Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Pragnąc nieba - Uroczystość Wszystkich Świętych i Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.pdf

mioladynka / === ♥ DO BOGA=== / ♥♥♥SPRAWY OSTATECZNE - GDY UMIERA CIAŁO / ►Refleksja na temat śmierci i umierania / Pragnąc nieba - Uroczystość Wszystkich Świętych i Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.pdf
Download: Pragnąc nieba - Uroczystość Wszystkich Świętych i Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.pdf

39 KB

0.0 / 5 (0 głosów)
1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych.
Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności.

Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego.

Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości.

Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.

W uroczystość Wszystkich Świętych stajemy przed tajemnicą wieczności i pytamy o nasze niebo.

Czasami bardziej o nasze niż innych albo wyłącznie o nasze.
Czyż nie jest tak, że gdy jestem chory, to w moim niebie nie będzie już choroby i cierpienia oraz niedołężności wieku?

Gdy trudno wiązać mi koniec z końcem w codziennym życiu, to moje niebo jest krainą dostatku. Ale także kiedy tu, na ziemi, mi się powodzi, to i niebo musi być ekskluzywne i wytworne. Kiedy kariera zawodowa rozwija się po mojej myśli, to tam także.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Mniszki Zakonu Kaznodziejskiego w Świętej Annie dzielą się na łamach „Gościa Niedzielnego” swoimi refleksjami na temat śmierci i umierania.
=====================

Pierwsza lekcja w zakonie

„Myślenie o śmierci uczy sensownego praktykowania życia. Każda chwila może być ostatnią, dlatego trzeba ją świętować” – mówi matka Sokołowska.

„Pierwszą próbę umierania przeżywamy, wstępując do zakonu. Ze świata, który znamy, wchodzimy w świat, którego nie znamy. Umierają nasze ambicje, pragnienia, sprawy, którymi dotąd żyłyśmy, żebyśmy mogły pełniej być z Panem Bogiem, a w sposób doskonały spotkać Go po śmierci” – dodaje przeorysza, która do Zakonu Mniszek Zakonu Kaznodziejskiego wstąpiła 40 lat temu.

W tym czasie była świadkiem śmierci wielu dominikanek w klasztorze w Świętej Annie. W czasie agonii którejś z sióstr pozostałe mniszki zbierają się wokół odchodzącej i śpiewają po łacinie antyfonę „Salve Regina”. Ale siostry myślą o śmierci także każdego dnia – modląc się za wszystkich umierających.

Matka Sokołowska z uznaniem wspomina niedawną śmierć jednej z sióstr, która umierała w tutejszym klasztorze przez dwa miesiące: „Kiedy usłyszała diagnozę, powiedziała mi, że Pan Bóg dał jej odpowiedź. Widocznie miała z Nim jakiś układ. Przyjęła ją w pokoju, tak jak kolejne cierpienia. Na koniec była zagłębiona w to, co działo się z jej ciałem, i już nie mówiła, co przeżywa, ale i tak promieniowała w niej pogoda. Była w stanie zobaczyć, że śmierć jest potwierdzeniem sensu jej życia. Nie każdemu jest dana taka świadomość”.

„Większość, patrzy na to, co im się nie udało. W naszej kulturze jest bardzo dużo pesymizmu. Nie umiemy się cieszyć, bo nie potrafimy zobaczyć sensu życia, zwłaszcza gdy było w nim wiele trudów i cierpień. W momencie śmierci ten sens widać w naszych złożonych dłoniach” – dodaje siostra Angelika.
Lepiej się nie gniewać

Zdaniem matki Sokołowskiej, „sztuki umierania uczymy się przez całe życie, które przecież prowadzi do śmierci”. „Na pewno hartuje nas w tym świadomie przeżywanie rozstań. Zawsze wtedy trochę się dla siebie umiera. Teraz się widzimy, ale nie wiemy, czy się jeszcze spotkamy. Jeśli mamy świadomość takiej ewentualności, wiemy, że nie wolno rozstawać się w gniewie” – dodaje.

Dominikanki twierdzą, że najlepszym „miejscem wychowania do umierania” jest rodzina. „Dziadkowie chorują i umierają na oczach wnuków. Rodzice najlepiej mogą wyjaśnić dziecku, że życie kogoś z domowników, kto nagle zachorował, trafił na wózek inwalidzki, ma sens. Jeśli troszczą się o niego, to dziecko rozumie, że człowiek chory, niepełnosprawny, stary jest tak samo wartościowy jak młody i zdrowy” – przekonuje siostra Angelika.
Odchodzącemu pozwól odejść

Matka Sokołowska zwraca uwagę, że w momencie umierania drugiej osoby, tak „jak przy każdym pożegnaniu trzeba pozwolić odchodzącemu odejść”. Dominikanki podkreślają, że one same w takim momencie kładą nacisk na słowa modlitwy: „Bądź wola Twoja”.

„Kiedy niedawno umierała jedna z sióstr, nie myślałam, żeby się modlić o cud uzdrowienia, ale o jej dobrą śmierć” – przypomina siostra Angelika.

Po czym dodaje: „Gdy słyszę, że gdzieś umiera mama małych dzieci, wtedy modlę się o cud jej powrotu do zdrowia. Dla siebie też nie modliłabym się o uzdrowienie, nie mam takiej presji w sobie, że cos jeszcze muszę koniecznie zrobić na tej ziemi. Umieranie nie jest niczym złym”.
18 lipca 2014, 9:17

http://dominikanie.pl/2014/07/mniszki-o-umieraniu/
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności