiła, że jest bieda w gospodarstwie. Moja mama to przejęła w bardziej ograniczonej formie: nie wyrzucać, bo się przyda – opowiada gość Dobronocki. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Znaleźć swój wewnętrzny GPS Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/106554997/3e1272c/Dobronocka_2011.02.21.zip.html
Olga Chwaścińska Olga Chwaścińska
Pośród oczekiwań rodziców, rówieśników i społeczeństwa, ciężko odnaleźć własną drogę, coś, co nam samym będzie dawało poczucie spełnienia. Od dzieciństwa dostajemy sprzeczne sygnały. Najbliżsi mówią do nas: "siedź cicho i się nie odzywaj", "jesteś do niczego", ale także "uwierz w siebie", "nie daj się wykorzystywać", "znaj swoją wartość". Rodzice chcą, żebyśmy się nie wyróżniali, nie ryzykowali, a jednocześnie odnieśli sukces. Najlepiej w wybranej przez nich dziedzinie. Skąd wiedzieć, co nam tak naprawdę służy, co zapewni zdrowie, miłość i pieniądze? Olga Chwaścińska, gość Grażyny Dobroń opowiadała, jak odnalazła swoją drogę. Jej mama miała dla niej przygotowany życiowy plan: wszechstronnie wykształcona córka, ze znajomością kilku języków i kultur miała zostać dyplomatą. Olga urodziła się w Polsce, w wieku 5 lat z rodzicami wyjechała do Stanów. Po studiach w USA zaczęła pracować w korporacji. Czuła jednak, że to nie to. Doskwierał jej stres i dziwne napięcie. Postanowiła zająć się czymś innym. Zaczęła pracę jako edukator seksualny w agencji pozarządowej, prowadziła wykłady o AIDS dla młodzieży, została certyfikowaną masażystką. Następnie wróciła do Polski. Chciała być bliżej babci. Tutaj tłumaczyła książki, uczyła angielskiego. - Musiałam przez to przejść, żeby zrozumieć swój talent, swoje dary, swoją drogę - mówiła w audycji. Olga znalazła swoją ścieżkę - uczy jogi. Jest świadoma, co sprawia jej radość, daje poczucie spełnienia. - Jest to praca z ciałem i z duszą, z ludźmi, inspirowanie naturalnych procesów uzdrawiania - tłumaczyła. Olga miała również rady dla wciąż poszukujących własnej drogi Słuchaczy:- Słuchać się serca i akceptować niepewność, jeśli się one pojawią. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Zmień nastawienie Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/102883019/9a82b22/Dobronocka_2011.02.07.zip.html
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
Dziecko przynosi świadectwo, na którym jest kilka piątek, czwórki i jedna dwója. Co robimy? Karcimy za dwóję! Nie widzimy tego, co dobre, choćby było go więcej. A gdy mąż raz zapomni o urodzinach żony? Skandal i obraza! A może by tak pochwalić za wszystko, co dobre? Na początek - eksperyment: Co widzisz? Szklankę, to oczywiste. Ale do połowy pustą, czy do połowy pełną? To popularne ćwiczenie, pozwalające nam odróżnić optymistów od pesymistów, dobrze pokazuje, jak sposób postrzegania rzeczywistości może zmienić życie. Kiedy psycholingwiści zbadali język angielski, okazało się, że liczba słów, które oznaczają coś złego i coś dobrego pozostaje w proporcji 62% do 38%. Najbardziej zapadają nam w pamięć negatywne doświadczenia, które potem długo rozważamy, po skończonym dniu narzekamy na szefa, korki, tłok w autobusie. Czy faktycznie jesteśmy zaprogramowani na negatywne aspekty rzeczywistości? Audycję prowadził Dariusz Bugalski. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Święta udane czy udawane Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/139209688/623d55e/Dobronocka_2011.12.26.zip.html
Blanka ŁyszkowskaWojciech ZacharekWojtek Walicki Blanka Łyszkowska, Wojciech Zacharek i Wojtek Walicki
- Bywa, że ludzie siedzą razem, jedzą wspólnie, ale mimo że nie widzieli się od kilku miesięcy, a nawet lat, obchodzą się dookoła, nie dając wejść w intymną przestrzeń - mówiła Grażyna Dobroń. Święta udane czy udawane? Pytała gości i słuchaczy Trójki Grażyna Dobroń. Blanka Łyszkowska radziła by przy okazji świąt zrezygnować z kategorii czegoś udanego lub nieudanego. - Bo nasze życie jest takie: składa się z plusów i minusów, z rzeczy pozytywnych i negatywnych - przekonywała. Jej zdaniem powinniśmy dać sobie pozwolenie na przeżywanie tego, co akurat w danym momencie jest, bez negowania, prób naprostowywania, bez dawania rad. Zgromadzeni w studiu goście zgodzili się, że podczas świat nie należy mówić o polityce. Grażyna Dobroń przekonywała, że tematy polityczne niepotrzebnie podnoszą adrenalinę i można je poruszać tylko wtedy, gdy wszyscy zgromadzeni przy stole mają zbliżone poglądy. Wojtek Walicki i Wojtek Zacharek spędzili w tym roku inne niż zazwyczaj święta. Jeden z nich po raz pierwszy zdecydował się w wigilijny wieczór sam, drugi odwiedził kilka domów i spotkał się z kilkudziesięcioma ludźmi, znajomymi i nie. W audycji tłumaczyli, czemu się na to zdecydowali i co im dało takie niestandardowe przeżycie tego okresu. Czas trwania: 118 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Odwiązać kotwicę żalu Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/137926460/3c6d1a2/Dobronocka_2011.12.19.zip.html
Joanna Heidtman Joanna Heidtman
- Poczucie żalu to nić, albo wręcz gruba lina, która nas trzyma na kotwicy dawnego bólu. Wybaczenie pozwala ten żal odwiązać i trzeba to zrobić, inaczej nie będziemy płynąć na pełnych żaglach - mówiła w Trójce psycholog dr Joanna Heidtman. Psycholog podkreśliła, że Święta, to taki okres, w którym chcielibyśmy, by wszystko było idealne. Jednak nasze relacje takie nie są. Często siadamy do wigilijnego stołu z wzajemnymi urazami, żalem, skłóceni, a nawet nie odzywając się do tych, z którymi dzielimy się opłatkiem. - I mamy z tyłu głowy to pytanie: Jaka jest tak naprawdę moja relacja z każdą z tych osób? Odbywamy rytuał składania życzeń, ale jednocześnie przypominamy sobie drobne żale i duże krzywdy - mówiła dr Joanna Heidtman. Gdy sobie je uświadomimy, musimy postanowić - co z tym zrobić? Hodować w sobie żal, uciekać, a może stawić czoła? - Pamiętajmy, że nie mamy wpływu na to, jak ktoś zachowa się wobec nas. Nie ma też co liczyć na to, że uda nam się zmienić czyjeś zachowanie. Ale z własnymi uczuciami, a nawet wspomnieniami możemy zrobić co nam się podoba, a wybaczenie uwalnia przede wszystkim nas! - podkreślała w czasie rozmowy z Grażyną Dobroń. W audycji z udziałem słuchaczy rozmawialiśmy o trudnych wydarzeniach w naszym życiu, o tym, czy zemsta i dawanie nauczek mają sens oraz jak dojść do prawdziwego wybaczenia. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Sztuka nic nierobienia Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/135084485/92f7b8a/Dobronocka_2011.11.14.zip.html
Małgorzata Liszyk-KozłowskaJerzy Sosnowski Małgorzata Liszyk-Kozłowska i Jerzy Sosnowski
Czy w dzisiejszej drapieżnej rzeczywistości zdominowanej przez konkurowanie potrafimy i chcemy jeszcze odpoczywać? Większość z nas deklaruje – jeśli przesadzając, to nieznacznie – że pracuje po kilkanaście godzin na dobę. Jesteśmy chronicznie podenerwowani, gdyż nierzadko zdarzają się okresy, gdy doprawdy "nie wiemy, w co ręce włożyć najpierw", gdy w gruncie rzeczy powinniśmy się rozdwoić, aby zdążyć ze wszystkim. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że ktoś, kto siedzi w korporacji od samego rana do dziewiątej wieczór, przynosi potem jeszcze pracę do domu. Ofiarą tego pada życie rodzinne, towarzyskie, nie mówiąc o życiu wewnętrznym. Partnerzy życiowi warczą na siebie, gdyż czas, poświęcony rodzinie, odczuwają jako czas ukradziony obowiązkom, za które otrzymują wynagrodzenie. "Nie dam rady", "nie mam czasu w tym miesiącu", "przepraszam, że się tak długo nie odzywałem, ale miałem potwornie dużo roboty" – to zdania, które wielokrotnie przecież wygłaszamy, tłumacząc się przez telefon z tego, że z najbliższymi przyjaciółmi spotykamy się… dwa razy do roku? Trzy? A tzw. refleksja nad sobą… kto by na to miał czas, chyba że przed zaśnięciem (ale grozi to bezsennością)? Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka, uważa, że rodzice powinni uczyć swoje dzieci, jak leniuchować. - Rodzic powinien powiedzieć: czas wolny jest wielką wartością, którą masz nauczyć się przeżywać, masz się nauczyć robić nic - mówi gość Trójki. Jej zdaniem, jeżeli w dzieciństwie nie będziemy mieć czasu wolnego, nigdy nie dowiemy się, czego tak naprawdę chcemy, co lubimy. Gospodarzem audycji był Jerzy Sosnowski. Czas trwania: 102 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Dopuść duszę do głosu Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/134122477/4538d31/Dobronocka_2011.10.31.zip.html
Marcjanna Góralczyk-PrzychockaTomasz Drachal Marcjanna Góralczyk-Przychocka i Tomasz Drachal
Składamy się z pięknych i trudnych emocji, przeżyć, doświadczeń cech. Budują one niepowtarzalne osoby i dobrze, jeśli tę niepowtarzalność potrafimy pokazać. Wyrazić to, co w nas najgłębiej. By to stało się możliwe, najpierw musimy odkryć, co nam w duszy gra. Nie możemy wymagać od emocji konsekwencji czy rozsądku, nie możemy mieć albo nie mieć racji w tym, co czujemy. Ta sfera jest po prostu nielogiczna. Poszukując konkretnych sposobów wyrażania siebie w emocjach, oswajamy, budujemy swój wewnętrzny świat i stopniowo odkrywamy też tajemnicę życia uczuciowego. To naprawdę ma sens, to wręcz decyduje o spełnionym życiu. - Faktycznie bez autorefleksji trudno jest wyrażać siebie, ona służy wzrastaniu, musimy siebie pytać "co ja czuję?", "co mi się podoba?", "czego potrzebuję?" i nie pozostawać na pytaniach, ale starać się przekształcać je w działanie - podkreśliła Marcjanna Przychocka, psycholog, tłumaczka, autorka tekstów. U osób, które mają marzenia, pragnienia, ale ich nie realizują, nic nie robią z wewnętrznym wołaniem, rodzi się frustracja. Często powstrzymuje nas własne lenistwo, brak czasu, pieniędzy lub... lęk przed ośmieszeniem. - Taka presja może paraliżować, ale warto pomyśleć, że jakkolwiek nam coś wyjdzie, gorzej czy lepiej, to będzie dobrze, bo robimy to, co kochamy - dodał Tomasz Drachal. I naszą pasją nie musi być wirtuozerska gra na fortepianie. Dusza może wyrażać się na wiele sposobów, jak choćby - w przywołanym przez Grażynę Dobroń przykładzie - w fotografowaniu kapusty. Łatwiej mają Ci, których od wczesnego dzieciństwa wspierano, zachęcano do wyrażania się i uczono otwartości. Ale nawet osoby zamknięte czy nieśmiałe powinny się "rozbrajać", rozmawiać z samymi sobą. I próbować. Nikt przecież nie twierdzi, że pierwsze zainteresowanie, hobby, musi być tym, które będziemy realizować przez całe życie. Szukanie, to proces. Jakie sposoby wyrażania siebie mamy do dyspozycji? Jak sobie poradzić z trudnymi doświadczeniami z przeszłości i znaleźć to, co "kręci" nasze dusze? Czas trwania: 114 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności