Magazynek_AK-47_E05.avi
-
♛ Filmy Dokumentalne ♛ [Extra-Ordinary(1) -
Amatorskie fotki XXX -
BAJKI -
Baseballista[Całość] -
Batman - Odważni i bezwzględni [Całość] -
Brickleberry -
Brygada RR [Całość] -
Buggy Piranha Barracuda -
Był Sobie Człowiek [Całość] -
Był Sobie Kosmos [Całość] -
Były sobie Ameryki [Całość] -
CAR AUDIO -
CFNM Filmy XXX -
Delphi Autocom -
Femdom Filmy XXX -
FILM HD(6) -
Filmy -
Filmy AVI -
FILMY AVI (1) -
Filmy AVI 897 -
filmy bluray -
Filmy Blu-Ray -
filmy bluray 2 -
Filmy DivX, XviD -
Filmy FULL HD 2012 -
Filmy FULL HD i HD -
FILMY HD (1) -
Filmy HD (2) -
FILMY HD (3) -
FILMY HD (4) -
FILMY HD (5) -
Filmy HD (6) -
Filmy HD 2012 -
Filmy HD 720p i 1080p -
FILMY HD(7) -
FILMY HD, FULL HD -
filmy i filmiki XXX (h- 555) -
Filmy nowe -
HD BluRay 1080p Lektor PL -
HD i FULL HD -
horrorporn (h - 555) -
Hotel transylwania -
matki i córki (h- 555) -
młode (h- 555) -
Mody farming simulator 2017 -
Muzyka na wesele -
My favourite XXX -
Polki (h- 555) -
takie inne -
Ubuntu
Naczelne dowództwo armii Wietkongu opracowało spójną strategię podboju Wietnamu Południowego, której Amerykanie nie docenili. Generalnie planiści kierowali się zasadami wojny partyzanckiej Mao Zedonga. Pomysłowi stratedzy wietnamskich komunistów dostosowali ją jednak do wyjątkowych okoliczności. Była to taktyka opracowana na początku lat 60. XX w., gdy w Wietnamie przebywali jedynie doradcy amerykańscy. Trzymano sie jej kurczowo aż do końca, podczas trudnych lat działań wojennych. W istocie okazała się ona strategią zwycięską.
Wiosną 1982 roku największe siły operacyjne, jakie Wielka Brytania zgromadziła za życia całego pokolenia, wypłynęły w morze, aby odzyskać Wyspy Falklandzkie z rąk argentyńskich. Była to jedna z najbardziej desperackich operacji wojennych podjętych w historii. Oddziały specjalne operowały w odległości zaledwie 800 mil od wybrzeży Antarktydy, prawie 8000 mil od portu macierzystego, w południowoatlantyckim klimacie nadchodzącej zimy. Brytyjczycy wiedzieli, że argentyńskie siły powietrzne przewyższają czterokrotnie liczebność brytyjskiego lotnictwa w tym rejonie oraz że argentyńscy piloci należą do najbardziej śmiałych i uzdolnionych na świecie. W celu przywrócenia równowagi sił Marynarka Królewska zdecydowała się na użycie nowoczesnych systemów broni rakietowej, które nie były jednak wcześniej testowane w warunkach bojowych.
System polityczny był źródłem sukcesu Rzymian, ale został przez ten sukces obalony. Rywalizowano o zdobycze uzyskane w trakcie podbojów. W końcu mechanizmy rozwiązywania konfliktów zawiodły zupełnie, a władzę udawało się utrzymać jedynie z użyciem siły. To dlatego rankiem 9 sierpnia 48 roku p.n.e. dwie rzymskie armie stanęły naprzeciw siebie do bitwy na wąskiej równinie na północ od rzeki Enipeos w greckiej Tesalii. Bitwę stoczoną tego dnia nazwano bitwą pod Farsalos. Starcie to było kulminacją rozpadu republiki, który rozpoczął się mniej więcej sto lat wcześniej. Dwaj główni bohaterowie tych wydarzeń - Juliusz Cezar i Gnejusz Pompejusz, najwięksi wodzowie w historii Rzymu - doprowadzili do tego, że walka, która toczyła się w społeczeństwie od pokoleń, przeniosła się na pole bitwy. Nigdy dotąd w historii republiki tak wielu obywateli nie walczyło przeciw sobie. Dla historii Rzymu bitwa ta miała ogromne znaczenie.
Austerlitz jest niewątpliwie jedną z najsłynniejszych bitew w historii. Była to nie tylko pierwsza kampania, jaką poprowadził Napoleon jako cesarz Francuzów; stanowiła także pierwszy wielki sprawdzian jego Grande Armee. Sam cesarz uważał ją za swoje największe zwycięstwo i niewątpliwie to dzięki niemu zapewnił sobie panowanie nad Europą, które trwało bez przerwy prawie dziesięć lat. Większość opisów kampanii była jak dotąd oparta niemal w całości na źródłach francuskich. Po szeroko zakrojonych poszukiwaniach w archiwach austriackich Ian Castle jest obecnie w stanie przedstawić znacznie bardziej zrównoważony obraz kampanii austerlickiej. W tej książce tworzy on kronikę wydarzeń, które znalazły swoją kulminację na polach Austerlitz.
Rok 73 (679 od założenia Rzymu) nie był dla Italii pomyślny. Społeczeństwo, którego dobrobyt w dużej mierze opierał się na pracy niewolników, stanęło w obliczu poważnego kryzysu. Doszło do wybuchu wielkiego powstania niewolników, kierowanego przez charyzmatycznego przywódcę - Spartakusa. Współczesny czytelnik zazwyczaj odnosi się z sympatią do tej postaci, widząc w niej człowieka, który słusznie walczył o swoje prawa. W naszych czasach historia Spartakusa jest nie tylko, jak powiedziałby Tom Wolfe, "dobrym tematem" na hollywoodzki film, ale również źródłem inspiracji dla "niewolników" współczesnego świata, walczących z wyzyskiem i nierównością społeczną.
25 czerwca 1876 roku przed godziną 18 na zboczu wzgórza w południowej Montanie poległo 210 żołnierzy z Siódmego Regimentu Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych. Zginął też ich dowódca, podpułkownik George Armstrong Custer. Sześć i pół kilometra dalej w górę rzeki leżało ponad czterystu kolejnych żołnierzy, również martwych. Wszyscy zginęli z rąk Siuksów i Czejenów podczas bitwy nad rzeką Little Big Horn. Indianie nazwali ją bitwą "tłustej trawy". Bitwa nad Little Big Horn od strony taktycznej zakończyła się zwycięstwem plemion zamieszkujących Wielkie Równiny Ameryki Północnej, ale pod względem strategicznym przyniosła im klęskę. Dla Amerykanów "ostatnia bitwa Custera" była podręcznikową porażką.
Bitwa nad Sommą nadal wywołuje ożywione dyskusje i wzbudza silne emocje wśród ludzi, którzy mieli jeszcze okazję zetknąć się z uczestnikami walk z roku 1916. O ofensywie nad Sommą słyszeli niemal wszyscy. Podczas gdy Verdun jest dla Francuzów symbolem poświęcenia i bohaterstwa, Sommę podaje się jako przykład porażki oraz głupoty Brytyjczyków. Dla wielu ludzi, którzy nie wiedzą nic o przyczynach bitwy, ani nawet nie orientują się gdzie miała miejsce, owe 60 tysięcy żołnierzy, którzy zginęli w ciągu jednego dnia, ma decydujące znaczenie dla postrzegania całej wojny. To, że nie zrezygnowano z ofensywy, mimo porażek poniesionych pierwszego dnia, ale rozciągnięto ją na następne cztery miesiące, zmuszając żołnierzy do krwawych walk w błotnistych okopach, jeszcze bardziej obciąża dowódców. "Daremna" śmierć tylu żołnierzy jest dla wielu ludzi potwierdzeniem braku wyobraźni, którym wykazali się brytyjscy generałowie.
Rok 1066 to chyba najsłynniejsza data w historii Anglii. Ludzie żyjący w tamtych czasach domyślali się, że czeka ich wiele zmian. Stary król Edward , zwany Wyznawca, leżał na łożu śmierci. Ponieważ nie miał dzieci, nie było wiadomo, kto obejmie po nim tron. Sprawa była tym trudniejsza, że Edward pozostawał w przyjaznych stosunkach z księstwem Normandii po drugiej stronie kanalu La Manche i chciał, by koronę po nim otrzymał tamtejszy władca, książę Wilhelm. Jednak możnowładcy angielscy zdecydowali, by to Harold - earl Wesseksu, został nowym królem. Normanowie nie mogli się z tym pogodzić. W ich oczach wcześniejsze umowy były wiążące. Co więcej Harold złamał przysięgę złożoną Wilhelmowi. To musiało skończyć się wojną. Podczas najazdu na Anglię Wilhelm celowo dążył do bitwy. Chciał uchronić swoje wojsko, przebywające na obcym terytorium, przed liczebną przewagą przeciwnika, głodem lub zasadzką. Pod Hastings stoczył drugą bitwę w życiu i pierwszą, w której dowodził.
W roku 1914 Niemcy zaatakowały Francję, licząc, że uda im się powtórzyć spektakularne zwycięstwo z roku 1870. Jednak słynny plan Schlieffena przygotowywany od tak wielu załamał się po kilku tygodniach. Niemcy skierowały do bitwy dywizje rezerwowe. Słabo wyszkoleni ochotnicy starli się ze znacznie mniej licznym, ale doskonale przygotowanym Brytyjskim Korpusem Ekspedycyjnym. Straty po obu stronach były ogromne, ale za odwagę połączoną z nieporadną taktyką Niemcy zapłacili podwójną cenę. W ich ojczyźnie zaczęto używać określenia "rzeź niewiniątek pod Ypres". Linia frontu ustaliła się od wybrzeża Belgii po Szwajcarię. Tymczasowe okopy pogłębiono, połączono okopami komunikacyjnymi i zabezpieczono zwojami drutu kolczastego. Rozpoczęła się wojna pozycyjna na niespotykaną dotąd skalę.
Trzecia krucjata była jednym z tych wydarzeń, które przeczą twierdzeniu, że świat średniowieczny był sztywno podzielony na cywilizację chrześcijańskiej Europy i cywilizację muzułmańską i że obie miały na siebie niewielki wpływ. Nie była też trzecia krucjata "zderzeniem cywilizacji", jak twierdzą niektórzy. Była wydarzeniem znacznie bardziej złożonym, a wzięły w niej udzieł różne grupy polityczne i kulturowe, których działania wcale nie prowadziły do powstania dwóch jednolitych bloków cywilizacyjnych: wschodniego i zachodniego. Charakterystyczne dla trzeciej krucjaty są liczne spory wewnątrz tak zwanego obozu chrześcijańskiego i tak zwanego obozu muzułmańskiego, co prowadziło do nieoczekiwanych zmian sojuszy.