Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
darriana
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Kobieta

widziany: 3.05.2019 10:20

  • pliki muzyczne
    0
  • pliki wideo
    0
  • obrazy
    111
  • dokumenty
    0

111 plików
25,41 MB

Ukryj opis
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 10:02
Czytanie ewangelii i homilia wygłoszona na pogrzebie Justyny Klotz w czerwcu 1984 r. przez jej ostatniego spowiednika ks. Schneidera, dziekana z Glonn_*

Onego czasu mówił Jezus: „Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we mnie wierzcie! w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie ja jestem. Znacie drogę, dokąd ja idę". Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?" Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie".

Gdy słyszymy coś o zwycięzcy, to myślimy o sporcie albo o wielkich czynach świętowanych przez prasę. Ale czy są tylko tacy zwycięzcy, jak ci w sporcie, w gwałcie czy też w oszustwie lub wyrafinowaniu?. Przed Bogiem, który widzi rzeczy ukryte, mają znaczenie całkiem inne zwycięstwa, jak właśnie wspomniane. U Boga liczy się: wierność w codziennym trudzie, ofiarna praca dla ludzi, prze­zwyciężenie egoizmu, wzrost ducha poprzez modlitwę.

Zycie ludzkie, jakby było skromniejsze, w oczach innych nic nie znaczące, przed Bogiem ma wielką wartość, jeżeli podporząd­kowane było z samozaparciem Jego woli.

I cóż znaczy to, jeśli społeczność tego nie zauważa. Bóg wybrał właśnie to co skromne, przed ludźmi nic nie znaczące, aby mocnych i wielkich zawstydzić. Takie więc życie, pełne samoza­parcia, podporządkowania woli Bożej, oznacza triumf, zwycięs­two, o którym Chrystus w Piśmie Świętym mówi: „Zwycięzcy dam manny ukrytej". Manna oznacza tu dopełnienie życia w Bogu.

Justyna Klotz nie była w tym sensie osobą stojącą w świetle lampy. Pomimo to jej życie miało znaczenie. Było ono bowiem przepełnione miłością do Boga, do Matki Przenajświętszej, ale i także — do cierpiącej ludzkości. Całe jej jestestwo wypełnione było ofiarą w stałą obecność Boga. Była ona tak świadoma obecności Boga w jej życiu, że dane jej było poznać wydarzenia, które normalnemu człowiekowi nie zostały udostępnione.
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 10:01
Przedmowa:

Drogi czytelniku, mam nadzieję, że nie popełnię błędu, dzieląc się z Tobą kilkoma osobistymi refleksjami. Sytuacja na świecie ulega stałemu pogorszeniu. Zło w całym swym wymiarze próbuje ogarniać wszystkie dziedziny ludzkiego życia. Tam, gdzie do tej pory panoszył się zbrodniczy komunizm, zaczyna wkraczać egoi­styczny materializm, który niejednokrotnie sięga satanistycznych rozmiarów zepsucia moralnego. Zaczyna się też szerzyć ideologia pluralizmu, ukryta często pod obłudną maską liberalizmu akcep­tującego największą hańbę naszych czasów — mordowanie dzieci w łonie matki. Nie łudźmy się, że objawienia Pana Jezusa, którymi obdarzona została Justyna Klotz, dotyczą jedynie katastrofalnego stanu, jaki panuje w Europie Zachodniej, a nie odnosi się do nas Polaków.

Odzyskaliśmy utraconą wolność, ale mordowanie niewinnych trwa nadal. W walce o wolność wykazaliśmy się wielką odwagą i roztropnością, jednakże powinniśmy wiedzieć, że wolność tę zawdzięczamy w ostateczności tylko i wyłącznie Bogu. Nie wolno też nigdy zapominać, że wolność źle zrozumiana i wykorzystana, stanie się zawsze źródłem ruiny moralnej nie tylko jednostek, ale i całych społeczeństw.

Pan Jezus ostrzega nas wyraźnie przed nadużywaniem jego niezmiernego miłosierdzia. Dlatego i nas może spotkać kara, jaka dotyka niektóre kraje zachodnie. Wystarczy, że wspomnę w tym miejscu znieważenie eucharystii, nieuczestniczenie w indywidualnej spowiedzi świętej, herezje wygłaszane przez znanych teologów, kampanie prowadzone z satanistyczną zawziętością przeciwko Najświętszej Marii Pannie. Są to zjawiska i procesy niebezpieczne nie tylko dla kościoła katolickiego i jego wiernych, ale również dla całych społeczeństw ludzkich.

Zapiski dyktowane Justynie Klotz przez Pana Jezusa i Matkę Boską dotychczas znane tylko jej osobistemu spowiednikowi. Pierwsza publikacja tych zapisków miała miejsce w rodzinnych stronach tej wybitnej wizjonerki, w katolickiej Bawarii. Dotychczas zapiski jej były tłumaczone na wiele języków świata. Dlatego znane są one w różnych kręgach katolickich poza Polską. Stąd też zaistniała potrzeba przyswojenia polskiemu czytelnikowi choćby najważniejszych fragmentów za­wartych w powyższych zapiskach.
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 10:01
Słowa Zbawiciela:

Ofiaruję wam całą miłość mojego serca. Ludzkość zadrży, gdy rozpozna wielką moc, jaka z niego promienieje. Powiedziałem kiedyś: „uczynię wszystko nowym". Moja miłość należy do aktu stworzenia. Niebo i ziemię mogę połączyć, a duszę ludzką memu ciału przydać, któż może ją znów rozłączyć?

Tego nie pojmie ani duch, ani rozum ludzki, czyż nie jestem już w przyrodzie największym mistrzem?

Wszystkim dałem zmysł twórczego działania. Nawet przyroda nie stoi w miejscu, lecz rozwija się dalej. Obdarowałem ludzi mądrością, by zdolni byli mnie poznać. Wy natomiast jesteście bezgranicznie biedni, tak was grzech odmienił. Ażeby unicestwić skutki grzechu, trzeba obdarować grzeszników łaskami. To ja zapłaciłem swego czasu najwyższą cenę.

Zjednoczcie się! bądźcie jak szaniec! — Nie pozwólcie, aby z tego szańca chociaż jeden kamień wypadł. Każdy Akt Miłości zabezpieczy dusze przed atakami złego, szatan musi je zwrócić. Aktem miłości wyzwę szatana do walki i zmuszę go do opuszczenia ziemi. Akt miłości jest wielkim murem obronnym, pomóżcie mi go zbudować! Przede mną nic nie może się ukryć. Jedynie ja jestem w stanie osądzić sprawiedliwie czyjąś winę, gdyż tylko ja wiem, co było jej przyczyną. Nie piekło jest sędzią, lecz ja. Któż zabroni mi kochać ludzkie dusze? — naśladujcie mnie w tym. Klucz do skarbnicy miłości posiadam tylko ja.

Za pomocą Aktu Miłości muszę nauczyć znowu ludzkość modlitwy. Nikt nie będzie z tego wyłączony, bowiem ten dar przeznaczony jest dla każdej duszy bez wyjątku.

Będziemy panować nad piekłem, aż do niezmierzonych ot­chłani. Każdy z was może mieć swój wkład w tym dziele.

Akt Miłości jest początkiem. Wyszedł on z mego serca.

Szatan zamierza zniweczyć ten świat, ale moc połączonych dusz jest większa od mocy piekła. Dlatego połączcie się z nami! Czyż nie jesteście Świątynią Ducha Świętego! — przez Ojca Niebieskiego wybrani?

Wasza Matka, ukoronowana Królowa Nieba i ziemi pospieszy wam z pomocą. Ja zbroję was nieustannie do walki z szatanem. Walczcie bronią ducha. Przyjmijcie zbroję ode mnie, a nikt wam jej nie odbierze.

Opaszę wasze lędźwie [[1]], albowiem posłuszeństwo też jest wyra­zem miłości, jak moje posłuszeństwo względem i ku czci mego Ojca. To wszystko powtarzać się będzie nieustannie, dopóki nie wypełni się tysiąclecie...

[1] Znaczenie sakralne, p. St. Testament (przyp. Tłum.)

Przez to wszystko, co się zdarzy, wiele dusz powróci do Niebieskiego Ojca. Moje światło jest szatanowi niedostępne, na zawsze przed nim ukryte. Także do ludzkiej duszy, do jej tajemnic nie ma szatan żadnego dostępu. Nigdy nie dowie się co w niej się dzieje, ani teraz, ani w przyszłości. Dusza ludzka jest Świątynią Ducha Świętego, ochronioną siłą mego serca.
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 10:01
Pragnę pokazać wam drogę, której poza mną nikt nie zna.

Diabeł sieje zamęt i niezgodę, co jest przyczyną całego nieszczęścia.

Przyjmijcie Światło Miłości, które na nowo rozpaliłem i roz­nieście je swoim braciom. Droga miłości jest najbezpiecz­niejsza dla duszy i ciała, bowiem miłość jest nieśmiertelna — tylko ona przezwyciężyła śmierć.

Aby ta miłość zaowocowała, wylałem krew mego serca.

Nie zamykajcie się w sobie, przyłączcie się do mnie. Poprzez moją śmierć powstało nowe życie, co potwierdziło już moje zmartwychwstanie.

Nie wiecie, jak bardzo ta sprawa mi na sercu leży!

Wokół każdego serca rozpaliłem tysiące świateł, by paliły się słowami „Ratujcie dusze!"

Dusze, dusze! oto lament mojego serca. Moje miłosierdzie jest jak potężna rzeka, której nikt nie jest w stanie zatrzymać — z głębi mego serca wypływają ciągle nowe strumienie.

Akt miłości odprawiaj następująco: weźmij światło miłości rozpalone zaufaniem i uczyń podobnie jak kapłan, gdy idzie z lampką oliwną do chorego. Roznosiciele światła zaufania i miło­ści serca są mi bardzo potrzebni. Ja sam wędruję poprzez wszystkie otchłanie, których nikt poza mną nie pokona. Was wysłałem jako posłańców miłości. Jest to droga wielkiej łaski.

Miłością możesz oddychać: ,Jezu, każdy mój oddech poświęcam z miłością Tobie"
Zaufanie do mnie, to najwyższy wyraz miłości — więc podążaj w moje ślady. Powiedziałem przecież, aby wzbudzić wasze zaufa­nie:

„Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą!" Jakże gorące są słowa pełne zaufania! Z tak wielkim zaufaniem wszystko jest możliwe. Wszędzie tam, gdzie znajdę zaufanie, wspomogę łaską. Zachowujcie i pomnażajcie wasze talenty [3] po to, aby innym pomagać!

[3] p. przypowieść P. Jezusa o talentach w ewangelii św. Mt. 25, 14-30

Moja Matka czuwa przy was i pomaga w walce z piekielnymi mocami.

Żaden z was nie powinien myśleć, że zasłużył sobie na dary, które dostał od Boga. W miłowaniu nigdy nie wolno zaprzestać. Jestem jak przewodnik, który umiejętnie prowadzi maluczkich. Podążajcie moimi śladami, tuż za mną i nie oglądajcie się za siebie. Ja będę czuwał byście nie zasnęli.

Aktem Miłości wypełnię na nowo wasze serca!

Wszystko, co posiadam, oddałem duszom w podarunku. Akt Miłości powinien trwać nieustannie jak zegar, który nigdy nie staje. Akt Miłości wynagradza wszystkie dzisiejsze zaniedbania.

Akty miłości są jak kamienie pod budowę, albo też jak ciepły wiatr południowy, który roztopi lodowce. Wszyscy będą objęci tym aktem, dlatego rozpowszechniajcie go sami i poprzez innych.

W zaufaniu zdradzę wam już teraz, będzie to olbrzymi płomień — przyrzekam...!

Zacznij odważnie działać i pomnażać „tysiąckrotnie". Nie wiecie wcale, o jak wielką sprawę walczycie. Jest to wasza danina na rzecz mojej miłości. Aniołowie zaintonują „Święty, Święty..." i na cześć mojej miłości śpiewać będą hymny pochwalne — jak nigdy dotąd wspaniałe.

O, jakże płakała moja Matka, pragnąc was odzyskać! — Złożyłem więc na jej ręce Akt Miłości do nieograniczonego posiadania na zawsze i dla ratowania każdego.
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 10:00
Dla mego imienia ochrzczono was nad Jordanem. Będzie to objawione swego czasu.

Niech nie upłynie żaden dzień bez okazania miłości! O, gdybyś wiedział, jak bardzo kocham te dusze, które dla mnie swoją miłość tysiąckrotnie pomnażają! Musiałem się tą wielką radością z tobą podzielić. Rozstrzygnąłem już o wszystkim, co się zdarzy. Będzie to słodkie jak pocałunki matki, rozdzielane swym dzieciom.

Wielka jest radość widzieć moją Matkę tak szczęśliwą. Wszyst­ko bowiem stało się za jej wstawiennictwem i prośbami.

O jakże ozdobi was moja Matka i uszczęśliwi tym Swoje Serce! Nasza miłość to największa rozkosz. Ona nas jednoczy. Każdy może ten klejnot zdobyć, wystarczy swe serce zanurzyć w źródle miłości. Jakże jest ono orzeźwiające. Miłość moja jest ratunkiem, którego udzielać mogę bez ograniczeń.

Bądźcie sztafetą zapalającą kolejno pochodnie od ognia mego Serca.

Z miłością powołał was Bóg do nadzwyczajnych czynów.

Kto jest gotowy być moim gościem?

Moje drzwi stoją otworem. Wielu usłyszało już moje wołanie. Zbliża się do was potwór. Pragnę was uzbroić do walki z nim. Jest on niezwykle sprytny, a jego koroną jest podstępne kłamstwo. Kłamstwo utysiąckrotnia się w każdym pomocniku szatana. Nie dajcie się zwieść moje dzieci; nadszedł czas kłamstwa! Uprzedziłem ten czas aktem Miłości. Dlatego żaden nie będzie stracony. Apostołowie byli zjednoczeni w modlitwie, tak jak wy w miłości.

Akt Miłości jest poświęceniem się mojej miłości — podobnie jak uroczyste nabożeństwo. Podczas tego aktu obecni są zawsze aniołowie. Także oni pragną okazać mi swą miłość poprzez swą obecność. Śpiewają przy tym pieśni na cześć duszy, aby ukorono­wać jej miłość.

O gdybyście mogli to widzieć i słyszeć.

Wasza miłość przyciąga anioły, często są obecne najznaczniejsze z nich.

Poświęćcie się całym sercem Aktowi Miłości. Może on połączyć niebo z ziemią. Wszystko to stało się na prośbę mojej Matki. Moja Matka jest królową niezliczonej ilości aniołów i wysyła je na pomoc swym dzieciom.
  • 0,5 MB
  • 5 kwi 19 9:55
„Nie przychodzę do was, by wzbudzić przestrach... Jestem BOGIEM MIŁOŚCI", który przebacza i chce was wszystkich zbawić…
Słowu Pana Jezusa

Justyna Klotz (1888-1984) mistyczka niemiecka, wierna czcicielka Serca Jezusowego, przez lata była wybranym narzędziem Boskim, mającym przekazać współczesnym objawienia skierowane do całego świata. Treści objawień, w postaci zapisków dyktowanych przez Pana Jezusa i Matkę Boską, w których Pan przede wszystkim zaprasza każdego z nas do wzięcia aktywnego udziału w dziele zbawienia, aby „ratować tych, co idą ku zgubie” - zgromadziła w 8 zeszytach, nadając im wspólny tytuł „Bóg przemawia do duszy”. W swych objawieniach Jezus podkreślał wielokrotnie, jak ogromne znaczenie ma służba kapłańska. Odnotowała też wiele objawień o zmarłych, szczególnie o duszach w czyśćcu cierpiących, prosząc o modlitwę za nich. Zapiski te, do końca życia znane były tylko jej osobistemu spowiednikowi, lecz wkrótce po jej śmierci, opublikowano je i zostały przetłumaczone na wiele języków. („Bóg przemawia do duszy. Teksty wybrane” Wydawca ks.Hubert Hintermaier Kath. Pffarramt Mainkofen 26a D-W-8360 Deggendorf 5).
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    6
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

6 plików
3,04 MB




Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności