8.Kaliningrad Rosja zaatakuje Polskę jeszcze w tym roku Ujawniamy prognozy służb specjalnych!.mkv

Opublikowano 21 październik 2022 r.
31 132 wyświetlenia Data premiery: 17 cze 2022
Pięknie i merytorycznie Pana Tomasza można słuchać słuchać i słuchać nie dość. Z całego serca pozdrawiam i czapki z głów dla waszej pracy.
W jednym z poprzednich filmów wspomniał pan że Niemcy w przyszłości chcą odzyskać tzw. Ziemie Odzyskane. Czy również niemieckie służby pana zdaniem prowadzą analogiczne działania na terenach dawnego Kraju Sudetów a obecnie teren Czech lub innych częściach Europy Środkowej zamieszkałe w przeszłości przez tą mniejszość? Takich skupisk jeszcze przed wojną było bardzo dużo.
Gdyby Rosja chciała zaatakować Polskę to nie straszyła by tylko zaatakowała. Skoro straszą tzn, że są słabi i chcą na tym coś ugrać.
Poza tym straszenie jest też na rękę ukraińskim informatorom, bo podnosi ich notowania i notowania samej Ukrainy. A naszym zadaniem jest nie dawać się w te emocjonalne gry wciągać.
Granica Polski z Litwą wynosi ponad 100 km i to nie są żadne drogi etc. Przesmyk Suwalski to nie jest jakaś tam autostrada z Kaliningradu do Grodna tylko pogranicze dwóch państw. A więc zaatakowanie tego terytorium to nie jest żadna przepustka do połączenia Obwodu Kaliningradzkiego z Białorusią. takie prognozy, że to możliwe to mają wszystkie służby od wielu lat. Jest również taka prognoza, że wojna na Ukrainie to fortel, który ma na celu osłabienie i rozbrojenie Polski, która przekazała na Ukrainę multum sprzętu oraz amunicji, a Putin wojnę prowadzi potencjałem, który ma spisany na straty, żeby wszyscy myśleli, że Rosja jest słaba. Najłatwiejszym celem dla Rosji jest Litwa a nie Polska. Naprawdę Panowie, nic nie powiedzieliście. Od wielu lat wiadomo co dzieje się w Kaliningradzie, że jest to bodaj najbardziej zmilitaryzowany region rosyjski. Jakie ma znaczenie odległość Kaliningradu od Warszawy ? z perspektywy dzisiejszego potencjału rakietowego Rosji - żadne. Z Wołkowyska do Warszawy jest podobna odległość. Bardziej realna jest ocena, że Rosja będzie prowadziła działania destabilizacyjne z Białorusi, co od długiego czasu robi ale odbudowanie potencjału militarnego będzie ich kosztowało co najmniej 10 lat. Ukraińcy tak łatwo się nie poddadzą i Rosja ugrzęźnie w wojnie tam na lata. Rosja jest zaangażowana w dwa duże konflikty bo jeszcze jest Syria a poza tym ma rozległe granice, których też musi bronić. Mam wrażenie, że wszystkie racjonalne argumenty nie zostały nawet podjęte w tym co Panowie mówicie