Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2011.04.25.zip

mirachle / Dobronocka / 2011 / Dobronocka 2011.04.25.zip
Download: Dobronocka 2011.04.25.zip

158,74 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Stół przesłania człowieka, czyli gościnność na Święta

Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem:
http://hotfile.com/dl/115784660/4fa5727/Dobronocka_2011.04.25.zip.html

Agnieszka StarońWojtek Olchowski, Ania Bucholc i Bartek Kujda

Agnieszka Staroń oraz Wojtek Olchowski, Ania Bucholc i Bartek Kujda


Okres świąteczny dobiega końca. Czy znowu cała para poszła w jedzenie? Często, tak długo oczekiwane spotkanie przy świątecznym stole, nie ma wymiaru prawdziwego Spotkania. Czas upływa między barszczem, kawą i ciastem...

Gościnność od wszystkich wymaga wyjścia poza rutynę, poza to, co dzieli. To przyjęcie zaproszenia i umożliwienie innym poznania nas. Niestety zazwyczaj stawiamy na ilość jedzenia, czyste okna, ubranie. - Być gościnnym to znaczy dać komuś uwagę, to rozmowa, w której słuchamy i słyszymy. Sprzątanie do upadłego nie jest gościnnością - powiedziała Agnieszka Staroń, psycholog.

Dla Wojciecha Olchowskiego, podróżnika ważne jest, by jak najszybciej dać gościom możliwość poczucia się jak u siebie. - W momencie, w którym gubi się to poczucie bycia gościem, czuję, że osiągnąłem cel - wyjaśnił.

Spotkania w gronie przyjaciół, swobodne, niewymuszone, są zazwyczaj łatwiejsze niż z rodziną, gdzie panują skomplikowane relacje. - Święta stają się czymś więcej niż fajną zabawą, frajdą, stają się punktem naprawiania relacji. Tak jest przy Wigilii, we Wszystkich Świętych, Wielkanoc - dodał podróżnik.

Powiedzenie "gość w dom, Bóg w dom" znane jest w wielu kulturach na różnych kontynentach. Dla niektórych oznacza ona całkowitą otwartość na przybysza, dla innych sprawa jest względna. - Obawiam się, że nie każdy gość, to dla nas "Bóg w dom". Jak ja sobie tego gościa wybiorę, on jest taki niekłopotliwy, to może ja mu przychylę nieba - zaznaczył Olchowski.

Zdaniem podróżnika potraktowanie gościa jako najważniejszej osoby, niezależnie od jej znaczenia i wymiernej wartości dla nas, jest wyzwaniem. - Musimy odnaleźć w sobie pokłady wyrozumiałości, akceptacji i w ten sposób Bóg przychodzi. Musimy osobie zaoferować to, co mamy w sobie - mówił.

Agnieszka Staroń zwróciła uwagę na jeszcze jedną przeszkodę prawdziwej gościnności. - Zobaczcie, że niezapowiedziany gość to już dziś zupełny przeżytek. Nawet w bliskiej rodzinie, w czasach komórek, przynajmniej telefonujemy, dajemy jakiś sygnał, że będziemy - zastanawiałą się w audycji Grażyny Dobroń.

Jak wygląda gościnność w Indiach, Wenezueli, Czechach i innych zakątkach świata - opowiadali tajemniczy goście.

Czas trwania: 116 min
Format: mp3, 192 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2011

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Nie oczekujmy zbyt wiele! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/117254602/aaedcff/Dobronocka_2011.05.09.zip.html
Joanna Heidtman Joanna Heidtman
Nieustanne wymagamy czegoś od życia i od siebie. Bardzo trudno nam świadomie "być tu i teraz". - Nie ma sekundy, kiedy bylibyśmy zadowoleni z tego co jest, z tego kim jesteśmy, z tego z kim jesteśmy, bo może coś można inaczej, lepiej. Nasza kultura u swoich podstaw nas do tego skłania - mówi psycholożka Joanna Heidtman w trójkowej audycji "Dobronocka". Trudno jest nam zrozumieć, że stan rzeczy zazwyczaj nie jest stałą sprawą, często mówimy "zawsze" i "nigdy". Takie zachowanie generuje zmartwienia i stres. - Nie możemy sobie uświadomić, że rzeczy w ogóle nie są stałe. Żadna komórka w naszym ciele, żadna rzecz, która się dzieje z nami, nie ma charakteru stałego. Wszystko jest zmienne. Co więcej, czynienie założeń i oczekiwanie konkretnych wydarzeń może działać jak samospełniająca się przepowiednia. Zaskakująco, tak zwany efekt Pigmaliona może mieć nawet dobre skutki. - Efekt Pigmaliona wziął się z dawnego eksperymentu zaaranżowanego w amerykańskiej szkole - opowiada Heidtman - Powiedziano nauczycielom, że po pewnych testach okazało się, że grupa dzieci osiągnęła szczególnie wybitne wyniki. Prawda była taka, że wszystkie dzieci miały taki sam wynik. Jednak nauczyciele zaczęli na tą grupę zwracać więcej uwagi, poświęcać im więcej czasu. Po roku okazało się, że dzieci, które były w grupie "szczególnie uzdolnionych" i którym poświęcono więcej uwagi, miały lepsze wyniki. W ten sam sposób, jeżeli myślimy negatywnie, wysyłamy do ludzi negatywne sygnały. - Nasze oczekiwania mogą tworzyć namacalną, mierzalną rzeczywistość, jeżeli oczekujemy, że ktoś będzie dla nas niemiły, niekomunikatywny, no to będziemy wysyłać subtelne sygnały i w efekcie ta osoba będzie się zachowywać, tak jak tego oczekujemy. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Jest cudownie! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/116538618/4057356/Dobronocka_2011.05.02.zip.html
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
Dla jednych czymś niezwykłym jest kwitnąca jabłoń, a dla innych Cud nad Wisłą. Czym właściwie w naszym życiu jest to co piękne i niewytłumaczalne? "Cud to odsłonięcie głębszej rzeczywistości, dające szansę każdemu na wniknięcie w jakąś prawdę o swoim życiu" - przytacza wypowiedź dominikanina i profesora filozofii o.Andrzeja Kłoczowskiego prowadzący "Dobronockę" Dariusz Bugalski. Dziennikarz słusznie zwrócił uwagę, że ta definicja prof.Kłoczkowskiego charakteryzuje się niezwykłą pojemnością i możliwością wykorzystania zupełnie pozawyznaniowo. - Za cud traktować można codzienne zaskoczenia - mówili słuchacze "Dobronocki". Cudem jest słuchanie muzyki, patrzenie na przyrodę, coś co zachwyca, przykuwa uwagę i wywołuje uczucie wdzięczności. O to na wiosnę nie trudno. Dariusz Bugalski czytał na antenie fragmenty wiersza "Jarmark Cudów" Wisławy Szymborskiej. Poetka cud zwyczajny charakteryzuje tak: "Cud zwykły - W ciszy nocnej szczekanie niewidzialnych psów". Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
LOHAS prawdziwy Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/113304650/98dcad3/Dobronocka_2011.04.04.zip.html
Edi Edi Pyrek
- Wierzę, że jednostka zmienia rzeczywistość i moja decyzja, co zrobię danego dnia, jak będę żył i patrzył na świat, zmieni go. Co kupię w sklepie, na kogo zagłosuję, to wszystko jest istotne – mówi podróżnik Edi Pyrek, Lohas. LOHAS (akronim angielskiego Lifestyles of Health and Sustainability) to ruch, który powstał w Stanach Zjednoczonych, gdzie podobno już co czwarta osoba stara się żyć według jego zasad. Ten styl życia stał się popularny także w Europie i w Polsce. Jednak należy zaznaczyć, że wielu Lohasów nawet nie zdaje sobie sprawy, że nimi są. Definicyjny, prawdziwy Lohas stara się podejmować wszystkie decyzje w sposób świadomy. - Mam jedno życie i myślę nieustannie, co z tym życiem robię. Człowiek świadomy, człowiek szczęśliwy nie doprowadzi do wojny, nie dopuści, żeby obok niego kogoś pobito. Podniesie papierek, który leży na ulicy, chociaż nie on go rzucił – tłumaczy podróżnik i trener Edi Pyrek. Gość Trójki, aby dobrze przedstawić postawę prawdziwego Lohasa, opowiada o swoim znajomym Australijczyku. Dave prowadził świetnie prosperującą firmę budowlaną, ale spotkał go rozwód. Po tych trudnych wydarzeniach zrezygnował z własnej działalności i wyjechał w podróż dookoła świata, która miała potrwać dekadę. Na taki właśnie okres czasu posiadał fundusze. Po trzech latach zorientował się jednak, że samo podróżowanie jest bardzo nudne. Postanowił więc zrobić coś, co jest fajniejsze od wakacji. Podzielił rok na cztery części. Teraz przez pierwsze trzy miesiące pracuje dla ONZ, zajmując się pomocą humanitarną. Przez kolejne tygodnie działa w organizacjach pozarządowych, a następne trzy miesiące prowadzi własny biznes i fundację. Ostatnią część roku odpoczywa. Paweł Modzelewski, założyciel LOHAS Polska uważa jednak, że prawdziwy Lohas może wieść życie bardziej prozaiczne od Dave’a i podkreśla, że nie należy go również mylić z ekologiem-aktywistą. Edi Pyrek, zgadzając się z tym stwierdzeniem, wymienia postawy charakteryzujące członka tej społeczności w życiu codziennym. – Taka osoba podejmuje decyzje zakupowe rozsądnie. Sprząta i segreguje śmieci. Mówi o edukacji i stara się wykształcić swoje dzieci w kierunku "zielonego" myślenia. Pozwala jednak dzieciom na wolność wyboru. A przede wszystkim zadaje sobie każdego dnia ważne pytania. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Panna młoda, która drapie Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/112254725/2371de2/Dobronocka_2011.03.28.zip.html
Ola z lasu Aleksandra Kozioł czyli Ola z lasu
- Każda kobieta ma w sobie pazur, suknia ślubna z kory brzozy byłaby sygnałem dla mężczyzny, że kobieta jest nie tylko mięciutka i delikatna - Ola z lasu opowiada o kobiecej sile i drodze do siebie samej. - Zimą życie w mojej chatce nie jest łatwe, wszędzie jest daleko, nie ma na miejscu kina ani teatru, ale ja lubię, gdy czasami jest pod górkę. Chcę poznawać siebie, chcę, żeby życie miało smak i to miejsce na to pozwala - podkreśla w "Dobronocce" Ola, która zamiast podawać swoje nazwisko stwierdza, że jest z lasu. Ola zauważa, że kobiety zawsze troszczą się o innych, myślą: "jestem matką, jestem żoną, jestem potrzebna" i nie zastanawiają się nad własnymi pragnieniami. Chcą być drapieżne, a są delikatne i podporządkowane. A przecież kobieta też musi myśleć o sobie, musi się odważyć zajrzeć w siebie. - Kiedyś znajomi zaprosili mnie na grzyby do małej wioseczki, w której mieszkają. Dowiedziałam się, że pod lasem jest niezamieszkana chatka, wsadziłam Miłosza do wózka i poszliśmy - wspomina Ola. Już w drodze czuła, że chciałaby tam zostać, bo to miejsce pozwalało jej odkrywać siebie. Ola podkreśla, że wybór miejsca, w wymiarze fizycznym nie jest najważniejszy, najpierw trzeba odkryć swoje miejsce we własnym wnętrzu. - Szukając miejsca nie wiedziałam, że to będzie las, to mogłoby być nawet inne miasto, chodzi tylko o to, żeby być sobą, żeby znaleźć szczęście w sobie i czuć to niezależnie od miejsca - tłumaczy. Ola mieszka w lesie z mężem i trójką dzieci. Każde z nich ma swoją pasję, pomagają sobie wzajemnie je realizować. - Rysiu chce latać, na łące urządza lądowisko i startowisko dla paralotni, ja projektuję ubrania, marzę o tym, by muzycy chcieli u nas w lesie zagrać, a nasi chłopcy cieszą się, gdy mogą własnymi nóżkami deptać kapustę - opowiada. Dla niej ludzie też są jak drzewa; silne, piękne i zdrowe drzewa to ludzie, na których można się oprzeć. Oczywiście podążanie za własnymi pragnieniami wymaga pewnej rezygnacji. - Poznanie siebie czasem równa się stracie materialnej, bo prowadzi do tego, że przez chwilę jest się uboższym człowiekiem, ale bogatszym wewnętrznie. Ja to zyskałam, dziś wiem, co jest dla mnie ważne, że ja jestem ważna, mam taką pewność siebie i wiarę, że życie jest piękne - podsumowuje. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Wredota, rzecz nabyta Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/111229817/6ab5e5a/Dobronocka_2011.03.21.zip.html
Ewa Opolska Ewa Opolska
- Nie mamy tego w genach. Jestem przekonana, że wredota jest cechą nabywaną w procesie socjalizacji - tłumaczy Ewa Opolska, trener komunikacji interpersonalnej. Słowa, spojrzenia i gesty, a nade wszystko intencje, mogą być budujące i kojące. Sęk w tym, że zbyt często, świadomie bądź nie, są wycelowane by poniżyć, "dowalić", zabrać pewność siebie. Ludzie wiedzą jak uderzyć, jak zranić do żywego z uśmiechem na ustach i rozwijają tę cechę. Kiedyś mówiło się o takich "wredota", dzisiaj - złośliwy, ale piekielnie inteligentny. - Mówi się, że złośliwość jest przymiotem ludzi inteligentnych, zatem jeśli jesteś złośliwy to znaczy, że z Twoim intelektem wszystko w jest jak należy - zauważyła Ewa Opolska, trener komunikacji interpersonalnej. Na szczęście dziś inteligencja emocjonalna i inteligencja społeczna są znacznie bardziej pożądane niż tak zwana inteligencja wyrażona w punktach IQ. Zdaniem ekspertki, aby wychować dojrzałego człowieka, trzeba zaczynać bardzo wcześnie. – Pokolenia wyrosły nie będąc uczone współpracy; dom nie zwracał na to uwagi, szkoła nie uczyła zasad funkcjonowania w grupie – przypomniała. Dziś, choć dzieci mają zajęcia integracyjne, zespołowe, to często sami rodzice, ingerując w ich relacje z rówieśnikami, wywołują złe reakcje, a w końcu przyzwyczajenia. Podpowiadając "zabierz Kasi tę koparkę, przecież jest Twoja", albo "bądź pierwszy, bądź lepszy, przepychaj się" uczą konkretnych zachowań. - Ważne jest budowanie w dziecku siły i pewności siebie, ale nie oznacza to jednocześnie nauki bycia agresywnym wobec innego człowieka - zaznacza terapeutka. - Jestem przekonana, że wredota jest cechą nabywaną w procesie socjalizacji, już od etapu przedszkolnego, a nawet jeszcze wcześniej, w momencie kiedy dziecko zaczyna się komunikować – powiedziała. Czas trwania: 113 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Żyj z umiarem! Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/109334154/29b5320/Dobronocka_2011.03.07.zip.html
Aneta Styńska Aneta Styńska
Filozofia umiaru nie jest rezygnacją ze wszystkiego, co posiadamy, ale zrobieniem miejsca na to, co w życiu naprawdę ważne. Jest takie powiedzenie, że przyroda nigdy się nie spieszy, a mimo to zawsze zdąży na czas. Z ludźmi jest inaczej - pragnienie posiadania sprawia, ze żyjemy w nieustannym biegu. Dla dodatkowych rzeczy i nowych przyjemności bierzemy kredyty i popadamy w długi. Można jednak odwrócić tę sytuację. Oddać zbędne rzeczy, mniej zjeść i kupić. Zamiast konsumpcjonizmu postawić na coś zupełnie innego. - Minimalizm kojarzy się z brakiem, pozbawieniem czegoś. Innym słowem, które można w tym przypadku użyć jest umiarkowanie – mówi Aneta Styńska, psycholog. Gość audycji podkreśla, że ludzie bardzo boją się braku, a gdy ktoś mówi o minimalizmie, to od razu z tym go łączą. - Jak zrezygnuję z czegoś to będzie mi czegoś brakowało w tej lub innej dziedzinie. Gdy zrezygnuję z nowej pary spodni, to będzie mi jej brakowało w szafie. Musimy mieć dużo wszystkiego, żeby poczuć się pewniej. Psycholog przypomina, że rodzimy się bez wielu potrzeb, a nabywamy je wraz z czasem. Mając wiele rzeczy, wcale nie zauważamy ich nadmiaru. - Muszę posiadać kilkanaście par spodni, żeby czuć satysfakcję. One się gromadzą, leżą sobie i tyle. Potem stoję przed swoją szafą i mówię do męża, że nie mam co na siebie włożyć – przyznaje Aneta Styńska. Żeby zachwycić się pięknem umiaru, trzeba najpierw poczuć przytłoczenie nadmiarem. Tak długo jak człowiek nie zapełni się wszystkim tym, co jest jego zdaniem potrzebne, tak długo będzie odczuwał fikcyjny brak. W momencie nasycenia zaczyna odróżniać to, czego mu potrzeba od rzeczy zbędnych. Zdaniem psycholog, dobrym zobrazowaniem tej sytuacji jest komputerowy pulpit. - Są osoby, które maja trzy foldery i regularnie z nich korzystają oraz tacy, co maja kilkadziesiąt plików i nie pamiętają ich zawartości. Bywa tak, że potrzebę gromadzenia wynosimy z domu rodzinnego i wtedy trudniej ją zwalczyć. - Pamiętam jak moja babcia, gdy w jej kredensie zabrakło kilkudziesięciokilogramowego zapasu cukru i mąki mówiła, że jest bieda w gospodarstwie. Moja mama to przejęła w bardziej ograniczonej formie: nie wyrzucać, bo się przyda – opowiada gość Dobronocki. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Znaleźć swój wewnętrzny GPS Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/106554997/3e1272c/Dobronocka_2011.02.21.zip.html
Olga Chwaścińska Olga Chwaścińska
Pośród oczekiwań rodziców, rówieśników i społeczeństwa, ciężko odnaleźć własną drogę, coś, co nam samym będzie dawało poczucie spełnienia. Od dzieciństwa dostajemy sprzeczne sygnały. Najbliżsi mówią do nas: "siedź cicho i się nie odzywaj", "jesteś do niczego", ale także "uwierz w siebie", "nie daj się wykorzystywać", "znaj swoją wartość". Rodzice chcą, żebyśmy się nie wyróżniali, nie ryzykowali, a jednocześnie odnieśli sukces. Najlepiej w wybranej przez nich dziedzinie. Skąd wiedzieć, co nam tak naprawdę służy, co zapewni zdrowie, miłość i pieniądze? Olga Chwaścińska, gość Grażyny Dobroń opowiadała, jak odnalazła swoją drogę. Jej mama miała dla niej przygotowany życiowy plan: wszechstronnie wykształcona córka, ze znajomością kilku języków i kultur miała zostać dyplomatą. Olga urodziła się w Polsce, w wieku 5 lat z rodzicami wyjechała do Stanów. Po studiach w USA zaczęła pracować w korporacji. Czuła jednak, że to nie to. Doskwierał jej stres i dziwne napięcie. Postanowiła zająć się czymś innym. Zaczęła pracę jako edukator seksualny w agencji pozarządowej, prowadziła wykłady o AIDS dla młodzieży, została certyfikowaną masażystką. Następnie wróciła do Polski. Chciała być bliżej babci. Tutaj tłumaczyła książki, uczyła angielskiego. - Musiałam przez to przejść, żeby zrozumieć swój talent, swoje dary, swoją drogę - mówiła w audycji. Olga znalazła swoją ścieżkę - uczy jogi. Jest świadoma, co sprawia jej radość, daje poczucie spełnienia. - Jest to praca z ciałem i z duszą, z ludźmi, inspirowanie naturalnych procesów uzdrawiania - tłumaczyła. Olga miała również rady dla wciąż poszukujących własnej drogi Słuchaczy:- Słuchać się serca i akceptować niepewność, jeśli się one pojawią. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Zmień nastawienie Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/102883019/9a82b22/Dobronocka_2011.02.07.zip.html
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
Dziecko przynosi świadectwo, na którym jest kilka piątek, czwórki i jedna dwója. Co robimy? Karcimy za dwóję! Nie widzimy tego, co dobre, choćby było go więcej. A gdy mąż raz zapomni o urodzinach żony? Skandal i obraza! A może by tak pochwalić za wszystko, co dobre? Na początek - eksperyment: Co widzisz? Szklankę, to oczywiste. Ale do połowy pustą, czy do połowy pełną? To popularne ćwiczenie, pozwalające nam odróżnić optymistów od pesymistów, dobrze pokazuje, jak sposób postrzegania rzeczywistości może zmienić życie. Kiedy psycholingwiści zbadali język angielski, okazało się, że liczba słów, które oznaczają coś złego i coś dobrego pozostaje w proporcji 62% do 38%. Najbardziej zapadają nam w pamięć negatywne doświadczenia, które potem długo rozważamy, po skończonym dniu narzekamy na szefa, korki, tłok w autobusie. Czy faktycznie jesteśmy zaprogramowani na negatywne aspekty rzeczywistości? Audycję prowadził Dariusz Bugalski. Czas trwania: 114 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Drzwi Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/102188238/969f79f/Dobronocka_2011.01.24.zip.html
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
Drzwi i klamka to symbol zmian, symbol przejścia w nową rzeczywistość. Zmiana to coś, czego bardzo się obawiamy, bo nigdy nie wiemy, co czeka nas po drugiej stronie. Ale opór trzeba przełamać. O zmianach, przejściach, decyzjach, wahaniach i ludzkiej pomocy w naszym życiu. Audycję prowadził Dariusz Bugalski. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
Rozstania złe i gorsze Audycja do ściągnięcia za darmo również pod adresem: http://hotfile.com/dl/100894618/91b5eed/Dobronocka_2011.01.31.zip.html
Małgorzata Liszyk-KozłowskaJerzy Sosnowski Małgorzata Liszyk-Kozłowska i Jerzy Sosnowski
Dobrze jest, gdy nasze związki z innymi ludźmi - przyjacielskie, miłosne - są trwałe. Ale bywa w życiu, że jednak się rozstajemy. Że do rozstania dochodzi. A wówczas możliwe są co najmniej dwie rozmaite filozofie rozstania. Jedna: to, że do tego doszło, jest tak okropne, że wszystko jedno, jak rozstanie będzie przebiegać. Może nawet im gorzej, tym lepiej, bo wtedy stanie się jasne, że nie ma czego żałować (a przy okazji można sobie powetować prawdziwe lub urojone krzywdy). Jednak druga filozofia mówi: rozstanie jest samo w sobie wystarczająco okropne i nie ma powodu dokładać cierpień (dokładać temu/tej, z kim się rozstajemy, ale i sobie). Warto zachować elementarną delikatność, podstawowy szacunek dla siebie i dla kogoś, z kim spędziliśmy ileś lat w przyjaźni i miłości. Przy czym, od razu dodajmy, nie chodzi w tym drugim przypadku o deklamacje w stylu "bądźmy od dziś przyjaciółmi", czym nieraz porzucający częstują na odchodnym porzucanych, poprawiając własne samopoczucie, ale tego drugiego (tę drugą) doprowadzając na ogół do szału. ...No tak, tylko że takie rozstanie, które nie rani bardziej, niż to konieczne (podkreślmy raz jeszcze, że w tym momencie nie wnikamy w źródła decyzji, po prostu przyjmujemy, że stało się i już), więc takie umiejętne rozstanie wymaga minimalnej współpracy obu stron. A o to niełatwo. Która z tych filozofii rozstania jest trafniejsza? I czy w ogóle ma się wybór? O rozstaniu na koniec miłości, ale i przyjaźni, z pedagogiem i psychotereputką, Małgorzatą Liszyk-Kozłowską rozmawiał Jerzy Sosnowski. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 192 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności